MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwia1985 wrote:WreszcieMama może jest zazdrosna że będziecie mieli maluszka
Tez tak to widze;) albo ze zeszła na drugi plan.WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Ale na pewno anty hbs, czy przeciwciała anty hbs? Bo jeśli przeciwciała to dobrze i świadczy o odporności na wirus, a jeśli masz to co ja czyli sam antygen hbs dodatni to niestety jest w organizmie wirus hbs, czyli wirusowe zapalenie wątroby typu b i trzeba diagnozować dalej co to jest: nosicielstwo czy przechodzenie choroby. O dziecko się nie martw, jemu to nie zagraża
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 17:40
28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
Uska wrote:Kamilutek, wlasnie o tym czytalam i jednak mnie to trocge podlamalo... Tym bardziej jak przeczytalam o dziewczynie ktorej w 18 tyg ciazy stalo sie cos z serduszkiem jej coreczki a w 33 tyg to dziecko stracila... Straszne... Ale do tej pory z dzieciatkiem jest wszystko dobrze, lekarka tez nic nie mowila na ten temat wiec mam nadzieje ze w maju urodze zdrowe dziecko. Tego sie trzymam:-)
Uska, ja się nie znam na 100% ale po poronieniu się dokształciłam bardzo i z tego, co wiem, podwyższone miano ANA odpowiada za poronienia tuż przed lub tuż po implantacji, w bardzo wczesnej ciąży. W obrazie histopatologicznym wygląda jak zapalenie (starałam się zasięgać informacji ze sprawdzonych źródeł, głownie ze strony Stowarzyszenia Rodzin po Poronieniu, i tam podana jest wielokrotnie taka właśnie informacja). Więc wydaje mi się, że tragedia tej dziewczyny była spowodowana czym innymi, nie ANA...
Nie martw się na zapas, na pewno immunolog Ci wszystko wyjaśni. Zwykle zresztą jest tak, że wg informacji z Internetu mamy nie wiadomo jakie choroby, a potem u lekarza okazuje się, że wszystko jest 100 x lepiej, niż nam się wydawało.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
uska jejciu strasznie to brzmi biopsja
trzymam kciuki zeby na strachu się skończyło
WreszcieMamma olej ją, nie warto się denerwować takimi osobami
Forbiden maskaraJak nie dostaniesz się na nfz probowałabm wbić prywatnie gdzieś
Hope, Sylwia i jak? UDało Wam się coś załatwić?WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Kamilutek wrote:Uska, ja się nie znam na 100% ale po poronieniu się dokształciłam bardzo i z tego, co wiem, podwyższone miano ANA odpowiada za poronienia tuż przed lub tuż po implantacji, w bardzo wczesnej ciąży. W obrazie histopatologicznym wygląda jak zapalenie (starałam się zasięgać informacji ze sprawdzonych źródeł, głownie ze strony Stowarzyszenia Rodzin po Poronieniu, i tam podana jest wielokrotnie taka właśnie informacja). Więc wydaje mi się, że tragedia tej dziewczyny była spowodowana czym innymi, nie ANA...
Nie martw się na zapas, na pewno immunolog Ci wszystko wyjaśni. Zwykle zresztą jest tak, że wg informacji z Internetu mamy nie wiadomo jakie choroby, a potem u lekarza okazuje się, że wszystko jest 100 x lepiej, niż nam się wydawało.
To by tlumaczylo kilka ciaz biochemicznych... -
męzowi udało się jutro zarejstrowac mnie na 11 do gina ale tego do ktorego chodzilam z pierwszym synkiem i on mi robil usg przez brzuch wiec sprzet ma - mam nadzieje ze nie bedzie sie wsciekal bo taki buc troche z niego - udalo sie do niego na nfz bo zwolnilo sie miejsce - jak sie bedzie czepial to mu powiem ze mu zaplace i juz bo moze nie chciec zrobic mi usg bo powie ze mam innego lekarza no ale zawsze moge powiedziec ze chce sie do niego przepisac i najwyzej chodzic prywatnie bo na nfz mi nie bedzie dawal l4 bo pamietam jak w pierwszej ciazy nie dostawalam od niego dopiero w 9 mcu tuz przed porodem - kokosow nie bierze bo 100 zl wiec najwyzej sie przepisze do niego - co myslicie? jest dokladny bo pamietam jak wszystko dokladnie badal jak bylam w pierwszej ciazy
Trzymajcie kciuki by sie udalo bo nie zniose dluzej tej niepewnosciWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 17:52
monika_89, WreszcieMama, bezimienna, marie_marie22, Karissa lubią tę wiadomość
-
Forbidden wrote:To dobrze, gdyby było HBsAg dodatni to wtedy źle
To mi ulzylo:-)
Moze spróbuj umówić sie w innym miescie, lub prywatnie. U mnie zazwyczaj jest tak ze terminy bardzo odlegle, a slowo ciaza dziala magicznie i terminy znajduja sie za pare dni:-) -
WreszcieMama, moim zdaniem Twoja "przyjaciółka", tak jak piszą dziewczyny, jest zazdrosna, też radzę ją odseparować, potem czekaj aż Cię przeprosi i przyzna się do błędu. Jeśli tego nie zrobi tylko będzie udawała, że nic się nie stało to możesz spodziewać się powtórek. Bo może dziewczyna zwyczajnie nie dorosła i się jeszcze zastanowi nad sobą.
Forbidden, skonsultuj się z lekarzem może są jeszcze jakieś badania, wymazy etc które możesz zrobić na własną rękę by wiedzieć chociaż trochę więcej na czym stoisz.
Co parę dni mnie głowa boli, mam wrażenie, że u mnie jest to powiązane z zatokami i ze złym sypianiem, ale czy nie za często? Boję się neta przekopywać, bo zaraz najgorsze rzeczy powyskakują. Muszę sobie w końcu tą poduchę ciążową do spania zamówić.
WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Sylwia upewnij się jutro, że na 100% da ci to zwolnienie jeśli będziesz do biego chodzić prywatnie. Jeśli tak, to nawet się nie zastanawiaj skoro byłaś zadowolona z niego w pierwszej ciąży.
Tak jak mówisz, 100zł to nie majątek, a bedzoesz wiedziała na czym stoisz ty i dzidzia -
Sylwia lepszy dokładny, gburowaty i milczący lekarz niż powierzchowny, nieprzykładający się do pracy przemiły gaduła. Zwłaszcza że masz go sprawdzonego, no i 100 PLN za wizytę to baaaaardzo humanitarna cena
Nie mówił, dlaczego nie chciał Ci wtedy dać tego zwolnienia?
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
WreszcieMama wrote:
Macie racje, dziecko to taki test na przyjaciol.
WreszcieMama - polecam Ci ten wpis na blogu (list do moich przyjaciół) :
http://matkatylkojedna.pl/do-przyjaciol-ktorzy-zapomnieli-ze-mam-dzieci-i-mysla-ze-bedzie-jak-dawniej/WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
bbee wrote:WreszcieMama, moim zdaniem Twoja "przyjaciółka", tak jak piszą dziewczyny, jest zazdrosna, też radzę ją odseparować, potem czekaj aż Cię przeprosi i przyzna się do błędu. Jeśli tego nie zrobi tylko będzie udawała, że nic się nie stało to możesz spodziewać się powtórek. Bo może dziewczyna zwyczajnie nie dorosła i się jeszcze zastanowi nad sobą.
Może to taka metoda walki z Twoim stresem - bagetelizować problem i udawać, że go nie ma?
Jak moje 2 koleżanki urodziły dzieci też miałam dość ich gadania o właczaniu kolejnych pokarmów, nocniku itp. Nudziło mnie to, tym bardziej, że one nie ogarniały wcześniej podobnej sytuacji u mnie (pojawił się w moim życiu pasierb i nagle ograniczyłam się towarzysko). Ale to są sytuacje które trzeba po prostu ze stoickim spokojem znosić,bo kiedyś przejdą i będziemy mieć więcej wspólnych tematów. Z resztą o czym ma gadać kobieta siedząca w ciązy/z dzieckiem w domu. Ja chętnie słucham innych historii, moge wtedy pogadać o czymś innym niż to co się dzieje u mnie, ale oczekuję też, że mnie ktoś wysłucha. Przecież wcale nie musimy się wzajemnie wczuwać w nasze opowieści - wystarczy trochę chęciWreszcieMama lubi tę wiadomość
-
a może udać głupa że nie wiedziałam o ciąży że miałam jakieś tam brudzenia a że test zrobiłam gdzieś na początku listopada i wyszedl pozytywny - może wtedy normalnie mnie zbada i nie będzie się wkurzał bo takie przypadki się zdarzaja
Orientujecie sie moze czy moze to on jakos sprawdzic ze chodze / chodzilam do innej? czy nie może - znam go i wiem że jak powiem że chodzę do innej to będzie opryskliwy i może mi tego badania nie zrobić nawet prywatnie - co myslicie udac glupa ? -
Kamilutek wrote:Sylwia lepszy dokładny, gburowaty i milczący lekarz niż powierzchowny, nieprzykładający się do pracy przemiły gaduła. Zwłaszcza że masz go sprawdzonego, no i 100 PLN za wizytę to baaaaardzo humanitarna cena
Nie mówił, dlaczego nie chciał Ci wtedy dać tego zwolnienia? -
No nic u mnie biegunka i wymioty skończyły się szpitalem
.. Ciekawe ile tu poleze. Oczywiście coś tam w moczu wyszło i jakieś tam markery podwyższone
( martwię się bo nie mówił o jakich marketach mowa , ani kiedy wyjdę z tad eh... Nie mam sił 16 tydz a ja zamiast tyc mam -2kg..