MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolllla wrote:Mimi1987 5 zębów 🤓 co za facet już hoho!
A daj spokój taki pocisk dał w nocy z tą dwójką, że nad ranem 👀 to miałam ochotę Go zawieźć do okienka życia 🙈🙈🙈😉Karolllla lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Hahahahah no Oli od dwóch dni też nieodkładalny po pierwszym wybudzeniu i tylko na cycku zasypia, więc ja cała noc na jednym albo drugim boku, a marze o pozycji na plecy i też z nim na chwile się udaje. Cała połamana jestem, nie wiem o co mu chodzi 🙄
-
Mimi1987 wrote:A daj spokój taki pocisk dał w nocy z tą dwójką, że nad ranem 👀 to miałam ochotę Go zawieźć do okienka życia 🙈🙈🙈😉
Ja to samo dziś.
Na krzesełko nie mam miejsca, ale wygrzebałam ostatnio z szafy pilkę i daje radę. -
Ajka wrote:No na własną rękę nie, ale przy alergiach niemowlęcych lekarze zalecają jak dziecko podrośnie zrobić prowokację... tylko to pewnie zalezy na co alergia i jaka siła tej alergii...
a w ogole to długotrwala ekspozycja tezmoze w koncu wywołac alergie - teść był weterynarzem, w domu u meza był tez kot i nagle bec tesc dostal alergii na kocią siersc.
To prawda! Albo można się nabawić alergii krzyżowej.
Ja jak odstawiałam nabiał zastąpilam wszystkimi z kokosa i nabawiłam się uczulenia na kokos.3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Lilka94 wrote:Moja panna dzisiaj jak zwykle mega się przyglądała jak pije wodę ze szklanki to mówię dam jej ta szklankę niech kombinuje i wpakowała do buzi tak jak trzeba wiec przechyliłam jej ta szklankę i pila wodę tak śmiesznie jak pies językiem 😂 nie mogłam jej szklanki zabrać bo płacz. Chyba pora kupić bidon. Polecacie jakiś fajny?
Mój tak pije od kilku dni 😍 wszystko co pijemy wyrywa i on tez chce 🔝3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Ale to picie przez słomkę to dopiero jak usiądzie? I skoro w ogóle bierzecie to pod uwagę to rozumiem że tylko moje dziecko pije w nocy tysiąc razy?
Dziewczyny na mm, w jakich godzinach jedzą Wasze dzieci w nocy? U nas to wygląda tak: 18.30, 22.30/23, 2/3 , i....9. Więc przerwę 6h mamy po drugim nocnym karmieniu, co oczywiście nie oznacza że się nie budzi tylko po prostu nigdy już później nie chce jeść. Wstaje 6/7 i nie ma opcji nakarmić jej przed 9... -
Ech, ale dzień masakra, w ogóle się nic nie zdrzemnęłam, bo mała po prostu nie daje się odłożyć, a na cycku też nie zasypiała. Nie wiem, co jej jest ostatnio.
A jak już się uda ją odłożyć, to trzeba chodzić na paluszkach, bo sen ma bardzo lekki. Zęba mamy już 2 dni, a tu dalej takie jaja. To wygląda jak jakaś totalna mamoza, ale chyba za wcześnie. Nawet siku nie mam jak iść. Więc gdyby przyszła do nas teraz Perfekcyjna Pani domu, to chyba by uciekła. Bez kitu, zawsze się zastanawiałam, jak ludzie mogą mieć taki syf, a teraz już wiem. Powoli kończą nam się powierzchnie płaskie, żeby coś gdzieś jeszcze odłożyć, żeby poczekało na lepsze czasy, aż będziemy mogli się tym zająć.
POwiedzcie mi, minęło ponad pół roku, czy Wy macie jakiś sensowny rytm? Tyle się o tym naczytałam, a u nas doopa. Żyjemy z dnia na dzień, nie ma stałych pór drzemek, ani nawet pobudek, stałych pór spacerów, a teraz jeszcze dochodzi rozszerzanie diety i naprawdę nie mam pojęcia, w jaki sposób mam wprowadzić docelowo regularnych 5 posiłków, nawet z jednym obiadkiem ciężko mi się wstrzelić, żeby był mniej więcej o tej samej porze. No bo jak, skoro mała ma takie problemy z regularnym spaniem ostatnio.. A do tego dochodzą jeszcze jakieś rehabilitacje czy wyjścia do lekarzy akurat w porze najdłuższej drzemki, więc już w ogóle bałagan. Nie ogarnę tego chyba.
Znaleźliśmy patent na wspólne posiłki: wsadzamy małą do fotelika, a fotelik stawiamy na krześle takim do komputera z podłokietnikami, dzięki czemu mamy pewność, że nie spadnie na bok. Dosuwamy do stołu i akurat jest równo z blatem. I tak sobie jemy od wczoraj. Daje jej kawałki, które czasem trafią do buzi, ale jak tylko poliże, to robią wypad. Z łyżeczki nie zje absolutnie, sama jak nią wceluje to coś tam zliże. I tak to trwa już dwa tygodnie. Przez ten czas może ze 3 łyżeczki jedzenia zjadła. Uważacie, że to dalej w normie?
Za to jak wyciągnęłam anaftin, a widziała go pierwszy raz na oczy, to od razu rozdziawiła gębę, żeby jej dziąsła smarować i cały czas to lubi. A jak tego spróbowałam, to to jest strasznie gorzkie. Zaprawdę dziwna jest ta moja córka.
O, za to jak piję kawę z kubka, to ona też chce i raz nawet udawałam, że jej daję, to naprawdę otwierała usta itp. Ale jak próbowałam jej dać papkę z doidy, to już mniej chętnie i gorzej z tym rozwarciem. Mam nadzieję, że to nie oznacza, że jej to jedzenie naprawdę nie smakuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2020, 20:53
-
Ja staram się trzymać stałych pór, ale ciężko jest. Pierwsza drzemka o 9, kolejna 12.30 i 16. To jest plan, udaje się raz kiedyś, dzisiaj np. było tak że zasnęła o 10.30 i o 13, na tym koniec. Obie drzemki trwały 40 minut, owoce dostaje po pierwszej drzemce, po drugiej jest spacer, a po spacerze obiadek. Moją jak usypiam to wybudza burczenie mojego brzucha... serio. Ja już nie wiem jak chodzić bo lekkie skrzypnięcie paneli jak wychodzę z sypialni powoduje że aż podskakuje.
-
Ja byłam zdecydowana na Fini, ale znajoma mi bardzo odradzała, że jedzenie wchodzi w szwy i zagięcia i bardzo ciężko utrzymać go w czystości... Jako, że nie chciałam antilopa z Ikea kupiłam baby tiger. Siedzisko ma plastikowe jak Ikeowski tylko jest jeszcze wkładka z ekoskóry i nogi w kolorze drewna więc wizualnie mi bardzo odpowiada tylko ma mały feler ze tackę trzeba ściągać do góry całkiem, a nie można wysunąć lekko jak w Fini...
Mimi ja karmie mm i myślałam, że tylko moje dziecko jest dziwne i nie chce jeść jak wstanie. Je na noc ok 19:30, później budzi się 3 i 6, ale od tygodnia nie chce jeść tylko pije trochę wody. Wstaje o 7:30 wiec koło 8 dostaje kaszkę z owocami bo mleka nie tknie. Dopiero koło 11/12 po wielkich trudach coś mu wcisnę. Dziś chciałam wyjść na zakupy o 12, a że kaszkę jadł o 8 musiałam mu dać jeść wiec wyciskałam mu smoczkiem mleko do buzi jak już miał w gardle to połykał dramat ogólnie dramat z jedzeniem mleka...
Szatanka odnośnie bujania może huśtawka hybrydowa? Mamy pożyczoną od znajomych i często Szymek się w niej buja. Nawet go w niej karmiłam na początku bo można zablokowaćMIMI lubi tę wiadomość
-
I ja gdybym mieszkała w bloku to moje dziecko nie spało by w ogóle. Teście remontują pokój pod naszą sypialnią więc codziennie przenosimy kołyskę do salonu, a i tak się wybudza bo coś puknęło. A to naprawdę nie są hałasy które powinny wybudzać. Od początku Mała spała w dzień przy otwartych drzwiach, robiłam wszystko, chodziłam, stukałam, pukałam. Myślałam że w ten sposób uniknę sytuacji jak teraz. Niestety, z dnia na dzień zaczął ją wybudzać szelest.
-
MIMI u nas karmienia w nocy to koło 19, pozniej 1/2 i 5/6 rano. I tez pozniej mega długa przerwa bo zjada dopiero koło 10 albo 11 i nie ma opcji nakarmienia jej wcześniej. Moja ogólnie nie za bardzo chce pic wodę, daje jej na sile pre łyków po papkach.
Szatanka co do rytmu dnia staram się żeby jakiś był ale jest ciężko bo u nas tez się popsuło ze spaniem. Wcześniej miała 3 drzemki po 20 minut a w zeszłym tygodniu drzemek praktycznie wgl nie było. Nie mogłam jej odłożyć. Dzisiaj za to miała dwie drzemki takie po 40 min wiec ja już tez nie wiem o co chodzi.
Co do rozszerzania diety nie pomogę za bardzo bo u nas od początku małej wszystko jakoś wchodzi i ładnie nauczyła się ściągać z łyżeczki. Dzisiaj na mnie nakrzyczała ze za mało marchewki 😆 a wczoraj jak jadłam ogórka zielonego mając ją na rękach aż przełykała ślinę i otwierała buzie do niego. Także chociaż z jednym jest w miarę ok poki co.MIMI lubi tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Szatanka ja byłam pewna że u nas jest totalny rozjazd i zero jakiekolwiek rytmu ale zaczęłam notowac codziennie karmienia i drzemki i wyszło że jakiś tam rytm się kreuje. Teraz planuje ustalic stale pory drzemek ale nie bardzo nam idzie bo nie wiadomo ile przespo na 1 drzemce.
Nie są to dokładne godziny ale schemat codziennie mniej więcej ten sam. 6.30 pobudka, 1 drzemka ok. 9.00 (1,5h albo 40 min) , po 1 drzemce kaszka z owocem, 2.drzemka ok. 12 -13 też zazwyczaj 40 min, obiad i spacer, trzecia drzemka ok. 15-16 tez 40 min i później marudzenie aż do kąpieli ok 18-19. O 20 mniej więcej zasypia na noc. -
nick nieaktualnyU nas są stałe pory, sle my mamy dwie drzemki po 40-60 minut, w tym jedna w wózku, wiec jest bida. Na noc idzie spać około 19, sle chciałbym to przeciągnąć, między innymi dlatego ze u nas w bloku do 21-22 jest dość głośno i siedze i się stresuje ze mały wstanie. Tak bym chciała dac popalić moim sąsiadom z doluuuuuuu, eh..
Szatanka, teraz jest kiepski okres, skoki regresy dużo wrażeń, rozszerzanie diety, musisz to przetrwac. I tak już dużo za Wami, będzie tylko lepiej, dzieciaki w końcu zaczną zajmować się trochę zabawkami, raczkowaniem itd.. Jak się umeczy to i spać pójdzie w końcu.. -
Ja tu nie zaskoczę nikogo, że w dzień jest raczej rytm taki sam od pół roku, ewentualnie jest jedna drzemka mniej i więcej zabawy i przeciągamy już do tej 19-20 jak późno wstanie po drugiej drzemce. Ale poranki to są jak dzień świstaka od kilku miesięcy, wstajemy młody do kojca zabawa ja kawa, mleko, śniadanie, mata, drzemka (2h) po drzemce znowu zabawa na macie, słoik, mleko, zabawa, drzemka (tu już śpi gorzej też chodzę na palcach raczej) i jak się obudzi szybko kładę się z nim i przy cycku potrafi do 1,5h przeciągnąć ale wtedy ja już uziemiona. I od dłuższego czasu po przebudzeniu bawimy się na łóżku jakieś pół godziny myśle zanim pójdziemy na matę. W łóżku ma super dobry humor więc sobie szaleje.
-
Mój generalnie śpi dobrze, ale jak w dzień jest totalna cisza, to potrafi obudzić się nawet jak kichnę, czy właśnie jak zaskrzypi parkiet, więc chodzę na palcach. A dla odmiany, jak ostatnio sąsiedzi wymieniali drzwi, huk był niesamowity, a mały smacznie spał
. Wychodzi na to, że taki jednostajny hałas mu nie przeszkadza.
Co do rytmu dnia, to u nas w miarę się unormował, a pamiętam, że jakiś czas temu pisałyście jak to wygląda u Was. Wtedy dla mnie to była jakaś abstrakcja... Ja karmię mm właśnie i daję 5 porcji mleka: ok. 8, 12 (kaszka + mm), 17, 20, 23. Łacznie wychodzi 800-900 ml mleka. Ok. 14-15 jest obiadek. A drzemki są cztery: mniej więcej o 9, 13, 16 i 19 po ok. 40 minut. I tak było mniej więcej przez ostatni miesiąc, a wczoraj pojawił się jakiś strajk na mleko. Trochę popije i zaraz się bawi, zamiast połykać wypluwa i nijak nie mogę mu wcisnąć. A poza tym pogodne dziecko, więc nie wiem o co chodzi 🤷♀️ -
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:Paulina jak już jesteś możesz napisać coś o konsultantce ds snu? Bo kojarzę że coś mówiłaś na ten temat. Jakie były porady, jakie efekty i jaka cena?
Dziewczyny a jak z podawaniem avocado? Bo kupiłam z rozpędu ostatnio i się zastanawiam czy nie za wcześnie...
Tymi sprawami że snem zajmują się osoby z takim jakimś certyfikatem od tych spraw. Ceny zależą od pakietu ale mniej więcej od 300 w górę.
Było sporo tych rozmów, poświęconego czasu.
Wnioski mam ogólnie mieszane, bo sporo tych rad było takich ogólnych które można za free w Google znaleźć ale ja nie chciałam tego przyjąć do wiadomości. Jsk np to, że moje dziecko może nie chce spac tyle ile ja bym chciała. Ze może wcześniej potrzebuje już tylko 1 drzemki.
Dużo rzeczy udało nam się naprawić, sam wzorzec spania.. Tylko na 1.5 roku wróciły te 2h przerwy w nocnym śnie.
8 teraz pytanie czy ten magik od snu pomógł cxy ten etap sam Hani minął?
Teraz młoda mi cyrkuje w nocy, ćwiczy akrobacje i nie umiem sobie z tym poradzić..lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anka12 Oli też tak robi czasem i się bawi już mlekiem ale wtedy robię przerwę, zamykam butelkę i po jakiejś chwili czy zabawie mu daje to się rzuca i dopija
to przez rozszerzanie moim zdaniem, nie są już tacy głodni, a ja jeszcze cycka daje także jak się bawi to zabieram albo bawi się zamkniętą
-
To u nas rytm tylko bywa, taka mała stabilizacja, a potem wszystko się wywraca do góry nogami i nie wiadomo o co chodzi...np teraz młoda chodzi spać w okolicy 23-24... Wstaje o 4 nad ranem...potem i 7 i potem ostatecznie o 9-10...ale jeszcze w zeszłym tygodniu chodziła spać o 21-22...pobudka o 00:00 i potem do 6:00 spanie...6-7 drzemka na cycu i o 7:00 ostatecznie dzień rozpoczęty...
Jeszcze nie dawno główna drzemka rano, a teraz wieczorem (dziś specjalnie jej nie kładłam bo chciałam przetrzymać to mi usnęła na macie jak zabita... )
Jak się domyślacie teraz nie śpi...
Mamy krzesełko 😜. Przysłali nie ten kolor...tylko sporo tańsza wersje...ale sklep już sam do mnie dzwonił z przeprosinami. Chyba zostawię ta co przyszła, wygląda u mnie spoko, jest tańsza i na miejscu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2020, 22:40
lipcowka86 lubi tę wiadomość
2020
2023