X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2022
Odpowiedz

Maj 2022

Oceń ten wątek:
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuska1 wrote:
    Dziewczyny ja po odstawieniu luteiny miałam poziom progesteronu 19 i dr kazała odstawić duphaston w ciągu 2 tyg. Od 11tc już nie brałam nic i poziomu progesteronu też już nie badałam. Myślę, że w tych kwestiach należy słuchać lekarza.
    To mnie pocieszyłaś :)

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olenkaa wrote:
    Hej mamuski miłego poniedziałku! 🤩 Kto teraz ma najbliższą wizytę? Czekamy na dobre wieści 🥰 Włącza Wam się już chęć remontów itp? 😁
    Ja mam 1.12.

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miisiaa mi tak przyświeca myśl że urodzę moje pierwsze dziecko, skarb na którego tak czekać, że myśl o porodzie na razie nie wzbudza we mnie strachu. Może dlatego że nie wiem co mnie czeka 🤣
    Ale trzeba mieć w głowie, że warto pocierpieć, dla tych małych słodkich stópek i paluszków 😘

    Olenkaa ja mam wieczny remont (wykańczanie domu), więc ja już mam dość wszystkiego co z tym związane😂
    Ale nie ukrywam jak będę już na etapie dobierania kolorów ścian, czy kupowani mebli - szczególnie do pokoju dziecięcego będę zachwycona 😍

    Ja mam wizytę 13.12.

    Malinka2021, Olenkaa lubią tę wiadomość

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia-2 ja nie polecam wkładek, one często zwiększają wydzielinę. Ale wiadomo czasem trzeba się „ratować”.
    Polecam spanie bez bielizny!

    Też mam właśnie takie dziwne odczucia w brzuchu, jak to nazwałaś takich pękających baniek... pytanie czy można w 15 tyg czuć ruchy 🤔🤔🤔

    Malinka2021 więc trzymamy kciuki Za jutro ✊ ciekawe jaki bobas już duży 😘

    Dzięki dziewczyny za Wasze porodowe historie - będziemy pamiętać, żeby walczyć o swoje i słuchać intuicji 💪

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2021, 17:26

    Malinka2021, Zosiek lubią tę wiadomość

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
  • Sylwia_2 Ekspertka
    Postów: 173 62

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana.Ta wrote:
    Sylwia-2 ja nie polecam wkładek, one często zwiększają wydzielinę. Ale wiadomo czasem trzeba się „ratować”.
    Polecam spanie bez bielizny!

    Też mam właśnie takie dziwne odczucia w brzuchu, jak to nazwałaś takich pękających baniek... pytanie czy można w 15 tyg czuć ruchy 🤔🤔🤔

    Malinka2021 więc trzymamy kciuki Za jutro ✊ ciekawe jaki bobas już duży 😘

    Dzięki dziewczyny za Wasze porodowe historie - będziemy pamiętać, żeby walczyć o swoje i słuchać intuicji 💪

    spanie bez bielizny tylko wtedy jak jesteśmy sami z mężem :-D
    normalnie to śpimy z dzieciakami i czasami psem :-D

  • Sylwia_2 Ekspertka
    Postów: 173 62

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzeba walczyc o swoje. Jak coś się dzieje to żadna połozna nie ma preawa odesłac do domu - tylko lekarz może tak powiedzieć. Jej zadaniem jest wezwanie lekarza i tyle. Także trezba byc zdecydowanym.
    Bardzo dobrze działa następujące zdanie: "poproszę o zaświadczenie, że nie zostanę przyjęta na ip" :-P. Polecam :-)

    Ana.Ta, Malinka2021, Zosiek, Olenkaa lubią tę wiadomość

  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia_2 haha to faktycznie. Ja mam ten komfort ze tylko i mąż 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2021, 17:32

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2021, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Największy problem według mnie przy rodzeniu teraz jest pandemia. Nawet przed bardzo łatwo niestety być wrednym dla rodzących kobiet, bo jesteśmy w takim stanie, że ciężko walczyć o swoje, ja jestem taka sierotka malo asertywna, ale już widzę, że powoli faktycznie walczę o swoje. Boję się, że przy porodzie nie dam rady. Mąż mój bardzo poważnie podchodzi do tego i z nim nie będzie wykręcania numerów przez położne, ale niestety moja koleżanka, która rodziła miesiąc temu, ma straszne wspomnienia i bardzo ja wymęczyli, a przez covida partnerów wpuszczają na ostatnią fazę porodu. Mam nadzieję, że do maja się to zmieni, bo nie wyobrażam sobie być w takim stanie jak ona.

  • Kasjanna Autorytet
    Postów: 1509 2086

    Wysłany: 29 listopada 2021, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do maja daleka droga, ale też warto się pewnie dowiedzieć jakie są restrykcje w poszczególnych szpitalach- jeśli macie wybor gdzie rodzic. Patrząc choćby po USG widać że restrykcje są różne.

    29.04 - moja kochana córeczka :)
  • Zosiek Autorytet
    Postów: 833 1498

    Wysłany: 29 listopada 2021, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana.Ta oczywiście, że mogą to być już delikatne ruchy 😁 wykańczania współczuję, skończyliśmy prawie ten temat w tym roku, jeszcze jakieś drobnostki. Mój mąż już ma dość chyba tego domu 🤣 jak mu cicho wspomniałam, że może przemalujemy pokój dla bobasa w przyszłym roku to miał straszna minę 🤣

    Sylwia dobrze wiedzieć, że można tak powiedzieć 😂 człowiek taki bojaźliwy czasami... W sumie nauczyłam się trochę walczyć przez córkę bo sporo chorowała i odbijałam się od lekarza do lekarza, w pewnym momencie już szłam i mówiłam proszę przepisać mi to i to bo tylko to działa 🤣

    Megsi też obawiam się tego porodu w pandemii, bo jednak potrzebne jest to wsparcie bliskiej osoby, a jak nie opłacisz sobie położnej to będziesz często sama. Też mam nadzieję, że do maja będą łagodniejsze obostrzenia.

    Nasz mały cud 15.05.22 🥰
  • natalia1354 Autorytet
    Postów: 386 726

    Wysłany: 29 listopada 2021, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju, jak tak piszecie o swoich porodach to mi się przypomniało jak to boli 😂🙈

    Mi odeszły wody o 00:40 i poszlam się wykapać, obudziłam chłopa, zadzwoniłam po mamę, żeby nas zawiozła do szpitala, odwiozlysmy pieski do niej i o 2 dotarliśmy do szpitala 😂moja mama cała drogę płakała, a mnie w ogóle nic nie bolało! Pamietam jak mówiłam, ze tak to ja mogę rodzic 😁 później miałam badanie ginekologiczne i papierologia i kazali chłopu skurcze liczyć i nagle okazało się ze ja jeszcze wtedy tych skurczy nie miałam, zaczęły się po badaniu i były co 10 minut, a później tylko pamietam jak mąż się zaczął drzeć, ze mam skurcze co minutę i wtedy już umierałam z bólu No i o 4 rano miałam już pełne rozwarcie, ale przy skurczu bardzo się zaciskałam i Młoda nie mogła wejść w kanał rodny 🤷🏼‍♀️ Później przyszła taka fajna położna i mówi do mnie „weź się kur* ogarnij i przy skurczu dociskaj nogę do brzucha” i zaraz wołam męża, ze chce mi się załatwić o nagle doktor przyszła i 20 minut i Młoda na świecie o 8:55 i tak naprawdę gdybym wcześniej słuchała położnej to bym urodziła pewnie chwile po 4, a tak przedłużyłam tylko swoje cierpienie 🤦 teraz już będę słuchać 😁

    3jgx9n73quzmc6p6.png
    👧 05.2017r.
    👶 05.2022r.
  • Majetta Autorytet
    Postów: 929 523

    Wysłany: 29 listopada 2021, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się tylko teraz biję z myślami czy brać znieczulenie. Za pierwszym razem wzięłam w ostatnim momencie i miałam na 1,5h ulgę :P ale podłączyli oxy żeby bardziej popchnąć akcję i nic to nie dało, wyszło, że znieczulenie trochę mi zatrzymało poród.

    Gorsze było, że po znieczuleniu trzeba rodzić na leżąco a ja miałam ochotę zmienić pozycję🙈 Po porodzie zostawiła nas położna w pokoiku i ja po 40 min oddałam młodą mężowi i sama zeszłam z łóżka tak mi tyłek zdrętwiał 🤷🏼‍♀️ Wstałam, poszłam na siku i zaczęłam ogarniać swój mandzioł, położna jak wróciła to myśłałam, że padnie na miejscu :D ale nikt nie mówił (nawet na szkole rodzenia), że nie mozna tak wstawać 🤦

    07/2017 💕 Misia
    07/2021 💔7tc Aniołek
    04/2022💕Gaja 🌈
  • Milkana Autorytet
    Postów: 705 517

    Wysłany: 29 listopada 2021, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny, ja tu się prawie nie udzielam, ale widzę, ze sporo nas się zebrało na maj 😍
    Ja swój poród wspominam doskonale i pobyt w szpitalu również, na porodówkę trafiłam o 2 w nocy, chociaż termin CC miałam na 11 dni później, ale mój syn postanowił (po zakończonym filmie) wyjąc na świat, kochany bo akurat film taki ciekawy oglądałam i chciałam go skończyć, o 1.30 litery końcowe, wyłączyłam tv i czuje ze cos mi pękło w środku jakby jakaś bańka taka wodna, lecę do łazienki i już widziałam ten czop, myśle dobra jeszcze może nie teraz, ale po 5 minutach wiedziałam ze jednak to teraz. Pojechaliśmy do szpitala, szybkie badanie lekarka mowi, ze dobrze ze przyjechałam bo to już, a ze moje dziecko posladkowo ułożone to od razu ma sale, No ale jakiegoś tam badania nie miałam aktualnego, wiec na cito to badanie i leżałam pod ktg, to był jedyny czas kiedy miałam takie bóle ze zawołałam lekarza i mówię ze posladkowo rodzę i mam to w dupie, lekarz mówię w dupie to ma nas pani syn, czekamy, mówię nie czekam ja rodzę, pan nie chce to sama sobie tu urodzę. Poleciał do labo, wyniki już były na szczęście i na sale, nie pamietam bólu igły w kręgosłup bo miałam ogólnie takie bóle ze nawet jej nie poczulam. Pamietam tylko taka błogość, po tym znieczuleniu, leżałam sobie, gadałam z anestezjologiem, za chwile słyszę płacz mówię do niego, o już? I zaraz pielęgniarka mi pokazała młodego. Potem na sale, leżałam sobie i patrzyłam jak komar mnie gryzie w nogę, a ja nic nie czułam, po ośmiu godz mniej więcej odzyskałam czucie w nogach, pod prysznic i przywieźli mi młodego i tak zleciały dwa dni i do domu. Ważne żeby się ruszać dużo, szybciej się wtedy dojdzie do siebie, to była rada mojej sąsiadki z łóżka obok po czwartej cesarce i naprawdę okazała się zbawienna.

    Starania o drugie dziecko od 10/2020 na luziku
    od 01/2021 starania z testami owu i dokładną obserwacją
    Cykle regularne co 32 dni

    13.09- beta 147 :)

    gannvfxm94uozd8n.png
  • Milkana Autorytet
    Postów: 705 517

    Wysłany: 29 listopada 2021, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę szwaczek sobie w ogóle ustawić… i tez ma czasami takie uczucie jakbym się zsikala 😆

    Starania o drugie dziecko od 10/2020 na luziku
    od 01/2021 starania z testami owu i dokładną obserwacją
    Cykle regularne co 32 dni

    13.09- beta 147 :)

    gannvfxm94uozd8n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2021, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w poprzedniej ciąży nie bałam się porodu, bo nie wiedziałam, czego się spodziewać. Poza tym w szpitalu, w którym rodziłam, bez problemu dają znieczulenie, więc podchodziłam do porodu bez większego stresu. To znieczulenie trochę mnie zgubiło, bo przestałam czuć w ogóle skurcze, a ciężko przeć na sucho. Młoda nie schodziła w dół mimo pełnego rozwarcia i zrobili mi cesarkę. Szybko doszłam do siebie, nie mam traumy, a nawet mogę powiedzieć, że bardzo dobrze cały pobyt w szpitalu wspominam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2021, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiem wam, że bez znieczulenia nie podchodź, chociaż wiem, że utrudnia to trochę parcie, ale ja jestem przeraźliwie malo odporna na bol. Dentysta to dla mnie trauma. Wychodzę i szlocham jak małe dziecko i zawsze mowie do męża, że teraz idziemy kupić mi coś ładnego na pocieszenie 😀 pamiętam jak ciężko dochodziłam do siebie po laparoskopii, wiec trochę nie wyobrażam sobie cesarki, ale z drugiej strony boję się rodzic dużego bobasa naturalnie. Szanse na duże dziecko mam relatywnie małe, ale z drugiej strony patrząc teraz na moją dietę to kto wie... za godzinę koncze prace i już do brzuszka mowie, ze mamusia cie dzisiaj nakarmi frytkami z maka i nugetsami... ale jednocześnie mimo złej diety dalej jestem wagowo na minusie co mnie trochę martwi

  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiek oj wcale się nie dziwie mężowi 😂
    Ja obecnie jak sobie pomyślę o przeprowadzce na ok. 2 mce przed porodem... przestało Mi się spieszyć 🙈🙈🙈
    Obecnie mam dość tematu podwyżek materiałów i całego tego rozgardiasu 👀

    Dziewczyny czytam tak Wasza historie i podziwiam💪 Siłaczki 💪💛

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megsi myśle że dzidzia frytkami z maca na pewno nie pogardzi 😂 Gdyby nie to, że leże pod kołderką coś bym kombinowała...
    aż mi ślinka cieknie 🤣

    Ja obecnie mam plus 1,5 kg, ale przed ciążą też nie raz tyle ważyłam.
    Wgl od kilku dni brzuch już od samego rana jest jak dla Mnie nie do ukrycia... Jeszcze nie dawno stawał się taki popoludniu. Wy też już widzicie takie zmiany?... :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2021, 23:07

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
  • martynkaa87 Ekspertka
    Postów: 200 131

    Wysłany: 29 listopada 2021, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za mną dwa porody naturalne, pierwszy ze znieczuleniem, drugi bez i nie ma porównania. Może faktycznie ze znieczuleniem trochę dłużej to Trwa ale można chociaż chwile odpocząć :)
    Drugi porod miałam bez męża i tego najbardziej się obawiam ze się powtórzy, dla mnie był niesamowitym wsparciem.
    Apropos wagi, ja odżywiam się normalnie i w pierwszej ciąży przytyłam 25kg, po roku od porodu ważyłam -10 niż przed ciąża, w drugiej ciąży 28, po roku doszłam do wagi sprzed ciąży a teraz strach pomyśleć co będzie:P No ale kilogramy kilogramamai a ciało mocno dostało za swoje..

  • Ana.Ta Autorytet
    Postów: 1666 1792

    Wysłany: 29 listopada 2021, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkana wrote:
    Muszę szwaczek sobie w ogóle ustawić… i tez ma czasami takie uczucie jakbym się zsikala 😆
    Tak , tak dziewczyny poustawiajcie suwaczki, lubię podglądać w jakim „miejscu” jesteście 😘

    Malinka2021, Olenkaa lubią tę wiadomość

    16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍
‹‹ 107 108 109 110 111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ