MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie w poprzedniej ciazy różnica w wieku zarodka na USG była tylko 2 dni, tętno prawidłowe, ale pęcherzyk nie taki i beta 1900. U mnie była triploidia czyli kariotyp 69 xxx. Za dużo o jeden zestaw genów.2014... and so it begins...
👧 potworniaki jajników
🧑 oligoasthenoteratozoospermia, żpn, przeciwciała przeciwplemnikowe
IVF×10 (poor responder, 8 na cyklach naturalnych) + 1xIVF KD
2017 💔 córeczka 10 tydzień - wada genetyczna triploidia
2019 rozpoczecie procedury w OA
2020 ❤️ naturalny cud córeczka
2023 ❤️ naturalny cud córeczka -
No tez mi genetyk mówił ze to zdarzenie losowe wiec trzymam się tego że teraz się uda
trzymam kciuki za nas wszystkie i szczęśliwe rozwiązania w Maju ☺️
Karolllla, lilly. lubią tę wiadomość

Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
Takmala wrote:No tez mi genetyk mówił ze to zdarzenie losowe wiec trzymam się tego że teraz się uda
trzymam kciuki za nas wszystkie i szczęśliwe rozwiązania w Maju ☺️
Ja na naturalną ciażę musiałam prawie 5 lat czekać... poprzednia była z IVF... wiec nawet jak mi powiedzieli ze wada jednorazowa, przypadkowa, to nie było to wielkim pocieszeniem. My w zasadzie juz zrezygnowalismy... jestesmy w trakcie kwalifikacji w ośrodku adopcyjnym... a teraz taka niespodzianka.2014... and so it begins...
👧 potworniaki jajników
🧑 oligoasthenoteratozoospermia, żpn, przeciwciała przeciwplemnikowe
IVF×10 (poor responder, 8 na cyklach naturalnych) + 1xIVF KD
2017 💔 córeczka 10 tydzień - wada genetyczna triploidia
2019 rozpoczecie procedury w OA
2020 ❤️ naturalny cud córeczka
2023 ❤️ naturalny cud córeczka -
U mnie poprzednio 1cs złoty strzał, w szoku byliśmy. Nie wiedziałam nawet, że coś może pójść nie tak. Nie „siedziałam” w temacie ciąż. Ale wtedy nic się nie zgadzało, późno bardzo mi test wyszedł, co tydzień na usg słyszałam, że to 5 tydzień. Przez miesiąc 5 tydzień myślałam, że oszaleje. Pęcherzyk ciążowy od początku nieregularny, beta zle przyrastała. W końcu trafiłam na lekarza, który powiedział, że już dawno po wszystkim i trzeba łyżeczkować. Masakra chodziłam na usg do medicoveru i za każdym razem inny lekarz od usg. Nigdy więcej. Teraz do tej pory książkowo i oby tak dalej szło 🙏🏻
Xoxo, lilly., Catlady lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyNataszka2200 wrote:Ja mam ventolin doraźnie i pulmicort 2x1 też brałam w pierwszej ciąży i wszystko ok
alergolog mówi zawsze dotleniona mama to dotlenione dziecko:)
Dziękuje
a czy to rzeczywiście ze ten lek działa miejscowo i nie dostaje się do malucha?
-
Ja przeżyłam właśnie stres roku 😭 sorka za opis 😛
wyobraźcie sobie siebie w WC sikam a tu nagle chlup i coś mi wypada. Aż mną zaczasnelo myślałam że to koniec i to skrzep z plodem.
Wstaje patrzę a to globulka mi wypadła
cała która wpakowalam w siebie wiele godzin prędzej 😲09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Ajka wrote:Ja na naturalną ciażę musiałam prawie 5 lat czekać... poprzednia była z IVF... wiec nawet jak mi powiedzieli ze wada jednorazowa, przypadkowa, to nie było to wielkim pocieszeniem. My w zasadzie juz zrezygnowalismy... jestesmy w trakcie kwalifikacji w ośrodku adopcyjnym... a teraz taka niespodzianka.
Bardzo współczuje straty... tyle lat starań. Nie wyobrażam sobie jakie irytujące i niesprawiedliwe były słowa że tak bywa przypadkowo
Oby ten Wasz mały cud był silni i zdrowy 😊

Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
Natikka123 wrote:Ja przeżyłam właśnie stres roku 😭 sorka za opis 😛
wyobraźcie sobie siebie w WC sikam a tu nagle chlup i coś mi wypada. Aż mną zaczasnelo myślałam że to koniec i to skrzep z plodem.
Wstaje patrzę a to globulka mi wypadła
cała która wpakowalam w siebie wiele godzin prędzej 😲
O matko, zawał na miejscu

Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
Karolllla wrote:U mnie poprzednio 1cs złoty strzał, w szoku byliśmy. Nie wiedziałam nawet, że coś może pójść nie tak. Nie „siedziałam” w temacie ciąż. Ale wtedy nic się nie zgadzało, późno bardzo mi test wyszedł, co tydzień na usg słyszałam, że to 5 tydzień. Przez miesiąc 5 tydzień myślałam, że oszaleje. Pęcherzyk ciążowy od początku nieregularny, beta zle przyrastała. W końcu trafiłam na lekarza, który powiedział, że już dawno po wszystkim i trzeba łyżeczkować. Masakra chodziłam na usg do medicoveru i za każdym razem inny lekarz od usg. Nigdy więcej. Teraz do tej pory książkowo i oby tak dalej szło 🙏🏻
No i u mnie 1cs złoty strzał jeszcze w dzień dziecka bajkowa data i wielka radość. Jedyna różnica ze test wyszedł mi bardzo szybko. I również do medicover chodzę i często do kogoś innego ale staram się do jednej... z reszta ja się tak stresowałam ze czytałam wszystko co w necie znalazłam i jak usg mi robiła to ja sama stwierdzałam ze małe itp No ale ty ewidentne bardzo zle trafiałas

Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
U mnie przez dwa miesiące obraz usg idealny, tętno miarowe... jedyny zarzut to zbyt niskie przyrosty bety... I faktycznie zwiastowaly poronienie. Przed łyżeczkowanie lekarz mi powiedział że wypełniłam statystyki i powinnam Bogu dziękować że serduszko przestało bić bo patrząc na wielkość pęcherzyka żółtkowego prawdopodobnie były wady zarodka.
-
PLPaulina wrote:W pierwszej ciąży nie brałam leków.
I teraz także nie biorę 😀
Leciałam na oxis i pulmicort
A dlaczego nie bierzesz? Jest jakiś konkretny powód? Ja mam właśnie dylemat, bo od zeszłego roku, kiedy przeszłam zapalenie płuc, męczą mnie jakieś duszności. Przeszłam już próbę lekową - bez rezultatów, ventolin nic nie zmienia, spirometrię mam wzorcową, zbadano mnie teraz niedawno na alergię na roztocza i psa - wynik ujemny. No i arelgolog cały czas chce mi wcisnąć tę astmę, a psycholog mówi, że to nerwica lękowa. Saturację mam zawsze w badaniu 99%. Ale usłyszałam, że jak są duszności, to lepiej brać budezonid, żeby nie było niedotlenienia. Tylko że w spirometrii wychodzi brak zaburzeń wentylacji i ta saturacja 99%. Chyba się przejdę jeszcze na gazometrię, ale generalnie jestem skołowana - brać czy nie brać. -
Endi1990 wrote:U mnie przez dwa miesiące obraz usg idealny, tętno miarowe... jedyny zarzut to zbyt niskie przyrosty bety... I faktycznie zwiastowaly poronienie. Przed łyżeczkowanie lekarz mi powiedział że wypełniłam statystyki i powinnam Bogu dziękować że serduszko przestało bić bo patrząc na wielkość pęcherzyka żółtkowego prawdopodobnie były wady zarodka.
Najgorzej
Czyli badałas jeszcze bety mimo usg? Kiedyd było widać ze pęcherzyk zoltkowy był za duży?3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
trafiłam do szpitala w 4t5d po lekkim plamieniu, tam na usg stwierdzili wczesną ciążę-obecność ciała żółtego i tarczy zarodkowej-wymiary jak najbardziej ok, dla potwierdzenia chcieli przyrosty sprawdzić okazało się że nieprawidłowe, ale że obraz ciąży na USG się zmieniał adekwatnie do wieku ciazy to wypuścili mnie do domu. Poszłam do swojego lekarza 5t5d i wszystko pięknie ładnie serduszko bilo ale sama z siebie robiłam przyrosty co drugi dzień i były większe ale dalej około 45 -50%, w związku z tym że obraz USG odpowiadał ciąży nikt się z lekarzy już później nie spodziewał niczego złego bo twierdzili że beta może już przyrastac mniej. 8t4d zaczęłam plamic znowu, trafiłam na oddział i serduszko już nie bilo. o pecherzyku powiedział mi dopiero ordynator przed zabiegiem. Norma rzekomo do 6mm ja mialam 7mm i to już podobno może świadczyć o nieprawidlowosciach genetycznych. Prowadzący na kontroli mi powiedział że prawdę mówiąc on uważa że to wróżenie z fusów... to tak w skrócie telegraficznym. Trochę byłam przygotowana na to bo przeczytałam wszystkie dostępne dla mnie artykuły medyczne i niemedyczne, fora, publikacje naukowe i nigdzie nie doczytałam o pozytywnym zakończeniu nieprawidłowych przyrostow...byłam załamana ale z drugiej strony poczułam lekką ulgę że 2 miesiące w niepewności się skończyły. Ginekologia to w mojej ocenie jedna wielka zagadka i mam wrażenie że sami lekarze tak uważają.lilly. wrote:Najgorzej

Czyli badałas jeszcze bety mimo usg? Kiedyd było widać ze pęcherzyk zoltkowy był za duży? -
Ja też wtedy poczułam ulgę. Półtorej miesiąca permanentnego stresu, kłucia się i żadnej radości. Natura wie lepiej kiedy dokonywać selekcji. Cieszmy się tymi ciążami bo teraz musi być dobrze. Trzymajcie kciuki dziś o 17:00 druga wizyta ✊🏻
lilly. lubi tę wiadomość

-
Dzień dobry w ten jesienny poranek dziewczyny. Od godziny próbuję zasnąć i nic z tego, zastanawiam się czy wstać zrobić herbatę, bo już chyba oka nie zmrużę. Jak dziś u Was? Bo ja chyba mam sporo energii, po tym szpitalu
muszę dziś trochę nadrobić, odebrać przesyłki z poczty... Może jakiś film, książka, obiadek. Muszę poczytać o diecie cukrxykowej...
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,nie wbije sie w temat bo nie bylo mnie 3 dni przez przygotowania i wyjazd na wesele
zabawa byla supwr,ale totalnie jestem umeczona !
Co u was ? Mam nadzieje ze wszytsko dobrze.
Jeśli mam kogos dopisac lub cos poprawić poprosze o info
-
Frufru wrote:Dzień dobry w ten jesienny poranek dziewczyny. Od godziny próbuję zasnąć i nic z tego, zastanawiam się czy wstać zrobić herbatę, bo już chyba oka nie zmrużę. Jak dziś u Was? Bo ja chyba mam sporo energii, po tym szpitalu
muszę dziś trochę nadrobić, odebrać przesyłki z poczty... Może jakiś film, książka, obiadek. Muszę poczytać o diecie cukrxykowej...
Miałam dzisiaj tak samo! Obudziłam się o 4.30 i już nie mogłam zasnąć, zaczęło mnie mdlic, wiec wstałam wypilam herbatę, zjadłam banana i jak brzuszek był pełen to bez problemu jeszcze na godzinkę zasnęłam
mam nadzieję, że to tak jednorazowo... jak się czujesz?
-
NewYork wrote:Hej dziewczyny,nie wbije sie w temat bo nie bylo mnie 3 dni przez przygotowania i wyjazd na wesele
zabawa byla supwr,ale totalnie jestem umeczona !
Co u was ? Mam nadzieje ze wszytsko dobrze.
Jeśli mam kogos dopisac lub cos poprawić poprosze o info
Hej, poproszę, żebyś wpisała mnie na 10 maja
-
nick nieaktualnyMi lekarz powiedział że każdy przypadek się rozważa indywidualnie..szatanka wrote:A dlaczego nie bierzesz? Jest jakiś konkretny powód? Ja mam właśnie dylemat, bo od zeszłego roku, kiedy przeszłam zapalenie płuc, męczą mnie jakieś duszności. Przeszłam już próbę lekową - bez rezultatów, ventolin nic nie zmienia, spirometrię mam wzorcową, zbadano mnie teraz niedawno na alergię na roztocza i psa - wynik ujemny. No i arelgolog cały czas chce mi wcisnąć tę astmę, a psycholog mówi, że to nerwica lękowa. Saturację mam zawsze w badaniu 99%. Ale usłyszałam, że jak są duszności, to lepiej brać budezonid, żeby nie było niedotlenienia. Tylko że w spirometrii wychodzi brak zaburzeń wentylacji i ta saturacja 99%. Chyba się przejdę jeszcze na gazometrię, ale generalnie jestem skołowana - brać czy nie brać.
Mi astma nie dokuczala w 1 ciąży. Czułam się dobrze. Stąd taka decyzja.
Teraz póki jest dobrze to tez nie biorę. Wiadomo, w razie zaostrzenia objawów to trzeba brać. Mama musi żyć by dziecko żyło. ☺️ -
Super Catlady! Gratuluję! Pamiętam Cię z wątku sierpień inv, gdzie udało mi się zajść w ciążęCatlady wrote:Hej ciążinki, wpadłam się przywitać, i mam nadzieję zagościć na długo

Kilka słów o mnie:
Po prawie 3 latach starań w końcu pojawiły się upragnione 2 kreski
problemem u nas był głównie czynnik męski (brak ruchliwych plemników), w kwietniu zapadła decyzja o IVF, dwa transfery nieudane, trzeci okazał się szczęśliwy 
Termin z OM wychodzi mi na 31.05 więc w sumie fuksem łapię się na ten wątek
chyba, że z USG dr obliczy inaczej, pierwsza wizyta za około 2 tygodnie.
♥️
Catlady lubi tę wiadomość









ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne


