X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 20 lipca 2021, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria wrote:
    nic nie mów, moj maz został ostatnio z nim na 3 dni bo miał wolne to Maciek zjadł sniadanie o 8 a nastepny posilek dopierro po 13 i to nie zupe (gdzie byla gotowa) tylko jogurt 😂
    Mój ma tylko funkcje przechowywania dziecka, zmiany zasikanej pieluchy (kup nie rusza) i dawania butli z mlekiem.... także ten...

    2020 :)
    2023 :)
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 20 lipca 2021, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też muszę jakieś buty ogarnąć, młoda miała kapcie, bardzo fajne...spoko nawet w nich raczkowała, czy chodziła przy meblach, ale już są za krótkie (po 3 miesiącach)

    2020 :)
    2023 :)
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 20 lipca 2021, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Ale za ręce z nią nie chodź, bo to masakrycznie zła postawa. A z tym chodzikiem to nie wiem co na to fizjoterapeuci, ale u nas by się nie sprawdziło, Weronika jest mega ostrożna. Ona się praktycznie nie przewraca. Owszem robi różne niebezpieczne rzeczy (a przynajmniej na takie wyglądające), ale robi jak jest pewna że da radę i stąd dla nas takie pomoce to naprawdę zły pomysł, bo mi nigdy nie będzie sama próbować.

    Nawet teraz tak sobie ogarnęła mieszkanie że jak chce na nogach to wzdłuż ścian lazi i potem tylko krok czy dwa do mebla przejdzie... i zadowolona.

    No ale się rozglądała odrobinkę, porzuciła niby mamę, tatę trochę chwilowo, ale bardzo dużo dźwięków naśladuje... W sumie jak coś wydaje jakiś ciekawy dźwięk to naśladuje i pokazuje paluszkiem. Tak ze 4 nowe wyrazy dźwiękonaśladowcze weszły w ciągu ostatnich 2 dni do stałego repertuaru.

    A i młoda wczoraj psa (yorka) i kota(maincoona) głaskała... Kot był sporo większy od psa. A dziś w nocy przez sen gadała hau i miauuu... Strasznie mnie to rozczuliło.
    Ale to musiało być słodkie te hau i miau 😍
    Mój tylko przez sen mama gadał w 1 tygodniu jak do pracy poszłam

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 20 lipca 2021, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Mój ma tylko funkcje przechowywania dziecka, zmiany zasikanej pieluchy (kup nie rusza) i dawania butli z mlekiem.... także ten...
    A to nie mam tak źle bo mój kupę często zmienia i bawią się i na podwórku zawsze razem koszą trawę, a w niedzielę zawsze zabiera go na rynek tylko karmić go nie lubi i nie pamięta kiedy co choć mu rozpisałam 🤣

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 20 lipca 2021, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, to ja też nie mam źle, bo moj też wszystko przy małej zrobi, tylko musi mieć powiedziane co i jak. Sam nic nie wymyśli do ubrania ani do jedzenia 🙈

    Ajka, fizjo powiedziała tylko dziś, żeby jej wlasnie dobrze ręce układać, ale wiadomo, lepiej jej w ogole nie prowadzac, tylko że ona mi teraz awantury robi o to.

    A ja wpadłam dzisiaj do sklepu z butami dla dzieci i kupiłam attipasy i to są na ten moment najlepsze buty. Taka silikonowa podeszwa ze skarpetą: miękka, przewiewna i można w nich wchodzić do wody i prać. Na wyjazd idealnie się sprawdzą. Jedyni co, to średnio mi się podobają wizualnie, ale nie to jest tu najważniejsze, a właściwie to mało ważne. ;)

    Anka12, lipcowka86 lubią tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Anka12 Autorytet
    Postów: 361 149

    Wysłany: 20 lipca 2021, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Anka, szkoda, że mąż tak reaguje. :( Spróbuj mu wytłumaczyć, że dzieci płaczą, bo mają niezaspokojoną jakąś potrzebę, a nie dlatego, że lubią sobie pomarudzić.

    A co do bucików, to widzę, że ten Ren-but ma wkładki profilowane, a nasza fizjo akurat mnie przestrzegała, żeby dziecku takich nie fundować, tak samo zresztą jak sztywnych zapiętków, bo stopa dziecka w ogóle tego nie potrzebuje, a wręcz może to zaszkodzić. I bądź tu mądry.

    To rzeczywiście każdy ma inną teorię. Też słyszałam, że nie powinny być usztywniane, jeżeli dziecko nie ma wskazań do noszenia tego typu butów. Najlepiej chyba mieć kilka różnych par i zakładać na zmianę.

    A mężowi tłumaczę i niby rozumie, niestety czasami się zapomina i emocje biorą górę. Taki nerwowy typ. A poza tym też pomaga, zmienia pieluchy, kąpie małego. Tylko wszystko muszę przypominać, co o której itd.

  • Buena88 Ekspertka
    Postów: 134 59

    Wysłany: 20 lipca 2021, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia, mamy identyczne sandałki Adidas tylko czerwone :) trochę jeszcze za duże, ale Ola czasem chce je ubrac i pochodzić po domu, raczej wygodne skoro je lubi :) Teraz mamy bardzo podobne, lekkie, ale nie wiem jaka firma(od siostry).

    Lilly, inhalator mamy z Sanity taki królik, Ola szybko się do niego przekonała, ale później jakoś bała się przy włączaniu, głośne są te sprzęty ogólnie, więc kiedy jest mąż, oddalam się nieco z małą,mąż włącza i wtedy przychodzimy i bez problemu siedzi grzecznie, tylko oglądamy książeczki przy tym.

    Od niedawna też mamy stolik i krzesełko z Ikei mammut. Ola sama wchodzi na to krzesełko wiadomo nie umie ładnie usiąść, raczej albo z jedną nogą zgięta albo obie. Przeważnie woła żebym ja posadziła normalnie. Nogi by jej zwisały, ale położyliśmy na podłodze trzy grube książki i idealnie pasuje, kładzie sobie nogi na nie, taki podnóżek :) Ogólnie lubi sobie tam sama usiąść i pooglądać książeczki, porysować czy pobawić się innymi zabawkami. Fajna sprawa, też bałam się, że jeszcze może za wcześnie, ale jednak się sprawdza :)

    Ola, 14.05.2020r :)
  • MIMI Autorytet
    Postów: 850 420

    Wysłany: 20 lipca 2021, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buena88 wrote:
    Andzia, mamy identyczne sandałki Adidas tylko czerwone :) trochę jeszcze za duże, ale Ola czasem chce je ubrac i pochodzić po domu, raczej wygodne skoro je lubi :) Teraz mamy bardzo podobne, lekkie, ale nie wiem jaka firma(od siostry).

    Lilly, inhalator mamy z Sanity taki królik, Ola szybko się do niego przekonała, ale później jakoś bała się przy włączaniu, głośne są te sprzęty ogólnie, więc kiedy jest mąż, oddalam się nieco z małą,mąż włącza i wtedy przychodzimy i bez problemu siedzi grzecznie, tylko oglądamy książeczki przy tym.

    Od niedawna też mamy stolik i krzesełko z Ikei mammut. Ola sama wchodzi na to krzesełko wiadomo nie umie ładnie usiąść, raczej albo z jedną nogą zgięta albo obie. Przeważnie woła żebym ja posadziła normalnie. Nogi by jej zwisały, ale położyliśmy na podłodze trzy grube książki i idealnie pasuje, kładzie sobie nogi na nie, taki podnóżek :) Ogólnie lubi sobie tam sama usiąść i pooglądać książeczki, porysować czy pobawić się innymi zabawkami. Fajna sprawa, też bałam się, że jeszcze może za wcześnie, ale jednak się sprawdza :)
    My krzesełka nie mamy, ale na dworze mamy taki zestaw ławka że stolikiem i bardzo ładnie tam siedzi. Do domu miałam zamiar kupić jak zacznie rysować i tu mnie zaskoczyłyście że Wasze dzieci już rysują. I tu mam głupie pytanie... czym? Kredkami takimi normalnymi?

  • Buena88 Ekspertka
    Postów: 134 59

    Wysłany: 20 lipca 2021, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A, pomyłka, o inhalator pytała Lilka94, a nie Lilly, pardon :)

    Ola, 14.05.2020r :)
  • Buena88 Ekspertka
    Postów: 134 59

    Wysłany: 20 lipca 2021, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy kredki ołówkowe, grube, Bambino 18 sztuk z temperówka seria z Myszką Minnie 😄, mąż kupił jakiś czas temu w Biedrze.

    MIMI lubi tę wiadomość

    Ola, 14.05.2020r :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 20 lipca 2021, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, pod nóżki trzeba jeszcze coś dać, dziś mnie fizjo oświeciła z tym krzesełkiem.

    Co do kredek, ja kupiłam takie specjalne dla maluszków w kształcie kamyków, ale moja woskowe kredki lubi sobie zjeść, a te w szczególności, bo jej przypominają jakieś łakocie. Dlatego lepiej sprawdzają się woskowe jumbo (te zjada tylko czasami) albo zwykły ołówek czy długopis, choć tu gorzej z chwytem. Najlepiej ponoć do kształtowania prawidłowego chwytu nadają się te kamyki. A z tym rysowaniem, MIMI, to jest słowo na wyrost, bo to są po prostu totalne bazgroły, ale od czegoś trzeba zacząć :D Ja przeczytałam w książce Montessori, że dziecko może wykazywać gotowość do rysowania około roczku i wtedy kupiłam.

    Co do inhalatora, ja specjalnie kupiłam siateczkowy, on jest bardzo malutki i cichy, ale trzeba go trzymać tuż przy buzi. Używałyśmy go tylko raz, gdy młoda miała 8 miesięcy i wtedy jej się to podobało, ale wdychała tylko chwilę. Nie wiem, jak byłoby dzisiaj.

    MIMI lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Andzia86 Autorytet
    Postów: 833 771

    Wysłany: 20 lipca 2021, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas do kredek jeszcze daleko Maciek wszystko pakuje do buzi to kredki i kartki by zjadał 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2021, 23:01

    iv09i09ktgik0z2b.png
    7.01.2012 synek Łukasz ❤️
    Starania o 3 dziecko od 03.2021
    Od 10 2018 invimed Wrocław
    29.04.2017 nasz aniołek 10tc
    03.12.2018 nasz aniołek 6 tc
    06.08.2022 nasz aniołek 8tc


    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, niedrożny lewy jajowód
    Amh 0,75
  • Buena88 Ekspertka
    Postów: 134 59

    Wysłany: 20 lipca 2021, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola też tylko bazgroli, ale właśnie tak, od czegoś trzeba zacząć :) Wszystko bierze do buzi, kredki też, ale jak z nią siedzę i chwalę jak to ona ładnie rysuje to jest dumna i zapomina zasmakować kredki ;) Mamy taki gruby notes A4 z czystymi kartkami, nie przesuwa się jak rysuje, lepsze to niż kartka, tzn u nas się sprawdza :)

    Ola, 14.05.2020r :)
  • Lilka94 Autorytet
    Postów: 1333 699

    Wysłany: 21 lipca 2021, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny potrzebuje waszego pokrzepienia. Wyszły mi zle wyniki z pappy. Ryzyko zespołu downa 1:137… Mam niski poziom białka pappa, do tego NT na granicy normy 2.5mm (mniej więcej bo ciezko było dziecko zmierzyć). Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, totalnie się nie spodziewałam… zdecydowałam się na nieinwazyjne badanie z krwi NIPT, tutaj jest refundowane i daje 99% pewności. Teraz czekam na wyniki do dwóch tygodni, chyba zwariuje do tego czasu…. Wiem ze amniopunkcja jest najwiarygodniejsza ale bałam się. Jeśli NIPT wyjdzie zle to wtedy amnio. Czy któraś z was miała podobne doświadczenia a wszystko skończyło się dobrze?

    22.12.21 Synek 💙
    03.06.20 Córcia ❤️
    10.07.19 Aniolek 9 tc
  • Andzia86 Autorytet
    Postów: 833 771

    Wysłany: 21 lipca 2021, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka moja koleżanka miała 1:32 zrobiła amnio i ma zdrowego synka. Ta pappa to tylko statystyki niepotrzebnie stresujące kobiety :/ dobrze ze zrobiłaś to nie inwazyjne u nas jest chyba nifty ale płatne

    Lilka94 lubi tę wiadomość

    iv09i09ktgik0z2b.png
    7.01.2012 synek Łukasz ❤️
    Starania o 3 dziecko od 03.2021
    Od 10 2018 invimed Wrocław
    29.04.2017 nasz aniołek 10tc
    03.12.2018 nasz aniołek 6 tc
    06.08.2022 nasz aniołek 8tc


    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, niedrożny lewy jajowód
    Amh 0,75
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 21 lipca 2021, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka94 dokładnie to tylko statystyki na pewno będzie wszystko dobrze.

    Mnie w sumie też tymi kredkami zaskoczyłyście i tymi stolikami i krzesłami 🙈 Może zobaczę te kredki z ciekawości.

    lipcowka86 lubi tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Andzia86 Autorytet
    Postów: 833 771

    Wysłany: 21 lipca 2021, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wypróbowałam te kredki oczywiście były zjadane coś na kartce też nabazgrał ale oczywiście musiał ja pognieść i próbował zjeść 🤭

    iv09i09ktgik0z2b.png
    7.01.2012 synek Łukasz ❤️
    Starania o 3 dziecko od 03.2021
    Od 10 2018 invimed Wrocław
    29.04.2017 nasz aniołek 10tc
    03.12.2018 nasz aniołek 6 tc
    06.08.2022 nasz aniołek 8tc


    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, niedrożny lewy jajowód
    Amh 0,75
  • Kama92 Autorytet
    Postów: 292 108

    Wysłany: 21 lipca 2021, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka94 wrote:
    Dziewczyny potrzebuje waszego pokrzepienia. Wyszły mi zle wyniki z pappy. Ryzyko zespołu downa 1:137… Mam niski poziom białka pappa, do tego NT na granicy normy 2.5mm (mniej więcej bo ciezko było dziecko zmierzyć). Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, totalnie się nie spodziewałam… zdecydowałam się na nieinwazyjne badanie z krwi NIPT, tutaj jest refundowane i daje 99% pewności. Teraz czekam na wyniki do dwóch tygodni, chyba zwariuje do tego czasu…. Wiem ze amniopunkcja jest najwiarygodniejsza ale bałam się. Jeśli NIPT wyjdzie zle to wtedy amnio. Czy któraś z was miała podobne doświadczenia a wszystko skończyło się dobrze?


    Ja miałam NT 2.6
    Trisomia 21 ryzyko skorygowane 1:3609
    Wszystko w porządku.
    Nie martw się na zapas, będzie dobrze.

    Lilka94 lubi tę wiadomość

  • MIMI Autorytet
    Postów: 850 420

    Wysłany: 21 lipca 2021, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka, u nas było ryzyko 1:420, kość nosowa niewidoczna, ale lekarz zaznaczył że dziecko jest źle ułożone i ciężko mu sprawdzić tą kość. Tydzień później już było ok. Dwóch lekarzy sugerowało mi amniopunkcję, ale w moim przypadku ryzyko poronienia było większe niż ryzyko urodzenia chorego dziecka. Na nifty się nie zdecydowałam bo ja i tak bym urodziła, więc w tej sytuacji szkoda mi było kasy. Ale przez ten czas rozmawiałam z wieloma kobietami, którym ta cała pappa napędziła niepotrzebnie strachu i mówię tu o znacznie wyższym ryzyku niż u Ciebie, więc tak jak dziewczyny mówią, spokojnie, to tylko statystyka. Czekaj spokojnie na wyniki , na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki ❤

    Lilka94 lubi tę wiadomość

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 21 lipca 2021, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka, a jakie miałaś wyjściowe ryzyko dla swojego wieku? Jeśli 94 w Twoim nicku to rok urodzenia, to pewnie dość małe ale może znowu nie tak sporo mniejsze od tego, które Ci wyszło teraz? Ja miałam wyjściowe 1:200, no ale ja akurat nie jestem dobrym osobnikiem do pocieszania Cię... Tylko że u mnie NT wynosiło 6,0, po prostu ponad skalą. Kość nosowa była, ale na USG widać było wyraźny obrzęk i to NT, raczej nie pozostawiało złudzeń... Testy pappa tylko tę diagnozę potwierdziły, bo ryzyko zmalało do 1:4, ryzyko wewnątrzmacicznego obumarcia płodu 1:36, no a amniopunkcja dała już ostateczne potwierdzenie trisomii 21. :(

    U Was NT nie jest aż takie wysokie, przy okazji mojej historii usłyszałam od lekarza w ramach pocieszenia, że akurat w UK normy są do 3,5-4.

    Wiem, doskonale wiem, co czujesz i bardzo CI nie zazdroszczę. Ale nie masz wyboru, musisz być dobrej myśli. Jeśli ma być źle, to i tak będzie, tego już nie zmienisz, więc postaraj się przeżyć te 2 tygodnie tak, żeby nie stracić ich na niepotrzebne zamartwiania, bo pewnie będzie wszystko w porządku. Tak jak mówię, Twoje wyniki nie są tragiczne. Ryzyko korygowane zbliżone do mojego wyjściowego, a jednak znakomita większość kobiet w moim wieku rodzi zdrowe dzieci. I pamiętaj, że pappa to też jednak tylko statystyka. A nie byłaś ostatnio przeziębiona? Bo ponoć infekcje potrafią nieźle zafałszować wyniki prenatalnych.


    A ja też jestem dziś smutna. Miałyśmy rano wizytę u lekarza prowadzącego w naszym ośrodku terapii, jutro planowo fizjoterapia, za 10 dni wizyta u neurologa i psychologa, a tymczasem lekarz stwierdził dzisiaj, że nie ma wskazań do dalszej terapii i Lilkę wypisuje. Kiedy fizjoterapeutka wyraźnie mu napisała, że chciałaby ją zatrzymać jeszcze na około miesiąc do momentu, aż Lila zacznie sama chodzić. No i tak nagle wszystko się skończyło, a Lila się już tam w końcu super przyzwyczaiła do tej fizjoterapeutki i dobrze im się współpracowało. Teraz muszę ogarniać coś prywatnie, bo ponoć bez stymulacji w ciągu miesiąca może dojść do regresu. Od początku tego lekarza nie lubiłam :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2021, 21:35

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
‹‹ 1493 1494 1495 1496 1497 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ