MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
lilly. wrote:Czy ja napisałam ze nocki lepiej?
Wiec mój super mąż przyszedł spać o 22 gdzie karmiłam drugi raz już. Po odłożeniu maly zaczął się wiercić i chciałam go wziąć ale M oczywiście wie lepiej i ma swoje złote rady „co Ty będziesz robić znów karmić?” A ja ze nie, ze chce wziąć dostawić do piersi bo się rozbudzi. A on poczekaj. To czekam. A w końcu się tak wiercił ze wzięłam. Niestety za pozno i mały się obudził i teraz 2h przerwy i trzeba go nosic. Mowie M ze to są jego super pomysły, ze jestem wkurzona i ze on mnie denerwuje. A on ze ja go wkurwiam. Krzyczy do mnie z dzieckiem na rękach. Wyobrażacie to sobie? Cała się trzęsę.. 😓
O rany, co za padaka.Ten Twój M to jakoś sobie nie radzi z emocjami... A może nie słuchaj tych jego złotych rad? Matka przecież wie najlepiej, czego trzeba jej dziecku.
-
Karolllla wrote:Szatanka dobrze, że się umówiłaś to będziesz spokojniejsza. Panienka leniwa jakaś pewnie.
Z głużeniem to codziennie rano po przebudzeniu potem kilka razy w ciągu dnia ale mniej niż kiedyś i tylko na plecach albo w bujaczku, na brzuchu albo bawi się w ciszy albo krzyk, pisk, śmianie się. A co do sprawności rączek to nie wiem robi nimi i chwyta co chce.
Twój to jednak miesiąc starszy, więc pewnie niebo a ziemia. Leniwa nie wiem, łatwo tak powiedzieć, ale przecież ją też to leżenie wkurza, więc coś jednak więcej od życia by chciała. -
szatanka wrote:Twój to jednak miesiąc starszy, więc pewnie niebo a ziemia. Leniwa nie wiem, łatwo tak powiedzieć, ale przecież ją też to leżenie wkurza, więc coś jednak więcej od życia by chciała.
Miesiąc starszy ale teoretycznie 3 tygodnie do tyłu przez wczesny poród ale jak to się ma do praktyki to nie wiem bo rozwojowo idzie chyba ani za szybko ani za późno, bo zawsze mieści się w danym oknie z umiejętnościami. Pójdziecie na reha i będzie dobrze. -
Szatanka mi się wydaje ze moja manualnie słabo, tzn sięga po zabawki i na plecach i leżąc na brzuchu ale na moje oko mało sprawnie jej idzie manipulowanie nimi. Jak wyciągnie sobie smoka to ma problem go wsadzić spowrotem. Często te zabawki jej wypadają z raczek i się wkurza. Ale może za dużo od niej wymagam
Lilly znam to, mój tez zawsze durne pomysły. Tez kazał mi przestać tak skakac nad mała w nocy, nie podawać jej od razu smoka itp. Stwierdził ze nie trzeba, ze jestem za czujna i to ze ona się wierci to nic i ze i tak będzie spała. Chcąc mi to udowodnić raz w nocy on leżał od jej strony i co... Mała ryk w środku nocy gdzie gdy ja nad nią „doczynkuje” ani razu nie płakała. Także ten 😂 oni i ich złote rady. No i widać ze Twój do tego jednak jest za bardzo wybuchowy i zamiast przyznać Ci racje to jeszcze kurwuje. Nie przejmuj się 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 02:30
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Karolllla wrote:Ja pier...co za maniana. Dlatego chyba czasem lepsze jest już olewanie i nie wtrącanie się z ich strony. Ale pojechał i jak zwykle przesadził. Trzymaj się tam i rób po swojemu!
Powiem Ci ze to już któryś raz przesadza ogólnie.. mały cała noc jak jadł to się wybudzal, wierzgał, dwa razy miał bezdech (nie wiem czy to od tego ruszania monitor się poluzował), a ja nie spałam cała noc..
Coraz częściej myśle o separacji3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
No to Oliwierka poniosło dziś, chwile po 3:00 się obudził i wohoo impreza oczy jak 5 zł, gadanie śmianie przemieszaczanie, myślałam, że go uduszę 🙄 trwało to jakoś do 5:00. Nie wiem co to było 🙃
Lilly nie dziwie Ci się, bo z Twoich opisów jeszcze z czasu ciąży to to wsparcie masz mizerne, a i rzeczywiście wybuchowy chyba dosyć jest. My z M. też wybuchowi jesteśmy i mieliśmy bardzo zły okres przy i tak katalogowym dziecku. Nałożyło się na to wiele rzeczy (od mojej formy psychicznej po śmierci Mamy po wizytę jego pierwszego syna 3 tygodnie po porodzie gdzie pokazal mi trochę inną twarz niż zawsze, itp.) i w końcu nie wytrzymałam i postawiłam na jedną kartę - albo zaczynamy od nowa i zapominamy o ostatnich 4 miesiącach i nic nie rozpamiętujemy bo się nie dogadamy, albo się rozstajemy bo nie chce dziecka w takim domu wychowywać. Dałam mu czas namysłu jeden dzień ale oczywiście po godzinie przyszedł, że przecież mnie kocha i rozstanie nie wchodzi w grę i od tamtej pory jest super. Pilnujemy szacunku wzajemnego i w końcu dotarło do niego jakiej pomocy ja oczekuje przy Olim i robi bez słów.lilly. lubi tę wiadomość
-
Lilly współczuje takich rozkmin, ale generalnie u nas też awantury... i niestety przy dziecku... Tak sobie myslę że młoda będzie się musiała uodpornić, bo my już tacy jesteśmy...
Ja generalnie na taką sytuacje zareagowałbym wyrzucając z domu męża, już wielokrotnie wyrzucałam swojego(w nocy do salonu) a w dzien za drzwi... Tyle ze u nas to nie na poważnie, każdy swoje wykrzyczy i zapominamy w 5 minut.
Teraz przy dziecku małż się raczej zdaje na mnie, ale tez pomaga mi mniej niz bym chciała i tylko gada, że inni faceci w ogóle nie pomagają i mam się cieszyc... jakos dziwnym zbiegiem okoliczności wśród moich znajomych faceci raczej mocno zaagazowani... a wśród jego w ogóe, no cóż...
2020
2023 -
U mnie był problem, że ja przez to, że M. ma już syna wprawdzie jak się urodził miał 25 lat i wtedy skakał nad nim i zbudowałam sobie w głowie wizję mega ogarniacza, który będzie wszystko robił bo przecież ma już dziecko. To był mój błąd. No i sam się reklamował pffff po co dostawka przecież ja i tak będę wstawać w nocy na przewijania, będę ci go do karmienia dawał przecież tak robiłem przy młodym kiedyś itd. HAHAHA dobrze, że postawiłam na swoim i kupiłam te dostawkę, on kurna śpi jak kamień, gówno słyszy i ogarnia. Mając 36 lat i własną firmę to on noc ma na odcięcie się od problemów w pracy, a nie tak jak kiedyś praca do 15:00 i heja do dziecka na spacerek. Sam przyznał, że inna bajka teraz. No i też nie rozumiał o co chodzi, że mi jego syn przeszkadza bo przyjechał na 3 tygodnie 3 tygodnie po porodzie, ok sama się zgodziłam ale przerosło mnie to. Chciałam dobrze bo przez koronowirusa bardzo długo się nie widzieli i bardzo tęsknił ale ten pobyt kosztował mnie bardzo wiele, byłam kłębkiem nerwów i do dziś twierdze, że to wpłynęło na moją laktację. M. oczywiście nic nie rozumiał, że ja przesadzam, że sama się zgodziłam (ale skąd ja mogłam wiedzieć jak się czuje kobieta po porodzie z gościem w domu nawet jeśli to dziecko...) wiec były mega kłótnie dlatego zamknęliśmy tamten rozdział.
Musimy się szanować i tyle.
Teraz wstaje rano butla zagrzana, kawa zrobiona, młody przejęty do pampersa bez słowa a na początku nic nie robił i kazał mi mówić i prosić go o wszystko pfffflilly. lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:O rany, co za padaka.
Ten Twój M to jakoś sobie nie radzi z emocjami... A może nie słuchaj tych jego złotych rad? Matka przecież wie najlepiej, czego trzeba jej dziecku.
No nie radzi nie radzi.. nie przespał 2 nocy i odwala.
Normalnie nie słucham ale czasami jestem zmęczona on nadaje i myśle dobra spróbuje..3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Lilka94 wrote:Szatanka mi się wydaje ze moja manualnie słabo, tzn sięga po zabawki i na plecach i leżąc na brzuchu ale na moje oko mało sprawnie jej idzie manipulowanie nimi. Jak wyciągnie sobie smoka to ma problem go wsadzić spowrotem. Często te zabawki jej wypadają z raczek i się wkurza. Ale może za dużo od niej wymagam
Lilly znam to, mój tez zawsze durne pomysły. Tez kazał mi przestać tak skakac nad mała w nocy, nie podawać jej od razu smoka itp. Stwierdził ze nie trzeba, ze jestem za czujna i to ze ona się wierci to nic i ze i tak będzie spała. Chcąc mi to udowodnić raz w nocy on leżał od jej strony i co... Mała ryk w środku nocy gdzie gdy ja nad nią „doczynkuje” ani razu nie płakała. Także ten 😂 oni i ich złote rady. No i widać ze Twój do tego jednak jest za bardzo wybuchowy i zamiast przyznać Ci racje to jeszcze kurwuje. Nie przejmuj się 😉
Dokładnie! Ja bym tak chciała mu małego na dwa dni zostawic i niech korzysta ze swoich rad z dupy. Tylko u mnie się nie da. Karmie piersia i mały tez usypia tylko tak.
A najgorsze ze zamiast powiedzieć - no faktycznie nie wypaliło to jeszcze atakWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 09:28
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolla super ze Wam się tak udało :**
No u nas tez było pare ciężkich sytuacji życiowych, mały trudny. Tylko my takich rozmów już mieliśmy pare.. mówiłam ze wole się rozwieść bo dziecku życie zmarnujemy. On jest zdania ze rozwodząc to zrobimy i ze kocha i wogole. Jest idealnie czy tam super, przychodzi moment i atak, jakby się wogole nie kontrolował. Dlatego już mam dosyć i mi się nawet już gadać i tłumaczyć mu nie chce bo niby rozumie niby wie a za jakiś czas powtórka..3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Ajka wrote:Lilly współczuje takich rozkmin, ale generalnie u nas też awantury... i niestety przy dziecku... Tak sobie myslę że młoda będzie się musiała uodpornić, bo my już tacy jesteśmy...
Ja generalnie na taką sytuacje zareagowałbym wyrzucając z domu męża, już wielokrotnie wyrzucałam swojego(w nocy do salonu) a w dzien za drzwi... Tyle ze u nas to nie na poważnie, każdy swoje wykrzyczy i zapominamy w 5 minut.
Teraz przy dziecku małż się raczej zdaje na mnie, ale tez pomaga mi mniej niz bym chciała i tylko gada, że inni faceci w ogóle nie pomagają i mam się cieszyc... jakos dziwnym zbiegiem okoliczności wśród moich znajomych faceci raczej mocno zaagazowani... a wśród jego w ogóe, no cóż...
Wiadomo, wylot z pokoju był momentalnie.3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolla dokładnie takie coś u nas tez jest „przecież sama sie zgodzilas czy pozwoliłaś i o co ci chodzi. Przesadzasz”.
No o to ze zawsze chce dobrze i milo a z dzieckiem się zmienia wszystko milion razy. Tak jak zgodziłam się na sport w niedziele w środku dnia bo mały miał wtedy 2h drzemkę ale sto lat już jej nie ma. I raz M grał wieczorem bo kumpel nie mógł. A ja ze tak jest super bo nam dnia nie rozwala całego i on pomoże a wieczorem ja usypiam i tak sama. To on ze sama chciałam środek dnia i ze wieczorem to on jest zmęczony. Jak jest k... zmęczony to niech siedzi w chacie. No szok. Już sobie wyobrażam odwrotna sytuacje. I ze on zawsze miał w ta niedziele sport..
No a ja zawsze miałam czas na siku i jedzenie a teraz nie mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 09:50
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
O kurcze, lilly współczuję
to mega przykre jak facet się tak do kobiety odzywa..
Myślę, że żaden z naszych facetów ideałem nie jest, i każdy ma coś za uszami. Ja w weekend miałam takiego wkurwa, miałam Wam się w sobotę w nocy żalić ale byłam zmęczona i zasnęłam z telefonem w ręce.
W sobotę mieliśmy gości, fajnie było, udało mi się młodego uśpić o przyzwoitej porze, ale że goście też z dzieciakami to szybko się zwinęli bo do kąpania i spania. Myślałam sobie, fajnie, młody śpi, sobota, posiedzimy sobie z mężem, może jakiś film obejrzymy. Ale dostał telefon od kumpla z zaproszeniem na piwo, pyta mnie co ja na to, a ja że jeśli bardzo chce to niech idzie (mamy bardzo partnerskie relacje i staramy się nie ograniczać siebie nawzajem w takich kwestiach), ale byłoby miło jakby wrócił o rozsądnej godzinie bo jest weekend, w końcu możemy trochę czasu razem spędzić, blabla. Obiecał że wróci max za 2h. Budziłam się w nocy na karmienie a jego jeszcze nie było, i już mi się zaczynało gotować.
Ale apogeum przyszło o 6:20 jak młody się obudził i zobaczyłam puste łóżko 🤨 „jedno piwo?” - napisałam sms. Po 30 minutach wrócił, UWAGA, z kumplem, i poinformował mnie że kolega będzie u nas spał na kanapie w salonie. Była godzina 7:00, ja już z młodym w zasadzie wstawałam żeby zacząć dzień. A tu śmierdzący alkoholem i fajami koleś na kanapie w salonie śpi pod kocem! Mega się wściekłam. Wytłumaczyłam mężowi, że nie miałabym nic przeciwko gdybyśmy mieli dodatkowy pokój, wtedy mógłby sobie tam spać, ale mamy tylko salon, i jest już rano, i co ja niby mam teraz zrobić z młodym? Najlepiej się spakować i wyjść z chaty chyba. Było mu mega głupio, przepraszał i mówił że mam racje i on nie pomyślał ale chciał dobrze 🤦🏻♀️ Zostawiłam mu młodego w sypialni, poszłam się wykąpać, wróciłam to młody sobie drzemał w dostawce a tatuś w łózku.
I teraz uwaga, HIT 😄 do sypialni wchodzi nasz kot, wskakuje na łóżko i podchodzi do męża. Obserwuję go kątem oka w lustrze podczas robienia makeupu, i widzę że jakoś dziwnie się skulił, podchodzę i się okazuje że mój kochany kot sika na swojego pana w łozku 🤭😂 zdarzyło nu się to pierwszy raz odkąd go mamy czyli już ponad 5 lat! Tatuś myślał, że odeśpi melanż ale lipa, wywaliłam go z łóżka bo musiałam pościele poprać, śmiałam się że kot dał mu karę i nauczkę na przyszłosc.
A tak poważnie, to później w drodze na basen wytłumaczyłam mu jeszcze, że nie mam nic przeciwko takim wyjściom całonocnym ale musimy to ustalać wcześniej, a nie że on mi mówi że idzie na 2h a nie ma go całą noc, i jeszcze sobie myśli że pół niedzieli będzie odsypiać a ja sama z dzieckiem. Bez przesady!
Ale się rozpisałam, sorki. Nie wiem lilly czy Ci to choć trochę poprawi nastrój ale no tak jak pisałam, chyba każdy z naszych facetów ma coś za uszami i idealny nie jest. Ja bym mogła takich historii przytoczyć mnóstwo. Mój to chyba w pewnych aspektach nigdy nie dorośnieale i tak kocham go nad życie.
Mam nadzieję że mimo wszystko się dogadacie 😘 przytulam Cię.lilly. lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Catlady kot wygrał w tej historii 😂♥️ A tak serio to pojechał z tym kumplem mój by się nie odważył przy młodym hehe ale też ma różne swoje wypady i go nie ograniczam. Za to ja z racji tego, że przy Olim jest to bezproblemowe wychodzę jak najczęściej i specjalnie sobie tą jogę znalazłam żeby on też sam z młodym zostawał.
Lilly biedna, u nas sport sprawdza się rano M. chodzi ale on może sobie pozwolić bo nie jest na etacie, wtedy nie marnuje wieczoru, a w weekend to max co idzie to na basen ale od tej niedzieli z młodym zaczynamy basen więc dodatkowa wspólna aktywność będzie. Ewidentnie masz choleryka w domu i jeśli sam nie będzie nad sobą pracował to nic się nie zmieni -
Ajka, no u nas właśnie w domu raczej awantur nie ma. Nawet w takich sytuacjach, jak ja się wkurzam o coś, to po prostu jest rozmowa. Mniej lub bardziej spokojna, ale rozmowa. Zauważyłam, że wtedy po prostu więcej do niego dociera niż jakbyśmy się pokłócili. Kłótnie u nas nic nie dają. Tylko obydwoje się po nich źle czujemy.
Jak jest taka sytuacja jak ostatnio, to mu wjeżdżam na psychę tekstami typu „jest mi przykro jak się tak zachowujesz”, „zawiodłeś mnie” itp. Widzę, że to na niego bardziej działa niż jakbym mu awanturę urządziła.lilly. lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Mogę jeszcze jedną taką sytuację przytoczyć - miesiąc temu byliśmy na rodzinnej uroczystości (roczek mojego chrześniaka), i mój szanowny małżonek w połowie imprezy po prostu przestawił swoje krzesło na drugi koniec stołu i usiadł ze znajomymi żeby móc podrinkować - po czym pod koniec imprezy pojechał z nimi dalej balować do knajpy, a ja sama z dzieckiem do chaty.. następnego dnia powiedziałam mu, że nie podobało mi się to co odwalił, że niestety, ale teraz na takie imprezy chodzimy jako rodzina i oczekuję od niego, że będzie spędzał z nami czas a nie tylko drineczki ze znajomymi w głowie. Przypomniałam, że nasze życie 4 miesiące temu diametralnie się zmieniło i ma nie zapominać o tym, że tworzymy 3 osobową rodzinę teraz. Powiedziałam, że mi było przykro bo siedziałam sama z Tadziem pół imprezy przy stole.
Przyznał mi rację, widziałam że mu mega głupio, miał moralniaka cały dzień.
Mogłam mu zrobić dziką awanturę ale po co? To by go jeszcze bardziej nakręcilo pewnie, a tak to może coś zrozumiał.
Okaże się na kolejnej tego typu imprezie 🙈
Ok, z mojej strony festiwal narzekań na męża zakończony. Przepraszam za spam 🙈Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Catlady wrote:Mogę jeszcze jedną taką sytuację przytoczyć - miesiąc temu byliśmy na rodzinnej uroczystości (roczek mojego chrześniaka), i mój szanowny małżonek w połowie imprezy po prostu przestawił swoje krzesło na drugi koniec stołu i usiadł ze znajomymi żeby móc podrinkować - po czym pod koniec imprezy pojechał z nimi dalej balować do knajpy, a ja sama z dzieckiem do chaty.. następnego dnia powiedziałam mu, że nie podobało mi się to co odwalił, że niestety, ale teraz na takie imprezy chodzimy jako rodzina i oczekuję od niego, że będzie spędzał z nami czas a nie tylko drineczki ze znajomymi w głowie. Przypomniałam, że nasze życie 4 miesiące temu diametralnie się zmieniło i ma nie zapominać o tym, że tworzymy 3 osobową rodzinę teraz. Powiedziałam, że mi było przykro bo siedziałam sama z Tadziem pół imprezy przy stole.
Przyznał mi rację, widziałam że mu mega głupio, miał moralniaka cały dzień.
Mogłam mu zrobić dziką awanturę ale po co? To by go jeszcze bardziej nakręcilo pewnie, a tak to może coś zrozumiał.
Okaże się na kolejnej tego typu imprezie 🙈
Ok, z mojej strony festiwal narzekań na męża zakończony. Przepraszam za spam 🙈
czy ja wiem, moj by takiego numeru nie odwalił... bo by się bał, ze go oskalpuję... ale Ty masz cierpliwośc anioła, jęślito u Was działa to git.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 12:03
2020
2023 -
Ajka wrote:czy ja wiem, moj by takiego numeru nie odwalił... bo by się bał, ze go oskalpuję... ale Ty masz cierpliwośc anioła, jęślito u Was działa to git.
A to też nie jest tak, że ja sobie daję wchodzić na głowę i jestem zdominowana. Po prostu załatwiamy wszystko rozmową.
Mój mąż idealny nie jest, a ja nie jestem idealną żoną. Ale obydwoje siebie takimi akceptujemyo to w tym wszystkim chodzi tylko.
Ajka, lilly. lubią tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️