MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Toska dziękuję za pamięć. Wszystko u mnie dobrze. Dolegliwości już nie są takie uciążliwe. Da się żyć
Coś mi posta ucięło w połowie a tak się naprodukowałam. To przez to, że z tel pisze...
Dewa nie, mąż pracuje na statkachPrzy ich remontach
-
WreszcieMama później starałam się nie grzebać zbytnio, ale raz czy dwa mi się po tych pierwszych krwawieniach zdarzało i już była ok tak 2-3 dni po krwawieniu
A potem po kolejnym powtórka z rozrywki.
Teraz już nie macam, bo to niepotrzebne nerwy dla mnie
Megi u mnie było przez brzuch, ale mi też już moja gin tydzień wcześniej robiła przez brzuch i było ładnie widać, więc wiedziałam, że dowcipnie raczej nie będzieAle bożenę na wszelki wypadek i tak ogarnęłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 13:17
WreszcieMama, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
ag194 wrote:Nie wierzę. Uszczypnijcie mnie. MAM OCHOTĘ NA SCHABOWE!! 2 miesiące na myśl o mięsie wymiotowałam, a teraz MAM OCHOTĘ NA SCHABOWE. i mizerię i ziemniaki. czy będę wreszcie normalna? aż mam ochotę wyć ze szczęścia-wreszcie chce mi się coś konkretnego jeść!
a nie same rybki, warzywa i tak w kółko..wysyłam Pawła do sklepu, dziś wreszcie się najem!
Ja schudłam i to porządnie, bo spodnie sprzed ciąży są na mnie za duże. za to mam ogromne cycki:D ale teraz brzusio zacznie rosnąć i już nie będę wymiotować. To moje postanowienie na II trymestry:)
U mnie podobnie, nic nie mogłam jeść do około 12 tygodnia. Mięso to było okropienstwo, a teraz wszystko wraca co normy. Co prawda jak już Wam pisałam schudłam około 2,5-3 kg i nic do góry się nie rusza, ale jem już coraz normalniej i brzuszek wychodzi, a tylek mały czas taki sam. Niestety ciśnie mnie w brzuchu i legginsy nosze. Kupiłam jeansy w lumpie i mój tata przerabia je na ciążowe już...
Przed zajściem z uwagi na pcos strasznie przytyłam i może teraz się wyrównuje. Mam nadzieję, że dużo nie przytyje w ciąży. Moja mama przytyła w jednej 8 a w drugiej 13 i mam nadzieję że u mnie będzie podobnie...
A ja dziś od rana grzybobranie... Uwielbiam i się dotlenilam.
A co do ruchów dziecka, to ja faktycznie ruchliwa jestem... Leżenie mało mi odpowiada i ogarniam chałupe przed zimą, ciuchy, buty, wywalanie niepotrzebnych rzeczy..n
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 13:22
-
Toska, no ja mam nadzieje, że w końcu zacznà tyć! I sprawiedliwość powròci na forum
Uszcześliwiona, gratulacje dla koleżanki. Niech beta ładnie rośnie
Wreszcie Mama, takie napinanie ja zaczełam odczuwać okolo 20 tygodnia dopiero i już tak było do końca.Uszczesliwiona, WreszcieMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarliOne wrote:Toska dziękuję za pamięć. Wszystko u mnie dobrze. Dolegliwości już nie są takie uciążliwe. Da się żyć
Coś mi posta ucięło w połowie a tak się naprodukowałam. To przez to, że z tel pisze...
Dewa nie, mąż pracuje na statkachPrzy ich remontach
WreszcieMama wSzyszko jest dobrze ! Jak byś w ogóle nic nie czuła to zapewne jeszcze większą panika by była taki z ciebie hipohonryk:-) he he
Nie patrz że ktoś stracił dziecko to jest przykre ale niestety się zdarza a popatrz ile osób wcale nie może zajść a TOBIE się udało i uda ci się urodzić zdrowego chłopca w terminie na wyszukiwanie problemów zdrowotnych poczekaj jeszcze z 50 lat jak ulubionym twoim zajęciem będzie wypad do przychodni z koleżankami:-)Madu1611, WreszcieMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadu1611 wrote:Toska, no ja mam nadzieje, że w końcu zacznà tyć! I sprawiedliwość powròci na forum
Uszcześliwiona, gratulacje dla koleżanki. Niech beta ładnie rośnie
Wreszcie Mama, takie napinanie ja zaczełam odczuwać okolo 20 tygodnia dopiero i już tak było do końca. -
A propo zachodzenia w ciàżè,moja koleżanka ma jutro transfer (ivf) i głowiá sié nad tym czy podać jeden zarodek czy dwa. Kurcze, żeby im sié udało za pierwszym razem.
Toska, podoba mi sie Twoja teoria, że grubsza szybciej zrzuci zbedne kilogramy. Oby tak było w moim przypadku. Szacujè, że minimum 15 kg mi przybèdzie, może wiècejWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 13:36
-
toska_88 wrote:Blubka wow aż 10 kg w 9 m ! ( ironia oczywiście) 10 kg to ja przytyłam w takim okresie od pozwalania sobie wieczorami a ci dopiero w ciąży! Ha ha. To twoje 66 kg w 9 m to słabo mnie marzenie po ciąży! A wyobraź sobie moje 108 kg w dniu porodu?! Gdzie przed ciąża miałam 75 kg bo akurat bralam ślub. Tyle że ja tylam gdzieś 4 kg na miesiąc.
serio i podziwiam te osoby które w ciąży przybrały 35-40 kg a po porodzie niewiele im zostało lub nic
i jest rzeczywiście tak jak mówisz gorzej zrzuca się mniejszą nadwagę, sama tego doświadczyłam
moja teraźniejsza waga startowa to 63kg zobaczymy jak się tyje po 60hahahaha pewnie dobiję do Twojej wagi ślubnej, najwyżej wepchacie mnie na swój nowy wąteczek "odchudzamy brzuszek i tyłeczek"
toska_88 lubi tę wiadomość
-
Wreszcie Mama, też kiedyś Grè o tron ogládałam ale mi sié znudziło tak w połowie czwartego sezonu jeśli dobrze pamiétam
. Prawie wszyscy poczátkowi bohaterowie zginèli i stwierdziłam, że nie ma sensu dalsze ogládanie
.
Ja też już robiè rezerwacjè miejsca na wátku odchudzajácym, bo pòźniej może być tam ciasno i sié nie zmieszczéWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 14:01
WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadu1611 wrote:A propo zachodzenia w ciàżè,moja koleżanka ma jutro transfer (ivf) i głowiá sié nad tym czy podać jeden zarodek czy dwa. Kurcze, żeby im sié udało za pierwszym razem.
Toska, podoba mi sie Twoja teoria, że grubsza szybciej zrzuci zbedne kilogramy. Oby tak było w moim przypadku. Szacujè, że minimum 15 kg mi przybèdzie, może wiècejMadu1611, Espera lubią tę wiadomość
-
Znowu milion piecset stron (a dokladnie kilkanascie) do nadrobienia mam i jak walne wpisa teraz to chyba zajmie cala strone watku
Karotka wrote:Juz po wizycie. W końcu jestem zadowolona z lekarza. Bardzo miła, wszystko dokładnie sprawdziła, wizyta trwała długo. najpierw zbadała mnie na fotelu, przy okazji zrobiła usg dowcipne, a później przez brzuch. Maleństwo wiercilo się strasznie.Kość nosowa 1,2 , wszystkie przepływy ok, żołądek, układ moczowy, rączki, nóżki wszystko jest. NT +
MA 58 mm i z usg wychodzi jest tydzień starsze. Serduszko bije 154
Uwaga uwaga! Prawdopodobnie dziewczynka!
Teraz się zastanawiam czy warto iść na prenatalne 8.11 skoro wszystko pomierzyla...
bylas 11ti 2d? teraz to juz naprAwqde mam wielka nadzieje ze 11t i 5 d powie mi co tam u mnie plywa w brzuchu:)
Toska swietne oponkimniam! a ta liste z wrozba plci zrobilas? dopisz mnie tam i powiedz co wrozysz:D
a tak w ogole, to jesli bedzie corka to wiecie co? prawdopodobnie zostala poczeta w moje urodziny:) a wtedy byly seksy oj bylyyyy
ag194 co do detektora i sluchania zazdroszcze! ja sie caly czas kloce ze soba czy kupowac:)
co do ruchow, to mam to samo co niektore z was, no ale mysle sobvie 11ti3d to na bank za wczesnie i teraz juz sama nie wiem czy mnie czasem ten moj gigant nie laskocze od srodka, szczegolnie ze jestem szczupla jezeli chodzi o brzuch i takie wlasnie jakby musniecie czulam ponizej lini majtek hmmm no ale bez przesady na razie, czekam, ale jak w najblizszych dniach to znowu poczuje to bedzie znaczylo ze to jednak dzidzia bo bylo to mega dziwne
Qasha ale nius!gratulacje:) fajne oswiadczyny
i piekny pierscien!
axz mi sie moj maz przypomnial "czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moja żoną?" ach
co do wagi to u mnie +2 kg ale to chyba juz pisalam? xD
bezimienna - grzybobranie - tez bym sie przeszla! takk lubie a tak malo razy bylam w tym roku:(
co do niedzieli, ja wstalam o 8;00 nowego czasu i 8;45 juz pyrkał rosołek i mam naszykowane wszystko na drugie danie ale czekam az małzon wroci
i tez chyba pojde ogarnac zoche bo zarosłam strasznie:/ag194, Maniuś lubią tę wiadomość
-
MarliOne wrote:Cześć dziewczynki
Witam się z Wami po długiej nieobecności... U nas dużo się działo. Ciągle się dzieje. Aktualnie pakuje męża bo z samego rana wyjeżdżaNie będzie go msc. Będzie kolorowo. Zastanawiam się jak Synuś to wytrzyma. Ostatnio mąż wyjechał w maju to kawał czasu był z nami. No ale wyjazdy się zaczynają i teraz do maja więcej go nie będzie
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami