MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
PLPaulina wrote:Ja już w domu. 🙂 Kamień z serca.
Dzidzia fika, pięknie pokazała, że jest dziewczynką!😍
Krwiak zniknął!! To było przyczyną tego mocnego krwawienia!! ☺️☺️to teraz tylko w spokoju ciesz się ciążą
-
PLPaulina wrote:Ja już w domu. 🙂 Kamień z serca.
Dzidzia fika, pięknie pokazała, że jest dziewczynką!😍
Krwiak zniknął!! To było przyczyną tego mocnego krwawienia!! ☺️☺️
Z wrażenia że pamiętam jaka waga, tylko że szyjka 4.7 cm
-
Paulina, szyjka jak u żyrafy, he he.
super wieści!
Ja mam męża w szpitalu. Zatrzymali go przynajmniej do świąt i robią mu wszelkie badania neurologiczne. Masakra, takie stresy w ciążyNo i jeszcze do tego chodzę tam do niego na oddział, a wiadomo, że szpital jest pełen robali. Boję się, że coś może zaszkodzić dziecku, jak myślicie? No ale jak mam go nie odwiedzać. Jestem jedyną bliską mu osobą w Szczecinie.
Co do rajstop, to ja kupilam ciążowe 100 den na bonprox i są zajebiste. Te z rossmana dla mnie masakra, wyrzuciłam.
Jeheria, niezły z Ciebie lachon w tej ciąży! 😍 A ta sukienka to ciążowa czy zwykła Ci się tak ładnie uklada? Ja też teraz dużo chodzę w sukienkach, bo wygodniej. Dzisiaj bylam w pracy w takiej świątecznej z Ali Express. Tylko że ja wyglądam trochę gorzej niż TyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2019, 21:40
-
szatanka wrote:Paulina, szyjka jak u żyrafy, he he.
super wieści!
Boję się, że coś może zaszkodzić dziecku, jak myślicie? No ale jak mam go nie odwiedzać. Jestem jedyną bliską mu osobą w Szczecinie.
szatanka lubi tę wiadomość
-
Endi1990 wrote:wiadomo, że żaden oddział nie jest środowiskiem sprzyjającym osobom z obniżona odpornościa, w tym kobietom w ciazy, ale spokojnie myslę że będzie w porządku. Mąż pracuje w szpitalu i zapewne nie raz mi już przyniósł milion wirusów, bakterii i innego dziadostwa ale póki co jest wszystko w porządku i nic nam nie zagraza, a z racji jego pracy sama też jestem czestym bywalcem szpitali. Dużo zdrowia dla męża i szybkiego powrotu do zdrowia
Mówisz? No to mnie pocieszyłaś. Tym bardziej, że odporność to ja mam, odpukac, pancerną ostatnio. Po tym jak rok temu ze stresu mi bardzo spadla i zachorowalam na zapalenie pluc, przez niemal rok faszerowalam się roznymi propriotykami, przeróżnych szczepow. Bralam tez colostrum i kwas maslowy i stwierdzam, że jestem niezniszczalna teraz. Tyle osob wokół mnie ostatnio choruje, w tym moj mąż, od września cos tam go męczyło, a ja nic. Uwazam, ze to dzięki moim nowym lokatorom, więc polecamNo a poza tym mąż leży na neurologii, więc tam chyba mało jakichs paskudztw lata, choc pewnie jakieś bakterie od zapalenia opon mózgowych czy inne dziadostwo się trafi.
-
szatanka wrote:Paulina, szyjka jak u żyrafy, he he.
super wieści!
Ja mam męża w szpitalu. Zatrzymali go przynajmniej do świąt i robią mu wszelkie badania neurologiczne. Masakra, takie stresy w ciążyNo i jeszcze do tego chodzę tam do niego na oddział, a wiadomo, że szpital jest pełen robali. Boję się, że coś może zaszkodzić dziecku, jak myślicie? No ale jak mam go nie odwiedzać. Jestem jedyną bliską mu osobą w Szczecinie.
Co do rajstop, to ja kupilam ciążowe 100 den na bonprox i są zajebiste. Te z rossmana dla mnie masakra, wyrzuciłam.
Jeheria, niezły z Ciebie lachon w tej ciąży! 😍 A ta sukienka to ciążowa czy zwykła Ci się tak ładnie uklada? Ja też teraz dużo chodzę w sukienkach, bo wygodniej. Dzisiaj bylam w pracy w takiej świątecznej z Ali Express. Tylko że ja wyglądam trochę gorzej niż Ty
A co powiedzieli od czego te pierwsze porażenie? Robili tomografię głowy? Miałam też kiedyś takie porażenie w dzieciństwie, długo wychodziłam na prostą, sterydy brałam i rehabilitacje miałam. A tą pierwsza połowa puszcza? Ciężko musi być mu jeśćpamiętam jak płynne z ust leciało
i oko wysychało. Oby szybko wrócił do zdrowia!
Sukienka zwykła, sprzed ciąży, w dodatku z gabeciaDzięki za miłe słowa
też wolę sukienki, wygodniej
-
Jeheria wrote:A co powiedzieli od czego te pierwsze porażenie? Robili tomografię głowy? Miałam też kiedyś takie porażenie w dzieciństwie, długo wychodziłam na prostą, sterydy brałam i rehabilitacje miałam. A tą pierwsza połowa puszcza? Ciężko musi być mu jeść
pamiętam jak płynne z ust leciało
i oko wysychało. Oby szybko wrócił do zdrowia!
Tamto porażenie zeszło mu bardzo szybko, po tygodniu było nieźle, a po dwóch już nie było śladu. Brał encorton, neurovit i chodził na fizjoterapię i fizykoterapię. Tydzień po odstawieniu sterydu, w ten weekend zaczął się skarżyć, że znowu nie ma smaku, a wczoraj już mu lekko znieruchomiała twarz, więc pojechaliśmy na SOR. Wtedy robili tomografię i wykluczali boreliozę, ale uznali, że to była przyczyna idiopatyczna, może przewianie, jednak teraz go zatrzymali, bo to jednak podejrzane. Zrobili mu punkcję lędźwiową wczoraj i zbadali płyn rdzeniowo-mózgowy, jutro tomografia płuc (bo od 3 tygodni ma też potężny kaszel), a w pt rezonans głowy. Plus mnóstwo badań z krwi, ale nic nie znaleziono. Dziś lekarz powiedział, że ma nadzieję, że się nic nie okaże i że mieli już takie przypadki, a potem to się pacjentom nie powtarzało. My byliśmy bardziej optymistycznie nastawieni po pierwszym razie, teraz trochę strach, no ale zobaczymy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 00:19
-
Oby to nie byl udar...a zwykly problem z nerwem...moj tata tak mial...po lekach super przeszlo i jest normalnie...
Pytanie za 100 pkt...laktator elektryczny czy reczny? Chce karmic piersią ale rozne styuacje sie zdarzaja...chce kupic butelke nanobebe...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualny
-
Szatanka bardzo Ci i mężowi współczuję. Niby dobrze że wyniki nic nie wykazały ale chyba przyczyna musiała jakaś być. Choć ja pamiętam kilka lat temu prawie całkowicie straciłam wzrok, to było straszne, jeździłam po różnych specjalistach, badania i nic nie wykazały. Po dwóch tyg zaczęłam widzieć normalnie i Pani dr powiedziała tylko że tak czasami się zdaża. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. A co do wizyt w szpitalu to jak bym aż tak się nie martwiła bo teraz wszędzie są chorzy i jak masz coś złapać to złapiesz, choć wiadomo że szpital to większe skupisko.
-
Właśnie rano myślałam o laktatorze i ja chyba kupię ręczny. Wydaje mi się bardziej dyskretny, cichy. Ja bardziej myślę, kiedy go kupić, bo też chcę KP ale kto wie jak to będzie... Czy odczekać czy kupić w ciemno...
PattisonBM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrufru wrote:Właśnie rano myślałam o laktatorze i ja chyba kupię ręczny. Wydaje mi się bardziej dyskretny, cichy. Ja bardziej myślę, kiedy go kupić, bo też chcę KP ale kto wie jak to będzie... Czy odczekać czy kupić w ciemno...
Frufru, Kira91, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Udar też już wykluczyli. Oby nic nie znaleźli. A w ogóle to się stalo po skalingu i piaskowaniu zębów, wiec może po prostu jakieś podraznienie nerwów. Oby.
A przy okazji, Bona, jak tam twoje wyniki lipidogramu? Robisz coś z tym?
Sayuri, co tam u Ciebie? Malo się odzywasz ostatnio. -
Szatanka to dobrze,ze wykluczyli. I pewnie podraznienie nerwu u stomatologa...ojciec chyba mial ze 2 tyg...a wpierw wyslali go do laryngologa...
Czyli elektryk lepszy......merci
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Zdecydowanie elektryczny, a jeżeli nie można się zdecydować to polecam Lovi 360, miałam go - można z elektrycznego przerobić na ręczny 😊
PattisonBM lubi tę wiadomość
-
A jakoś tak wyszło, że nie pisałam nic. Czytam was codziennie, ale jak nie mam nic do powiedzenia to nie odzywam się
W poniedziałek mam wizytę. Potem 7 stycznia połówkowe. Dzidzia mnie kopie jak szalona, już bardzo regularnie ją czuję, ale jak tylko przyłożę rękę do brzucha to momentalnie uspokaja się. Tym samym mąż nie może jej poczuć
Szyję sobie dalej. Naszyłam jeszcze trochę ciuszków. Brzuch, mam wrażenie, że rośnie z dnia na dzień. Odczuwam już też te skurcze Braxtona-Hicksa. Dziwne uczucie, nie wiedziałam na początku co to jest.
A tak to przygotowania do świąt. Ostatnie święta we dwójkę
Szatanka, przykro mi z powodu Twojego męża, tym bardziej, że moj też ma problemy zdrowotne i latam z nim po lekarzach i badaniach, żeby był zdiagnozowany. Wychodzi na to, że jest zagrożony zakrzepicą naczyń żylnych głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 11:13
Niki2803 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny pomocy, jestem w 16 tygodniu dzisiaj internista przepisał mi antybiotyk doumox mieszkam na totalnym zadupiu musiałam niezła awanturę zrobić żeby w ogóle się dostać bo brak miejsc ale nie zapytał o to jakieś przyjmuje lekarstwa w ogóle był nie przyjemny, mojej ginekolog już niema prywatne tego numeru nie posiadam a mianowicie chodzi o acard przyjmuje jedna tabletke wieczorem czy któraś się orientuję czy można z antybiotykiem? Jestem już totalnie wykończona od 4 dni starszak mega chory teraz jeszcze ja i ciągle z naszą służba zdrowia trzeba się uzerac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 12:34
-
Szatanka trzymajcie się mocno!
Co do laktatorow mam reczny i elektryczny. Parę razy użyłam przy zapaleniu piersi. (Miałam 3 razy w ciągu całego karmienia) polecam elektryczny. Ręcznym trzeba się nieźle nameczyc.
Emi, dużo zdrowia. Niestety nie umiem odpowiedziec na Twoje pytania...
Sayuri super że szyjesz, zazdroszczę umiejętności!u mnie z ruchami wielki spokój... az niepokój. Ale mam lozysko na przedniej ścianie więc może to dlatego...?
PattisonBM lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:Dzięki dziewczyny. Udar też już wykluczyli. Oby nic nie znaleźli. A w ogóle to się stalo po skalingu i piaskowaniu zębów, wiec może po prostu jakieś podraznienie nerwów. Oby.
-
Emi nie pomogę bo zwyczajnie nie znam się 🤷
Sayuri o matko może niech jakieś leki bierze na rozrzedzenie? Acard? Mój tata jest po zatorze płuc i do końca życia ma brać acard, ja możliwe że też.
A u mnie dziś wizyta była na NFZ. Synek waży ok 370 g, zbadała szyjkę 47 mm 😮 dziwne jak 4 tygodnie temu inny lekarz badał i było 3,5. W poniedziałek mam połówkowe to ten sam zmierzy. Synek ma dużo większa głowę ale narazie nie martwię się bo w rodzinie męża wszystkie dzieci mają duże głowy i lekarze podejrzewają zawsze wodogłowie. A jest ok. Już szwagierki (mają po 2 dzieci) na początku ciąży ostrzegały że u mnie też będzie duża glowa u dziecka, abym się nie martwiła. A co śmieszne ja i moje szwagierki mamy bardzo małe głowy, wręcz rozmiar dziecięcy. Pytanie tylko jak urodzić takiego z dużą głową 😂Karolllla lubi tę wiadomość