MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolllla wrote:Lilly, a Ty ją masz?
Nikki ale słodka kruszynka ♥️
Fru ruchliwe ruchliweUsypianie zaczyna być ciekawe bo już myśle, że idzie spać, a tam ciach impreza w dostawce. Cuda na kiju, zaczepki, śmiechy, widać, że taki dzieciak się robi z niemowlaka 😊 No i stwierdzam, że chyba jednak zaraz koniec dostawki bo przy tych wygibasach głowa jest w dostawce nogi na mojej klacie i ręką się łapie za górę dostawki do podciągnięcia więc niedługo fiknie i tak to się skończy.
Nie jeszcze nie bo my w wannie kapiemy ale sporo znajomych maKarolllla lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Moj zaczął drapać wszystko 😂 mate, łóżko. Za nos tez łapie i robi coś uroczego - wcześniej podczas karmienia calowalam go w rączkę - to teraz podnosi szuka ust i czeka na buziaka a potem odkłada ❤️
Ajka, Karolllla, Lilka94, Andzia86, Drzemka, PattisonBM, Buena88, Catlady lubią tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Buena88 wrote:Moja też odpina sobie pampersa z takim wymalowanym sprytem na twarzy 🤦♀️ Języka nie wytyka, tylko pluje, takie pierdzioszki robi. A Wasze dzieci ulewają jeszcze? Moja nadal.
A z tym językiem w necie piszą same straszne rzeczy. Dobrze wiedzieć na przyszłość, że może być to m.in. objaw gorączki czy spragnienia (pomijam choroby neurologiczne), ale stwierdziłam, że u nas był to raczej rodzaj zabawy, dzisiaj ta umiejętność poszła w zapomnienie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 19:41
Buena88 lubi tę wiadomość
-
Karolllla wrote:Krzesełko Muuvo czar prysł bo przyjechało całe porysowane i czekamy na wymianę na nowe w sobotę 😡 Wygląda jak jakieś powystawowe albo nie wiem co z nim robili w tym magazynie.
-
Moja też łapie za nos i za wargę, a jak ściśnie to ło jesssu, jak boli. A podczas karmienia szuka mojej ręki, bo ja z kolei ja nauczyłam, gdy walczyłam o kp, że podczas karmienia trzymamy się za rączki.
Byłyśmy u fizjo. Ponoć wcale nie jest źle, pokazała mi, co mała potrafi, nawet na czworakach ją dzisiaj widziałam. Problem w tym, że jej się nie chce tego robić. Mamy ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, czy jej się to podoba czy nie. I wywalić matę kinderkraft i leżeć na piance, bo tamta za śliska (niby wiedziałam i dlatego kupiłam puzzle, ale po drodze mi to umknęło).
Mam lekkie wątpliwości, przecież ja z nią cały czas coś ćwiczę, tylko ona się do tego brzucha nie może przekonać. A tak stymulować jak ona to nie potrafię. Więc jak mi zamkną fizjo, to nie wiem, co będzie. Ech, patrzę na Wasze dzieciaki i ryczeć mi się chce -
Kurcze nie wiem małe to krzesełko mi się wydaje. Posadziliśmy młodego to wypełnił prawie całe to jak urośnie to co z tymi udami. Hmm jutro będziemy jeszcze sprawdzać bo nie składałam go tylko samo siedzisko wyjęłam porysowane. Muszę poczytać więcej o nim, może nam się wydaje tylko, że małe. Ale śmiesznie Oli taki wyprostowany poważny w tym siedział
Szatanka ta śliska mata do ćwiczeń to zło. Oli też na niej był bardziej leniwy. Jak tylko na piankę wskoczył to zaczął ogarniać życie. Ja chyba już we wrześniu wywaliłam śliską matę. Dobrze będzie!szatanka lubi tę wiadomość
-
Szatanka
Przecież mówiłyśmy Twoja córa jest leniwa A nie opóźniona. Będzie dobrze zobaczysz. Więc nie rycz nam tu. Macie księżniczkę i jużco się ma męczyć
Mój na żadnej macie już nie jest.
Mamy tą piankową A i tak lepiej mu jest śmigać po podłodze 😉 i koniecznie bose stopy bo nimi się odpycha.
Mojemu synowi jutro kończy się kwarantanna i idzie do szkoły aż na jeden dzień 😉
Oczywiście sanepid ani razu nie zadzwonił 😉20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Karolllla wrote:Kurcze nie wiem małe to krzesełko mi się wydaje. Posadziliśmy młodego to wypełnił prawie całe to jak urośnie to co z tymi udami. Hmm jutro będziemy jeszcze sprawdzać bo nie składałam go tylko samo siedzisko wyjęłam porysowane. Muszę poczytać więcej o nim, może nam się wydaje tylko, że małe. Ale śmiesznie Oli taki wyprostowany poważny w tym siedział
Szatanka ta śliska mata do ćwiczeń to zło. Oli też na niej był bardziej leniwy. Jak tylko na piankę wskoczył to zaczął ogarniać życie. Ja chyba już we wrześniu wywaliłam śliską matę. Dobrze będzie!
A nie odsuwa się tacka? To daje więcej miejsca na nogi i zazwyczaj w takich krzesełkach jest regulowana. Sprawdź
Co do małej, no może, może. Zamówiłam dzisiaj właśnie taką składaną piankową jak Wy macie, mam nadzieję, że będzie fajnie. A mąż ma wątpliwości co do tych rowków - nie wpadają w nie rączki i się nie haratają?
Jestem zła na siebie, że jednak nie cisnęłam wcześniej tematu. A dziś fizjo mi oznajmiła, że jej rodzice właśnie kończą chorowanie na covid. Mam nadzieję, że nie kłamała mówiąc, że się z nimi nie widziała. -
Anka12 wrote:U nas na szczęście ulewanie ustało, ale był czas, że ulewał dużo. Od kiedy daję stałe pokarmy, zauważyłam, że jest lepiej gdy jest dłuższa przerwa między posiłkiem a mlekiem (1,5 - 2 godz.).
A z tym językiem w necie piszą same straszne rzeczy. Dobrze wiedzieć na przyszłość, że może być to m.in. objaw gorączki czy spragnienia (pomijam choroby neurologiczne), ale stwierdziłam, że u nas był to raczej rodzaj zabawy, dzisiaj ta umiejętność poszła w zapomnienie...
Weronika ma chorobę neurologiczną... ale język raczej nie ma zwiazku... za to widzę związek z wychodzącymi jedynkami...
Weronika miała odrobinę wzmożone napięcie w obreczy barkowej i w buzi (kompensacyjnie bo tułów słabszy) i jako noworodek czesto wystawiala i chowała jezyk, w kazdym razie w 2/3 miesiącu przestała... generalnie podobno nie problem.
Potem nagle jak miała 5,5 miesiąca zaczeła znów ciągle ten język wystawiac, w tym samym czasie zobaczyła na dziąsłach jedynki... teraz mniej już wystawia, ale jedna jedynka się własnie przebiła i myśle że ten jezyk ma związek z zebami...Anka12 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
szatanka wrote:Moja też łapie za nos i za wargę, a jak ściśnie to ło jesssu, jak boli. A podczas karmienia szuka mojej ręki, bo ja z kolei ja nauczyłam, gdy walczyłam o kp, że podczas karmienia trzymamy się za rączki.
Byłyśmy u fizjo. Ponoć wcale nie jest źle, pokazała mi, co mała potrafi, nawet na czworakach ją dzisiaj widziałam. Problem w tym, że jej się nie chce tego robić. Mamy ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, czy jej się to podoba czy nie. I wywalić matę kinderkraft i leżeć na piance, bo tamta za śliska (niby wiedziałam i dlatego kupiłam puzzle, ale po drodze mi to umknęło).
Mam lekkie wątpliwości, przecież ja z nią cały czas coś ćwiczę, tylko ona się do tego brzucha nie może przekonać. A tak stymulować jak ona to nie potrafię. Więc jak mi zamkną fizjo, to nie wiem, co będzie. Ech, patrzę na Wasze dzieciaki i ryczeć mi się chce
Szatanka, a ja bym mimo wszystko do kogos innego jeszcze poszła... tak żeby miec potwierdzenie. Ja łącznie byłam u 4 rehabilitantów... Jeden twierdził ze wszystko ok - nie trzeba rrehabilitować. Dwóch że jest git ale trzeba popracować, żeby plecy się nie pokrzywiły (bo młoda chce szybko isc do przodu i moze pojsc we wzorce kompensacyjne) i jeden ze jest źle i trzeba ćwiczyc bo bedzie "koniec świata"... Byłam tez u 2 neurologów... i przychylają się do opinii tych dwóch fizjo, co rekomendują cwiczyc regularnie.
szatanka lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka wrote:Weronika ma chorobę neurologiczną... ale język raczej nie ma zwiazku... za to widzę związek z wychodzącymi jedynkami...
Weronika miała odrobinę wzmożone napięcie w obreczy barkowej i w buzi (kompensacyjnie bo tułów słabszy) i jako noworodek czesto wystawiala i chowała jezyk, w kazdym razie w 2/3 miesiącu przestała... generalnie podobno nie problem.
Potem nagle jak miała 5,5 miesiąca zaczeła znów ciągle ten język wystawiac, w tym samym czasie zobaczyła na dziąsłach jedynki... teraz mniej już wystawia, ale jedna jedynka się własnie przebiła i myśle że ten jezyk ma związek z zebami...
-
Szatanka, to młoda leżała cały czas na macie materiałowej tak? Faktycznie mogłobyc jej trudno cwiczyc. W takim razie koniecznie daj ja na jakaś piankowa i ja zdejmuje skarpety i spodnie na macie dodatkowo, żeby Kuba mógł się nogami zapierać i cwiczyc.
A dodatkowo pewnie tez jest mały leniuszkiem, może ma taki temperament, skoro fizjo mówi ze wszystko jest ok i ćwiczeniami to podreperujecie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 21:55
szatanka lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
A w ogole fryzjerka, która mi robiła fryzurę ostatnio miała COVID. Tzn mi nic nie powiedziała,żebym się nie stresowała, ale od razu po mnie była siostra i jej już się wygadala... Co ciekawe nikomu (sanepid, lekarz) się nie przyznała, cała jej rodzina przechorowała koronę, wiedza bo potracili smak i węch po jakiejś imprezie, a ona dodatkowo zrobiła potem test na przeciwciała. I tak sobie myśle, teraz dziennie mamy niby po 27 tys przypadków potwierdzonych. Czyli niepotwierdzonych mamy pewnie około 100 tys dziennie? Przeciez większość nie robi testów, tylko po prostu przechorowuje i tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 21:35
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Tak brak skarpet to podstawa, chyba spodnie też zdejmę bo walczy ale te kolana się ślizgają.
Szatanka te rowki absolutnie w niczym nie przeszkadzają. Jutro złoże to krzesełko przed wymianą i cykne fotkę.
Mimi1987 mi jak młody wjechał na panele to od razu sobie zdarł skórę z palców u stopy, tak mocno, nie wiem co o on zrobił 🤦🏼♀️