MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy nawet gdyby nie było epidemii to się nie wybieraliśmy za granicę teraz. 😅
Mieliśmy inne plany ogólnie. Mieliśmy lecieć w 3 za granicę Jeszcze gdy byłam w ciąży. Ale granice były już zamknięte. I pierwszą część urlopu szlag trafił.
W sierpniu jedziemy we 4 nad jezioro. Zaszycia się gdzieś sobie nie wyobrażam. To by była istna katastrofa dla córki.
Żeby wyszaleć dziecko to musi być ciekawie.
Bo inaczej to bym wolała żeby chodziła do żłobka i szalała tutaj u nas w okolicy popołudniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2020, 10:55
-
A my pozdrawiamy z Mazur, pojechalismy spontanicznie na weekend z dzieciakami. 5h drogi i ponad 450 km myslalam ze bedzie ciezkie do zrobiena ale mloda zrobila tylko jedna przerwe na cyca, a tutaj tylko je spi i zwiedza, nocka tez super
Karolllla, PLPaulina lubią tę wiadomość
-
Karolllla wrote:A macie jakieś plany na wakacje? Przez tego covida zakichanego nigdzie nie polecimy ale chyba jakiś roadtrip zrobimy, a jak nie to w góry połazić i zaszyć się gdzieś w chatce.
-
My pozdrawiamy z Gdańska. Kąpiel w morzu zaliczyłam i od razu jakiś lepszy mam nastrój 🥳🥳🥳
Dziewczyny zamiast parasolki polecam Wam taki daszek. Dostałam w prezencie na baby shower. Myślałam że to jakiś kit A okazał się hit🤪🤗🤗🤗🤗
Karolllla, Endi1990, Ajka lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimi1987 wrote:
Ja sobie chwalę parasolkę + siatkowana buda w wózku. Wychodzimy po świeże powietrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2020, 14:00
-
PLPaulina wrote:Jak byłam w pierwszej ciąży to na szkole rodzenia odradzali takie daszki, pieluszki zawinięte na budkę.
Ja sobie chwalę parasolkę + siatkowana buda w wózku. Wychodzimy po świeże powietrze.
Ale to nie jest naciągnięta pielucha gdzie nie ma dopływu powietrza. Dziecko ma normalnie dopływ A jest ochrona. Parasolka nad morzem nie daje rady. Więc nie zawsze to co mówią na szkołach rodzenia to jest takie mądre20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
PattisonBM wrote:A tak w sumie od kiedy mozna w dluzsza trase z maluchem jechac?
Ja.z.miesięcznym dzieckiem byłam w USA na 1.5 miesiąca. Więc wszystko zależy od rodzica i dziecka czy wszystko ok. Jak pediatra daje zielone światło to można jechać na podbój świata 🤗Endi1990, PattisonBM lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualnyMimi1987 wrote:Ale to nie jest naciągnięta pielucha gdzie nie ma dopływu powietrza. Dziecko ma normalnie dopływ A jest ochrona. Parasolka nad morzem nie daje rady. Więc nie zawsze to co mówią na szkołach rodzenia to jest takie mądre
Mieszkam w regionie wietrznym strasznie. A parasolka poległa tylko z córką która za nią szarpała. 😅 -
Karolllla wrote:No my też nie usiedzimy i zawsze gdzieś na koniec świata lecimy, a tu dupa 🙄
Hehe mamy tak samo 🤪 już wczoraj przeglądałam gdzie tu pojechać jak już będzie można 🥳
Na razie stawiamy na Polskę 💪Karolllla lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
PLPaulina wrote:Jak byłam w pierwszej ciąży to na szkole rodzenia odradzali takie daszki, pieluszki zawinięte na budkę.
Ja sobie chwalę parasolkę + siatkowana buda w wózku. Wychodzimy po świeże powietrze.
Pielszkę to rozumiem, ale przy tym daszku bedzie normalny przepływ powietrza, nie rozumiem w czym problem... to sie nie specjalnie od parasolki rozni...Mimi1987 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ja mam dzisiaj dziecko idealne. Chwilo trwaj! 🙏 Śpi ladnie prawie cały dzień, tyle co ją przewinę, nakarmię, chwilę się pobawimy i jak zacznie ziewac, to ją ululam, i siup do wózka i na ogród. Cały dzień przegadalismy z tesciami, a poprzednie dwa, to raczej słabo. Teraz wracamy do domu, mała póki co jeszcze nie śpi, ale siedzi grzecznie w foteliku i ogląda świat. Takie dziecko to ja rozumiem! ❤️ Ciekawe, czy to taka jednorazowa promocja, czy też efekt tego, że zaczęłam ja lżej ubierać, czy też fakt, że dzisiaj zaczęła 2. miesiąc życia i krytyczny pierwszy minął jak ręką odjął.
Powiedzcie mi, czy używacie perfum? Ja uwielbiam perfumy, ale odkąd mam małą, to nie używam, bo się boję, że ją będą drażnić, a może niepotrzebnie.Ajka, PLPaulina, Karolllla, Jeheria lubią tę wiadomość
-
szatanka wrote:Ja mam dzisiaj dziecko idealne. Chwilo trwaj! 🙏 Śpi ladnie prawie cały dzień, tyle co ją przewinę, nakarmię, chwilę się pobawimy i jak zacznie ziewac, to ją ululam, i siup do wózka i na ogród. Cały dzień przegadalismy z tesciami, a poprzednie dwa, to raczej słabo. Teraz wracamy do domu, mała póki co jeszcze nie śpi, ale siedzi grzecznie w foteliku i ogląda świat. Takie dziecko to ja rozumiem! ❤️ Ciekawe, czy to taka jednorazowa promocja, czy też efekt tego, że zaczęłam ja lżej ubierać, czy też fakt, że dzisiaj zaczęła 2. miesiąc życia i krytyczny pierwszy minął jak ręką odjął.
Powiedzcie mi, czy używacie perfum? Ja uwielbiam perfumy, ale odkąd mam małą, to nie używam, bo się boję, że ją będą drażnić, a może niepotrzebnie.
Szatanka tez bym chciala ze jak wejdziemy w 2 miesiac to bedzie lagodniejsza dla mamy
Dzis byla niezdecydowana wieczorem czy jest glodna czy jednak nie...
Ale na spacerku nie spala tylko z ciekawoscia sie rozgladala...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Karolllla wrote:Przestałam używać odkąd jest Oli ale na wyjście psikam sobie kark
więc zapach jest ale nie tak intensywny dla młodego na pewno jakby był z przodu.
O! To jest pomysł, skorzystam
U nas jednak promocja się skończyła. Zobaczymy, jak będzie jutro w dzień, ale usypianie znowu masakra. I tu nie możemy się zdecydować, czy naszym zdaniem to są wieczorne kolki czy po prostu problem z zasypianiem. Może powiecie mi, jak usypiacie swoje dzieci? Bo u nas jest kąpiel, potem karmienie i spodziewałabym się, że po kilkunastomintowym lulaniu dziecię odpadnie i zapadnie na kilkugodzinny błogi sen, a tymczasem ona po chwili senności robi oczy jak pięć złotych i im więcej mija czasu od kąpieli, tym jest gorzej. Zaczyna wierzgać, popłakiwać, aż w końcu tak się tym wszystkim nakręca, że jest strasznie marudna i pada dopiero wtedy jak już jest straszliwie zmęczona i my też postanawiamy iść spać. Próba leżenia z nią i czekanie aż zaśnie nie przynosi efektów, dzisiaj poświęciłam na to godzinę, śpiewałam kołysanki, głaskałam, obejmowałam, a ona co chwila przysypiała by za chwilę znowu zacząć wierzgać i popłakiwać. Więc może jednak kolki? Choć wiem, że dzieci muszą się nauczyć zasypiania i może tak to na początku wygląda, gdy po prostu boją się zasnąć. Powiedzcie, jak jest u Was. U mnie póki co znowu poszła w ruch suszarka, więc mam chwilę, by napisać ten post. -
Ja nie pomogę bo młody się najada i po prostu zasypia ok 22:00 nie ma znaczenia czy kąpiel czy nie bo kąpiemy co 2,3 dni. Sam ustalił, że ok 21:00-22:00 odpada na 3h. Gdyby był glodny to będzie się wkurzał ale jak dostanie butle to nie ma dziecka.