MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwucha89 wrote:Witam z rana
Madu powiem Ci szczerze, że odstawienie młodego w nocy przyszło mi mega łatwo, tylko że on jadł już tylko raz. Pierwszej nocy obudził się jak zwykle wypluł smoka i czekał na stołówkę ale mamusia zamiast cycusia dała ponownie smoka i tak jeszcze dwa razy potem mocno go przytuliłam i zasnął bez awantury. Kolejne dwie noce wyglądały podobnie a potem już się nie budził tylko kręcił więc mamy obecnie przesypiane nocki. A i młody śpi z nami więc też miałam łatwiej
Ilonsik ja też mam termin na 27 maja i jutro wizytuję
Mnie piersi w tej ciąży nie bolały od początku były na początku tylko bardziej pełne. Sądzę, że to przez karmienie piersią nie widzę w nich zmiany. W poprzedniej ciąży bolały mnie masakrycznie do ok 24 tygodnia.
Szczere złoto a nie dziecko!Coś czuję, że u mnie tak lekko nie będzie ale kto wie może mój dzieć mnie zaskoczy.
-
nick nieaktualnyProsze
https://www.google.pl/search?q=chinski+kalendarz+plodnosci&client=ms-android-samsung&prmd=inv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjC3pqquPXPAhUF2ywKHWEJClcQ_AUIBygB&biw=360&bih=559#imgrc=V0iOnsWeh_iasM%3A
https://www.google.pl/search?q=chinski+kalendarz+plodnosci&client=ms-android-samsung&prmd=inv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjC3pqquPXPAhUF2ywKHWEJClcQ_AUIBygB&biw=360&bih=559#imgrc=BwtSKq9FuJtD_M%3A
To nie jest tak ze ja nie chce chlopca i juzwiadomo ze jak bedzie to sie bede cieszyc ale tak bardzo marze o corce ze nie umre poki jej bie urodze
a ja nie lubie byc w ciazy, zle sie czuje, w tej i w tamtej cos mi zawsze dolegalo a to na poczatku a to pod koniec i szczerze mowiac wolalabym juz odpuscic trzeci raz ale tak bardzi chce corke ze pewnie to pragnienie by wygralo
I druga kwestia ze ja sobie nie wyobrazam dzielic milosc na dwojke a juz na dwojke tej samej plci to juz w ogolenie umiem sobie wyobrazic drugiegi syna i jakby to bylo mozliwe ze bylby taki zajebisty jak Leon
??
Haha takie przemyslenia ciezarnej pod wplywem hormonow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 09:39
sylwucha89, toska_88, Madu1611 lubią tę wiadomość
-
Madu1611 wrote:Szczere złoto a nie dziecko!
Coś czuję, że u mnie tak lekko nie będzie ale kto wie może mój dzieć mnie zaskoczy.
Ja nawet w najśmielszych snach nie myślałam, że obędzie się bez dzikich awantur itp a moje dziecko zaskoczyło mnie mega pozytywnie. Tobie też życzę bezproblemowego odstawiania tak jak u mnie. I trzymam kciuki za wizytę!
Madu1611 lubi tę wiadomość
-
Zyrcia też się zastanawiam czy będę umiała kochać oboje tak samo nie ważne jakiej płci. Czy nie będę faworyzowala Nikosia.. I szczerze to jest moja główna obawa co do wychowywania dwójki dzieci
Mamusie w trzeciej ciąży jak to wygląda po urodzeniu dwójki? -
Zyrcia jak ja mam 32 lata to na obu od kwietnia do listopada powinna być dziewczynka
Nie widzę różnicy między nimi.
Ja nie biorę luteiny wiec nie pomogę.
Też bym chciała dziewczynkę, a to moja ostatnia ciąża ;p Zresztą moje chłopaki to jest huragan, walczą, chodzą z kijami, mieczami szybę mi wybili itp. Jakbym takiego trzeciego miała to zawał murowany ;p
Trzymam kciuki za wizyty!
Madu1611 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoNia tu happy endu nie będzie ale mam wywalone na nich . Ona ma schizofrenie jak coś wywinie to zwala na chorobę a tak to zdrowa. Ktoś tam pytał czy tesciu się wyprowadził. Nie to ona w czerwcu się wyprowadziła ( tzn miała atak choroby i miała jechać na kilka dni do siostry z jedną reklamówka) a po miesiącu przyszedł pozew . Jej siostra dla odmiany chora na stwardnienie rozsiane jebnieta jeszcze bardziej kierowała stara tak że po miesiącu zamiast wracać przyszedł pozew gdzie zrobiła z męża tyrana który ja lał alkoholika ( zawodowy kierowca autobusów wycueczkowych:-)) i babiarza który bab miał na peczki. W pozwie opisała zw dom jest zaniedbany i nie nadaje się do mieszkania a dopiero co remont robili całego dołu. Siostra ja buntowala o podział majątku itp a później wypieprzyla 60 km od domu na mieszkanie po 2 siostrze i stara została sama jak palec.... jeszcze dzień przed rozwodem tesciu był u niej pytać czy napewno chce rozwodu to nawet nie chciała z nim gadać. Zresztą on nie lepszy... gadał o niej do wszystkich że aż wstyd! Przy mnie mówi do kolegi "załatw jej mieszkanie koło siebie będziesz miał co posuwac ". Nas buntowal na nią ciągle. Tu w ogóle jest dłuższą historia bo stara kocha tylko jednego syna a mojego męża nie trawi bo miał być dziewczynka ( za dziecka ubierala go w sukienki i wiązała kucyki więc jebnieta jest od zawsze) wszystko nam powtórzył że ona nie chce tu mieszkać bo ja się panosze i pyskuje do niej ( przecież nie dam się wariatom zdominowac!) Że nie podoba jej się że wzięliśmy cała górę bo ona chciała nam oddać tylko 2 malutkie pokoiki z jednej strony ( kto by w tym zamieszkał?!) A poza tym od początku była o mnie zazdrosna. W sumie to powinnam się cieszyć bo widzę że wygrałam w tej wojnie . Nawet wnuka tylko tamtego ubóstwia a nasz jest be. Ale nie ważne niech uda stąd jak najszybciej i od nas z daleka bo mój mąż już też patrzeć na nich nie może ma tyle żalu i złości w sobie. A wszystko przez to że jego działalność gospodarczą i dom to jedna posiadłośc bo tak już dawno by nas tu nie było. W ja dym razie prawda jest taka że stara poszła mieszkać sama i się okazało że finansowo cienkooooo:-) czynsz 500 a do tego faje i szmaty trzeba kupować. Do tego dzieci proponują tylko 70 tys za jej cześć a ona mieszkanie chce za 100 tys i co tu robić? Trzeba zejść się na chwilę z jeleniem który utrzyma i dołoży do mieszkania a później adios! Chora ale cwana! A on cham także żeby dociagli chociaż do tej wyprowadzki!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sylwucha89 wrote:Zyrcia też się zastanawiam czy będę umiała kochać oboje tak samo nie ważne jakiej płci. Czy nie będę faworyzowala Nikosia.. I szczerze to jest moja główna obawa co do wychowywania dwójki dzieci
Mamusie w trzeciej ciąży jak to wygląda po urodzeniu dwójki?
Normalnie, jak się rodzi drugie to kochasz je tak samo. Miłość się mnoży a nie dzieli. Nie przestajesz kochać ani trochę mniej pierwszego, po prostu podkochujesz kolejnego maluchaKochamy dwoje dzieci tak samo, aczkolwiek ja mam chyba trochę większą słabość do młodszego a mąż do starszego ;p Tzn bardziej im pobłażamy ;p haha. ja zawsze mówię ,,on jest jeszcze malutki'', a mój mąż znowu starszego rozpieszcza ;p Ja się bardziej martwię jak to organizacyjnie rozwiązać. Teraz mąz np wozi rano i odbiera popołudniu młodszego a ja starszego. Wozimy ich na zmianę na zajęcia, itp. A jak tu się podzielić na trójkę? ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 10:03
sylwucha89 lubi tę wiadomość
-
sylwucha89 wrote:Zyrcia też się zastanawiam czy będę umiała kochać oboje tak samo nie ważne jakiej płci. Czy nie będę faworyzowala Nikosia.. I szczerze to jest moja główna obawa co do wychowywania dwójki dzieci
Mamusie w trzeciej ciąży jak to wygląda po urodzeniu dwójki?pokochasz tak samo mocno jak i pierwsze.
toska_88, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo samo przyjdzie z tą miłością jak było z pierwszym! Tego się nie boję bo wiem że drugie pokocham równie mocno jak syna niezależnie od płci. U mnie to skomplikowane bo z jednej strony chciałabym dziewczynkę a z drugiej 2 syna i tak bilans = cokolwiek byleby zdrowe
Zyrcia z tych kalendarzy wynika że w tej chwili ta 2.5 letnia gola dupka z sisiorkiem która siedzi u mnie na podłodze powinna być dziewczynkaa teraz zapowiadają chłopca to może będzie odwrotnie aczkolwiek kiedyś patrzyłam na te kalendarze to na innych stronach były odwrotne.
Kleopatra fakt fajnie byłoby jak by tym razem była córeczka y ciebie bo już chłopców trochę w domu maszja w każdym razie nie planuje więcej dzieci to będzie ostatnie. Też nie lubię być w cuaxy bo dla mnie jedyna radość w ciaxy to te ruchy dziecka w 2 połowie a im bliżej końca tym znowu gorzej... inaczej się przechodzi 1 ciążę a inaczej kolejna jak nie masz zmiłuj w domu w dodatku ja jakąś pechowa jestem w pierwszej ciaxy woreczek do wycięcia w 2 kolano po następnej to już chyba rentę by mi dali:-)
zastrzeŻona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze moje dziecko już ładnie robi na nocnik i kibelek ale jak tylko założę majtki to robi pod siebie:-( chyba musimy jeszcze trochę dni puszczać ptaka wolno żeby miał blokadę sikac pod siebie. Macie jakies rady? Kleopatra ty już weteranka z 2 dzieci doradz cos:-)
GoNia1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKleopatra wrote:Mojego Maksa też na początku majtki blokowały. Chyba wydaje im się że to pielucha
Daj mu trochę czasu, popuszczaj na golaska. Załapie
-
Tośka historia się nadaje naprawdę na film pełnometrażowy, albo i serial. Masakra, że tacy ludzie istnieją naprawdę. Współczuję szczerze, a co do faworyzowania dzieci to mój teść też taki jest, jedne wnuczki są cacy a inne be także nie trawię go. W moim przekonaniu rodzice/teściowie powinni działać na korzyść swoich dzieci, żeby im było lepiej a nie zachowywać się jak małolaty
toska_88 lubi tę wiadomość
28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
toska_88 wrote:GoNia tu happy endu nie będzie ale mam wywalone na nich . Ona ma schizofrenie jak coś wywinie to zwala na chorobę a tak to zdrowa. Ktoś tam pytał czy tesciu się wyprowadził. Nie to ona w czerwcu się wyprowadziła ( tzn miała atak choroby i miała jechać na kilka dni do siostry z jedną reklamówka) a po miesiącu przyszedł pozew . Jej siostra dla odmiany chora na stwardnienie rozsiane jebnieta jeszcze bardziej kierowała stara tak że po miesiącu zamiast wracać przyszedł pozew gdzie zrobiła z męża tyrana który ja lał alkoholika ( zawodowy kierowca autobusów wycueczkowych:-)) i babiarza który bab miał na peczki. W pozwie opisała zw dom jest zaniedbany i nie nadaje się do mieszkania a dopiero co remont robili całego dołu. Siostra ja buntowala o podział majątku itp a później wypieprzyla 60 km od domu na mieszkanie po 2 siostrze i stara została sama jak palec.... jeszcze dzień przed rozwodem tesciu był u niej pytać czy napewno chce rozwodu to nawet nie chciała z nim gadać. Zresztą on nie lepszy... gadał o niej do wszystkich że aż wstyd! Przy mnie mówi do kolegi "załatw jej mieszkanie koło siebie będziesz miał co posuwac ". Nas buntowal na nią ciągle. Tu w ogóle jest dłuższą historia bo stara kocha tylko jednego syna a mojego męża nie trawi bo miał być dziewczynka ( za dziecka ubierala go w sukienki i wiązała kucyki więc jebnieta jest od zawsze) wszystko nam powtórzył że ona nie chce tu mieszkać bo ja się panosze i pyskuje do niej ( przecież nie dam się wariatom zdominowac!) Że nie podoba jej się że wzięliśmy cała górę bo ona chciała nam oddać tylko 2 malutkie pokoiki z jednej strony ( kto by w tym zamieszkał?!) A poza tym od początku była o mnie zazdrosna. W sumie to powinnam się cieszyć bo widzę że wygrałam w tej wojnie . Nawet wnuka tylko tamtego ubóstwia a nasz jest be. Ale nie ważne niech uda stąd jak najszybciej i od nas z daleka bo mój mąż już też patrzeć na nich nie może ma tyle żalu i złości w sobie. A wszystko przez to że jego działalność gospodarczą i dom to jedna posiadłośc bo tak już dawno by nas tu nie było. W ja dym razie prawda jest taka że stara poszła mieszkać sama i się okazało że finansowo cienkooooo:-) czynsz 500 a do tego faje i szmaty trzeba kupować. Do tego dzieci proponują tylko 70 tys za jej cześć a ona mieszkanie chce za 100 tys i co tu robić? Trzeba zejść się na chwilę z jeleniem który utrzyma i dołoży do mieszkania a później adios! Chora ale cwana! A on cham także żeby dociagli chociaż do tej wyprowadzki!
Tośka to nie zła z niej WARIATKA !!! nie źle sobie wszystko obmyśliła a jedoczesnie oboje robia z siebie pośmiewisko..
Ja dzida jak się wziełam to wypieprzyłam z domu do mamuśki do dzis ja jestem winna rozwodu wg niego i jego mamusi a jego ojciec do którego dzis mam szacunek nie wie nawet 30% z tego co jego synuś wyrabiał tak wszyscy byli przeciw mnie nastawieni i go kryli.
3 lata temu jak się wyprowadziłam do mojego D wział w wakacje JAkuba pod namiot żeby pokazac jaki to on kochany tatuś i jak bardzo chce mu zycie urozmaicić.. kurde Kuba wydzwaniał do mnie zapłakany że ojciec sie nawalił i że karze mu na boso chodzić po szyszkach ze wyzywa i ryczy ze powinnam tam z nimi być.. myślałam ze zwariuje juz chciałam dzwonić na policję by tam pojechali albo po rodzinke by zabrali mego syna z tamtgo miejsca.. to nie odpowiedzialny dupek.. do dziś go traktuje jak kumpla nigdy nie jak syna to tak strasznie boli że mój syn nie ma w nim oparcia.. ale wiem że Kuba ma oparcie w moim D, i ze teraz on dba o to jak moj małż jest w trasie bym sie nie przemeczała pomaga mi bardzo dużo mimo że moja ciąża to był dla niego szok..
ach to życie