MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Qasha wrote:To niestety nie jest takie proste
On im już to mówił, a to że do nich nie dociera... to już nie jest jego wina.
Myślę, że oni po prostu potrzebują trochę czasu, żeby się oswoić z nową sytuacją i tyle. Na drastyczne środki zawsze jest czas, po co je wprowadzać od razu. Z reguły jest z nimi spokój, tylko od czasu do czasu coś im odbije, głównie jego matce. Dwa lata był w miarę spokój, nawet byliśmy z nimi na wakacjach i było miło. Teraz jakaś kumulacja po prostu. Nie wiem, może teściowa się boi, że przeze mnie i przez dziecko Marcin się nie obroni i będzie miał zrypaną przyszłość? Nie wiem, ale myślę, że bez jakiegoś (możliwe, że sensownego tylko dla siebie, haha) powodu by się aż tak nie czepiała
Teraz są ważniejsze rzeczy niż ona, więc nie mam zamiaru się tym przejmować, co jej tam odwala.
W tej sytuacji to najlepiej byłoby chyba żebyś po prostu nie odbierała od niej telefonów i udawała że mieszkacie na innej planecie. Życzę Ci żeby teściowie poszli po rozum do głowy a Ty faktycznie skup sie teraz na najważniejszym czyli na dziecku, masz dosyc swoich stresów
-
nadszedl wielki dzień! byle do 18:) powodzenia wszystkim wizytujacym dzisiaj, postaram sie jak najszybciej dac Wam znac jak tam nasz dzieć sie ma:)
za cfhwile ide do dentysty wydac 900 zl ;( podobno to i tak malo jak za to co ma mi robic z tymi zebami..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 08:56
Arwi, MyHappy, Kleopatra, Demsik, Maniuś lubią tę wiadomość
beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA
5.10.16 6t6d 136/min 1cm 2.11.16 10t6d 169/min 4,8cm 8.11 5,9 cm 161/min,
-
WreszcieMama wrote:Nie mam mozliwosci zeby do szpitala pojechac dzisiaj...
Bede musiala przetrwac te noc jakos
Wiem ze moje nerwy pogarszaja sprawe w tym momencie ale nie potrafie sie opanowac... Ja juz sie pogodzilam z tym lezeniem, z ta szyjka ze nie jest idealnie, z tymi wszystkimi krwiakami i przygodami jakie mialam juz w ciazy... Naprawde zaczelam sobie to wszystko ukladac juz w glowie, uspokoilam sie, zaczelam sie przez ostatnie dni cieszyc z ciazy...
A dzisiaj to chyba kara za to ze udalo mi sie troche wyluzowac i za bardzo sie juz cieszylam ze wszystko sie uklada
Przepraszam Was, ja juz nie mam sily. Nawet juz nie chce mi sie plakac tylko ten cholerny strach o tego maluszka tak mnie trzyma za gardlo
Edit
Ooo zajebiscie. Jeszcze wieczorne rzyganie zaliczylam. Nie ma to jak sobie porzygac w 15 tygodniu. Ledwo sie podnioslam spod kibla tak mnie oslabilo. No po prostu cudownie
Dobranoc dziewczyny. Zycze Wam spokojnych snow i dobrych humorow rano.
Jak tam się dzisiaj z rana czujesz?
Aniołek 9.09.2015r. -
A tak w ogole to dzien dobry;-) szczesliwych wizyt dla wszystkich wizytujacych w tym ja;-) na 17.20 jestem umowiona;-)
Powiem Wam ze zaczelam czuc od 2dni takie "trzepotanie" na dole brzucha;-) jelita to nie sa napewno;-)
Arwi, MyHappy, Kleopatra, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Kurczę, to jest mega niesprawiedliwe, że ja muszę czekać do poniedziałku na wizytę
Następnym razem poproszę chłopa, żeby mnie zapłodnił odpowiednio wcześniej, co by wizytować odpowiednio wcześniej :p
Arwi, Espera, Kleopatra lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Qasha wrote:Ja powoli schodzę z dawki. Brałam 3x1, teraz 2x1, a coś czuję, że od dziś będę brać 1x1 Do ok 20tc, więc jeszcze tylko 5 tygodni max
Troszkę się boję tego momentu.
Ogólnie dzisiaj mam jakiś lichy humor... Niedobrze mi i chyba boję się wizyty. No i stresuje mnie, ze ciągle wyników pappa nie ma, a miały być do 2 tyg i mieli do mnie dzwonić. No a nie dzwonili, 2 tyg minęły wczoraj Dwie godziny im na linii wisiałam, ale nie odebrali. Dzisiaj tam pojadę się zapytać, czy są już te wyniki, ale jak ich nie będzie to się wkurzę
Mój lekarz też rozważał stopniowe zmniejszanie dawki, ale póki co kazał mi jeszcze pozostać przy 3×1. Powiedział, że zobaczymy jak długo będę jeszcze tak brała, bo tym sobie ani Maleństwu nie zaszkodzę, a wręcz pomogę. Ale też boję się momentu, jak będę miała odstawić całkowicie. Clexane też póki co biorę i pewnie do samego końca. Lekarz chciał stopniowo przejść na acard, ale ja się pewniej czuję z zastrzykami i stwierdził, że nie musimy zmieniać, bo clexane ma silniejsze działanie, a skoro ja będę spokojniejsza, to zostawimy zastrzyki. Chciał mi zaoszczędzić kłucia. Będę tylko nadal badała krzepliwość.
Co do wyników pappa mi też powiedzieli, że jeśli nie zadzwonią do mnie w ciągu około 10 dni, tzn że wszystko jest dobrze i w ciągu 14-20 dni dostanę wyniki listem poleconym. Gdyby coś było nie tak, to wtedy dzwonią i każą ponownie przyjechać na badanie i konsultację z genetykiem itd.
Więc musi być u Ciebie wszystko dobrze, że nikt nie dzwonił. Spokojnie.
Aniołek 17.03.2016 (10 tc ) -
Cześć dziewczyny
Kaludia ja koło 8/9 ale tam są też zdjęcua lozyska, serca, zbliżenia na nt
karola81 piękne ubranko a Twoja dzidzia będzie jeszcze śliczniejsza
WreszcieMama jak tam?
Marta powodzenia p.s widziałaś na necie info że w nowym programie mtv jest dziewczyna od nas? sppecjlanie potem szukałam i pfaktycznie przedstawia sie, że jest z R
madu tak misia w szpitalu, pewnie odezwie się po diagnostyce, dzis dopiero wtorek, pewnie najwcześniej jutro wyjdzie a w czwartek pisała że jej córka ma urodziny
Mabelle ja nie biorę ani dupka ani lutki od kilku dni. z duphastony lekarz kazał mi zejśc stopniowo z 3 na 2 i z 2 na 1 tabletkę (tak 2/3 dni) i mniejsza dawka
Qasha u mnie po 2 tygodniach też nie bylo wynikow pappy z corką, okazało sie, że oni je wysłali i niewiedzieć czemu ich mail nie dotarł do mnie a ja dzwoniłam z sercem w gardle co jest nie tak. Pewnie zapomnieli najzwyczajniej
powodzenia wszystkim wizytującym!
Mabelle lubi tę wiadomość
-
Od dostania zwolnienia mają 30 dni załóż konto na pue to będzieszybko wszystko widzieć czy dostali zwolnienie i kiedy dostajesz kasę od nichQasha wrote:Taki mam plan
Swoją drogą do 5.11 powinnam dostać wypłatę, a ciągle jej nie ma
W sumie to jest szansa, że w tym miesiącu płaci mi Zus to może ich jakieś inne terminy obowiązują? Kurcze, jest tyle nowych rzeczy wśród których powinnam się zorientować a to konto zakładasz przez neta a potem trzeba niestety się wybrać do zusu w ciągu 7 dni od założenia. Przynajmniej tak było w 2014r plus ja jeszcze sobie założyłam konto w nfz i mam wgląd
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
mon!ta^ wrote:Od dostania zwolnienia mają 30 dni załóż konto na pue to będzieszybko wszystko widzieć czy dostali zwolnienie i kiedy dostajesz kasę od nich a to konto zakładasz przez neta a potem trzeba niestety się wybrać do zusu w ciągu 7 dni od założenia. Przynajmniej tak było w 2014r plus ja jeszcze sobie założyłam konto w nfz i mam wgląd
Hmm, dzwine to wszystko. Ostatnio jak Marcin zanosił L4 to się pytał, czy L4 ciągle do nich, czy do zusu to mu powiedzieli, że do nich, bo oni się sami rozliczają z zusem. Aaaaa, pogmatwane to.
Aniołek 9.09.2015r. -
Powodzenia dziewczyny na dzisiejszych wizytach. Zazdroszczę że zobaczycie swoje maleństwa. Ja wizytę dopiero mam jutro. Za każdym razem zastanawiam się czy bobik żyje, czu serduszko bije.... Ciąża to ciagle zamartwianie. Taka moja teoria O!
MyHappy lubi tę wiadomość
-
Qasha, głowa go góry, wypytaj o wszystko genetyka.
Wynik 1:200 znaczy tyle, że 1 ciężarna na 200 mających takie same wyniki urodzi dziecko z ZD (o ile jest to wynik skorygowany, m.in. do wieku, bo nie wiem).
Być może lekarz zaleci amniopunkcję, ale to teraz wróżenie z fusów.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Qasha pamiętaj że leki ktore bierzesz mają wpływ na test pappa. Brali to pod uwagę? mnie przy liczeniu ryzyka z krwi mieli to uwględnić bo to ważne. Spotkasz sę z genetykiem i zobaczysz co dalej. Pewnie zleci amnio choć ja bym chyba wolała nifty ale to znowu kasa. Osobicie wolałabym uszczuplić mocno oszczędności
-
Hej dziewczyny, gratuluję wizyt i trzymam kciuki za nadchodzące.
Zauważyłam, że jestem wpisana na dwa terminy 7 i 8 maj (tak było wg wcześniejszych usg), ale, wg miesiączki 6 maj, a wg usg prenatalnego 27.04 -aż jestem w szoku bo owu raczej nie miałam wcześniej, ale gin robiąca usg mówi, że może miałam dwie owu... Raczej nie, pewnie Julka będzie długa, bo na 70% dziewczynka. Sama teraz nie wiem jak liczyć termin, a wizytę u swojego gina mam dopiero 24.11.
Dwa prenatalne ok, pappa też.
Ja duphaston i luteine mam brać do ok 20 tc. Clexane całą ciążę i 6 tyg po porodzie.
Qasha, wasza historia, przypomina mi historię mojej koleżanki. Jej rodzice mają firmę, na początku jej chłopak pracował u nich, ale mu nie płacili tyle ile powinni, wręcz mówiła, że pracuje za talerz zupy bo mieszkali u nich. Podjęli decyzję, że wyjeżdżają do Holandii, tam zaszła w ciążę i wróciła do domu, a on został. Rodzice robili jej takie cyrki, że szok (a miała wtedy jakieś 26 lat), zabierali kompa, wyłączali neta, żeby tylko nie mogła się z nim kontaktować. W końcu wyprowadziła się do babci, bała się nawet, że rodzice nie przyjdą na jaj ślub. Sytuacja poprawiła się dopiero po narodzinach syna. Teraz wzorowi dziadkowie. Może u was coś się zmieni jak zobaczą kruszynkę.
Jeżeli chodzi o pappa to nie martw się, ryzyko wzrosło, ale to nie jest np. 1:36 i jest wiele dziewczyn w dziale problemy i komplikacje, które też miały podwyższone ryzyko a po amnio okazywało się, że dzieci są zdrowe. Także głowa do góry i bądź dobrej myśli, bo pozytywne nastawienie wiele potrafi zdziałać.
Jeżeli firma zatrudnia powyżej 20 osób to oni Ci płacą, a później rozliczają się z Zusem. Ja też nadal zanoszę L4 do procodawcy, oni wysyłają do kadr, a kadry robią swoje.
MyHappy, Kleopatra lubią tę wiadomość
