MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny, wieki mnie tu nie było, ale priorytetem w "wolnym" czasie było zjedzenie, umycie zębów i ubranie się 😉 napewno nie zdołam zadrobić 2 mc ale będę się starać coś doczytać wstecz.
Mam nadzieję że wszystkie rozpakowały się szczęśliwie i Maluchy zdrowo rosną.
My powoli wychodzimy na prostą, Antek rośnie jak szalony 🙈 a cała reszta to długa historia.
Pozdrawiam Was serdecznie i buziaki dla Maluchów.Niki2803, PattisonBM, lilly. lubią tę wiadomość
-
Kurde, Lilly, współczucia, że się tak męczycie. Myślisz, że to przez ten refluks?
Mam nadzieję, że jak najszybciej minie.
MIMI, u Ciebie z kolei bardzo miło czytać takie rzeczy. Cieszę się, że powoli ogarniasz swojego diabełka. Ja też mam coraz większe sukcesy. Właściwie ostatnio to mam złote dziecko. Dzisiaj się nawet zastanawiałam, czy ona jakaś chora nie jest, taka spokojna była wczoraj i dzisiaj cały dzień.
Wczoraj na tym spotkaniu ze znajomymi rozmawialiśmy o rytuałach właśnie. Jedni znajomi stosowali je bardzo skrupulatnie i ich córka ma uregulowany rytm dobowy, idzie spać o 20.00 i przesypia całe noce, a córka drugich robi co chce i chodzi sobie spać nawet o północy. Moja przespała pierwszy raz 8 h jak miała 6 tygodni, od tego czasu zasypia też regularnie i przesypia ciągiem 6-8 h. Tak że rytuały, jak dla mnie, to jednak podstawa. Jedyne co, to ostatnio mała trochę za szybko się jak na nasze oczekiwania budzi i będziemy się starać wydłużyć jej sen jeszcze o godzinkę, żeby wstawała chociaż o 7.00, a nie o 6.00. Dla mnie to i tak jest dramat, bo ja całe życie zazwyczaj wstawałam najwcześniej o 8.00 🙈. Ci znajomi od śpiącej córki brali kiedyś doradczynię snu, bo im się budziła o 4-5, i ona powiedziała im, że za późno kładą od ostatniej drzemki, więc zaczęli kłaść małą o 17.45 (!) i zadziałało. Dlatego my dziś próbowaliśmy też godzinę wcześniej i zobaczymy. A jak nie podziała, to dodam jedno karmienie o 23.00 i zobaczę, czy to coś zmieni.
A nasze ostatnie sukcesy też są niebagatelne. Od środy mała je regularnie co 2h, do tego zjada z obu piersi, więc się najada, przez co jest o wiele bardziej zadowolona z życia. Przyrost z ostatniego tygodnia wyszedł nam 200 g. Yes, yes, yes!Dzisiaj strzeliła sobie poranną drzemkę 40 min., potem w południe 1,5 h, potem po południu znowu 40 min. Jeśli tak dalej będzie, to zaczniemy mieć jakąś regularność również w ciągu dnia. Byłam na spacerze 1,5 h, na którym kimnęła się tylko na chwilkę, a tak to bez płaczu, oglądała sobie wiszące zabawki i ćwiczyła, bo skumała się, że może je dotykać rękoma. Tak że ten... czy ja mówiłam, że mam wymagające dziecko?
Gdyby ktoś miesiąc temu powiedział mi, że tak będzie już za kilka tygodni, to chyba popukałabym się w głowę.
Lilly, ja bardzo ograniczyłam noszenie małej, właśnie ze względu na kręgosłup. Ponoszę ją trochę na krzesełko o tej 6.00 rano, potem przed drzemkami, gdy widzę, że ją sen zaczyna morzyć, to ją trochę lulam i tyle. Trochę takiego noszenia jest fajne, ale ile można. A i tak spodziewam się, że jak zacznie się sama przemieszczać, to trzeba będzie ją częściej brać na ręce, żeby gdzieś nie zwiała, więc zostawię sobie swoje plecy na te gorsze czasy.Jednak jak Wasz mały tak cierpi, to nie ma wyjścia.
Lipcówka, no jesteś w końcu!A co to za historia z Antkiem? My tu każda mamy niezły kawał historii za sobą
Karollla, bon voyage! Dawaj znać, jak mały znosi podróże, choć jak znam życie, to zniesie doskonale.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 22:02
MIMI, lilly. lubią tę wiadomość
-
Lily, ja tak miewam, ale ostatnio jest lepiej. Mój synek tez baaardzo duzo ulewa/ ulewal. Ostatnio przestał jak zmieniłam dietę. Ulewal strasznie jak jadłam rybę, wiec moje ukochane sushi odpada🤷♀️ Odstawiłam tez nabiał bo po nim tez bardzo ulewal. Na szczescie jajka prawdopodbnie nie wywołują takiej reakcji😏 generalnie dieta w moim przypadku pomogą i refluks jest duzo mniej nasilony. Próbowałaś z dieta?
lilly. lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Ej ej jeszcze Ajka tu ma też chyba macierzyństwo bez kolek, problemów z odkladalnoscią czy usypianiem z tego co kojarzę
Ale fakt czasem siedzimy z M. i nie możemy się nadziwić co za egzemplarz zmajstrowaliśmy 💁🏼♀️ Właśnie go usypiam po podróży, tzn. już śpi przy cycku, a ja sączę karmi po trasie 😁 Zaraz go odłożę bo jest dętka. Ostatnio mój tata mówił, że ja też byłam takim pogodnym bezproblemowym dzieckiem, a podstawą mojego bytu to było żarcie hahah jak było jedzenie to był uśmiech non stop, a mój brat przeciwnie, cichy wycofany nawet chorobę sierocą miał bo rodzice wyjechali za granice na ileś tam i u dziadków byliśmy. Babcia mnie tuczyła i byłam mega gruba ale z uśmiechem od ucha do ucha, a brat tęsknił za rodzicami. Także Oli po mnie chyba full chill byle jedzenie było 😁
MIMI, lilly. lubią tę wiadomość
-
Szatanka to może dla nas też w końcu idą lepsze czasy. Super, że udaje Ci się lepiej "dogadywać " z córcią. Trzymam kciuki, żeby i u Lilly choć trochę się poprawiło, bo wiem po sobie że czasem choć chwila wytchnienia daje nową energię do działania.
Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym usypianiem. Czyli im wcześniej ją kładli tym dłużej spała?? Ja swoją zazwyczaj wieczorem trochę przetrzymuję, to może źle robię, hm...lilly. lubi tę wiadomość
-
MIMI wrote:Szatanka to może dla nas też w końcu idą lepsze czasy. Super, że udaje Ci się lepiej "dogadywać " z córcią. Trzymam kciuki, żeby i u Lilly choć trochę się poprawiło, bo wiem po sobie że czasem choć chwila wytchnienia daje nową energię do działania.
Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym usypianiem. Czyli im wcześniej ją kładli tym dłużej spała?? Ja swoją zazwyczaj wieczorem trochę przetrzymuję, to może źle robię, hm...
Dokładnie tak. Za dużo czasu mijało od ostatniej drzemki i to powodowało, że dziecię było przemęczone, przez co gorzej spało. Jeśli chodzi o sen, to dzieciaki funkcjonują w tym zakresie paradoksalnie. Dlatego na podstawie jakiegoś tam tajnego algorytmu wyliczyła im, o której powinni kłaść, i wyszła ta 17:45. Jednak ta reguła na pewno ma zastosowanie u dzieci, które mają już regularne drzemki, do końca 3. miesiąca to jednak jest wciąż wolna amerykanka, ale prawidłowe nawyki można już zacząć kształtować. U nas położenie godzinę wcześniej chyba się nie sprawdzi, bo panna myślała, że to zwykła drzemka i obudziła się po 40 min., więc trzeba było dosypiać. Ale może to przejściowe.
Karolla, Ajka ma/miała chyba dziecko nieodkładalne, ale niepłaczące. A jedzenie to wiadomo - podstawa. W ogóle, oglądając reklamę mleka bebilon jeszcze w ciąży, gdzie mowa o szczęśliwych brzuszkach, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że brzuszek to najważniejsza część niemowlaka. -
szatanka wrote:Dokładnie tak. Za dużo czasu mijało od ostatniej drzemki i to powodowało, że dziecię było przemęczone, przez co gorzej spało. Jeśli chodzi o sen, to dzieciaki funkcjonują w tym zakresie paradoksalnie. Dlatego na podstawie jakiegoś tam tajnego algorytmu wyliczyła im, o której powinni kłaść, i wyszła ta 17:45. Jednak ta reguła na pewno ma zastosowanie u dzieci, które mają już regularne drzemki, do końca 3. miesiąca to jednak jest wciąż wolna amerykanka, ale prawidłowe nawyki można już zacząć kształtować. U nas położenie godzinę wcześniej chyba się nie sprawdzi, bo panna myślała, że to zwykła drzemka i obudziła się po 40 min.
, więc trzeba było dosypiać. Ale może to przejściowe.
Karolla, Ajka ma/miała chyba dziecko nieodkładalne, ale niepłaczące. A jedzenie to wiadomo - podstawa. W ogóle, oglądając reklamę mleka bebilon jeszcze w ciąży, gdzie mowa o szczęśliwych brzuszkach, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że brzuszek to najważniejsza część niemowlaka.
Aa rzeczywiścieNo tak czy siak dokładnie jak w tej reklamie, szczęśliwy brzuszek to podstawa
Ja do dziś kocham jedzenie! Przyszłam do dziecia tatuś się już nie zmieści więc śpi w pokoju obok (dobrze, że jest dodatkowe łóżko). Może górskie powietrze zdziała cuda i pośpi do rana...tiaaa 🤤 Dobrej nocki z naszej drewnianej chatki 😘🐻
Andzia86, PLPaulina lubią tę wiadomość
-
Szatanka a więc po kolei
Wychodząc że szpitala dostałam zalecenie dokarmianie Małego MM i tak też robiłam, przy stawiałam do piersi po 20 min do każdej i jak po 15 min Antek zaczynał płakać to dostawał butle, na szczęście femaltiker i Inka podziałały bo po 3 dni pojawiło się mleko w cyckach i zaczęło się karmienie co 1.5-2 h przez 40 min😉
Niestety po jakimś tygodniu zaczęły się problemy mMalego z brzuszkiem, ciągle prezencie się, płacz, bąki i ciśnienie kupy powodowały że Mały albo jadł albo płakał. Na szczęście przystawiony do piersi się uspokajał. No i zaczęliśmy szukać przyczyny, położna doradziała sabsimplex i biogaie, kropelki trochę pomogly... Pediatra w POZ na nasze problemy wzruszyła ramionami i stwierdziła ze musi wyrosnąć a ja mam jeść dalej wszytko. Po kilku kolejny dniach ciągłego płaczu poszliśmy do jednego z lepszych pediatrow u Nas w mieście. Który zbadał małego zalecił zmianę priobiotyku na vivomixx, dodał delicol i wskazał na moja dietę i tak oto wyleciał nabiał, wołowina i cielecina, cześć warzyw i owoców... Zaczęło się trochę poprawiać ale Antek z dnia na dzień przy płaczu coraz bardziej wyginał się w "C" Więc poszliśmy do Naszego magika od rehabilitacji i okazało się że ma lekki przy kurcze mięśni po 5 min było po krzyku. Od tej wizyty jest coraz lepiej. W końcu jeździmy bez wrzasku samochodem i możemy wyjść na spacer z wózkiem.
Dostaliśmy zalecenie wykonania USG brzuszka i tam niestety wyszło pobrubienie ściany jelita cienkiego i nie domykalnosc zastawki, skąd zapewne refleksji i ulewa nie. Czekamy na wizytę u gastrologa. W międzyczasie w kontrolnej morfologie przed szczepienie wyszła anemia więc podajemy żelazo i mamy odroczenie na szczepienia.
Po włączeniu delicolu wkoncu udało nam się przestawić małego na karmienie co 3hpo USG brzucha dostałam zalecenie żeby przed karmienie odciągać pierwsza część pokarmu bo zawiera bardO dużo laktozy i to też może powodować problemy Brzuszko we.
Niezapeszajac od kilku dni w końcu mam zadowolone, uśmiechnięte, mało marudzić dziecko, które z przErwami na karmienie przesypia od 20 do ok 7-8 rano.
Na koniec 7 tygodnia ważył 6900 także ten 🙈 -
Kurczę to chyba ja też należę do tych szczęśliwych mam co mają bezproblemowe dziecko, choć chwilami ma ataki i drze się tak że słychać ją z kilometra 😁. Kąpię ją między 19-20 cycek i śpi. W nocy budzi się z dwa razy, naje się i śpi dalej. Budzi się ok 7mej je i czasami jeszcze robi drzemkę albo sobie leży gada i się śmieje. Kolejna drzemka jest ok 10tej i tu różnie śpi, potem po południu. I tak wygląda każdy dzień. A i w dzień śpi na brzuchu (na plecach budzi się po 5min) a w nocy na plecach.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 16:08
Niki2803, lilly. lubią tę wiadomość
-
Szatanka pierwszy raz słyszę że tak jest z tym spaniem, ale dobrze wiedzieć, poczytam trochę 😊 na przyszłość się przyda. Bo to są właśnie te sytucje gdzie można zupełnie nieświadomie popełniać błędy.
A to przepraszam, że pominęłam inne mamy bezproblemowych dzieci 😉 -
Pobudka o 4 bez tragedii. Aj tam po prostu nam się fartnęło, że ominęły nas kolki czy jakieś problemy z usypianiem czy odkładaniem. Dodatkowo, szybko zaczęłam gdzieś tam jeździć dalej czy w odwiedziny więc nie ma czegoś takiego jak odreagowanie innego dnia czy podróży i nie ukrywam bardzo mi się marzyło, żeby tak szybko się ruszać z domu bo nie lubimy siedzieć długo na miejscu więc ten plan się udał 🙏🏻
-
nick nieaktualny
-
Powiem Wam, że też teraz nie mogę narzekać. Kuba już tak nie płacze jak jeszcze miesiąc temu, jedyne co to nadal nie chce do łóżeczka, więc wciąż śpi z nami. W dzień zalicza kilka drzemek, ale najlepiej gdy jestem blisko. To się nie zmieniło. Nie muszę go mieć na sobie, ale dobrze, jak leżę czy siedzę obok. I tym sposobem czytam po 2-3 książki tygodniowo 😂 Wózek już jest ok, możemy spacerować. Choć mam wrażenie że powoli robi się mu za mały ... 🙈 W niedzielę zrobiliśmy sobie długi rodzinny spacer dookoła jeziora. Było super. Widać, że się bardziej interesuje tym co dookoła, uśmiecha się i śmieje na głos. Coś pięknego 💕
W tym miesiącu czeka nas jeszcze usg bioderek i szczepienie na meningo.
Tak patrzę na Wasze pięknie ubrane dzieci... A mój to w domu tylko w pampersie lub plus koszulka jakaś lekka. Najchętniej by na golaska leżał cały dzień. I noc. Ledwo go przykryję, to zaraz nogi w ruch i wszystko skopane. Muszę kupić mu skarpetki, bo powyrastał (polecacie jakiś sklep?)
W sierpniu szykuje nam się wyjazd nad morze, więc pojedziemy ok 5 godz, jak dobrze pójdzie. Jakieś rady na dłuższe trasy? -
PLPaulina wrote:
Paulina u nas też katar 😪😪😪
Starszak chyba z przedszkola przyniósł
Czekam teraz na teleporade z pediatrą🙈
Jak mnie to wkurza wszystko wraca do normy koncerty , kina itd A do przychodni się dostać nie można 😬😬😬
Powiedz mi inhalujesz tą małą końcówką???
Kurczę Alan do 3 roku życia nie miał kataru A ten w miesiące i już.
Ehhh tak to jest jak ma się starsze rodzeństwo 😪
Ps. Paulina ale młoda wystylizowana na spacer. 💗💗💗Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 09:10
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualnyHehe, ona z chęcią by w spódniczce spala. Sama sobie wybiera co chce ubrać. Już mało mam do powiedzenia.
Masakra z tym katarem, KP nie idzie przez to. Sen też do kitu.
U nas też starsza przyniosla katar. 😐 Wiedziałam że tak się stanie ale nie sądziłam że tak szybko.
Inhalujemy się taką małą maseczką. Smoczek ponoć jest do kitu bo za mało do noska trafia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 09:28
-
Dziewczyny a rozglądałyście się już za spacerówkami, wiem że dzieciaki mają dopiero miesiąc ale u Nas jeszcze miesiąc no może dwa i gondola będzie już za mała a ten nasz xlander jest strasznie duży i mało wygodny do samochodu. Stąd moje pytanie czy macie już coś fajnego upatrzone?
-
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:Dziewczyny a rozglądałyście się już za spacerówkami, wiem że dzieciaki mają dopiero miesiąc ale u Nas jeszcze miesiąc no może dwa i gondola będzie już za mała a ten nasz xlander jest strasznie duży i mało wygodny do samochodu. Stąd moje pytanie czy macie już coś fajnego upatrzone?
I nie planuje nic więcej. Córka na roczek odrzuciła wózek i nigdy więcej nie chciała usiąść.
Więc dopiero gdy się okaże że druga jednak lubi wózek to będę myśleć..
A niestety dobre spacerówki są duże. I nie takie lekkie i malutkie jak te 'parasolki'. Mój joie a tutis to tak naprawdę minimalne różnice.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 09:45
lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
Frufru wrote:Lilly, u mnie od 2 dni chyba jakoś więcej mleka, cały czas mi kapie. Nie wiem, czy mały jakoś mniej pije, czy zwyczajnie z jakiegoś powodu mam go więcej... W nocy budzę się mokra,w mokrej pościeli...
No właśnie ja te nie wiem skąd się wziął ten nagły nawal3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp