X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Kakarli Ekspertka
    Postów: 191 255

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria wrote:
    Wpisz sobie wyniki tutaj:
    https://fetalmedicine.org/research/doppler
    Ua pi- wskaźnik pulsacji tętnicy pępkowej
    Mca pi wskaźnik pulsacji tętnicy mózgowej
    Wyliczy Tobie cpr czyli wskaźnik mózgowo pępkowy. I na ten parametr należy patrzeć. On jest najważniejszy. Jeśli jest poniżej 1,05 wówczas jest centralizacja krążenia, krew płynie do.mozgu serca, kosztem innych narządów, to jest niebezpieczna sytuacja, wymaga hospitalizacji. Przepływy trzeba kontrolować najlepiej co tydzień bo czasami mogą wyjść źle przez ułożenie dziecka np gdy uciska na pepowine. Trzeba też patrzeć kształtu fal, czy jest fala rozkurczowa, nie może być przepływu wstecznego. Tak samo trzeba spojrzeć na wymiary dziecka, czy obwód brzuszka nie jest mniejszy od pozostałych wymiarów. I jaka jest tendencja, porównać z wcześniejszymi USG. Ogólnie częstsza kontrola jak źle to CC.

    A i na tej stronie to zamiast przecinków kropki się stawia :)
    Dziękuję Ci za odpowiedź.niestety nie posiadam tych wszystkich danych . Najwyżej odwiedzę moje ginekologa jeszcze w przyszłym tygodniu, żeby się upewnić że jest ok

  • Kira91 Autorytet
    Postów: 1228 1429

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria... Było to katorga i mam totalna traumę.. A Ty kiedyś wspominałaś o witaminie C, że jakoś tam tez dobrze wpływa na te sprawy..? Dobrze pamiętam? Jeśli tak napisz proszę coś więcej o tym, jakie dawki itp położna zaleciła ;)

    Oby Twoje wyniki były ok!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 09:29

    suvmjw7.png
    5d4026t.png

    03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
    Potworniaki, torbiele
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kira91 wrote:
    Jeheria... Było to katorga i mam totalna traumę.. A Ty kiedyś wspominałaś o witaminie C, że jakoś tam tez dobrze wpływa na te sprawy..? Dobrze pamiętam? Jeśli tak napisz proszę coś więcej o tym, jakie dawki itp położna zaleciła ;)

    Oby Twoje wyniki były ok!!
    Położna kazała mi jeść 1 paprykę dziennie bo ona ma najwiecej wit C, ona buduje włókna kolagenowe, które wpływają na elastyczność skóry, w tym krocza. No i oczywiście nakazała masaż krocza.

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kakarli wrote:
    Dziękuję Ci za odpowiedź.niestety nie posiadam tych wszystkich danych . Najwyżej odwiedzę moje ginekologa jeszcze w przyszłym tygodniu, żeby się upewnić że jest ok
    Wystarczą dwie dane:
    Ua pi i Mca pi

    To co napisałaś wczesniej to chyba było Ua Pi? 0,71? RI (opór) nie jest potrzebne. Jesli tak to faktycznie nisko, ale akurat PI (wskaznik pulsacji, cisnienie) w tetnicy pepowinowej jest zły jak jest wysoki, natomiast PI tetnicy mózgowej jak jest niskie to złe.

    Potem dzieli się te dwie wartości (PI t. mózgowej/PI t. pepowinowej) i wychodzi CPR.

    Kakarli lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Kira91 Autorytet
    Postów: 1228 1429

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria wrote:
    Położna kazała mi jeść 1 paprykę dziennie bo ona ma najwiecej wit C, ona buduje włókna kolagenowe, które wpływają na elastyczność skóry, w tym krocza. No i oczywiście nakazała masaż krocza.


    Dzięki za odp. W Synem też jadłam codziennie paprykę, dużo pomarańczy i woda z sokiem z cytryny i nici... Ale do masażu krocza jakoś nie mogę się przemóc 🙈 chyba jednak muszę...

    suvmjw7.png
    5d4026t.png

    03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
    Potworniaki, torbiele
  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, wczoraj miałam mega kryzys, ryczałam jak bóbr że nie dam rady, że nie chcę rodzić (:P), tak mnie rozwaliła ta niepewność co do tego w jakim końcu szpitalu będę rodzić, czy będzie w ogóle miejsce. Chyba musiałam to z siebie zrzucić poprzez płacz, bo dziś już podchodzę do tego dużo spokojniej. Ciężko,że do ostatniej chwili właściwie będzie ta niepewność, ale ostatecznie, jak się nie dostanę do tych obleganych z 3 stopniem, to pójdę tam, gdzie na początku planowałam,przynajmniej w tym szpitalu mam w razie czego umówioną położną.

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cer wrote:
    Wiecie co, wczoraj miałam mega kryzys, ryczałam jak bóbr że nie dam rady, że nie chcę rodzić (:P), tak mnie rozwaliła ta niepewność co do tego w jakim końcu szpitalu będę rodzić, czy będzie w ogóle miejsce. Chyba musiałam to z siebie zrzucić poprzez płacz, bo dziś już podchodzę do tego dużo spokojniej. Ciężko,że do ostatniej chwili właściwie będzie ta niepewność, ale ostatecznie, jak się nie dostanę do tych obleganych z 3 stopniem, to pójdę tam, gdzie na początku planowałam,przynajmniej w tym szpitalu mam w razie czego umówioną położną.
    Ja mam identycznie, nie wiem gdzie urodzę do teraz. Jestem w KOC w Białymstoku (115 km) ale doktor chce dac skierowanie do olsztyna (150 km), a tam skontaktowałam sie z ordynatorem to mnie przyjmie jak beda miejsca... a z tego co rozmawiałam z kolezanką i innym ginekologiem tam nie ma miejsc, trzeba sobie łatwić... Wiem na pewno ze w moim miescie (2 st ref) nie chcą mnie... Niby w Białym mam pewniaka ze mnie przyjmą...eh ale podobno lepsza opieka w Olsztynie.
    Mysle ze nawet jak podjedziemy do szpitala z 2 st ref oni jak nie beda sobie radzic, przetransportują nas do 3 st.

    Cer lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie, ale rano tez miałam depresje, byłam wkurzona, nie mieściła mi się stopa w buty, miałam niestrawność i sponiewieralam męża.. mały rośnie, wszystko dobrze, ale paradoksalnie nie on na wizycie był najważniejszy, co za chujowe czasy :/ szyjkę mam 4,5 cm, muszę męża wykorzystywać i dużo współżyć ale po tym co ja mu rano gadałam to nie wiem czy się zgodzi 😂 no i co, gbsy pobrane, na Zelaznej mało personelu i podobno na potęgę robią cesarki żeby było szybko i bezpieczniej dla dziecka.. no i podobno dobrze dociągnąć do tego 38 tygodnia żeby ciąża była donoszona, mniejsza szansa na żółtaczkę inkubator czy inne powody dla których miałybyśmy zostać dłużej w szpitalu.
    Kurde takie wczoraj miałam skurcze, myślałam ze coś się może powoli skraca a tu kicha. Jak mnie będzie dalej tak po żebrach kopał to jak słowo daje sama go sobie wyjmę 🤪

    Endi1990 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipcowka86 wrote:
    Widzisz to nawet nie wiedziałam, że tak to rozwiązali. Całkiem spoko i chyba faktycznie nie ma co zmieniać.
    A jak mała rośnie? Po 15.04 będziesz miała już skończony 34 TC ?

    Tak moja Gin prowadzącą pracuje na Ujastku, CC mamy ustalone wstępnie na 26.05 ale zobaczymy czy nie będziemy zmieniać. U mnie na szczęście łożysko poszło do góry 😊
    Z tym szpitalem to nie jest rozwiązanie na czas koronawirusa. Już jakiś czas temu wybudowali nowy i tam sie przenieśli :)
    Tak, 15.04 będę miała już skończony 34tc. W szpitalu będą decydować kiedy cc, jak już będą na bieżąco monitorować sytuację. Mam nadzieję ze uda się dociągnąć do 36tc. Dziś mialam wizytę i Mała waży już 2300 więc jestem spokojniejsza . Teraz tylko aby się nie zarazić tym dziadostwem przed szpitalem albo w szpitalu 😐
    Cieszę się, że u Ciebie lozysko poszło do góry. 26 maja to piekna data, dla mnie dodatkowo sentymentalna bo to mój pierwotny termin porodu :) Niestety po tym jak się okazało że łożysko przodujace, poszedł w zapomnienie. A tak poza tym, dobrze się czujesz ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tym razem chcę CC jak najpóźniej. Moja córka w 37+6 była nie gotowa do przyjścia na świat.

  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    Ja po wizycie, ale rano tez miałam depresje, byłam wkurzona, nie mieściła mi się stopa w buty, miałam niestrawność i sponiewieralam męża.. mały rośnie, wszystko dobrze, ale paradoksalnie nie on na wizycie był najważniejszy, co za chujowe czasy :/ szyjkę mam 4,5 cm, muszę męża wykorzystywać i dużo współżyć ale po tym co ja mu rano gadałam to nie wiem czy się zgodzi 😂 no i co, gbsy pobrane, na Zelaznej mało personelu i podobno na potęgę robią cesarki żeby było szybko i bezpieczniej dla dziecka.. no i podobno dobrze dociągnąć do tego 38 tygodnia żeby ciąża była donoszona, mniejsza szansa na żółtaczkę inkubator czy inne powody dla których miałybyśmy zostać dłużej w szpitalu.
    Kurde takie wczoraj miałam skurcze, myślałam ze coś się może powoli skraca a tu kicha. Jak mnie będzie dalej tak po żebrach kopał to jak słowo daje sama go sobie wyjmę 🤪
    super że z dzidziusiem wszystko ok!
    ekstra... tak myslałam ze teraz cesarki hurtowo walą :/
    mnie o dziwo Mały w ogole w żebra nie wali :/ może nie rośnie, już się boje, ale za 2 dni wizyta...
    Tez mam taki sam ujowy humor, ciągle wieszam psy na mężu, wszytsko mnie wkurza na potęge i w nocy od 3 nie spałam, chyba lepiej nie będzie...

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria wrote:
    super że z dzidziusiem wszystko ok!
    ekstra... tak myslałam ze teraz cesarki hurtowo walą :/
    mnie o dziwo Mały w ogole w żebra nie wali :/ może nie rośnie, już się boje, ale za 2 dni wizyta...
    Tez mam taki sam ujowy humor, ciągle wieszam psy na mężu, wszytsko mnie wkurza na potęge i w nocy od 3 nie spałam, chyba lepiej nie będzie...
    Na pewno jest dobrze, może poprostu jest po ludzko ułożony, moj syn się wygiął pod żebrami, a ze wazy już ponad 3 kg to trochę to czuje. Mi jest jeszcze tak gorąco ciagle, ze chciałam założyć jakieś półbuty a stary do mnie ze mróz na dworzu i co ja robię 🤪 A jak mi ściągnął z szafy buty o które go poprosiłam to mi na stopy nie weszły i nimi rzuciłam w korytarzu, cyrk na kółkach. A wczoraj on miał jakaś depresje i mówił ze nie wyobraża sobie, ze go nie ma przy porodzie i ja sama to wszystko znoszę.. ehh, ciężki czas dla wszystkich, nam tylko trochę bardziej wypada wybuchnąć i się wypłakać.
    Może sobie kupmy wszystkie coś ładnego na poprawę humoru? :P

  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, też wolałabym uniknąć cesarki. Ale trafiłyśmy na ciekawy czas, nie? Byle dotrwać do porodu i żeby nie było źle.

    PattisonBM lubi tę wiadomość

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    Na pewno jest dobrze, może poprostu jest po ludzko ułożony, moj syn się wygiął pod żebrami, a ze wazy już ponad 3 kg to trochę to czuje. Mi jest jeszcze tak gorąco ciagle, ze chciałam założyć jakieś półbuty a stary do mnie ze mróz na dworzu i co ja robię 🤪 A jak mi ściągnął z szafy buty o które go poprosiłam to mi na stopy nie weszły i nimi rzuciłam w korytarzu, cyrk na kółkach. A wczoraj on miał jakaś depresje i mówił ze nie wyobraża sobie, ze go nie ma przy porodzie i ja sama to wszystko znoszę.. ehh, ciężki czas dla wszystkich, nam tylko trochę bardziej wypada wybuchnąć i się wypłakać.
    Może sobie kupmy wszystkie coś ładnego na poprawę humoru? :P
    Hehe wyobrażam sobie minę męża jak rzuciłaś butami :D dobrze że nie tylko jak mam takie odchyły :D
    tak... idę zjem coś słodkiego :D to na chwilę mnie poratuje :D bym kupiła jakiś ciuszek, już mam ochotę ubrać normalne jeansy, spódnicę ale czy ja się w to potem zmieszczę? jeszcze gorzej się zdołuję :D

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj wstalam z jakims bojowym nastawieniem- chce urodzić w ktorymkolwiek szpitalu, jak najszybciej i jak najbezpieczniej poczym szybko zwijać do domu:) Z synem myślałam że to takie piękne wspaniałe chwile które nalezy wspólnie przeżyc, a bolało tak mega i w takim szoku byłam ze nic pieknego w tym nie widziałam hahha
    z synem ukladalam scenariusze ktory szpital, co spakowac, jak to bedzie wygladalo a jak sie zaczelo to czlowiek ze stresu mial jedno w glowie- najblizszy szpital i niech to sie juz skonczy:p

    Jestem pelna optymizmu, zawsze mogłam trafic w sumiw na gorszy czas w dziejach ludzkosci:) Może to po wczorajszej wieczornej wedrówce z psem do paczkomatu tak mi mozg przewietrzyło;)

    mwm, Kira91, Kakarli, lipcowka86, PattisonBM lubią tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie racja, ja mam 17 na plusie to w co ja się zmieszczę potem? Okulary sobie mogę kupic żeby mnie na ulicy nie poznali haha i jakieś wielki słomiany kapelusz.

    Jeheria, lipcowka86 lubią tę wiadomość

  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do zakupów, bardzo polecam te sukienki...fajny materiał i krój:)
    https://allegro.pl/oferta/happy-mama-sukienka-ciazowa-i-do-karmienia-808-8995040511?fromVariant=8995063048

    Jeheria lubi tę wiadomość

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki, są w normie uff :)

    Kira91, Kakarli, Endi1990, PLPaulina, mwm, Karolllla, lipcowka86, Cer, Catlady, Niki2803, PattisonBM lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Kakarli Ekspertka
    Postów: 191 255

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria wrote:
    Wystarczą dwie dane:
    Ua pi i Mca pi

    To co napisałaś wczesniej to chyba było Ua Pi? 0,71? RI (opór) nie jest potrzebne. Jesli tak to faktycznie nisko, ale akurat PI (wskaznik pulsacji, cisnienie) w tetnicy pepowinowej jest zły jak jest wysoki, natomiast PI tetnicy mózgowej jak jest niskie to złe.

    Potem dzieli się te dwie wartości (PI t. mózgowej/PI t. pepowinowej) i wychodzi CPR.
    Dostałam tylko wydruk z usg z tymi danymi. Lekarz sprawdzał chyba wszystko, ale kartkę dostałam tylko jedną. W każdym razie bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź. Bez sensu próbuję na podstawie ograniczonych danych wnioskować o stanie ciąży i to pomimo zapewnień lekarza.
    Skąd masz taką wiedzę na ten temat? Jestem pod wrażeniem. Próbowałam poczytać o tym, ale informację są szczotkowe i dla laika - nic nie mówią.

  • Kakarli Ekspertka
    Postów: 191 255

    Wysłany: 1 kwietnia 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Ja tym razem chcę CC jak najpóźniej. Moja córka w 37+6 była nie gotowa do przyjścia na świat.
    No wlasnie , wbrew pozorom każdy tydzień jest ważny, nawet pomimo faktu uznawania takiej ciąży za donoszoną.

‹‹ 693 694 695 696 697 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ