MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
GoNia1979 wrote:Tośka to nie zła z niej WARIATKA !!! nie źle sobie wszystko obmyśliła a jedoczesnie oboje robia z siebie pośmiewisko..
Ja dzida jak się wziełam to wypieprzyłam z domu do mamuśki do dzis ja jestem winna rozwodu wg niego i jego mamusi a jego ojciec do którego dzis mam szacunek nie wie nawet 30% z tego co jego synuś wyrabiał tak wszyscy byli przeciw mnie nastawieni i go kryli.
3 lata temu jak się wyprowadziłam do mojego D ,ex wział w wakacje JAkuba pod namiot żeby pokazac jaki to on kochany tatuś i jak bardzo chce mu zycie urozmaicić.. kurde Kuba wydzwaniał do mnie zapłakany że ojciec sie nawalił i że karze mu na boso chodzić po szyszkach ze wyzywa i ryczy ze powinnam tam z nimi być.. myślałam ze zwariuje juz chciałam dzwonić na policję by tam pojechali albo po rodzinke by zabrali mego syna z tamtgo miejsca.. to nie odpowiedzialny dupek.. do dziś go traktuje jak kumpla nigdy nie jak syna to tak strasznie boli że mój syn nie ma w nim oparcia.. ale wiem że Kuba ma oparcie w moim D, i ze teraz on dba o to jak moj małż jest w trasie bym sie nie przemeczała pomaga mi bardzo dużo mimo że moja ciąża to był dla niego szok..
ach to życie -
nick nieaktualny
one sie nie roznia jakos strasznie
podobno maja sie nakladac i jak jest ta sama plec w danym miesiavu to wtedy tak ma byc
ale mowie ja bylam zdesperowana
Wiadomo z bym sovie to jakos ogarnela ale na dzien dzisiejszy stwierdzam ze nie potrafisale chyba sporo kobiet tak na i mysli jak to bedzie. Ja np strasznie sie boje ze Leo bedzie zazdrosny tak jak ja o brata maz o siostre. Tyle ze u nas byla spora roznica wieku i sobie wymyslilam ze jak bedzie taka mala to on juz pozniej nie bedzie pamietal ze kiedys byl sam. To zupelnie inaczej niz jak ja mialam 5 lat i mi sprowadzili brata intruza a wiadomo ze malutkiemu trzeba czasu poswiecac sporo i ja sie czulam odrzucona. Dlatego to bedzie mega wyzwanie
zrobic tak zeby Leo nie odczul prawie tych zmian
-
nick nieaktualnyKlaudia no to początek twojej historii nas łączy:-) moja też na początku była miła fałszywa żmija i oboje oddali nam cała górę podobny metraż ale później się znudziło i wyszła żmija z worka
ale złotego co piszesz twoja to naprawdę ciepła kobieta . Moja ostatnio jak dowiedziała się o cuaxy jeszcze we wrześniu to że niby się cieszy i ka mówię że w maju będzie a ona do mnie USG? Ha ha tak się zainteresowała ciaza. Zresztą w ogóle nawet na swojej mamie się zawiodłam. Wydawało mi się zawsze że byłyśmy blisko. Miałam ojca alkoholika który bił nas przez 16 lat mojego życia.. do czasu aż wątroba nie wytrzymała i znalazłam go martwego. Odetchnełam że w końcu życie vedzie lżejsze to po 2 latach mama wyprowadziła się do faceta a mnie zostawiła z niepełnosprawnym bratem! Musiałam budzić go codziennie o 5 rano do pracy gotować prac wszystko o znowu niewola... później miałam takiego faceta że męczył mnie psychicznie chowal jedzenie bo przytyje itp. Jak go rzucalam to przecinal mi opony w aucie itd i tak w wieku 22 lat poznałam męża. Szczęście trwało rok bo później już żmija pokazała swój jad. Na porodowce leżałam 4 dni i nikt do mnie nie przyjechał prócz męża. Nawet moja matka! Nie widzę po niej żadnej czułości czy więzi w stosunku do wnuka to bardzo boli choć mi też nigdy za dziecka nie okazywano uczuć. Ale w głowie mi się to nie mieści bo gdyby mojemu dziecku urodziło się dziecko to by musieli mnie ze szpitala wyganiac! Później 2 razy z dzieckiem po tygodniu w szpitalu leżałam i do niego też nikt z dziadków nie przyjechał! To okrutne. Moja mamusia gra dobra babcie która wszystko załatwia pieniędzmi. Obiecałam sobie ze ja dam dzieciom tyle miłości ile tylko można bo sama jej nie dostałam. I tak o to mam 28 lat i nadal czekam na harmonię w życiu a tu ciągle kłody pod nogi. Ale mnie wzięło na zale.
-
Zyrcia u mnie wychodzi córcia
zobaczymy jak bedzie..
heh ja się boje że Krystian(syn mojego męza) będzie bardzo zazdrosny o maleństwo bedzie miał 6 lat jak sie dzidzia urodzi on jest wogole ciężkim dzieckiem do wychowania stracił mamusie gdy miał 1,5 roku wiekszośc czasu spedzał u dziadków (rodziców jego mamy) i jest strasznie rozpieszczony wiecznie z nim problemy w domu w przedszkolu do tego chorowity strasznie..
MAm bardzo cięzko tu 6 latek z rogami do nieba a obok w pokoju syn 14 letni który sie buntuje ale w nim mam duze wsparcie. -
Tośka gdy ja urodziłam Kubę (14lat temu)to tesciowa mnie odwiedziła ale wiesz co wolałabym żeby jej tam nie było gdy weszła spojrzałą na Kubę i ZApytała CO TO JEST? heh... no kur.aaaaa! Kuba był wcześniakiem był malutki miał czarne gęste włosy i ciemną karnacje po mojej rodzinie.. a ta juz zaczea szukac jak bardzo jest podobny i czy wg podobny do jej rodziny .. myślałam ze szlak mnie trafi..
-
nick nieaktualnyGoNia1979 wrote:Tośka gdy ja urodziłam Kubę (14lat temu)to tesciowa mnie odwiedziła ale wiesz co wolałabym żeby jej tam nie było gdy weszła spojrzałą na Kubę i ZApytała CO TO JEST? heh... no kur.aaaaa! Kuba był wcześniakiem był malutki miał czarne gęste włosy i ciemną karnacje po mojej rodzinie.. a ta juz zaczea szukac jak bardzo jest podobny i czy wg podobny do jej rodziny .. myślałam ze szlak mnie trafi..
-
Yaaaay! ze wszystkich 3 wychodzi mi dziewczynka
i w ogole owu mialam 15dc a
byly 13dc i 15dc wiec moze jakiees plemniory przekoczowaly?
Wspolczuje dziewczyny takich 'rodzin''
czas na drugie z sniadanko, owsiankaa -
i w ogole chyba z 7 kalendarzy obczailam i tylko w 1 byl chlopiec. poza tym wymyslilam sobie ze jakies male bylo rto nasze dziecko na usg, kolezanka byla 5t6d ja 6t6d i ona miala 1,6cm wiec zeby sie nie filmic ze cos nie tak filmie sie ze to coreczka dlatego mallutka haha:D
-
nick nieaktualnyNo mi tez wychodzi dziewucha, tzn musi bo ja wtedy powiedzialam Radkowi ze robimy teraz bo w chinskim dziewczyna
on uwaza ze bedzie baba i sie urodzi 5.05 w jego urodziny i w piatek tak jak on
A ze to czlowiek szczescis to jeszcze sie ludze ze ma racje -
toska_88 wrote:GoNia co nas nie zabiło to nas wzmocni! Nauczyli mnie tego żeby patrzeć żeby mi było dobrze i bez najmniejszych obiekcji zrobię wszystko by się ich stąd pozbyć! Moim zdaniem wszystko się kiedyś obroci... kiedyś to one będą potrzebować opieki o wsparcia ale przynajmniej dzięki takim ludziom wiemy jak wychować dzieci by było szczęśliwe!
Oj tak od dawna już tak twierdze gdy będą potrzebować opieki kontaktu z wnukami to wtedy na starośc im się przypomni o wnukach a wtedy wnuki pokaża im fuckolca i zapytaja a gdzie wy bylyście gdy my was potrzebowaliśmy..
Kuba sam ma mi mowi że nei lubi tamtej babci a ojca uważa za dupka.. nie powinien tak mówic na włąsnego ojca ale ex sobie sam wypracował u niego swój obraz i zdanie -
Klaudia N. wrote:Yaaaay! ze wszystkich 3 wychodzi mi dziewczynka
i w ogole owu mialam 15dc a
byly 13dc i 15dc wiec moze jakiees plemniory przekoczowaly?
no serduszkowanie było 13 dc a 15 dc miałam ovu więęęęć ??!! może jest szansa
Klaudia N. lubi tę wiadomość
-
A mi wychodzi na dwóch chłopak,a na trzecim dziewczynka.
Chcę dziewczynkę w sumie już mam 3 chłopów w domu łącznie z mężem
Mnie dziś muli a już miałam kilka dni spokoju
W piątek prenatalne ijuz się stresuje
-
julita wrote:kurcze tak czytając te rodzinne perypetie człowiek zaczyna doceniać że ma się "normalnych" rodziców z jednej jak i z drugiej strony, bez dziwnych zagrywech, bez większych kłutni, zadowolonych z dzieci i wnuków, bez problemów spadkowych i takich tam, uff
Tak masz racje trzeba doceniac to co się ma ja ciesze sie że uwolniłam się od tyrana i tesciowej ex.. ale strasznie brakuje mi moich rodziców najbardziej ojca mieszkają 120 km ode mnie widujemy sie raz w miesiącu.. mam na prawde wspaniałych rodziców teściów obecnych też mam super (choć maja swoje za uszami).
Ale najbardziej ciesze się ze nie muszę tamtej rodziny oglądać.. ufff zakłamani ludzie.julita lubi tę wiadomość
-
MEGI81 wrote:Dziewczyny czy to normalne, że tak bardzo denerwuję się przed badaniami prenatalnymi? W poniedziałek będę miała robione usg prenatalne i test pappa, a już się zaczynam stresować. Boję się tych wszystkich wad genetycznych
a niestety pierwszej młodości już nie jestem (w sierpniu skończyłam 35 lat) i wiem, że to zwiększa ryzyko zespołu downa u dziecka.
-
WreszcieMama to zapisać Ci synka na liście?
super, że masz płytę ja zupełnie zapomnialam zapytać o to
dewa lepiej sie powkurwiac na drucik niż na chłopa
toska no Ty chyba żartujesz, ślub? poszaleli. No ale jak mąż mówi, byle do marca się przemęczyć a potem spokój
zastrzeŻona piękne foto
Kamilutek zawsze możesz zapodać lutkę po figlach z mężemalbo odczekać jakiś czas. U mnie już po ptokach, mamy zakaz ale przedtem zaaplikowalam wcześniej po prostu i było ok
a i pamiętasz że palcem nie apliatorem?
Kleopatra mnie nie bolały od początkupoprzednio przestaly boleć gdzieś w 2 trym
Klaudia świetnie że masz takie wsparcie w rodzicach i teściachdobrze czytam że masz 20 lat?
Megi każda sie denerwowała, to normalne, spokojnie. Co do ZD to raczej tak że kobiety do 35 lat rodzą więcej dzieci (w tym z ZD) ale przez to że większa rodność to mniejszy % chorych dzieci, po 35 może i rodzi sie tyle samo chorych dzieci ale kobiet rodzi mniej stąd współczynnik wystąpienia zd wyższy
ja tam się nie boję że nie pokocham drugiego tak samo. Dla mnie ogromnym zaskoczeniem po porodzie było, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, raczej zdziwienie toto moje?Oczywiście że kocham moje dziecko najmocnij na świecie ale tej miłości musialam sie nauczyć (w przeciwieństwie do męża który oszalał na punkcie Pauli). Więc jak któraś (rodząca pierwszy raz) nie poczuje od razu ohów ahów i fajerwerków to oznajmiam że to zupełnie normalne, ja na początku czułam sie gorsza a potem się okazało że nie tylko ja tak miałam. Z drugim pewnie będzie podobnie, będzie miłość owszem ale fala rzygu tęczy przyjdzie z czasem
WreszcieMama, zastrzeŻona, Leirion lubią tę wiadomość