MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karissa ja nie mogę się doczekać marca/kwietnia kiedy zdejmę tę grubą kurtkę i czapki(włosy mi się cholera później puszą i kołtunią) i nałożę coś lekkiego na taki duży brzuszek
nie będzie jeszcze upałów, nie będziemy się tak męczyć raczej, a duże brzuszki sa urocze, chociaż lekko ciężko będzie. I może do marca ogarnę mój kolor na głowie bo nie malowałam już pół roku
Mam tylko ogromną nadzieję, że nie wyjdzie mi dużo rozstępów, bo to, że wyjdą to już wiem, bo chyba mam pierwszego na piersi
zawsze miałam małe cycki a teraz z 80C zaczynam wyrastać bo już mnie ciśnie..
A teraz to nawet nie mam okazji na odstrzelenie się, chociaż za miesiąc mam urodziny ale pewnie w tym roku nici z imprezyKarissa lubi tę wiadomość
-
Rudzik ja chodziłam na szkolę na NFZ i nie musiałam położnej wybierać.
Moi dwaj synowie poszli do przedszkola przed 2 rokiem życia. Pierwszy chorował a drugi wcale. Raz w życiu miał antybiotyk więc nie wiem od czego to zależy
Rudzik lubi tę wiadomość
-
Rudzik ja mam NC microlife 150 i obiektywnie patrząc nie żałuję zakupu. ALE pomiary często są rozchwiane o ok 0,5 stopnia, dużo dokładniej mierzy elektryczny tylko, nie zawsze takiemu maluchowi da się nim zrobić pomiar. Mój synek miał dopiero dwukrotnie gorączkę/stan podgoraczkowy i wygoda użycia jest nieoceniona bo strasznie skręcony jest. Dodatkowo jest świetnym zabawiaczem podczas szczepień
dostaje go tylko wtedy do ręki więc zazwyczaj nawet dobrze się nie zorientuje że był szczepiony
Do szkoły rodzenia nie chodziłam więc nie pomogę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 14:50
Rudzik lubi tę wiadomość
-
Ja też słyszałam o szkołach rodzenia w Krakowie, które są bezpłatne pod warunkiem wyboru położnej z danej szkoły.
Sylwia- również trzymam kciuki za wizytę!
Żyrcia - zazdroszczę, że już tak ogarnęłaś tą całą wyprawkę. Ja póki co mam parę ciuszków dla dzidzi, dwie koszule dla siebie, szlafrok i ręcznikiMyślę najpóźniej w marcu wszystko mieć ogarnięte.
2017 -syn
2019 - córka -
Uszczęśliwiona ode mnie by musieli te babę trzymać na odległość bo nie wiem do czego byłabym zdolna.
Jeszcze teraz jak jesteś w ciąży stres ci robić.
Mój maz tez mi dużo pomaga. Ja jak dłużej coś porobie to mały sie tak mocno wierci ze mi sie cały brzuch napina a potem boli.
Doszło teraz do tego ze jak maz wstaje to robi wszystko żeby mnie nie obudzić, szykuje Antoska do przedszkola i jak wychodzą to dają mi buziaka i życzą miłych dalszych snówkochani. Antek tez codziennie wieczorem całuje brzuszek na dobranoc.
Caroline twój ex musi chyba trochę wyluzować bo jak dla mnie dostaje mała więcej niż mu sie należy. Ty tez chcesz przecież z nia trochę czasu spędzić a jak jest szkoła praca i obowiązki domowe to nikt mi nie powie ze ma jeszcze czas poświecić go dziecku. Bo dla mnie to jest w tygodniu jedno wielkie szaleństwo z odebrać z przedszkola zrobić jeść coś ogarnąć i nagle robi sie 20 i on musi wtedy już byc w łóżku, bo inaczej rano jest horror. Mój ex na szczęście zupełnie zniknął z naszego życia i w ogóle sie nie odzywa, jedyny problem jaki mam to ze niestety jest w papierach i przez to zawsze jak wyrabianie dokumentów to muszę przed sądem udowadniać ze nie mam z nim kontaktu i ze nie wiem w jakim zakątku świata sie teraz znajduje, a ze pracuje na czarno to oni go tez znaleźć nie mogą i dostaje miesiąc pózniej pozwolenie na wydanie dokumentów bez jego zgody.
Monita to wam dziecko chce zrobić może niespodziankę. Nasz mimo ze nie chcieliśmy wiedzieć przy ostatnim usg ostentacyjnie pokazał pupcie i jajeczka tak ze szans nie było tego pomylić nawet dla osoby która sie nie zna.
Sylwia trzymam kciuki za wizytę.
Ja już odliczam dni do 15 wtedy samolotem do Gdańska do mamy i 16 do Invicta na połówkowe takie prawdziwe, a nie po niemiecku 10 min i gotowe. Wtedy tez kupuje meble w ikea i wracam z mama do Niemiec samochodem. Mama pomoże mi w przeprowadzce bo czuje ze sama tego nie ogarnę z tym małym wredziocha w brzuchu który mi nic nie daje zrobić, takie kopy nerki, pęcherz, żołądek ze pi godzinie muszę sie położyć. Poza tym za nasz komplet mebli do salonu z ikei w Polsce zapłacimy 900 zł taniej wiec to już sie opłaca, a sie zakochałam w takich dębowych z oliwkowymi frontami.mon!ta^ lubi tę wiadomość
wersja z OM
-
aneta.be wrote:Ja też słyszałam o szkołach rodzenia w Krakowie, które są bezpłatne pod warunkiem wyboru położnej z danej szkoły.
.
-
Ja tez kupilam na razie tylko pare rzeczy, reszta czeka na przewiezienie z belgii a teraz kolezanka będzie robić zamówienie z gemini to chce przeznaczyć chociaz 100 zl na jakieś proszki kremy itd potem znowu 100 i tak uzbieram wszysyko do porodu
-
Anstice wrote:Dziewczyny dziwny problem i pytanie fo Was. Od 2-3 tygodni i coraz bardziej boli mnie dół kręgosłupa kość ohonowa czy guziczna jak zwą. Tak mocno że nie moge spać... któraś doświadczona mamka tak miała? Do tego przy rozciąganiu / przeciąganiu czuje macicice (chyba) taki ostry ból czasem jak przy kaszlu taki rozrywający. Mam nadzieję, że to normalne objawy ....
I jeszcze jedno któras jest z Wawy i znalazła już szkołę rodzenia poszukuję wieczorowej. Wszystko co znajduje odbywa się rano lub w godzinach obiadowych a weekendy płatne od 450 -600. Szukam szkoły gdzie będę mogła z mężem chodzićMarta 267 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaaa nie mam szlafroka !!!
Ale przejrzalam juz caly net i nic mi sie nie podoba
Mam swoj ale taki gruby chce jakis bawelniany, krotki, cienki szary albo czarny i nie za miliony monetale to chyba juz stacjonarnie gdzies wyczaje.
Klaudia N., MEGI81, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Uszczesliwiona chyba bym babsko zatlukla za takie podejście
Sylwia bez stresu będzie okdzidzia zdrowa duża jestem tego pewna
Ja do szkoły rodzenia nigdy nie chodziłam jakoś nie czulam tego żeby iść
Amilka zazdroszczę podróży do Gdańska
Ja nadal nie wiem kiedy pojadę będąc na zwolnieniu trochę się boję lecieć że mogą się dowiedzieć i przyczepić
Bylam na spotkaniu w pracy i uwaga
Dziś jest środa cholerka no dziś środa a ja spotkanie mam a czwartek więc pojechałam na darmohaha
Ale miałam wizytę w szpitalu i wszystko super babka bardzo wyrozumiala wysluchala mnie nie robiła problemu
17.01 mam ostatnie spotkanie na którym wyznacza datę CC ale będzie to 39tc więc pewnie gdzieś pierwszy tydzień Maja mały będzie już z nami
Boże to tylko 4msc do porodu
Pytalam jak się ma sytuacja jeżeli zacznę rodzic szybciej
Jeżeli nie będzie za późno zrobią również cc ale czasami się zdąży, ze jest juz za późno i trzeba rodzic sn
Co do ex brak słów na moją cała latanie co mnie boli co myślę łącznie z obliczeniem dni kiedy na małą i czy dalej uważa, że ograniczam kontakt
Usłyszałam przepraszam miałem doła i najechalem na ciebie
No cóż za ex doły mi się okrywa
Tak jak piszecie ex musi znaleźć kobietę ale również zmienić swoje podejście
Ex jest dusigroszem nie lubi wychodzić nigdzie do restauracji itd
Jak miał teraz kobietę to brał córkę do siebie, zostawial ja z nią a sam szedł do pracy w weekend żeby więcej zarobić
Woec kobitka się zmyla chyba roli niani weekendowej nie zniósła
-
Dziewczyny dzwoniłam do lekarza. Niestety u mnie te zawroty są najprawdopodobniej od odstawienia duphastonu i zmianie na luteinę. Mój organizm zawsze dziwnie reagował na różne leki. Mam brać luteinę w tym tygodniu i po każdej aplikacji meldować lekarzowi jak się czuję.
Ja w pierwszej ciąży chodziłam do szkoły rodzenia za darmo. Teraz nie idziemy, bo przy porodzie będzie Męża Ciocia, która pracuje w szpitalu, w którym będę rodziła i po porodzie też będzie do nas przychodziła. Poza tym przez przychodnię mam wybraną położną, która jest sąsiadką rodziców i naszą dobrą znajomą.Demsik lubi tę wiadomość
-
Espera wrote:Rudzik ja mam termometr Geratherm non contact. Spisuje się świetnie, można nim tez mierzyć temperaturę pomieszczenia i ciecz, wiec do kąpieli termometru nie kupuje... Tez kosztował ponad 100, ale jak mi rok temu Stach zachorował to się nie wahaliśmy i kupiliśmy, bo co chwilę mierzyć pod pachą to była katorga...
Espera, możesz zerknąć czy to ten? I jeszcze pytanie czy nie ma rozbieżności w wynikach gdy robi się kilka pomiarów jeden za drugim?
http://www.aptekagemini.pl/termometr-geratherm-bezdotykowy-non-contact.html
-
Ju też sie nad tym zastanawialam ale wg mnie w kwietniu przed narodzinami starszak poczuje sie odrzucony. Jak sie uda chciałabym na jesień na 3/4 godzinki podrzucac Paulę
Rudzik ja mam microlife nc150 na gemini kosztuje stówkę, bardzo fajny, oprócz tryby pomairu temperatury mozna go przełączyć na domowy i mierzyc np tem wody w wanience. Mnie jeszcze nei okszukał, parę razy sprawdzałam zwykłym dla pewności i zawsze pomiaty mi się pkkrywały Jeśli chodzi o SR to ja chodziąłm na nfz i warunkiem było właśnie korzystanie z położnej środowiskowej z SR, myśle że warto bo ile tez czasu spędzisz z taką położną. Tyle ile przyjedzie na wizyty patronażowe. Żeby mieć położną wypłniasz wniosek, na dzień dobry położną (jak i pielęgniarkę) masz przypisaną w ośrodku zdorowia do którego należysz. Po prostu idziesz gdzie indziej i składasz wniosek że chcesz zmienic na inną, tyle. Pewnie w SR mają odpowiednie dokumenty
bbee o widzisz cena fajna, może się przerzucę z migdałowego
zyrcia idziesz jak burza z wyprawkąja na gemini trzasnę zamówienie bliżej kwietnia żeby w mairę na świezo mieć kosmetyki, waciki itp. Dobrze że przypomniałaś o szlafroku musze mieć jakiś cienki bo mam tylko polarowego grubasa i nijak z nim w maju na pordówkę
marie Ty piszesz o czymś zupełnie innym. Czasem szkoły rodzrenia są prowadzone przez położne w ramach nfz i żeby skorzytstac z tego za darmo trzeba mieć od nich położną srodowiskową która po porodzie przychodzi na wizyty patronażowe. Położna do porodu to całkiem inna bajka
Forbiden nie czytajmozna odstawić w dowolnym momecie. Z Paula miałam odstawiony w 15 tc, teraz też ale że znowu trafiłam do szpitala to dla pewności gin woli mnie dalej trzymać przy niej
marie_marie22, Rudzik, Forbidden lubią tę wiadomość
-
Monika89, dzięki, bo właśnie tak myślałam, ze coś źle rozumiem i nie ogarniam
No to super!
Forbidden, ja miałam luteinę od początku ciąży aż gdzieś do 19tc, z tym że gdzieś od 15 tc już miałam odstawiać i powoli to robiłam. Najpierw zamiast 2 dziennie, jedna dziennie, potem co drugi dzień, potem co trzeci.. aż odstawiłamOczywiście w międzyczasie byłam badana czy jest ciągle ok i czy mogę odstawić
Forbidden lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPo obiedzie moje chlopaki jada do sklepu to cykne fote moich lupow
Ja nie jestem zorganizowana, ja jestem zakupoholiczka
Czaje sie codziennie kiedy bedzie wyprzedaz body z krotkim rekawem w smyku bo pamietam ze Leonowi kupowalam sporo za grosze
A szlafroki albo grube, albo brzydkie albo drogie albo jakies zboczone to tak glupio w koronkach taka ulana w nim lazic po porodzie
Nie moge sie juz doczekac az przygotuje lozeczko ale to dopiero w kwietniu leee :pmarie_marie22, MEGI81, Demsik, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
A ja w ogole mam.zamowiony wozek (tylko jeszcze maz musi klepnac jak.nie to ma zostac na sklepie jako pokazowy bo maz na zywo nie widzial a już go nie bylo) i komplecik do lozeczka kolderka ochraniacz z minky:) takoe typowo Ksiezniczkowe:) do wozeczka tez mam ale z mietowym kolorem co by uniwersalne bylo:)
-
sylwucha89 wrote:Kamilutek ja bym powiedziała o swoich przemyśleniach, bo to dotyczy Was wszystkich. Decyzja jest ciężka, bo przy maluchu czasami będziesz potrzebować pomocy a w nowym miejscu będziesz sama. A co z budową?
Z jednej strony trochę by się opóźniła, bo nas by nie było na miejscu, żeby coś tam dziergać, a z drugiej awans wiąże się z podwyżką, więc może byłoby nas stać na wynajęcie ekipy, żeby wszystko dokończyła. Najważniejsze, że elektryka i ogrzewanie na finiszu są, zostały jakieś drobiazgi, musimy jeszcze zrobić hydraulikę(buuuuu) i wykończenie, ale wszystkie materiały mamy, tylko czasu na robotę brak - więc taka ekipa to byłoby super!
Tylko że Warszawa jest droga, trzeba by wynająć mieszkanie, i w ogóle koszty życia by nam wzrosły, do tego na urlopie wychowawczym nie ma się wypłaty, więc koniec końców wcale mogłoby się nam finansowo nie poprawić.
Pogadam dzisiaj z Chłopem i zobaczymy.
amilka87 wrote:Teraz przy przeprowadzce zmieniamy także przedszkole na leśne i oni tam maja tylko taki barakowóz, a po za tym ciagle na dworze czy błoto, słońce czy deszcz. Tego sie trochę boje ale Antoś bardzo tam chce, bo tak mini zoo maja z owcami i królikami i świnkami morskimi, piękny sad jabłkowy i robią swój warzywniak. Całe przedszkole to 15 dzieci w wieku 4-6 zobaczymy jak mu będzie pasować. Ja sie tez trochę boje bo jeden z trzech wychowawców jest dodatkowo stolarzem i oni robią różne projekty z budowaniem młotkiem itp. ciagle sobie powtarzam ze do tej pory nie mieli żadnych wypadków i ze maja doświadczenie. A zachwycona jestem jedzeniem owoców prosto z drzewa, siedzeniem pod kwitnąca jabłonią i czytaniem bajek tam na kocach i tym ze robią ogniska z pieczeniem kiełbasek. W końcu chyba wiedza co robią 15 już większych dzieci 3 wychowawców i 2 nianie musza sobie dać radę.
Kurde, ja chcę do takiego przedszkola! Super sprawa! Wbijanie gwoździ i jedzenie owoców z krzaka - dla mnie brzmi jak raj na ziemi
Żyrcia, ale Ty pilna jesteśJa nawet nie mam jeszcze spisu tego, co będzie potrzebne. Ale 4 książeczki już mam i parę innych równie niezbędnych rzeczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 16:32
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!