MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ajka, to mi dałaś do myślenia... Od 5 rano nie spałam, bo rozmkina. Przecież moja nie dość, że rodziła się w smółce, to jeszcze odjęli jej jeden punkt za kolor, bo była sinawa, a potem przez 12h był monitoring, bo miała za niską saturację... I pomyślałam o tym niedotlenieniu...Dziś rano umówiłam się do neurologa, muszę to posprawdzać. Babka od vojty też dzwoniła, że postara się gdzieś mnie wcisnąć w przyszłym tygodniu.
No ale gdy spacerowałam z nią po osiedlu po szczepieniu trafiłam na gabinet jakiegoś dr. Nauk, specjalistę chorób dziecięcych, który robi USG przezciemiączkowe, od razu zadzwoniłam i okazało się, że jest wolny, więc tak z marszu wpadłyśmy na badanie. No i wyszły lekko poszerzone komory boczne. Lekarz mówi, że nie ma się czym martwić, ale może to być wynik lekkiego niedotlenienia i niewykluczone, że jest przyczyną naszych problemów. W każdym razie twierdzi, że ona dobije do swojego rozwoju, tylko nieco później. Ech, zaczynam sobie wyrzucać, że się uparłam na poród naturalny.
-
nick nieaktualnyDziewczyny sytuacja jest kiepska na leczenie, rehabilitację. 😑 Ogólnie to strasznie to czułam przy refluksie malutkiej. Zero zainteresowania z każdej strony.
Nie martwcie się pewne problemy dzieciaczków uda się pokonać. I naprawdę nie ma co się też a tak bardzo sugerować w jakim miesiącu inne dziecko coś ogarnia. Bo to nie musi znaczyć że nasze jest opóźnione. ☺️
Zawsze przy pierwszym dziecku strasznie się czeka na każdą nową umiejętność. I to rozumiem. ☺️ Teraz za to czas mi leci za szybko. I ten bobasek coraz bardziej mi dorasta. A chce zatrzymać te chwile jak najdłużej. Bo to mój ostatni raz z takim maleństwem. ☺️
Oj ja wczoraj byłam drugi raz na bioderkach. (małe opóźnienie miałyśmy)
A córcia już taka ufna nie była. Już same drzwi od gabinetu ja przestraszyły. A obcy facet który ją macał wywołał taki płacz że nie mogłam ją długo uspokoić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 15:21
lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
To moja tez byla wczoraj i tez nieufnie patrzyla na lekarza...taka stala kontrola nawet na mnie nie zerknela ani razu...ale byla cicho nic nie mowila ani nie plakala ale mina byla swietna...
Szatanka bedzie wszystko ok...jak to moja mama mowi,ze w rodzinie bylo dwoch chlopcow i jeden chlopczyk o juz siedzi drugi nie siedzial a z podobnego terminu a drugi zaczal raczkowac zanim usiadl i tez wczesniej chodzil niz ten pierwszy...
Nasze Lile ogarniaja swiat we wlasnym tempie...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Dziewczyny
A Ja z innej beczki. Teściowa zadzwoniła, CH zamykają od jutra także też trzeba pisać list do Mikołaja przez neta 😉😉😉😉
Macie już może jakieś pomysły co.do prezentów dla naszych maluchów?20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Karolllla wrote:A ja mam pytanie o śpiworek do spacerówki, brać taki przedłużany co na 2-3 lata starczy?
Hmmm ciężko stwierdzić. Np mój starszak odkąd zaczął chodzić A miał 10 miesięcy nie korzystał z wózka. Także hmmm śpiworek nam się nigdy nie przydał 🤦♀️🤷♀️
Patrząc teraz na zimy jakie są w Polsce to Ja nawet nie inwestuje w taki na kilka lat bo nie widzę sensu.
Po.drugie Karollla Twój mąż kupił młodemu Reime to naprawdę jest dobry kombinezon więc myślę że grubszy kocyk wystarczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 18:14
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Mimi1987 wrote:Hmmm ciężko stwierdzić. Np mój starszak odkąd zaczął chodzić A miał 10 miesięcy nie korzystał z wózka. Także hmmm śpiworek nam się nigdy nie przydał 🤦♀️🤷♀️
Patrząc teraz na zimy jakie są w Polsce to Ja nawet nie inwestuje w taki na kilka lat bo nie widzę sensu.
Po.drugie Karollla Twój mąż kupił młodemu Reime to naprawdę jest dobry kombinezon więc myślę że grubszy kocyk wystarczy.
Hmm no może racja? Bo ten kombinezon jest jeszcze za duży ale może za miesiąc faktycznie będzie ok i wtedy nie właduje go w to i w to przecież. To drugie pytanie, buciki? Od kiedy żeby stopy nie marzły? Czy co czy jak? -
Karolllla wrote:Hmm no może racja? Bo ten kombinezon jest jeszcze za duży ale może za miesiąc faktycznie będzie ok i wtedy nie właduje go w to i w to przecież. To drugie pytanie, buciki? Od kiedy żeby stopy nie marzły? Czy co czy jak?
Buty to jak zacznie wstawać. My zaczęliśmy od Emelki.
A teraz kupiłam mu takie 😉
https://riccardo.pl/dziecko/buty-dla-chlopca/domowe/ocieplane-buciki-bobux-soft-sole-navy-aspen-1008-000-01?utm_source=google&utm_medium=pricewars2&utm_campaign=ocieplane-buciki-bobux-soft-sole-navy-aspen-1008-000-01&gclid=Cj0KCQiAhZT9BRDmARIsAN2E-J2_7cHyFEzY83MrepbkL14ArXnh08BWh0l1m90CLP-5E9Kt14Ps-SEaAsANEALw_wcBKarolllla, Anka12 lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Szatanka myślalam szczerze mówiąc, że Ty neurologa i usg załatwiłaś jak tylko to napięcie wyszło, ale coś mi się musiało pomylić i to nie o Ciebie chodziło... Tak czy siak, wiesz co i jak. Jeszcze tylko z neurologiem skonsultuj, ale pewnie powie to co gość od USG.
Mi sie wydaje że Lilkę to napiecie blokuje i dlatego trzeba jej trochę pomóc rehabilitacją i będzie git... Szkoda tylko ze od razu nie wiedziałaś, to mozna by wcześniej zacząc.
A porodem to sie nie zadręczaj...CC też wiąże się z różnymi problemami, wiec i w tym wariacie mogły być jakieś komplikacje. Z resztą jak miałaś zielone wody, to chyba nie da się stwierdzić w 100%, w którym momencie pojawila sie ta smółka- moze CC juz by nic nie dało...
Porehabilitujesz Lilkę i ruszy do przodu... Za rok czy dwa to co teraz wydaje Ci się problemem nie bedzie miec znaczenia...lipcowka86 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka wrote:Mimi, bez paniki. Mała ewidentnie źle zareagowała na fizjo. Może ze stresu się tak pospinała. A mieliście USG główki? Najlepiej od razu idź do neurologa, bo będziesz się tylko martwić, a to może nic poważnego. Fizjo potrafią straszyć bez potrzeby. Jak pisałam Szatance ja byłam u 4 i różne opinie dostałam.
A i na Bobathach dziecko nie powinno tak płakać bo nie będzie współpracować. Jeśli tak będzie również u kogoś innego to może lepiej Vojta... bo tu nie potrzeba współpracy dziecka... Tak czy siak tak jak Szatance polecam chociaż jedną wizytę u vojtowca żeby zobaczył i ocenił... -
Lilka94 wrote:MIMI a Twoja mała się obraca z plecków na brzuszek?
-
lilly. wrote:Mimi moja wizyta u fizjo to tez była najgorsza wizyta. Mały był zmęczony lezal na macie, ona rozrzuciła tonę zabawek a on leży. Pyta się czy się interesuje zabawkami a ja ze tylko niektórymi. Pokazałam jakaś nasza to się ruszył. Potem tak nim majtala ze był mega płacz a co go uspokoiłam to ta znowu. Wiedza u niej ogromna (Bobathy, Vojty itp.) ale podejście nie wiem.. może to tak wyglada. Stwierdziła ze generalnie wszystko ok, do ćwiczenia drobne rzeczy:
- aktywizować obroty na lewo bo woli na prawo
- ćwiczyć wysoki podpór
- pokazywać naprzemienne pełzanie bo czołga się
- takie największe ze próba trakcji tak sobie, ze główka nieco słaba
Ale biorąc pod uwagę w jakim on był stanie to wydaje mi się ze ok wszystko. Mówi ze jak będzie progres to za miesiąc a jak nie to za 2 tyg, ale ja już nie pójdę na bank 🙈
Powiedziała ze nie widzi niczego żeby była potrzeba regularnych wizyt, wiec zakładam ze luz -
MIMI wrote:Usg nie mieliśmy. Choć też już raz pediatra zasugerowała, jak Mała wpadła w histerię. Wizytę u neurologa rozważam, ale chyba raczej po zakończonej rehabilitacji. Kurczę ja tej Vojty się boję, bo też chyba za miękka jestem. Ja generalnie mam jakąś fobię na tym punkcie żeby dziecko nie płakało. Jak np. płacze przy czyszczeniu nosa to ok, spróbujemy za godzinę. Wiem, mało wychowawcze tak patrząc przyszłościowo.
Oj to ja jestem hardcorem jeśli chodzi o płacz przy takich pielęgnacyjnych czynnościach, totalnie nie wnikam ale za to nie lubię płaczu, który wynika z lekceważenia rodzica i na tym punkcie jestem przeczulona, żeby nie płakał tylko jak najszybciej wziąć na ręce.Anka12 lubi tę wiadomość
-
ajka, no właśnie nie szlismy do neurologa, choć tyle razy pojawił się pomysł, bo nam zawsze ktoś odradzał, że niepotrzebnie. A my też jej nie chcemy niepotrzebnie ciagac. Kurczę, jestem na siebie taka zła, że nie cisnęłam mimo wszystko.
Mimi, ja tez mam taką płaczofobię, zwlaszcza, że u nas ściany z tektury, a wczoraj fizjo stwierdziła, że moja to taki wymuszacz, bo drze się w nieboglosy, a jak tylko się coś zmieni, wezmę ją na ręce albo fizjo przestanie ją męczyć, to zadowolona. I może my je tak przyzwyczaiłysmy? Choć gdy się drze jak ją ubieram, to przecież nie przerywam, a ona i tak się wydziera. Sama juz nie wiem, glupia jestem, no ale ewidentnie te nasze dzieci jakies znerwicowane. -
PLPaulina wrote:
Nie martwcie się pewne problemy dzieciaczków uda się pokonać. I naprawdę nie ma co się też a tak bardzo sugerować w jakim miesiącu inne dziecko coś ogarnia. Bo to nie musi znaczyć że nasze jest opóźnione. ☺️
Zawsze przy pierwszym dziecku strasznie się czeka na każdą nową umiejętność. I to rozumiem. ☺️ Teraz za to czas mi leci za szybko. I ten bobasek coraz bardziej mi dorasta. A chce zatrzymać te chwile jak najdłużej. Bo to mój ostatni raz z takim maleństwem. ☺️
Wszystkie wiemy, że masz świętą racjegorzej rzeczywiście siedzieć spokojnie i czekać i nie zastanawiać się czy wszytko ok
Ja już np teraz widzę gdzie zrobiliśmy błędy hamujące młodego w rozwoju...
Pierwszy najważniejszy to zakładanie mu pajacy ze stópkami, wydawało nam się, że jemu jest najwygodniej w pajacu bo nic go nie ciśnie po wiecznie wrażliwym brzuchu no i nie jest mu zimno w stopy...
Dopiero po wizycie u fizjo w zeszłym miesiącu jak nam zasugerowała, że powinien się już bardziej interesować stopami i powinien je mieć częściej odsłonięte zaczęłam mu ubierać spodnie i bodziaka zamiast pajaca i nagle dziecko zaczęło się łapać za stopy ...ku mojemu zdziwieniu wcale nie jest mu zimno, ba nawet jak śmiga w samym bodziaku to ma ciepły karczek...
Drugi to zbyt długo leżał na śliskiej macie z kinderkrafta... Zastanawiałam się jakim cudem Natalia od Pauliny już z niej wyrosła jak u Nas Antek miał jeszcze tyle miejsca ... ale teraz już wiem czemu Paulina się zdecydowała o zakończeniu jej używania. Jak 1,5 tygodnia temu przełożyłam małego na matę piankową to nagle zaczął pełzać i obracać się o 180 st... Ale dopiero przełożenie go na jednokolorowe puzzle piankowe spowodowało, że zaczął się koncentrować na konkretnej zabawce i za nią podążać, a na tych kolorowych to leżał płasko i próbował albo złapać do ręki albo zjeść to co było narysowane na macie...
Paulina powiedz mi bo wspominałaś, że korzystaliście z konsultacji u doradcy snu jak to wyglądało i jakie przyniosło efekty no i ile to kosztowało jeśli to nie tajemnica;)
Czy któraś z Was też korzystała z takiej konsultacji??szatanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa pierwsze buty kupuję gdy zaczną się próby chodzenia. Nie kupuję żadnych niechodkow. Bo nie rozumiem po co. ☺️
Tak samo jak poprzednio pierwsze będą attipasy, i gdzieś chwilkę później emelki.
Do tej pory lubię emele, są super. Ale też jestem zadowolona z primigi. Najgorsze badziewie to Nike/Adidas.Frufru lubi tę wiadomość
-
MIMI wrote:Usg nie mieliśmy. Choć też już raz pediatra zasugerowała, jak Mała wpadła w histerię. Wizytę u neurologa rozważam, ale chyba raczej po zakończonej rehabilitacji. Kurczę ja tej Vojty się boję, bo też chyba za miękka jestem. Ja generalnie mam jakąś fobię na tym punkcie żeby dziecko nie płakało. Jak np. płacze przy czyszczeniu nosa to ok, spróbujemy za godzinę. Wiem, mało wychowawcze tak patrząc przyszłościowo.
Wiesz Vojta jest trudna dla rodzica, ale gdyby naprawdę było cos nie tak, to moim zdaniem najlepiej działa... tylko cały czas sie zastanawiam, czy to nie jest tak że dziecko się zestresowało i całe ponapinało i potem fizjo mówi ze źle...
Ja bym poszła do innego fizjo, zrobiła usg i poszla do neurologa... generalnie moja fizjo wszystkie dzieciaki gdzie jest cokolwiek nie tak (nawet tylko troszke nie tak) wysyła do neurologa i usg główki (żeby wykluczyc problemy) i dpiero zaczyna rehabilitacje...2020
2023 -
MIMI wrote:Raz się obróciła dwa miesiące temu i cisza, zero prób, generalnie to od kiedy zaczęła pakować nogi do buzi to zatrzymała się w rozwoju i zazwyczaj leży jak naleśnik, albo podnosi tą głowę i cały czas stęka.
MIMI ale pakowanie nóg do buzi to umiejętność na 6mc więc pod tym kątem jest do przodu mocno.
Antek np nogami się bardzo mało interesuje nie mówiąc o wkładaniu ich do buzi, więc sama widzisz, że każde dziecko ma swoje tępo.Ajka, MIMI lubią tę wiadomość
-
PLPaulina wrote:Ja pierwsze buty kupuję gdy zaczną się próby chodzenia. Nie kupuję żadnych niechodkow. Bo nie rozumiem po co. ☺️
Tak samo jak poprzednio pierwsze będą attipasy, i gdzieś chwilkę później emelki.
Do tej pory lubię emele, są super. Ale też jestem zadowolona z primigi. Najgorsze badziewie to Nike/Adidas.
Paulina niechodki są po to jak ktoś ma kombinezon bez stópek 😉😊Kama92 lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Mimi1987 wrote:Paulina niechodki są po to jak ktoś ma kombinezon bez stópek 😉😊
Ja właśnie się wkurzam na te kombinezony...no które dzięcko w takich rozmiarach jak 74 czy 80 chodzi... No i kupuj potem takie niechodki za drugie tyle co kombinezon
2020
2023