MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mnie i sutki zaczynają boleć i podbrzusza pobolewa i śluzu durzo, myślę, że wszystko to jest normalne 😉 dziecko rośnie w bardzo szybkim tempie aktualnie i macica robi się coraz większa 😉
Ja już mam brzuch taki, że nie da się pomylić, że nie jestem w ciąży. U mnie to "genetyczne" moja mama też bardzo szybko miała brzuch ciążowy, w pierwszej ciąży było już widać w okolicach 12 tyg, teraz jeszcze szybciej. Na plusie mam 2 kg ale się nie przejmuje, wiem że to ciążowe kg plus wszystko da radę zrzucić po ciąży (w pierwszej przytyłam 20kg schudłam 25 - karmienie piersią okrutnie wyciąga)
23.05.2017 - synek 💙
04.2019 - aniołek
1.09.2019 - kolejne 2 kreseczki i bijące 💙 - drugi synek -
nick nieaktualny
-
Nie ma co się katować, pokarm mamy jest tworzony z krwi nie z pokarmu 😉 kolki są wynikiem niedojzalgo układu pokarmowego a nie skutkiem naszej diety 😉Endi1990 wrote:U mnie w sumie karmienie wyciągnęlo, 27 kg miałam na plusie ale zleciało, z tym że ja się bałam o kolki i faktycznie odrzuciłam słodycze, smażone itp przez pierwsze miasiace, teraz czuje że nie będę miała takiego samozaparcia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2019, 10:22
23.05.2017 - synek 💙
04.2019 - aniołek
1.09.2019 - kolejne 2 kreseczki i bijące 💙 - drugi synek -
U nas z wyrostka płciowego chyba chłopczyk,ale jakoś nie za bardzo dowierzam, bo u mnie same dziewczynki w rodzinie. Zawsze marzyłam o dwóch coreczkach-blondyneczkachszatanka wrote:Ja na początku czułam się inaczej niż w poprzedniej: jadłam mięso, miałam mdłości i w ogole inaczej. Dlatego sobie wkręciłam, że pewnie chłopak. I tak się już przyzwyczajałam do tej myśli, choć chciałam dziewczynkę. W międzyczasie nabrałam znowu wstrętu do mięsa. A dzisiaj nawet patrzyłam nieśmiało na chłopięce ubranka, a potem czytaliśmy wynik i poczułam lekkie ukłucie, że jednak nie chłopak. Baby to są...
Ajka, a Ty ten wynik miałaś w postaci zero-jedynkowej typu jest/nie ma, czy prawdopodobienstwa? Bo mi napisali przy trisomiach, ze niskie ryzyko, a aneuplodii i mikrodelecji nie wykryto. Przy trzech głównych trisomiach jest ryzyko 1 do miliarda coś tam, ale jednak nie jest to wynik rozstrzygający i tak się zastanawiam, czy to normalka.przy trzech rzadszych trisomiach nawet nie podali prawdopodobienstwa, tylko że niskie ryzyko.
Aha, moja próbka leciała jednak do Hongkongu, widocznie gościu pobierający był slabo zorientowany. A robiłam Nifty Pro. Ale oczywiście z synka się również będę bardzo cieszyla.
-
Endi1990 wrote:Kochana trzeba było to mówić 4 lata temu, ciućkałam się ze wszystkim jak wariatka
Jak to mówi mój dziadek : gdybym rozum miał jak dzisiaj a lata jak wtedy
Z pierwszym dzieckiem chyba w ogóle człowiek się cacka jak z jajkiem, z drugim (jak i z drugą ciąża trochę u mnie) jakoś człowiek się nie przejmuje - przynajmniej już wiem że wcale nie jest tak łatwo noworodka uszkodzić 😁
PattisonBM lubi tę wiadomość
23.05.2017 - synek 💙
04.2019 - aniołek
1.09.2019 - kolejne 2 kreseczki i bijące 💙 - drugi synek -
Jeheria wrote:Aha czyli może boleć...
Ale się zmartwiłam bo aż 2 nospy Max musiałam wziąć. Wczoraj zrobiłam spacer 5km a przedwczoraj basen.
Wczoraj też szyjkę zbadałam i wydała mi się rozpulchniona i niezbyt długa
A wizyta u lekarza dopiero w piątek.
Wiesz ja też tak ostanio miałam, nawet się tym martwiłam, bo 2 dni z rzędu tak było... ja specjalnie nie sprawdzam, ale aplikowałam sobie lactovaginal... z racji tego pechcerz i dziwnego samopoczucia poleciałam do lekarza i tam na usg szyjka onad 4 cm pieknie zamknięta...
i potem w domu wieczorem patrze że znów twarda i w ogóle... ale nastepnego dnia rano miekka i rozpulchniona... olewam, lacatovaginal koncze za 2 dni wiec nie bede nawet wiedzieć...
Jeheria lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Sayuri to mega ci urosły 🙂
A ja zwariowałam. Wczoraj buszowałam po necie za komodą z przewijakiem i łóżeczkiem, ceny za nowe meble są różne i te co mi się podobają trochę drogie. No i znalazłam fajny komplet używany za 200zł. W sobote jadę kupić😁😁😁
PattisonBM, Ajka lubią tę wiadomość
-
no to powiem wam, że ja jeszcze nic nie czuję i biust na razie mi się nie powiększył - na szczęście, bo mimo że jestem szczupła,to poszło mi w cycki (65G)...liczę na to,że natura się zmiłuje i nie urosną mi zbytnio z okazji ciąży. W sumie wiele z was pisało przez ostatnie miesiące o wymiotach, mdłościach i innych "przyjemnościach", więc skoro to mnie ominęło,to może i w tej kwestii nadal będzie luz, oby.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
nick nieaktualnyDziewczyny, a czy któraś z Was boli podbrzusze podczas oddawania moczu? Chodzi mi o takie ciagniecie jakby macicy, podbrzusza, pojawia się gdy trochę bardziej się wysilam do tej czynności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2019, 12:10
Takmala lubi tę wiadomość
-
mwm wrote:Dziewczyny, a czy któraś z Was boli podbrzusze podczas oddawania moczu? Chodzi mi o takie ciagniecie jakby macicy, podbrzusza, pojawia się gdy trochę bardziej się wysilam do tej czynności
Polubiłam przypadkiem
Ja cos tam czuje nie nazwałabym tego bólem ale czuje jakby macice
mwm lubi tę wiadomość
Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
nick nieaktualny
