MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po pierwsx porodzie karmiąc wyłącznie piersią miałam okres po 9 tygodniach po 2 porodzie dostałam okres po 7 tygodniach i też wyłącznie KP teraz prawie 8 tygodni na razie nie mam okresu ale wczoraj miałam ból jajnika więc kto wie.
-
Po pierwszym porodzie @ przyszła po 8tyg. Po drugim porodzie kpi 15,5miesiaca @ przyszła po 7 miesiącach, teraz tylko kp ale @ brak 😁 i oby szybko nie przyszła bo nietesknie za nią 🤣😁
-
Ja mam nadzieję że u mnie @ będzie jak wcześniej 3-4 razy do roku, bo też za nią nie tęsknię 😜 tym bardziej po tym połogu bo już mam po dziurki w nosie 😣
Malo tego, po cc nie można zbyt szybko zajść w kolejną ciążę. Zalecają 2 lata odstepu.. No i teraz mam zagwostke, bo my nie stosujemy żadnej antykoncepcji. Do tej pory się to sprawdzało, bo jak widać dopiero dwoje dzieci po tylu latach, ale teraz po tej cc to się boję..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2021, 23:06
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Nam udało się z drugim dzieckiem po 3 latach intensywnych starań, w międzyczasie poronienia. Jak zaszłam to mówiliśmy, że po porodzie nie będziemy się zabezpieczać bo to, że uda się znowu to będzie cud, jednak po dość ciężkim przebiegu ciąży i po tym co przeszłam po porodzie, wiem, że musimy się zabezpieczać, bo mój organizm nie da rady z kolejną ciążą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 11:31
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
My też się nie będziemy teraz zabezpieczać. O pierwszą ciążę staraliśmy się 4,5 roku i bez ivf by się nie udało. Gdyby teraz zdarzył się cud, to będziemy się cieszyć. Za jakiś czas i tak planujemy powrót do kliniki po rodzeństwo.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
No to ja tak mówiłam po pierwszym dziecku. O pierwsze staraliśmy się z pomocą medyczną prawie 3 lata. Z drugim nawet nie wiem kiedy zaszłam w ciążę, ale kilka razy się nie zabezpieczyliśmy. Też mialam w głowie, że ja i tak pewnie w ciążę nie zajdę.. a tu takie zaskoczenie. Teraz więcej dzieci już nie planujemy i antykoncepcja to dla mnie podstawa. Ja też kiepsko psychicznie wspominam oba pobytu w szpitalu, sama ciąża to też dla mnie duzy stres, obawy o to czy dziecko zdrowe itp. Na ten moment mam już wszysyko i fabryka zamknjęta 🙂🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Mnie bardziej martwi ewentualne zajście w ciążę przed upływem tych dwóch lat które trzeba odczekać po cc.. Trzeciego dziecka nie wykluczam, ale starać się specjalnie też nie mam zamiaru. Jest córka, teraz syn, także komplet 👨👩👧👦 Tylko jak się teraz zabezpieczać skoro nigdy tego nie robiliśmy? 🤔 Gumki odpadają, hormonów nie chce, spiral się boję o jakieś komplikacje, nadżerki itp.. Chyba zostaje nam tylko wstrzemięźliwość 😂 Poza tym chyba za stara już jestem na kolejne dziecko.. Bardzo źle znoszę połóg i powrót do formy kiepsko widzę.. Jeszcze teraz ta cesarka.. Wiem że wiele z Was miała, część z własnej woli, ale mnie to jakoś dobiło.. Tym bardziej że nie śmigam jak to mówią po 5 dniach.. Minie zaraz 5 tydzień a ja jeszcze nie wstaje z łóżka bez grymasu 😔 dla mnie to była zbyt duża ingerencja jednak w ciało. 😕 Nie chciałabym tego przechodzić kolejny raz 😪 o naszą dwójkę nie było łatwo, pierwsze poronienie, druga ciąża po kilku miesiącach na lekach i teraz dopiero kolejna po 5 latach bez leków, ale wiecie jak to jest, jak nie można, to los psikusa może zrobić..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2021, 00:00
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
ChillaTeqilla, to już chyba tylko zostaje watykańska ruletka albo szklanka wody zamiast 😜Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Bruised wrote:ChillaTeqilla, to już chyba tylko zostaje watykańska ruletka albo szklanka wody zamiast 😜
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
O kurcze współczuje wam takiego ciężkiego powrotu do formy po cc. Ja już po 1,5 tyg to mogę śmiało powiedzieć, że czuję się jakbym nigdy nie miała żadnej operacji. Pomijam już fakt , że praktycznie wrociłam już do wagi sprzed ciązy, co jest dla mnie ciężkim szokiem, bo przytyłam tym razem więcej, a po pierwszej ciąży jeszcze po roku miałak * 10 kg.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Ja sama jestem w szoku jak dobrze minął połóg po cc praktycznie od razu na nogach i wszystko robię. Może dlatego że młoda jestem ibto była pierwsza ciąża 🤔
Współczuję tym które dopiero teraz dochodzą do siebie bo sobie nie wyobrażam jak ciężko zająć się takim maleństwem
Ja będę brać tabletki 😁 a mi ginekolog mówiła że przez rok nie wolno zajść w ciążę 🤔Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Ja mam 33 wiosny na liczniku, problemy z kręgosłupem gdzie 3 lata temu miałam wypadek samochodowy, który pogorszył jego stan i grozi mi operacja, mogę dźwigać tylko do 5kg.. Poza tym niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, nadwagę która została z poprzedniej ciazy i rozjechany cykl miesiaczkowy, bo dostaje tylko 3-4 razy do roku. Nadwrażliwość na leki które przy tym powinnam brać żeby chociaż @ był regularny. Także nooo emerytka po prostu 😂 a tu jeszcze cesarka i połóg który mnie wykańcza. Kolejna ciąża w najbliższym czasie jest niebezpieczna po prostu, zanim organizm mi się zregeneruje tym bardziej po cc że względu na blizne. Pół życia bez antykoncepcji, a tu teraz trzeba coś wymyśleć żeby nie narobić sobie kłopotów 😣 może faktycznie dobrze by było zostać przy szklance wody, tylko co mąż na to 🤣🤨
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2021, 11:09
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
No ja teraz planuje jakoś się zabezpieczać ale jeszcze nie wiem bo hormony mnie przerażają na tabletkach się źle czułam.
U nas wszystkie 4 ciążę od pierwszego strzału więc boje się przesunięcia ovu i kolejnego bobo a 4 cesarki nie przeżyje serio.
-
malami.91 wrote:Ja zawsze sobie myślałam, że dwoje dzieci to takie optimum dla nas, a teraz jak tulę córeczkę w ramionach to czuję coś jakby żal, że to ostatni niemowlak w naszym domu. Także kto wie co życie przyniesie 😁.
Powiem tak ja płakałam pakując ciuszki o 1.5 roku walczyłam z uczuciami aż nie wytrzymałam a też zawsze w głowie miałam 2 i się zapierdalam że tylko 2 nawet zawsze z M tak rozmawialiśmy. Teraz też mi smutno pakując ale nie płacze jak poprzednio i wiem że kolejnego dziecka nie chce bo to już za duże ryzyko. Zresztą jestem teraz sama z 3 dzieciaków M wyleciał a cała 3 w domu chora była więc już o 4 serio nie myślę ledwo żyje 😂malami.91 lubi tę wiadomość
-
Venice wrote:Karolina dlaczego skierowali was do szpitala z przepuklina? Coś więcej wiecie?
U nas znacznie się zwiększyła. Nie wiem czy potrzebna jest jakaś dodatkowa konsultacja
Skierowali nas ze względu na powiększenie i gdy sie ją uciska to słychać jak uchodzą z niej bąbelki. Przez to mały ma problem z puszczaniem bączków i jest trochę zagazowany. Ale u nas wyszło w końcu tak, że pojechaliśmy do szpitala że skierowaniem, a powiedzieli że i tak musimy zostać zakwalifikowani do przyjęcia przez szpitalną poradnie... termin mamy na 14.07 i jest to na cito... póki co obserwujemy małego i jak coś się będzie działo to jedziemy na sor.