MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
MIMI wrote:Lilly my jak wsadziliśmy pierwszy raz do nowego fotelika to też była histeria, okazało się że nie wyjęliśmy jednej wkładki i jej było za ciasno, później już ok, ale ona generalnie jak nie śpi to się zazwyczaj wkurza, tyle że bez histerii.
Nasz właśnie wyglada jak sardelka w tym foteliku wiec chyba musimy zmienić niedługo.3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Ja musiałam też zmienić fotelik ze względu na gabaryty Maciusia 🤭
Aaa i zakończyliśmy rehabilitację 😁 jeszcze za miesiąc do kontroliWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 10:24
Ajka, Jeheria, lilly. lubią tę wiadomość
-
My jeszcze nie zmieniliśmy fotelika, po powrocie z Pl to w sumie rzadko gdzieś jeździmy autem. Pola w miare spoko w nim siedzi, wiadomo ze jak zaśnie jest lepiej bo jak nie śpi to po pewnym czasie jej się zwyczajnie nudzi i włącza syrenę.22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Witaj znowu Szatanka!
Super że Lilka robi postępy! Myślę że jej regres snu wynika przede wszystkim z chorób ale i jest pewnie na tle rozwojowym, patrz u każdej z Nas jak dzieci zaczynają się przemieszczać to gorzej spią. Imprezy nocne to tez zazwyczaj etap rozwoju. My mielismy na pewno miesiac codziennych imprez nocnych, jak nie wiecej. To było jak Młody zaczął czworakowac. Tyle ze taki plus że On bawił się w tym czasie w łozeczku, zawsze ma 3 misie w Nim i po ciemku się bawi, gada, a jak zaczynał płakac dopiero wtedy albo głaskałam, kładłam, wstawał, kładłam i tak w kółko albo ostatecznie wyciagalam z lozeczka. I przytulałam, bujałam lekko na kolanach. No i u nas smoczek bardzo ratuje.
Przy dzieciach to nie ma nic stałego. W tej chwili u Nas zauwazylam ze są imprezy w nocy jak za długo spi w dzien. i tez musze kombinowac-wybudzac z drzemki a on wtedy zły. Ale cos za cos, albo imprezka w nocy albo złosc w dzien zanim sie przyzwyczai zapewne...
Ile łacznie godzin spia Wasze maluchy w dzien?
O spacerach po moim osiedlu domków moge zapomniec teraz.... wczoraj, kozak mysle sobie pojde do sklepu po pieczarki, dam rade (nieodsniezone, błoto itd.) przejechalam moze z 5 m, a raczej przepchałam wózek i wpadłam do kolan w błoto i wode i mnie zalało w butach pełno wody... porazka, ostatecznie zmienilam buty i skarpetki i zostalam na podworku i rzucalam psu pilke a Młody sie patrzył
w aucie u Nas gdyby nie smoczek to tez wrzask, ryk itd, siedzi na tylnim siedzeniu. Mamy fotelik drugi - recaro zero
Karolla czekam na wiesci od logopedy
Dzis idziemy na 1 urodziny coreczki mojej przyjaciolki, bedzie duzo dzieci, a moj Młody ostatnio straszna Mamoza, ciekawe jak da radę. mam takie miesnie rąk ze moge z facetami na rece sie siłować 🤣
W skarpetach slizga sie, wiec dzis mu zaloze na urodziny takie skarpety z gumową podeszwą (bo w domu jest boso), bo juz tylko chodzi, praktycznie w ogole nie czworakuje
no i chyba czas na pierwsze buty, ale niech te śniegi sie roztopią najpierw
a z tymi obnizonymi narzadami to tez mam ogromny problem jak robie pajacyki podczas cwiczen, posikuje, masakra musze isc do lekarza...
-
Z tym gadaniem nadal kicha, tylko jakieś E-EM albo MA jak ma język wysunięty to ciężko gadać. Śmieje się dużo w głos ale jak pokazuje placem to raczej stęka i tylko czasami coś mu się uda w stylu AGuu. Tatuś z nim pojedzie bo ja mam w tym czasie szkolenie z psem.
Na gordonkach rano na grupie były same starsze chodzące dzieci ale i tak się świetnie bawił i każdą mamusie obskakiwał 🤦🏼♀️ -
Moje dziecko w tym tygodniu się całkowicie poprzestawiało. W dzień śpi ok. 2,5 godziny. Pierwsza drzemka trwa średnio 2 godziny (chociaż teraz śpi już prawie 2,5), a druga ok. pół godziny, gdzie jeszcze do niedawna miał trzy drzemki. Wczoraj miał 5 godzin aktywności po tej 2-godzinnej drzemce, mimo że próbowałam uśpić. Raz nawet mi się udało po 4 godzinach, na co wszedł mój M. do domu i go rozbudził 🤨. Ale nocki są ok, więc to pewnie już taki etap.
-
Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywalam ale starszy syn ma ospe i mamy w domu dramat. Czekamy czy u młodszego też będzie..
Co do niespania w nocy- intuicja dobrze mi podpowiadala że coś jest nie tak. Po wizycie u gastrologa zrobiliśmy usg brzucha I jelita całe zagazowane- nietolerancja czegoś, stwierdzono też refluks
. Jakieś jeszcze dziwne badania czegoś tam w kale- też coś nie tak. Jesteśmy po pierwszej konsultacji u alergologa, wprowadziliśmy dietę bezmleczna i bezjajeczna i czekamy na testy alergiczne ale pierwsze efekty już widać. Budzi się co 2h A nie co 30min z wrzaskiem.. także mimo że myślałam że jeśli chodzi o alergię to jestem obcykana po starszaku to dałam ciała. Myślałam że jeśli nie ma objawów na skórze to jest ok, zielone kupy zwaliłam na zęby A jego po prostu bolał brzuch. Stąd też pewnie niskie przyrosty wagi A w zasadzie ich brak.
Jeśli chodzi o rozwój- Wiktor siada, wstaje, ale nadal nie raczkuje tylko pelza. Nie podoba mi się jak wstaje bo stopy wykrzywione w chińskie s, ktoś mi mówił żebym kupiła buciki które usztywnia kostkę A ktoś inny że ma być na boso i się nauczy. Któraś z Was zglebiala ten temat?
-
Szatanka, fajnie że wróciłaś!
Współczuję tych wszystkich chorób, dopadło Was prawdziwe combo myślę, że przez te choroby Lilka przechodzi teraz taki regres. Mam nadzieję, że jak wyzdrowieje to wszystko wróci do normy! Zdrówka!
U nas też szpital, moja mama wróciła z UK, i mimo że przed wylotem robiła wymaz i był negatywny to po krótkim spotkaniu z nią po przylocie (bez bliższego kontaktu) nagle poczułam się źle, katar kaszel i osłabienie, na szczęście bez gorączki. Dwa dni po mnie moja mama też zachorowała, i tak samo mój mąż i Tadziu. Nie wiemy czy to covid czy jakieś inne dziadostwo, w sumie nie zrobiliśmy wymazu. Czujemy się już lepiej, ja jeszcze wczoraj miałam taki epizod że nie mogłam wstać z łóżka, miałam straszne zawroty głowy, myślałam że umieram. Moja mama przyszła na 2h do Tadzia (mieszkamy 500m od siebie) a ja się jeszcze przespałam i jak wstałam o 10:00 to już było lepiej. Dzisiaj czujemy się już wszyscy dobrze, trochę zasmarkani jesteśmy ale poza tym ok.
Co do rozszerzania diety - byliśmy u trzeciego specjalisty, który potwierdził pierwszą diagnozę czyli brak ruchów języka na boki. Jestem zachwycona tą trzecią wizytą z kilku powodów - przed samą wizytą musiałam wysłać skan dokładnego wywiadu logopedycznego (4 strony a4), a oprócz tego filmy na których Tadziu śpi, bawi się, je papki, je kawałki, pije z bboxa, pije z doidy a także film na którym jest przedstawione w jakiej konfiguracji siedzimy przy stole, jak jest ustawione krzesełko (chyba chciała babeczka sprawdzić czy jemu razem posiłki), gdzie dokładnie widać krzesełko. Aa i jeszcze musiałam nagrać film na którym jest pokazana pozycja spoczynkowa języka (w trakcie snu). Więc jak przyjechaliśmy na wizytę to neurologopedka wiedziała już wszystko o naszej sytuacji, dopytała tylko o kilka rzeczy do wywiadu. Fajnie, bo Tadziu nie zdążył się zdenerwować czy znudzić na tej wizycie. Byłam w szoku że dał sobie pogrzebać w buzi, lekarka zresztą też, mówiła że rzadko kiedy 8 miesięczne niemowlę jest tak fajnie współpracujące na pierwszej wizycie. No ale do meritum - stwierdziła problem z tym językiem, pokazała nam jak ćwiczyć i powiedziała, że jeśli ćwiczenia będą robione regularnie to po 2 tygodniach Tadziu zacznie jeść.
I teraz UWAGA, wizyta była w czwartek, tego dnia zaczęliśmy ćwiczyć a od poniedziałku Tadziu zaczął jeść 😮 szok totalny. Język nagle zaczął tańczyć w buzi, memla sobie i przełyka, nie ma już tego plucia co na początku. Wiadomo że jeszcze nie z wszystkim sobie radzi no i nie wszystko mu smakuje ale naprawde mamy postępy. Wysłałam ostatnio film neurologopedce jak Tadziu jadł obiad i mówiła, że jest zachwycona postępami. Ale oczywiście mamy nadal ćwiczyć, jezyk preferuje ruchy w prawo więc nad lewą stroną musimy szczególnie popracować. No ale i tak - kamień z serca.
Co do rozwoju ruchowego - Tadziu jeszcze sam nie siedzi, i nie czworakuje. Od dłuższego czasu wchodzi na czworaki i przesuwa się tak do tyłu, ale coś nie może ruszyć do przodu. Próbuje siadać, z czworaków ale to jeszcze nie jest siad.
Noce są średnie, ale chyba nie mam co narzekać jak czytam jak to Szatanka u Was wygląda u nas jest dużo pobudek ale jak przystawię do piersi to 10 min i gościa nie ma. Więc mamy pobudki co godzinę ale jak przytulę do cycka to śpi dalej. Wiadomo, pospało by się dłużej ciągiem ale jak się nie ma co się lubi...
Karola, widzę że czytasz jakąś książkę o złości i trudnych emocjach. Przyznam szczerze że ja mam czasami naprawdę duży problem z opanowaniem swoich trudnych emocji pracuję nad tym. Czytam rewelacyjnego ebooka Zuzy Skrzyńskiej „Złość i trudne emocje w macierzyństwie. Jak sobie z nimi radzić?” - laski, ten ebook to złoto! Naprawdę. Polecam z całego serca. Przeczytałam dopiero połowę, ale jest petarda. Odnajduję tam siebie, i myślę że po przeczytaniu będę inaczej patrzec na trudne emocje, lepiej sobie z nimi radzić. Już teraz widzę w swoim myśleniu i zachowaniu poprawę.
Jakby któraś była zainteresowana to podsyłam link
https://sklep.zuzaskrzynska.com/produkt/ebook-zlosc-trudne-emocje/Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Tatuś zdał telefoniczną relacje od logopedy. No więc potwierdziła moje przeczucia - nadal ma trochę barki spięte co przekłada się na wzmożone napięcie w obrębie żuchwy. Pokazała ćwiczenia jakie robić z buźką plus ewentualna wizyta u fizjo z barkami. Wędzidełko górne można by podciąć ale mamy przyjść za 2 miesiące po tych ćwiczeniach i zobaczymy. Chować mu język jak najczęściej. Pokazała jak czytać bo mamy tą samą książeczkę co ona - Księga dźwięków i, żeby nie czytać całej naraz tylko np. grupować zwierzęta, przedmioty itd.
Co do samego gaworzenia kompletnie nie wiązała jednego z drugim, mówiła, że jest rozwojowo idealnie na swoim etapie, że jak
stęka, krzyczy, śpiewa i czasami odpali jakieś e, ej, a, i, me to jest ok jak najbardziej. Jak zobaczyła jego psychomotorykę to tylko się utwierdziła, że jest wszystko w normie. Że jak za 2 miesiące będzie na tym samym etapie co dziś to będziemy myśleć.
A tak ogólnie to złote dziecko wiadomo -
Catlady super info z tym językiem! W sensie z postępami, brawo w życiu bym nie pomyślała, ze język źle pracuje 🙈 Fajna specjalistka, bardzo szczegółowa, to się ceni.
Ebooka zobaczę, dzięki za link! Książkę dopiero zaczęłam więc wypowiem się jak uda się skończyć. -
Aa i dodam jeszcze, że mieliśmy teraz też sprawdzone wędzidełko i powiedziała, że na upartego to można by je jeszcze raz podciąc bo jest mało elastyczne. Ale finalnie uznała, że jeśli ćwiczenia języka przyniosą efekty to ona by to wędzidełko zostawiła w spokoju.
Sprawdziła też rozwój mowy i super, Tadziu dużo gada, mamy już mama, tata, baba, dada, papa, potrafi w kółko gadać. Pojawiły się też sylaby wargowo-zębowe (fe, we), szeptanie - więc co do rozwoju mowy nie miała uwag.
Oby ten język ładnie nam się wyćwiczył na obie strony, i będzie git.Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Jeszcze mam pytanko, Wasze dzieci dużo piją z doidy? Czy raczej z bboxa?Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Catlady wrote:Jeszcze mam pytanko, Wasze dzieci dużo piją z doidy? Czy raczej z bboxa?
-
Catlady
A powiedz jakie są te ćwiczenia na ten język??? Jak Wy to robicie ??**
Ps. Zazdrocze lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 18:35
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Karollla daj namiary na tego lekarza. Może Ja pójdę też tam. Średnio zadowolona jestem z naszej . Leon jak nie jadł kawałków tak nie Je 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Jedyne co zje tzn. bardziej memla to chleb , flipsy A tak to nic 😤😤😤😤
Masakra jestem co raz bardziej tym zdołowana.
Dobrze że On chociaż jest duży to mi nie wkrecają że za chudy itp 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
A no i dzisiaj zrobił samodzielnie 5 kroczkow❤❤❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 18:44
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Mimi1987 wrote:Karollla daj namiary na tego lekarza. Może Ja pójdę też tam. Średnio zadowolona jestem z naszej . Leon jak nie jadł kawałków tak nie Je 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Jedyne co zje tzn. bardziej memla to chleb , flipsy A tak to nic 😤😤😤😤
Masakra jestem co raz bardziej tym zdołowana.
Dobrze że On chociaż jest duży to mi nie wkrecają że za chudy itp 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
A no i dzisiaj zrobił samodzielnie 5 kroczkow❤❤❤
Adrianna Fronczak na znany lekarz. A to nie jest tak, że Ty się nadal stresujesz jak on się zakrztusi i odpuszczasz? Ostatnio jak byliśmy u znajomych to koleżanka w ciąży trzymała młodego na kolanach i banana mu dawała i on za dużo ugryzł i zaczął to takie nieme krztuszenie. Ona miała zawał, a ja nawet nie drgnęłam, powiedziałam tylko - spokojnie poradzi sobie, po czym młody cofnął wszystko, wypluł i jadł dalej. Ale długo mi zajęło wrzucenie na luz.
-
Karolllla wrote:Adrianna Fronczak na znany lekarz. A to nie jest tak, że Ty się nadal stresujesz jak on się zakrztusi i odpuszczasz? Ostatnio jak byliśmy u znajomych to koleżanka w ciąży trzymała młodego na kolanach i banana mu dawała i on za dużo ugryzł i zaczął to takie nieme krztuszenie. Ona miała zawał, a ja nawet nie drgnęłam, powiedziałam tylko - spokojnie poradzi sobie, po czym młody cofnął wszystko, wypluł i jadł dalej. Ale długo mi zajęło wrzucenie na luz.
Nie wiem już sama.
Dzisiaj zupka pomidorowa z ryżem i kawałkami marchewki. Tylko przelknął aż się wzdrygał i od razu wrzask. I już koniec jedzenia 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Wczoraj papkę wpieniczył aż mu się uszy trzęsły.
😪😪😪😪
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualnyTrochę Was nadrabiam, Szatanka trzymam kciuki, żeby wszystki wyszło na prosta!
Ja się nie przejmuje ze młody nie przepada za kawałkami, woli papki to ok, raczej jestem z tych matek, które nie panikują, zawsze sobie mówię, nie ma dziecka, które nie je kawałków jak ma pare lat Wiem, ze pod tym może być więcej trudności ukrytych, ale póki cała reszta jest ok, to niech je rzeczy trochę bardziej zblendowane
Karola, jak czytam Twoje posty, to pretendujesz na madke forum, zachwyt nad swoim dzieckiem co druga wiadomość 😂 Ale luz, mam czasami tak samo, ostatnio siedze na paznokciach, gadamy o dzieciach, potem już o kosmetyce i nagle wypalam z tekstem „ Ale mówię Ci mały jest taki super” 😂 Jakby co najmniej o to mnie znowu pytała 😀 Sama się na tym złapałam, ale chyba rzeczywiście każda mam zakochana po uszy w swoim łobuzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 20:06