MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozumiem Cię
ale nie warto się przejmować... Sama sprawdzam co tam polecacie, bo się nie znam. Porównuję opinie...
Z jednej strony można kupić wszystko, a z drugiej prawie nic. I jedno i drugie jest dobre, dla każdej osoby co innego jest odpowiednie.sayuri, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
Paula, zanim przeczytałam posta Emi miałam dokladnie to samo napisać: to co, Twoim zdaniem mamy nic nie kupowac i iść z dzieckiem do sklepu, niech sobie samo wybierze? Wiem, że jesteś doświadczona i ogólnie doświadczenie innych mam jest cenne, ale nie musisz na każdym kroku powtarzać, że dziecku może i tak się może nie sodobac to, co dla niego wybierzemy. To zaczyna się robić męczące, a na coś musimy się i tak zdecydować.
Emi21, PattisonBM, Beti82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysayuri wrote:Opinię innych też mam głęboko w D..., zwłaszcza teściowej - z tymi jej mądrościami, ale negowanie tego czy tamtego na każdym kroku na tym forum, no jednak mi podcina skrzydła. Wiadomo, że zrobię po swojemu, jak mi intuicja podpowiada, ale....
No bo właśnie dużo zależy od naszego charakteru jednej jednym uchem wleci drugim wyleci a druga się będzie przejmować a tak jak piszecie każde dziecko jest inne i niema co ciągle gdybać bo to zbija z tropu, nie miałam zamiaru robić jakieś afery więc myślę że na tym poprzestane i będzie spoko..sayuri, Beti82 lubią tę wiadomość
-
Jedno będzie lubić smoczek drugie nie. Jedno będzie chciało spać pod pieluszka inne w śpiworku. Jednej mamie wygodnie w rozku, dla drugiej ro koszmar. Nie ma co negowac wszystkiego bo u kogoś się nie sprawdziło.
Starszy syn jest z maja, i baaardzo długo spał w spiworkach. Mimo że był cyckowy, smoczek złapał od samego początku (a butelka plul). Wózek u mnie był złem najgorszym, ale to u mnie i u starszego syna, nie wiem jak będzie teraz. Klinu pod materac nie używałam nigdy i z mojej perspektywy, gdy nie ma problemow z refluksem, jest to zbędny gadżet 😊 teraz wiem (a raczej mam większe doświadczenie) ale pamiętam jaka frajdę sprawiało mi kompletowanie wszystkiego przy pierwszym dziecku, i trochę zazdroszczę tego wam dziewczyny 😊 Narazie kupiłam jedno body 🙈sayuri, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
Ja mam jedną sukienkę i skarpetki i czuje się jak wyrodna matka
Ale tym razem daje sobie czas bo mam sporo rzeczy po młodym, koszyk w gemini napełniony czeka na realizację, wózek na oku, ciuszki po chrzesnicy czekają... ale nigdy nie zapomnę jak po nocach w poprzedniej ciąży siedziałam i zastanawiałam się nad gramatura pieluszek, gdybym wtedy miała tyle doświadczenia i pieniędzy co teraz- wtedy zaraz po studiach bez pracy, wspaniałe to były chwile:D Teraz przede mną impreza 30stka, budowa domu, zajęcia w poniedziałki, egzaminy zawodowe, synek- to już nie to samo- też zazdroszczę tego pierwszego razu, chociaż jest coś co mi bardziej pasuje obecnie- komfort że wiem co mnie czeka i zaplecze finansowe...
sayuri, Emi21, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStworka wrote:Jedno będzie lubić smoczek drugie nie. Jedno będzie chciało spać pod pieluszka inne w śpiworku. Jednej mamie wygodnie w rozku, dla drugiej ro koszmar. Nie ma co negowac wszystkiego bo u kogoś się nie sprawdziło.
Starszy syn jest z maja, i baaardzo długo spał w spiworkach. Mimo że był cyckowy, smoczek złapał od samego początku (a butelka plul). Wózek u mnie był złem najgorszym, ale to u mnie i u starszego syna, nie wiem jak będzie teraz. Klinu pod materac nie używałam nigdy i z mojej perspektywy, gdy nie ma problemow z refluksem, jest to zbędny gadżet 😊 teraz wiem (a raczej mam większe doświadczenie) ale pamiętam jaka frajdę sprawiało mi kompletowanie wszystkiego przy pierwszym dziecku, i trochę zazdroszczę tego wam dziewczyny 😊 Narazie kupiłam jedno body 🙈
Ja lubię sobie podczytac jak dziewczyny robią pierwsza wyprawke w końcu sama nazwa mówi za siebie 'wyprawka' więc coś trzeba kupić a to mnie napędza mam już sześciolatka więc wszytko jest dla mnie nowo-stare 😂😂😂 -
Też już miałam kilka razy napisać, że ton wypowiedzi nabijający się jest męczący już...jestem w towarzystwie ostatnią laską bez dziecka i żadna koleżanka się nie wtrąca i nie komentuje. Zawsze robiłam po swojemu i to się nie zmieni ale to, że jedno dziecko czegoś nie chciało, nie lubiło itd. to jakby nie mój interes
Można dawać rady czy podpowiadać nie nabijając się z wyborów bo ktoś mam już dziecko i jest wyrocznią
Jakoś reszta dziewczyn doświadczonych potrafi normalnie pisać.
Emi21, Beti82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolllla wrote:Też już miałam kilka razy napisać, że ton wypowiedzi nabijający się jest męczący już...jestem w towarzystwie ostatnią laską bez dziecka i żadna koleżanka się nie wtrąca i nie komentuje. Zawsze robiłam po swojemu i to się nie zmieni ale to, że jedno dziecko czegoś nie chciało, nie lubiło itd. to jakby nie mój interes
Można dawać rady czy podpowiadać nie nabijając się z wyborów bo ktoś mam już dziecko i jest wyrocznią
Jakoś reszta dziewczyn doświadczonych potrafi normalnie pisać.
Ja czytam codziennie od października was i naprawdę jest super miło, dużo się dowiedziałam ale od kilku dni jak wchodzę i czytam wkoło to samo to mnie nie tyle co wkurza a męczy bo nikt nie przyszedł się tu kłócić a nie wiem jaki cel i przekaż maja takie wypowiedzi.. Strasznie to czasami brzmi ostatnio któraś dziewczyna się otworzyła wiadomo że głupio takie rzeczy mówić pyta jak nasi faceci się zachowuja i że jej woli grać na kompie niż imię wybrać dla dziecka a ta z grubej rury 'mój mąż niema takich szczeniackich zagrywek jak granie na konsoli czy picie piwa przed tv☺️' i po co ten jad 🙉
No ale niema co robić już dymu myślę Paulina że już wiesz że my wiemy i odpuscisz...
Dobranoc dziewczyny 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 00:55
-
nick nieaktualnyW porządku, rozumiem.😉
Nie chciałam się wtrącać.
Mnie właśnie nikt nie powiedział ile tych rzeczy z wyprawki jest niepotrzebne. Bo każdy pewnie nie chciał się wtrącać. 😆
I zrobię już to samo. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 03:53
-
Mi kolezanki w trakcie trwania pierwszej ciąży doradzały, żeby wbrew pozorom nie kupować zbyt wiele. Te rzeczy, których będziemy potrzebowały wyjdą w trakcie. Coś w tym faktycznie jest, nie jesteśmy w stanie przygotować się na wszystko. Nie ma też co sobie szczędzić przyjemności, którą niewątpliwie jest zakup wyprawki. Ja sama planuję zakup plecaka do wózka ( torba dla mnie jest niepraktyczna), lekkiego kocyka, który będzie przypisany tylko Leonowi i pierdół w stylu podkłady, wkładki, smoczek i butelka. Ja jeżeli mogę tylko dodać od siebie to polecam dwie książki: pierwsza to książka o metodzie blw, druga: A niech się brudzą. Jeżeli są tu jakieś dziewczyny , które stosowały blw przy pierwszym dziecku , napiszcie czy zalety blw znalazły potwierdzenie w waszym przypadku. Moja Lucy 1.02 kończy 2 lata. Nie ma problemów z jedzeniem ( nadal szanuję to, że może nie chcieć czegoś zjesc). Chętnie próbuję nowych rzeczy. Ciężko odnieść mi się do rozwoju mowy w porównaniu do dzieci, które jadły przez długi czas papki. Ja osobiście chwalę sobie wolność, którą dało mi blw. Gdy mała je, ja mam czas na spokojny posiłek. Nigdy nie musiałam jej karmić sama. Może na początku to jest urocze, ale im dalej w las, tym bardziej chciałoby się samodzielnego dziecka. Dlaczego więc nie uczyć to samodzielności od początku? Całkowicie popieram stwierdzenie, że dziecko doskonale wie, ile chce zjeść. Karmienie mm ( sama karmiłam małą w awaryjnych sytuacjach mm a po 6 m.ż. już stale) i karmienie na siłę zaburza te naturalne mechanizmy. Ostatnie zdanie nie jest potępieniem mm, ale faktycznie Łucja przez butelkę wypijała więcej i szybciej. Starczyło to jej na dłużej niż kp.
-
Moja siostra także stosuje blw i jest zadowolona. Ja dopiero zacznę czytać ta książkę, bo nie znam jeszcze zasad, ale pewnie do większości bede chciała się stosować. A co do wcześniejszej rozmowy o klinach- mam tez info od siostry która urodziła w marcu zeszłego roku ze klinów już się nie stosuje i dziecko powinno na płasko leżeć. Polozna środowiskowa która u niej była kazała wyjąc klin. Ja chce o to dopytać jeszcze w szkole rodzenia, bo chce mieć pewność ze faktycznie sa niepotrzebne.
Frufru, PattisonBM lubią tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Endi1990 wrote:W sumie rozgladalam sie za ciemniejszymi bo miałam już przy pierwszym jasny i nie zdecyduje się drugi raz;) Czarny odpada bo boje sie ze bedzie sie nagrzewal, a ten butelkowo zielony...sama nie wiem może to też z zam8lowania do tego koloru
Bardzo ładny 😍
My też idziemy w taki kolor tylko że w xlandera xmova Terra. Z tym że wagowo są nieporównywalne bo nasz to taka krowa ale na wiejskie terenowe drogi nie mamy wyjściaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 10:14
-
nick nieaktualny
-
Izape_91 wrote:Prawdopodobnie za tydzień albo dwa, muszę dogadać z lekarzem, choć wolałabym w 20 +6 albo 21+0. Zobaczymy
A ja znowu wstałam o 12! Im dalej tym gorzej. W listopadzie wstawalam o 7 rano 😂 za to jak się obudziłam to zebrałam sporo kopniaczkownawet mąż się załapał. Dziewczyny, na początku chyba te kopniaczki maja prawo być tak nieregularne? Czuję je tak co 2 dni takie wyraźne, i wczoraj np nie czułam nic.
Iza ja też pierwsze ruchy czułam co kilka dni, od ponad tygodnia, czuje małego codziennie, zawsze rano i wieczorem i czasami przez dzień 😊Izape_91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam książkę "alaantkowe blw". Ogólnie fajne są tam przepisy.
U mnie córka była bardzo mleczna. I rozszerzanie diety to u Nas był długi proces.
Tak normalnie zaczęła jeść, po roczku. ☺️
Ale sama idea blw jest fajna. I sprzątania po tym też. ☺️
Tylko trzeba mieć na uwadze, że do blw dziecko musi siedzieć. A jedne siadają mając 5msc. Inne 8 msc.