X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2021
Odpowiedz

MAJ 2021

Oceń ten wątek:
  • ChillaTeqilla Autorytet
    Postów: 300 281

    Wysłany: 5 maja 2021, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie indukcja też była tylko oxy. Pęcherz sam pękł po 2h i odeszły wody, po 8h od odejścia wód urodziłam. Nie chciałabym chyba żadnych cewnikow i baloników. 😯 Najgorsze w tym wszystkim było leżenie na jednym boku pod ktg przez tyle godzin bo w innej pozycji się nie pisało i piszczało 😕

    Oj tak, lepiej się spakować. Serio wczoraj spanikowalam przy tym skurczu, bo do tej pory to tylko twardnial brzuch i ciężej się oddychalo. I też przeważnie te skurcze są wieczorem jak już sobie leżę przed tv przed snem. Dlatego panika jeszcze wieksza. Chyba bym wolała żeby akcja zaczęła się za dnia 😉

    Która z Was planuje poród SN? U mnie drugi poród, chciałabym tym razem zwrócić uwagę na ochronę krocza. Bo słabo znosilam poprzednio szycie. Miesiąc w połogu miałam wyjęty z życia. Mimo że szwy były tylko samorozpuszczalne to nie chciały wypaść i zaczęły wrastać w skórę i robić stan zapalny. A na tyłku to siadalam z płaczem. Do tego rwa kulszowa.. Któregoś dnia mąż wrócił z pracy a ja z córką na rękach zalana łzami że już nie daje rady. Pojechaliśmy do mojego gina i mi je usunął. Cóż to było za szczęście, jak ręką odjął, ból odszedł w zapomnienie. Ale serio ten miesiąc był gorszy od porodu. Także szczególnie pierworódki, jak Was coś niepokoi to nie zwlekajcie, tylko gnajcie na kontrol.

    28.V '15 - godz. 20:15
    <3 <3 <3 Natalia <3 <3 <3
    c55fyx8dwobah069.png
    bfarxzdv5l4mq6mq.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 994

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja planuje SN ale zszywana byłam już trzy razy wiec chyba tym razem nie uda się bez szycia. Mi się ładnie wszystko goiło wiec nie mam traumy.
    Chyba czas wstać z łóżka poruszać się trochę bo z leżenia to szyjka się nie skróci 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 11:01

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • Rio Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za pierwszym razem byłam szyta i wszystko ok. Teraz pękłam i też mam parę szwów ale to tylko lekki dyskomfort i tyle

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodziłam SN i mimo nacięcia pękłam i byłam szyta. Też długo do siebie dochodziłam i źle to zniosłam... Polozna jak przychodziła to część szwów się pozbywać i wtedy było lepiej. Mimo wszystko teraz też chcę SN.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Ala_Ala Autorytet
    Postów: 466 175

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety mam traumę. Pęknięcie mimo nacięcia. Lekarz powiedział, że można by rękę włożyć... ale myślę ze w dużej mierze to tez kwestia indywidualnych predyspozycji. Ja się leczyłam 3 miesiące i miałam dwa rasy wycinamy ropień sromu 😔

    Luty 2015 - 👧❤️
    Maj 2021 - 👧❤️
    3jvze6ydq2u0xd31.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Planuje SN, przy pierwszym delikatne pęknięcie na 1 szew (3700g) , ale położna mowi, że to nic nie oznacza nawet jak dziecko bedzie mniejsze bo wszystko zależy od tempa porodu i ułożenia dziecka (jak wejdzie z rączka w kanał to bedzie duże pęknięcie)

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • ChillaTeqilla Autorytet
    Postów: 300 281

    Wysłany: 5 maja 2021, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy u mnie to cięcie było niezbędne. Myślę że było zrobione rutynowo. 😔 Teraz jestem bardziej świadoma i powiem że chce wiedzieć co i jak.. No i ten chwyt przez lekarza z uciskiem na brzuch. Tym razem to by chyba dostał za to kopniaka po jajkach. 😡
    Drugi poród wcale nie bedzie łatwiejszy.. Za dużo już się myśli..

    28.V '15 - godz. 20:15
    <3 <3 <3 Natalia <3 <3 <3
    c55fyx8dwobah069.png
    bfarxzdv5l4mq6mq.png
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 5 maja 2021, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nacięcie zagoiło się naprawdę szybko, także nie wspominam tego źle. Podobno było konieczne, synek wychodził twarzą do spojenia łonowego.

    Tym razem też się nastawiam na poród sn. Boję się CC, ale jak będzie konieczność to trudno. Jestem dobrej myśli 🙂

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 5 maja 2021, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też byłam szyta po sn. I to prawda z tymi szwami. Pamiętam, że w 7 dniu po porodzie nie mogłam wstać. Płakałam z bólu. Przyjechała położna, wyciągnęła szwy (które były rozpuszczalne) i nagle wszystko minęło. Jakbym nie rodziła. Zostawiła tylko te w środku bo też było pęknięcie. Ale teraz jak będzie tak bolało to poproszę męża żeby mi wyciągnął 😆

    ChillaTeqilla lubi tę wiadomość

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 5 maja 2021, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkim świeżo upieczonym Mamusiom składam gratulacje! :) trzymam kciuki za te z Was, które niecierpliwie oczekują porodu 😀.
    Co do indukcji to bardzo się bałam tego, chyba na równi z cc, cały czas myślałam, że zacznie się normalnie. No i miałam poród indukowany, z balonikiem, oksytocyną, przebiciem pęcherza plodowego. Najgorzej z całego porodu wspominam zakladanie i wyciąganie balonika (nie wypadł sam) oraz badanie rozwarcia. Balonik zrobił u mnie 6cm rozwarcia ale skurcze ruszyły po oksytocynie. Z perspektywy czasu widzę, że faktycznie tak jest, że niby można się nie zgodzić na wiele rzeczy, ale w takiej sytuacji gdzie używa się argumentu życia i bezpieczeństwa dziecka to ja wymiękam, chociaż czasem sobie myślę, że może można było jeszcze poczekać, poobserwować.
    U nas cały czas problem z karmieniem, używam kapturków, ale chciałabym przestać, młody nie chce łapać piersi. Do tego strasznie ulewa, noszę go w pionie, probuje odbijać i nic to nie daje. Polozna i lekarz mowia, żeby narazie się tym nie martwić. Synek ładnie przybiera, żółtaczka już zeszła. Jednak po porodzie dopadł mnie babyblues i mam chwile załamania.

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym babyblues to normalne. Ja pamiętam, że też psychicznie czułam się kiepsko. To jest niesamowite co się dzieje w naszych głowach. Trzymalam na rękach swoj cud, o który kilka lat walczylam a mimo wszystko chciało mi się płakać. Pamiętam jak wejście pod prysznic i zamknięcie łazienki na klucz, tak bym wreszcie miała chwile dla siebie to było uczucie jak wakacje na Malediwach 😀 Hormony szaleją i u mnie trwało to do killku tygodni po porodzie. Teraz niby wiem co mnie czeka, wiem że nie będzie lekko a wszystko co złe szybko minie, mimo to czuje, że po porodzie znowu mnie złapie to samo co poprzednio. Na około jesteśmy bombardowane instagramem, gdzie wszytko jest piękne i kolorowe, a o ciemnych stronach macierzyństwa, porodu i połogu mało kto mówi. A jestem pewna, że doświadcza tego każda matka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 13:15

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolnka, a próbowałaś poradzić się cdl? Synek miał sprawdzane wędzidełko?

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie urok to sraczka 🤬🤬🤬🤬 właśnie odebrałam młodego z przedszkola. Ma kwarantanne do poniedziałku. Dziecko w.jego grupie ma pozytywa. Ostatni raz w przedszkolu było w piątek. Dzisiaj jest środa. Na cholerę ta kwarantanna?

    BillieJean_89 lubi tę wiadomość

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 5 maja 2021, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam poranione sutki do krwi na maksa każde karmienie początkowo tak u mnie wyglądało. Mam spore sutki i ciężko dziecku dobrze chwilycic ale ssanie jest efektywne mały przybiera od wczoraj 70 gram je około 40 ml max 50 więc się najada. Dalej wybudzam na karmienie bo trochę żółtawy.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała ruda... Współczuję. Tyle dobrego, że Wy możecie normalnie wychodzić i że do poniedziałku jakoś już zleci. Od niedzieli/poniedziałku ma być ładnie to akurat się kwarantanna skończy 😉

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • ChillaTeqilla Autorytet
    Postów: 300 281

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolnka ja mam płaskie brodawki i córa też nie łapała, też się meczyłam z. Kapturkami. Ciekawe czy teraz się uda, ale zapas kapturkow mam 😂

    Mała_ruda to wyobraź sobie że ja miesiąc się tak katowałam z tym kroczem bo skoro samorozpuszczalne to myślałam że po prostu rana mnie tak boli i że tak ma/może być. 🤦‍♀️ Jaka ja byłam głupia.. Jak gin je wyjął to ujrzałam niebo 🤗

    28.V '15 - godz. 20:15
    <3 <3 <3 Natalia <3 <3 <3
    c55fyx8dwobah069.png
    bfarxzdv5l4mq6mq.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 994

    Wysłany: 5 maja 2021, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin jak to jest z ta żółtaczka. Moja dwójka miała w szpitalu i przez to zostaliśmy dłużej. Najmłodsza miała w małym stopniu bo wyszliśmy po dwóch dniach. Ale w żadnym przypadku nie kazali budzić na karmienie. Jak to teraz wyglada ?

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 5 maja 2021, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu badają codziennie tym foto urządzeniem jak jest poniżej 10 to ok jeśli w granicy bądź powyzej badają z krwi dla pewności. U nas 2 dnia w niedzielę było 7 ale 3 dnia już 8 to był dzień wypisu wtedy już był bardziej żółty a wczoraj mi się wydawało jeszcze bardziej żółty. No przy spadku wagi i wzroście birulbiny każą wybudzać ja w nocy dziś 2 razy budziłam i w dzien dziś też rano budziłam wieczorem jest bardziej aktywny. Zresztą moje piersi wołają o opróżnienie same 🙈

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 5 maja 2021, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was miała bardzo liczne bakterie w moczu teraz? Kiedyś miałam dość liczne i gin mówiła, że ok, ale teraz mi wyszły bardzo liczne. Wizyta w pt i się zastanawiam o co kaman. Leukocyty w normie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 16:14

    Ania162 lubi tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 5 maja 2021, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy żółtaczce wybudzałam przez prawie 2 miesiące co 3 godz. Mieliśmy powyżej 10. Córka była tak ospala, że dosłownie przelewała się przez ręce. Można z nią było zrobić wszysyko na śpiocha. Tylko żeby jeść musiala się obudzić a przez żółtaczkę mogłaby spać cały czas. Dla mnie to było mocno stresujące tygodnie, bo przesypianie jedzenia powodowało problem z przyrostem wagi i żółtaczka nadal rosła. Musiałam bydzić z zegarkiem w ręku, bo groził nam powrót do szpitala. Dziecko trzeba wybudzać, bo musi dużo pić i sikać przez co żółtaczka się wypłukuje. Potem to już tylko lampy zostają. Ja musiałam ją rozbierać do naga a czasami nawet wodą polewać, żeby wreszcie się obudziła na karmienie, a potem jeszcze podczas karmienia pilnować żeby nie przysypiala tylko efektywnie ssała. Oby tym razem problem żóltaczki nas ominął..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 16:36

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
‹‹ 485 486 487 488 489 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ