MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie akurat naszły supermoce. Jakbym coś czuła. Na gwałt nagle kupowałam mniejsze ubranka i otulacz i nagle sprzątałam, prasowałam raz jeszcze ubrania. No pierdolnik umysłowy. Wszystko to robiłam w środę. Plus miałam mocno wzmożony apetyt. W czwartek odeszły wody. W piątek urodziłam. 🤷
Ale..☝️ przy pierwszej córce tak nie miałam i w dodatku urodziłam bez przygód. -
Ja mam różnie, czasem mnie najdzie na robienie masy rzeczy, ale po chwili wszystko mnie zaczyna boleć i mimo, ze bym chciała to nie mam sił 🤣 dziś zaprowadzilam małego do przedszkola, wróciłam do domu, ledwo się wykąpałam, potem ruszyłam autobusem na wizytę, właśnie siedzę i czekam pod gabinetem i myślę, że chyba wrócę taksówką, bo już nie mam sił, ledwo się tutaj doczłapałam. Ciekawe co tam w brzuchu słychać. Dam znać po 😉
Ala_Ala lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja w środę z córką mam jeszcze drugą dawkę szczepionki od ospy i już zapowiedziałam mężowi żeby wziął wolne, bo ja już nie daję rady wkladać ją i wyciągać do fotelika. A przed wizytą jeszcze apteka i odbiór szczepionki więc takich wkładań i wyjmowań będzie kilka w ciągu godziny. Ja mam totalny brak sił. Nawet do paczkomatu nie chce mi się jechać a paczka czeka od wczoraj.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Mother84, czekamy na wieści z wizyty 😉.
Ja a to pierogi lepię a to ciasta piekę, także chyba nie jest źle. Tylko spać mi się ciągle chce. Jak coś robię to ta senność mija, więc szukam sobie zajęcia. Na szczęście synek lubi takie prace domowe, więc działamy razem 🙂.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Dziewczyny dodajcie mnie do przyjaciółek to ja będę mogła wam w wiadomości na belly napisać jak dołączyć do grupy aby nikt inny nie widział.
-
Ja po wizycie, wszystko ok. Nie zanosi się póki co na poród, mały waży 3380 g, więc będzie klopsikiem jak jego brat 😜 będzie miał ok 4 kg pewno, albo więcej 😱 gin mówi, że jak pierwszego przenosiłam 10 dni to i drugiego też jest większe prawdopodobieństwo że przenoszę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 11:30
Emimo, Ala_Ala lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
No w sumie pewnie nie ma. Mówiła tylko, że statystycznie szanse na powtórkę są większe, ale wiadomo, że różnie to bywa 😉 generalnie mówiła, że nawet jak teraz nic nie zwiastuje zbliżającego się porodu to wcale nie oznacza, że za np. dwa dni nagle ten poród się nie zacznie 😉
malami.91 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
squirrel wrote:Te problemy ze zrostami to jest raczej efekt kolejnych cesarek. Pierwsze cięcie tego typu zagrozenia nie niesie.
Moja mama miała jedną cesarkę przy zatruciu ciążowym, gdzie straciła dziecko i ją ledwo odratowali. To bylo 40 lat temu. Teraz gdy zachorowała na raka parę lat temu i miała usuwanie macicy i reszty układu to ponoć zrost na zroście też ledwo ją pozszywali po operacji. Jakby po pierwszej cesarce rzeźnik ją szył a nie chirurg.28.V '15 - godz. 20:15
Natalia