MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wróciłam do pracy jak młody miał 13 miesięcy i mega żałuję. Bo bez kitu ominęło mnie dużo..choćby pierwsze słowo, czy nawet pierwsze siku na nocnik.
Dla jednych to śmiech na sali A mnie to przytłaczało że siedzę klepie w klawiaturę i omija mnie ten czas z dzieckiem ...Karolllla lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
PLPaulina wrote:Zgadzam się z Mimi.. nie wyobrażam sobie, że dziecko które może Nawet jeszcze nie chodzić, być kp i nie mówić oddawane jest na 10h do obcych ludzi.. 😱
Moja córka poszła przed 2 urodzinami. Już szło się z nią dogadać, już kontakt z nią był.
I było widać, że kocha dzieciaki. I mogliśmy sobie finansowo z mężem pozwolić by poszła na 3-4h w ciągu dnia. Tak dla rozrywki, żeby już nie jeździć na te wszystkie zajęcia dla dzieci. Tylko żeby miała je w jednym miejscu.
Poszła że tak powiem rekreacyjnie.☺️
Tez bym tak chciałaA resztę czasu?
Ja tez nie wyobrażam sobie przed 2 rokiem posłać póki dziecko nie powie czy coś jest nie tak. Plus znamy pare osób co pracowały w żłobku i mówią ze nawet jak jest mały i super ciocie to zawsze są jakieś dzieci które płaczą i płaczą często bo są bardziej wymagające. A jak one są 2 na 8 dzieciaków i zmieniają pampersy i karmią to tamte płaczą. I jak przychodzi rodzic to cytuje „pytają czy dziecko płakało, to mówię ze troszkę bo co mam powiedzieć ze cały czas„
Od 2 roku już będę musiała pewnie bo moja pensja to duża cześć budżetu i pomagam mamie i babci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 19:10
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolllla wrote:W ogóle znalazłam sposób na młodego na noc. Od dwóch dni nawet nawet się wysypiam. Nic odkrywczego - śpi ze mną w łóżku po prostu 😂💁🏼♀️ Nie wrzucam go do dostawki i miota się i przebudza jakieś 4 razy mniej. Nie wiem o co chodzi bo ja się od niego odsuwam tak czy siak ale widocznie dla niego jakaś różnica jest 🤷🏼♀️
Ja to samo robię ale ze boje się o jego oddychanie to M na razie w innym pokoju 🙈3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolllla wrote:Nawet ostatnio powiedziałam mojemu M. jak dasz rade płacić mi moją pensję to ja z przyjemnością posiedzę z Olim 😏 Bo serio bym mogła, dobrze mi w domu. A tak serio to i tak życie pokaże bo nie ma co planować na ten moment nic.
Haha to u Was w ta stronę 😂
To ja mojego przekonuje żebym mogła zostać mimo ze ciężko bo nie wyobrażam sobie go posłać gdzieś.
A mąż z kolei namawia na drugie 😂🙈3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
O Lili moj tez chce drugie...
Jesli by sie dalo byc w ciazy na roczek mlodej to chetnie...
Ja tez nie moge pozwolic sobie na siedzenie w domu...
Macie racje,ze to wazne lata,ale nasz budzet ciezko sie spina...a im dziecko starsze tym wydatkow wiecej...
Do zlobka tez nie pojdzie,bo moja mama sie zadeklarowala na opieke,bo 1500zl na zlobek to 50% mojej pensji ;(...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnymwm wrote:Jasne rozumiem, ja poprostu chce sama wychować swoje dziecko przez pierwsze trzy lata
Na ten moment nje wyobrażam sobie oddawać dziecko do żłobka na 8h i go widzieć tylko popołudniami. Dla mnie taki maluch potrzebuje przede wszystkim bliskości i miłości, jasne ze dzieciakow tez dlatego będę chciała jak najwiecej chodzić z nim na różne zajęcia, ale nie oddac na cały dzień
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 16:27
-
nick nieaktualny
-
W Warszawie jest masakra się dostać do państwowego. Tylko samotne mamy A Tatusiowie przyjeżdżają po.14 po dziecko 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Teraz hit znam parę która uwaga rozwiodła się tylko dlatego aby dostało się dziecko do państwowego żłobka 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤷♀️🤷♀️🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 20:05
PLPaulina, Drzemka lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualny
-
Mimi1987 wrote:W Warszawie jest masakra się dostać do państwowego. Tylko samotne mamy A Tatusiowie przyjeżdżają po.14 po dziecko 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Teraz hit znam parę która uwaga rozwiodła się tylko dlatego aby dostało się dziecko do państwowego żłobka 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤷♀️🤷♀️🤷♀️
Dokladnie...niestety sa jakies dziwne warunki...i tylko samotne matki i jakies inne wymysly...bardzo ciezko sie dostac...
A zlobki teraz przez covid 2xdrozsze...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 16:27
-
Ja jeszcze nie wiem co zrobie... żłobek to ostatnia rzecz jakiej chce dla mojego dziecka, ale moze sie okazac ze na tym sie skonczy... teoretycznie moja mama by mogła zostac z małą, ale ten cały covid wszystko psuje, bo mama jest w grupie najbardziej zagrozonych...
Z drugiej strony u nas finansowo troche się pozmieniało ostatnio bo małż dostal dodatkowe stypedium i bedzie robił doktorat (w ramach pracy) - to dodatkowo 3 tys... więc pewnie by nam starczylo na zycie normalnie, ale boje się wypasc z rynku pracy, z resta i tak by nam sie pogorszylo mocno, bo ja stosunkowo dobrzez zarabiam no i jakos tak nie wyobrazam sobie juz tylko w domu siedziec...
A jesli chodzi o żlobki to moze przez wade małej bedzie łatwiej sie dostac... no chyba zebym znalazla jakas dobra opiekunkę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 20:51
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
Ja to już wgl nie wiem co zrobię... Tutaj troche inaczej to wyglada, nie ma żłobków państwowych, prywatnie jest drogo... Niania tez nie wiem czy będzie nam się opłacała. Może jakoś nam się uda żebym wróciła na pół etatu i akurat godziny wyjdą tak ze jak ja będę w pracy to mąż zajmie się mała. Poza tym marzy mi się powrót do Polski.. Ale troche żal mi dobrej pracy tutaj. Zarówno ja jak i mąż mamy fajne stanowiska i już pare lat w tych samych firmach. Nie wiem co by nas czekało po powrocie... czy uda się znaleźć jakaś dobra prace. Ale za to rodzina na miejscu i już tak jakoś inaczej. Jedna wielka niewiadoma to wszystko...22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Ja myślę nad żłobkiem, ale bardziej około 2 lat, jak dziecko faktycznie powie mi czy wszystko jest w porzadku. Tez mnie te ceny porażają, 1500 za żłobek. A niania w Warszawie to 3000 zl, więc to już mi się zupelnie nie kalkuluje. Chyba wybiorę wychowawczy na rok. Od kiedy byłam w ciąży starałam się odkładać tyle ile się dało, wiec mysle ze jakoś ten rok pociągniemy z jedna pensja. Chyba ze zajde w drugą ciaze.Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
-
PLPaulina wrote:Szatanka ja nie mam zaufania do jakieś obcej baby w moim domu.😝
Do tego uważam, że niania wychowuje dziecko. A w żłobku przestrzega się zasad. Jest socjalizacja, praca w grupie.
Dzieciaki uczą się przede wszystkim od rówieśników a nie od dorosłych. Są zabawy, nauka.
Na babcię jestem stanowczo na 'nie'. Doraźnie tak. Ale do codziennej opieki wykluczone.
U nas w gminie są 3 żłobki które są wpisane do rejestru, i które tak naprawdę podlegają wymaganiom, i działają zgodnie z prawem. Dostać się to cud. ☺️
A co ja myślę? 🤯 Jestem głupia. Na ten moment Jestem przerażona chorobami starszej. I ciężko by mi było to pogodzić z pracą.
Więc na dzień dzisiejszy młodsza nie idzie do żłobka.
Chyba że zamkną nas przez covid w domu. A ja oszaleje z nimi i gdy tylko otworzą znowu wszystko pobiegnę do pracy odpocząć.
Myślę podobnie, ale jednak nie zgodzę się, że taki roczniak potrzebuje rówieśników. W jakiejś mądrej książce przeczytałam, że dziecko do lat 3 obędzie się bez rówieśników, bo nie nawiązuje relacji społecznych z innymi, tylko z rodzicami i najbliższymi, którzy otaczają je opieką. No ale ja nie widzę siebie zajmującej się tylko dzieckiem przez tak długi czas, dlatego planowałam w maju posłać córkę na 4 h do żłobka, żeby w spokoju popracować w swojej jednej pracy w domu, a od października tak samo albo trochę dłużej, kiedy wrócę już na uczelnię. A teraz mi zabiłyście ćwieka i nie wiem, co zrobić, bo faktycznie taki żłobek to głównie przechowalnia dla maluchów, choć jak patrzyłam na ofertę jednego teraz, to fajne zajęcia mają do południa, a moja taka towarzyska, to może jednak by z tego skorzystała. Dla mnie priorytetem jest, żeby już sama jadła i chodziła. Może naiwna jestem, ale wierzę, że nie robią dzieciom krzywdy w tych placówkach. A taka jedna niania, umówmy się, raczej bez wykształcenia pedagogicznego, to "zaraża" dziecko swoją własną osobowością, a co ja o niej wiem? To samo babcia, akurat nie chciałabym, żeby teściowa przenosiła na moją córkę pewne swoje postawy życiowe, choć na pewno super by się nią zajmowała.
Dzisiaj był u nas pediatra z polecenia na wizycie domowej i mówił, że mała jest super i nie ma się do czego przyczepić. Kupki ze śluzem i suche plamy też kazał olać, żadnych diet beznabiałowych (uff!). No ale ze względu na braki żelaza zalecił, żeby już rozszerzać dietę. I na kupki też by ponoć pomogło. Tylko że laktoterrorystki na FB twierdzą, że rozszerzanie diety powoduje mniejsze przyrosty, bo mleko jest bardziej kaloryczne niż ziemniaczek czy marchewka (i ja to kupuję), a u nas te przyrosty takie na słowo honoru są, więc się biję z myślami, co teraz robić. Chyba jednak powrócę do suplementacji żelaza i poczekam jeszcze kilka tygodni.
Ja się właśnie zastanawiam, jak ogarnąć BLW, gdy mała kompletnie nie siedzi (pediatra dziś mówił, że nasza pewnie koło 8. miesiąca usiądzie). Fizjo poleciła, żeby ją karmić w babybjornie i dawać jej wybór z łapki na zasadzie "ziemniaczek czy marchewka?". A Wy, które rozszerzałyście już, karmicie wszystkie łyżeczką?
Lipcówka, z ciekawości: co za zleconka robisz? Ja przyznam, że pracuję już od dobrych 3 miesięcy, wieczorami, no i chodzę przez to permanentnie niewyspana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 23:15
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 16:27
szatanka, Anka12 lubią tę wiadomość
-
Ja czekam do końca szóstego miesiąca, wtedy próbuje BLW;) jak zje to zje, jak nie to nie. co prawda laktoterrorystka nie jestem, ale uważam ze nie ma co się spieszyć z rozszerzaniem diety jak nie ma takiej konieczności. Mysle że dla tych małych brzuchów mleko jest na razie najlepsze
A jeżeli nie będzie siedzial to może faktycznie leżaczek albo u mnie na kolanach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 23:37
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Drzemka wrote:Ja czekam do końca szóstego miesiąca, wtedy próbuje BLW;) jak zje to zje, jak nie to nie. co prawda laktoterrorystka nie jestem, ale uważam ze nie ma co się spieszyć z rozszerzaniem diety jak nie ma takiej konieczności. Mysle że dla tych małych brzuchów mleko jest na razie najlepsze
No ja też tak myślę i też tak planowałam, ale my mamy ten problem z żelazem i pytanie , czy lepiej suplementować syntetyczne, czy czerpać z pożywienia. Tylko to i tak zanim mięso wjedzie, to trochę mija chyba.