MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też nie kupuje mm. Z synkiem kazałam mężowi kupić jak wychodziliśmy ze szpitala, bo nie wierzyłam, że uda nam się kp. W szpitalu nam totalnie nie szło, synek był ospały, nie umiał się przyssać (a raczej ja nieudolnie przystawiałam go). I wiecie co? Nigdy nie otworzyłam tego opakowania. W domu znaleźliśmy wspólny język i kp ruszyło pełną parą, bez żadnego dokarmiania.
Jestem po wizycie. Póki co na poród się nie zanosi. Trochę zmartwił mnie dodatni GBS😐. USG niestety nie miałam, więc czuję mega niedosyt, że nie znam wagi małej. Wkurza mnie ten mój lekarz, dobrze, że to już końcówka. Następna wizyta za tydzień.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
mother84 wrote:Mi druga ciąża zleciała tak szybko, że mimo że nie czułam się dobrze to aż zła jestem że to już koniec i te 9 miesięcy zleciało tak ekspresowo. Wiem, że macierzyński to zleci jeszcze szybciej. Przeraża mnie to trochę.
Mnie ogólnie ostatnio jakieś chyba buzujące hormony atakują, bo ciągle płaczę z byle powodu... Aż czasem zastanawiam się jak mąż to wytrzymuje 🙊
Jakbyś pisała o mnie... też się zrobiłam płaczliwa. Zaczęłam mieć mnóstwo wątpliwości co do różnych spraw, już nie mówiąc jak pogodzę podwójne macierzyństwo (chociaż marzyłam o nim od lat), jak to będzie mieć znów malucha w domu, brakuje mi cierpliwości czasem do córki później mam mega wyrzuty sumienia że to moja wina i zdecydowanie przesadzam...Luty 2015 - 👧❤️
Maj 2021 - 👧❤️
-
Czytam ile maluszków już na świecie i aż ciężko uwierzyć że to już . U mnie jutro ciąża donoszona W niedzielę ostatnia wizyta a za tydzięń o tym czasie pewno będę jechała do szpitala na przyjęcie , Chociaż szczegóły poznam w niedziekę . Z jednej strony mega się cieszę że to już tuż tuż z drugiej będę tęsknić za brzuszkiem i tymi ruchami, U nas to definitywnie ostatnia ciąża więc tymbardziej. Ostatnie dni jestem totalnie bez sił wieczorami bo spędzam całe popołudnia z córką na placu zabaw itp .Wracam totalnie wypompowana do domu. Plus taki że młoda zasypia w pięć minut i śpi do 6 rano ciągiem
3 aniołki 💔💔💔
Upragniona córcia : 23.05.2019😍😍
Jaś w drodze 😍💓
-
A to u was w szpitalu nie dają melka mm ? Ja pamiętam, że u mnie w szpitalu to nie ma żadnego problemu z mm albo dokarminiem jak ktoś sobie życzy. Są gotowe buteleczki mleka hipp i do tego nakręca się jednorazowe smoki, które też daje szpital i tego jest pod dostatkiem co karmienie. Nawet jak dziecko upije łyczka, to na następne karmienie już donoszą nową butelkę.
Co ciekawe mleko podaje się w temperaturze pokojowej. Nikt nie podgrzewa w żadnych podgrzewaczach i innych tego typu cudach 😃
Ja nie pakuję ani butelki ani smoczka. Zastanawiam się nad laktatorem czy brać. Ostatnio się przydał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 21:33
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Też biorę tylko smoczek. I nakładki 😉 u nas był problem z kp, młoda nie umiała łapać, mi nikt nie pomógł, a tak to chociaż coś tam possała. W domu wcale nie było lepiej, poza tym były straszne upały po 30 parę stopni w cieniu i zabrakło mi cierpliwości więc zaczęłam korzystać w domu z laktatora i butli i tak przez 3 mce z z dokarmianiem mm, aż dostałam zapalenia piersi i przeszliśmy całkiem na butle. Mam cichą nadzieję że tym razem się uda. Bardzo bym chciala..28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Rownież dużo gorzej znoszę drugą ciąże i katuje się myślami że mam ostatnio za mało cierpliwości do synka...
Co do szpitala to mm nie biorę i nie zamierzam dokarmiać. Smoczek kupiłam tak na wszelki wypadek, czasem przy nawalach mnie ratował jak mały chciał possać i strasznie sie denerwował ze leci mleko, ale to była ostateczność gdy byłam na skraju funkcjonowania😉
-
Moja 2 była smoczkowa więc biorę mam też laktator i butelkę dwie saszetki mm bo starszak pierwszy tydzień był na mm młodszy w szpitalu w 3 sobie tak mało przybrał,że też podałam mm bałam się zatrzymania w szpitalu. Teraz biorę aby nie musieć korzystać ze szpitalnego. Ogólnie jestem zapakowana jak na wojnę 🙈 M miał zostać z synami ale teściowie się zlitowali i dziś ich aż do poniedziałku zabierają w Bory Tucholskie do domku w lesie nad jeziorem więc będą chłopaki mięli wycieczkę i atrakcje.
Kala139 lubi tę wiadomość
-
Szpital daje mm ale jakoś tak wolę mieć swoje. To nie jest jakiś majątek żeby kupić. Najwyżej się wyrzuci.
Dzisiaj w nocy się zaczęło zmęczenie ciążą.. do tej pory było ok. Ciężko się przekręcić ale jakoś dawałam radę. A dzisiaj klops.. Nie mogłam się przekręcić ani wstać. Mąż mi musiał pomóc 😐 czas rodzić..
Wieczorem mówię do męża patrz jak kopię, spojrzał rzucił ok i koniec. No to położyłam telefon na brzuchu i mówię patrz teraz. Takie oczy wywalił i zaczął miny strzelać, puka w brzuch i mówi, że młody ma się uspokoić bo tak nie można matce robić 😆
-
Ja chyba kupię jakieś w razie w ale teraz będę pewnie się zastanawiać które wybrać 😂 Ostatnio też jestem nerwowa, płaczliwa i do tego niezdecydowana..
A powiedzcie czy w nowych wózkach pierzecie pokrowiec od materaca i te ruchome materiały z gondoli co otaczają materacyk? To mój kolejny problem.. 🙈
Chyba mi się młody opuścił w brzuchu bo czuje teraz jego ruchy w połowie brzucha a wcześniej to bardzo wysoko był.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2021, 09:22
-
Ja przelecialam parownica wózek choć boki mam odczepiane i materacyk więc je upralam zresztą na materac dałam jeszcze prześcieradło bambusowe uprane i uprasowane.
-
Ja w nowym nie prałam, a teraz mam ten sam po tylu latach to prałam, właśnie wyprałam pokrowiec od fotelika samochodowego 😉 ale też tylko dlatego, bo leżał 6 lat w szafie
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️