MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Catlady wrote:Nam się wczoraj udało całą noc bez piersi. O dziwo spał naprawdę ładnie, mąż go uśpił (jego debiut) o 19:45, spał do 23:30, i później ja wkroczyłam do akcji bo mąż miał wychodne, ale butelka i noszenie dało radę. Obudził się później po 30 min ale uśpiłam (bez piersi! sukces) i spał już do rana, do 7:40 !!!
Dzisiaj na drzemkę próbujemy też uśpić bez piersi. Zobaczymy.
W ogóle wczoraj miałam z mężem rozmowę i wyszło na to, że obydwoje chcemy jednak drugiego dziecka. Zdecydowaliśmy, że pomału odstawiamy całkowicie Tadzia od piersi (w dzień też ale stopniowo) i będziemy wracać po nasz ostatni zarodek do kliniki. Chcielibyśmy przed moim powrotem do pracy (planowałam wrócić w październiku).
Edit. Update - udało się, zasnął na drzemkę bez cycusia w łóżeczku (mega sukces!!)
Wow ale sukces! On był przecież mega cyckowy prawda? Jak nauczyłaś butelki i zasypiania w łóżeczku?3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolla ja generalnie tez nawet za zoo nie jestem. Do naszego pójdziemy z paru względów
- mamy obok domu
- mały ma fioła na punkcie zwierząt
- nasze zoo to taki rezerwat który tez ratuje zwierzaki i gatunki. Przyjmują zwierzaki odnalezione itp
Inaczej bym się nie zdecydowała. Zobaczymy po pierwszej wizycie jak tam warunki, jak będzie złe nie będę z nim chodzić.3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
szatanka wrote:Wiadomo, że zwierzęciu w zoo nie jest optymalnie, tak jak na wolności, ale też moim zdaniem dzisiaj nie można powiedzieć, że im zwyczajnie źle. Myślę, że jest im nieźle, że użyję takiej gry słów, a przynajmniej nie muszą uganiać się za jedzeniem No ale ja jestem z tych, co zwierzęta jedzą, więc siłą rzeczy mam nieco inne podejście.
Moja też tańcuje na całego. Pamiętam, że strasznie kisłam z córki przyjaciółki, która robiła dla nas takie popisy-występy z własną choreografią i widzę, że z moją będzie podobnie.
Dzisiaj robiłam jej fotki i dałam jako rekwizyt taką drewnianą piramidkę z maluteńkimi otworami, a ona szast-prast i kilka kółek nałożyła. Jestem szczęśliwa jak nie wiem, z tego, jak ona ostatnio goni.
Za to z tą złością to nie mam pomysłu. Ajka, mówiłaś, że Werka też ma wybuchy gniewu, ale czy Cię wtedy np. gryzie? Bo moja gryzie mnie coraz częściej A w krzesełku jak ją coś wkurzy przy jedzeniu (coś czyli np. nic), to potrafi wyrzucić wszystko w złości i tak np. wczoraj łyżka z sosem pomidorowym wylądowała na dywanie. Dlatego, jeśli pozwolicie, chciałabym przeprowadzić małą sondę: czy obserwujecie takie zachowania u swoich dzieci i czy bawicie się z nimi tak trochę ostrzej, w gilgotki, szczypanki w boczki itp.? Bo zastanawiam się, czy jest między tymi rzeczami korelacja. Ja moją czasem podgryzałam w stópki i może dlatego ona mnie teraz gryzie, tylko że ona gryzie tak żeby bolało.
Mój przy jedzeniu wszystko zrzuca wiec teraz zorganizowałam mu jakieś kubeczki coś.. ale to raczej dla zabawy niż ze złości.
A wkurza się wiadomo - jak nie może czegoś zrobić, jak mu nie wyjdzie, jak coś chce.
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Niki2803 wrote:Szatanka sprzedaję za 70zł sukienkę, za połowę ceny jaką dałam.
Co do gryzienia i szczypania to chyba taki etap, dzieci wszystkiego próbują, co można zrobić palcami, zębami itp. Ja przynajmniej tak sobie to tłumaczę.
To chyba ostatnia zostałam tu z nocnymi karmieniami cycem i wybudzaniem się po kilka razy. Nie wiem kiedy to minie. Je coraz więcej więc głodna nie jest a jednak napić się musi. W dzień napije się 2-3 razy i jest ok.
Muszę się pochwalić że dziś kupiliśmy fotelik i jest mega. Mogę go obracać co jest super wygodne i Judka już tak nie marudzi podczas jazdy bo jest jej po prostu wygodnie. Teraz to możemy podróżować 😄
Spokojnie jeszcze ja jestem! 😂
Mój ostatnio pobił rekord 21 pobudkami. Stwierdziłam ze chyba na jakieś badania muszę iść.
Ale idą mu już dwa miesiące czworki - chyba wyjdą na raz.
I na kolejny dzień zaczął chodzić 😍😍😍
Poszedł w dzień pracy 😂
Od tego momentu ma chyba jakiś skok bo jest nie do ogarnięcia. Chce na ręce, wkręca się, odłożony płacze.
Przechodzi chyba tez na jedna drzemkę wiec wszystko na raz 🙈lipcowka86 lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Sztanka...gryźć to akurat nie gryze, w kazdym razie nie ze złosci (bo jak jej macam, co tam rośnie, to jak gryzie mi paluchy), ale cała reszta jak najbardziej - jak ma dwie zabawki w dłoniach i zabiore jej jedną, to drugą rzuci na koniec pokoju w złosci... i krzyczy jak szalona.
A tak z innej beczki moja to chyba omineła etap wkładania przedmiotów jeden na drugi... tzn uwuelbiała wkładac do wiaderka i z niego wyjmowac klocki, ale żeby budowac z klockow wieze to juz nie...
teraz od dłuższego czasu bawi się miską i łyżeczką - udaje że je albo udaje ze mnie karmi... i to akurat mnie rozbraja, najpierw miesza tą lyzeczką w misce, potem nabiera i sobie wkłada do buzi, albo mi daje.
Tesciowa jak byla u nas na urodzinach pokazała jej jak odkręcac butelki po bebilonie 200ml z rossmanna i teraz ciągle sie bawi tymi butelkami - odkręca i zakręca... ale probuje tez z innymi i musze uważac co jest na podlodze i czy na pewno dobrze zakręcone.
PS Lilly u nas tez czwórki - a w zasadzie jedna sie teraz przebija, bo ta druga jeszcze troche czasu potrzebuje... paradoksalnie jak była 3dniowka i leki przeciwbolowe a potem oslabienie, to super spala...wyzdrowiała i znów tragedia... chociaż nie 21 razy... to chyba trudno pobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 14:46
2020
2023 -
lilly. wrote:Wow ale sukces! On był przecież mega cyckowy prawda? Jak nauczyłaś butelki i zasypiania w łóżeczku?
Poszło łatwiej niż się spodziewałam. Po prostu pokazałam mu butelkę i sam wziął w rączki i zaczął pić - najpierw moje mleko odciągnięte, później pół na pół z mm w później samo mm.
Co do zasypiania w łóżeczku, on wcześniej po kp już zasypiał. Po prostu odkładałam i spał. Teraz po butelce nie zawsze zasypia od razu, więc mamy taki rytuał - mąż siada na fotelu z Tadziem na rękach, daje mu butelkę, Tadziu pije i w trakcie picia ma już zjazdkę, przeważnie nie wypija do końca, wtedy mąż go odkłada do łóżeczka - czasem od razu odwraca się na boczek i śpi, a czasem się rozbudzi lekko, wtedy w łóżeczku podaje mu do końca butelkę, dopije i śpi. Czasami trzeba chwilę ponosić, poprzytulać. Generalnie całkiem sprawnie nam to wychodzi.
Współczuję 21 pobudek, to chyba naprawdę rekord!! 🤯🤯🤯lilly. lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
nick nieaktualnyI u nad ostatnio regres, dramat jest 5 pobudek w nocy.. niby tylko na cyca ale jest kiepsko. Wyszły mu czwórki na gorze, i jeszcze dwa zeby na dole, idzie kolejny, jest armagedon dodatkowo sam stawia pierwsze kroczki i jara się jak pochodnia. Ciagle jęczy, marudzi, ale je ładnie. Mogłabym istnieć tylko ja, u męża płacze Nie wiem co się stało, od dwóch tygodni tak ciężkie i wymagające dziecko ze czasami chce mi się płakać.. Boje się, ze coś mu jest, bo miałam najweselsze dziecko na świecie, a ostatnio maruda na 102:(
Catlady, gratulacje! Na drzemki usypia sam czy na rękach? -
Catlady jak ja zazdroszczę ze Tadziu sam zasypia w łóżeczku. Pola to takie żywe srebro ze nie ulezy na miejscu, od razu wstaje i chce się bawić a jak probuje ja przytrzymać to pręży się i płacze...
U nas tez czwórka się przebija, pewnie dlatego tak marudzi. W przyszłym tygodniu mamy wizytę u lekarza bo chyba ma mała przepuklinę przy pępku. Mówili mi przez telefon ze to niby nic poważnego ale troche się przejmuję.22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
no te 21 to był hit 🙈
Mam nadzieje ze jednorazowy.
Zazdroszcze 1 do 5 pobudek. Co ja bym dała za dwie na przykład..
U nas etap budowania nastąpił niedługo po wkładaniu / wykładaniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 19:47
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
nick nieaktualny
-
Mwm, na drzemki zasypia na rękach i odkładam do łóżeczka. Od kilku dni mamy jedną drzemkę, ok 12:00 - trwa różnie, przedwczoraj 3h, wczoraj 1h, dzisiaj 1,5h.. kładziemy spać ok 19:30, wstajemy 6:00-6:30
Wracamy w przyszłym albo kolejnym cyklu. Jutro mam cytologię i usg piersi, zobaczymy jak wyniki. W 3dc chyba się umówię do kliniki na wizytę aby może zbadać hormony i obgadać z lekarzem plan.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 20:28
mwm lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
lilly. wrote:no te 21 to był hit 🙈
Mam nadzieje ze jednorazowy.
Zazdroszcze 1 do 5 pobudek. Co ja bym dała za dwie na przykład..
U nas etap budowania nastąpił niedługo po wkładaniu / wykładaniu.
No to moja idzie innym kalendarzem...po wkładaniu/wyjmowaniu było rzucanie...potem sztućce i miski i niby jedzenie...a teraz od 2 tygodni jest odkręcanie i zakręcanie.
Ps ja bym chyba umarła z Twoim Leo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 20:33
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylilly. wrote:A ile u Was drzemek w ciągu dnia i jaki macie rozkład dnia?
-
U nas też nie ma układania przedmiotów jeden na drugim, jest wrzucanie wyrzucanie, karmienie mnie ale ręką i podawanie mi wszystkiego do rąk jak mówię daj i takie tam. Pomimo nowego miejsca śpi dobrze ale gdyby nie cycki byłoby ciężko, a tak nawet nie wiem ile się budzi bo śpimy razem w łóżku i wystarczy się przytulić. Po powrocie będzie masakra bez łóżka dużego 😅
Dzisiaj zostawiłam go pierwszy raz na dłużej z rodzinką na 3 h plus drzemka i nawet nie skumał chyba, że mnie nie było. Także spoko.
A wścieka się oczywiście, rzuca przedmiotami ale mnie to bawi bo wygląda wtedy przeuroczo z taką padaką.
Drzemki u nas dwie bo wstaje 5-7 rano.
-
Zaskoczyłyście mnie z tą jedną drzemką. Jakoś nie pomyślałam, że to już za chwilę. Moja póki co to ledwo wytrzymuje do pierwszej drzemki, a od drugiej ciężko jest do spania na noc, więc na razie nie ma opcji przejścia na jedną, ale coś czuję że po moim powrocie do pracy się to zmieni. U nas wygląda to tak: 5.30 pobudka
10.00 drzemka (30 min-1.5h)
14.00 drzemka( 30min-1.5)
W ciągu dnia śpi około 2 h łącznie. Cały czas idziemy spać o 19, za nic w świecie nie mogę jej przestawić na późniejszą godzinę, a i tak godzinę przed spaniem to tylko na ręce chce.
-
Ajka wrote:No to moja idzie innym kalendarzem...po wkładaniu/wyjmowaniu było rzucanie...potem sztućce i miski i niby jedzenie...a teraz od 2 tygodni jest odkręcanie i zakręcanie.
Ps ja bym chyba umarła z Twoim Leo
Wiem 😭.. ja mam wrażenie ze już od pol roku umieram
Ale potem się przytuli albo uśmiechnie i jadę dalej. Licze ze kiedyś zacznie spać. Poza temperamentem i snem okaz zdrowia 🤷🏻♀️3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
mwm wrote:Właśnie się posypał, każdy dzień inny.. wstaje ok 7:30-8:00, raz dwie drzemki, raz jedna.. nic nam się teraz kupy nie trzyma, a jak chce go usypiać to wpada w szał i ucieka z pokoju, No nie moje dziecko.
Dokładnie tak.
Może skok albo przechodzą na jedna drzemkę.
Chodzenie to w sumie tez duze wydarzenie.3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Lilly, ja to Cię nieustannie podziwiam, u mnie wystarczy, że mamy kilka nocy do dupy i ja już mam kryzys, jak dziś w nocy, gdy postanowiła wstać o 5 rano po tym jak zasnęła o 21 i miała po drodze 3 pobudki. Za to chyba oduczanie smoka zakończone sukcesem - dziś śpi od 20.30 i jeszcze się nie obudziła.
Dzięki, pocieszyłyście mnie, że może jednak nie będziemy musieli wzywać Super Niani. Choć czasem naprawdę mam już serdecznie dość tych jej humorków, gdzie te piękne uśmiechnięte dzieci z reklam, ja się pytam?
Moja też jest teraz na etapie wkładania przedmiotów jeden w drugi, ostatnio mnie rozczuliła jak wpakowała misia do kostki edukacyjnej. Ma też teraz manię przenoszenia różnych przedmiotów w jedno miejsce, np. za linię rozdzielającą parkiet od terakoty i lata tak w kółko jak w zawodach ruch i gwar zabawy czar (czy Wy, młodzieniaszki, jeszcze takie zawodach kojarzycie? . Budowanie też się zaczyna, na razie dwóch elementów, ale czytałam, że właśnie to u nas jest ok. Faza na butelki i przede wszystkim tubki jest u nas od dawna, niektóre też umie odkręcać, ale zębami, ale nie rękoma.
No i byłyśmy z wynikami u dermatologa/arelgologa i choć testy wyszły ok, to ze względu na niedobór żelaza oraz fakt, że przy jego suplementacji pojawiła się wysypka na plecach oraz na słabe przyrosty, mamy odstawić BMK i przede wszystkim wykluczyć celiakię, ale babka podejrzewa, a nawet jest pewna jednego z dwóch, bo coś to niskie żelazo i taką reakcję na nie powoduje. Mam nadzieję, że jednak to jest dziecięca alergia na BMK i z wiekiem minie, bo trochę się zmartwiłam.
Catlady, gratulacje! Butelka ma właśnie tę przewagę nad kp, że przy niej dzieci najczęściej odpadają, a można ją im podać już w łóżeczku. Jak rozmawiałam z teściową, to ona w ogóle nie kojarzy takich sytuacji jak usypianie mojego męża, dawała mu butlę i tyle, zasypiał przy jedzeniu. Z drugiej strony kp jest wygodniejsze już w nocy, bo mnie też gorzej jak pomyślę, że mam wstawać, żeby zrobić mleko przez tyle miesięcy. Jednak teraz, jak to karmienie w nocy jest już tylko jedno, to sama mam czasem ochotę przejść na butlę i zakończyć ten rozdział. No ale moja akurat teraz się rozkochała w cyckach.
A co do drzemek, to my też od jakiegoś czasu mamy okres przejściowy, raz są dwie, raz jedna, ale coraz częściej jedna. Pobudka jest między 7 a 8, potem drzemka 11 albo 12, śpi od 1h do 2h i potem albo druga drzemka po 3h albo już sen nocny między 19 a 20, czasami nam się wszystko przeciągnie do 20.30. Mnie się rytm z jedną drzemką bardziej podoba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2021, 00:39