💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już kiedyś przechodziłam covida i to ciężko, no z zapaleniem płuc, zastrzykami które musialam sobie sama robić i powiem tak, później robiłam przeciwciała i bylo ich strasznie mało, odporność zeszła po miesiącu od przechorowania 😆😆😆 bylam też szczepiona, ale No partner tez i nic mu to nie dało, nie dziwoe się bo to jak grypa mutuje😅
Wiec z tymi przeciwciałami u dziecka to ja bym słabo wierzyła ze dziecku przejście covid cokolwiek dal, tym bardziej że dużo badań pokazało ze jednak rzadko się zdarza by dziecko przez łożysko je dostało. Wg badan łożysko jednak w większości robiło barierę dla covid -
Mvada, ja z Covidem zaliczyłam szpital, byłam w b. ciężkim stanie, gdyby mnie na czas karetka nie zabrała to by mnie nie było dziś. A przeciwciał miałam tyle co nic po przechorowaniu. 😅 Ale moze dlatego, ze moj organizm się poddawał, a nie walczył. 3x się szczepiłam (mnie złapał Covid zanim moja grupa wiekowa mogła się szczepic) po wyzdrowieniu, od tamtego czasu nie zachorowałam ani razu choć wiadomo, nie dało się uniknąć czasem kontaktu bo Covid wracał w kolejnych falach i musiałabym chyba całkiem nie wychodzić z domu (za to co sie natestowałam potem to moje, maz cierpliwie ze mna jezdzil na wymazy jak tylko w pracy mielismy kolejna fale). 😅 Czwartą dawkę też przyjmę, ale raczej po porodzie - bardzo źle przechodzę każde szczepienie na Covid (gorączka, dreszcze, 3 dni wyjęte z życia) i tego przechodzenia się w ciąży boję. Ale też nie mam kontaktu obecnie z nikim Covidowym, mąż też zdalnie pracuje.
Za to w najbliższym czasie chcę się zaszczepić na krztusiec bo na to akurat są badania, że przekażę przeciwciała dziecku. 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2023, 14:55
Mvada lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Ja na covid zdążyłam 2 razy się zaszczepić, w ciąży juz na to nie chciałam się szczepić. Partner chory, dzisiaj zgodnie z zaleceniem robilam test. Negatywny 🤷♀️ i super, może te szczepienia coś dały 😅
Na krztusiec tez chce się zaszczepić ale dodzwonić się do mojej przychodni graniczy z cudem, mam 15km do niej to muszę się chyba przejechać, ale przejechać zeby się zarejestrować bez sensu 🙆♀️
Powinno się kupować, jechać do przychodni i niech szczepią 😅 -
Dzięki za wszystkie rady 😘
Faktycznie 1 tabletka apapu to mało, ale obawiam się brania tabletek, nawet tych dozwolonych. Przespałam się trochę i jest lepiej, temp. 37.3- takiej to nawet nie czuję. Do południa było gorzej. ChociaŻ nie pamiętam kiedy ostatnio miałam gorączkę (nawet przy covidzie jej nie było).
Naturalne sposoby stosuję bez ograniczeń: sok z malin, miód, imbir. Mam nadzieję, że stłumię wszystko w zarodku 😊
Jutro podejmę decyzję co dalej.
Mvada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwentualnie tantum verde,przy bolu gardła mi jedyne pomagało. A męczyć się jeśli można jakoś sobie ulżyć nie mam zamiaru
Ja się szczepie za tydzień za krztusiec 🙂
A dziś ostatnie usg prenatalne, mała wazy 1800 g 🥰 przewidywana waga przy porodzie na podstawie centyli- 4 kg 🫠😂
Co do porodu to ja się po prostu cesarki boje, ze wolniej do siebie dojdę a zależy mi żeby być cały czas na nogach. I tylko ta myśl mi przeświadcza. Co do karmienia to daje sobie luz totalny, męczyć się nie będę bo wiem jak to się skończyło przy synku (depresja poporodowa) i jeśli będzie coś nie tak przechodzę na mm i nawet nie ma o czym dywagować.
Przy drugiej ciąży doskonale wiem ze szczesliwa mama to szczęśliwe i SPOKOJNE DZIECKO.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2023, 16:07
Mvada, Crochet, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Ewentualnie tantum verde,przy bolu gardła mi jedyne pomagało. A męczyć się jeśli można jakoś sobie ulżyć nie mam zamiaru
Ja się szczepie za tydzień za krztusiec 🙂
A dziś ostatnie usg prenatalne, mała wazy 1800 g 🥰 przewidywana waga przy porodzie na podstawie centyli- 4 kg 🫠😂 -
nick nieaktualnyLekarz wyliczał na podstawie centyli.
Mvada- ja się nie łudzę ze wysiłek cokolwiek zmieni. Byłam na weekend w Berlinie,przeszłam przez dwa dni 50 km a szyjka nawet milimetr nie drgnęła i dalej powyżej 5 cm 🫢 myslalam ze może przesadziłam z wysiłkiem ale jak widać nie ma to znaczenia jeśli szyjka nie ma do tego predyspozycji i dzieciak i tak wychodzi kiedy chce 😒😂
Najbardziej na świecie tylko nie chciałabym znowu indukcji,wywoływania oraz balonika Foleya. Wszystko przeszłam włącznie z wsadzeniem szpikulca żeby przebić pęcherz płodowy😭Mvada lubi tę wiadomość
-
Mi tez lekarz mowi na podstawie centyli, na prenatalnych tez juz mialam w miarę prognozy wagi. Tyle ze lekarz mowi ze każda dzidzia i tak rośnie po swojemu i ze jest to w miarę orientacyjne 😄
Ja tam wiem, że jqk się później chce to dzidzia już tak łatwo nie wychodzi, ale będę się później już starac, może też i laktacje jakoś pobudzić to organizm tez inaczej, tak czy siak wypróbuje każdej metody. Na wywoływanie sztucznie porodu z pewnością nie będę się zgadzać, ponieważ w większości to katorga i bardzo często o tak kończy cc. Podjęłam dlatego decyzję ze albo natura, natura albo cc. Na indukcję itp. Nie wyrażę zgodyCrochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMvada wrote:Mi tez lekarz mowi na podstawie centyli, na prenatalnych tez juz mialam w miarę prognozy wagi. Tyle ze lekarz mowi ze każda dzidzia i tak rośnie po swojemu i ze jest to w miarę orientacyjne 😄
Ja tam wiem, że jqk się później chce to dzidzia już tak łatwo nie wychodzi, ale będę się później już starac, może też i laktacje jakoś pobudzić to organizm tez inaczej, tak czy siak wypróbuje każdej metody. Na wywoływanie sztucznie porodu z pewnością nie będę się zgadzać, ponieważ w większości to katorga i bardzo często o tak kończy cc. Podjęłam dlatego decyzję ze albo natura, natura albo cc. Na indukcję itp. Nie wyrażę zgody
Indukcja jest niefajna, niewiem jakbym drugi raz psychicznie to zniosła. Jakoś będzie.
Crochet- mi teraz dopiero powiedział ginekolog z tą wagą, u mnie to najpewniej po prostu ostatnie usg. Mój ginekolog nie robi tego nagminnie😁 szkoda ze nie oszacuje mojej wagi,która już jest ciężka na tym etapie +12 🤪🥲🙄🤣Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
Te szacunki i tak są mocno orientacyjne, ja np. nie pytam o to, bo po co się nastawiać. Przecież nawet czasem ta waga w dniu porodu z usg potrafi się mocno nie zgadzać. 😅 Nasza wygląda na razie, że będzie przeciętna wielkościowo bo idzie środkowymi centylami, no ale powoli już te granice błędu przy szacowaniu wagi z usg są coraz większe, na końcu nawet +/- 500g.
Mvada lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
NataliaK wrote:A to można tak? Jestem chyba sto lat za murzynami 😅 9 lat temu nie miałam nic do gadania 😂
Indukcja jest niefajna, niewiem jakbym drugi raz psychicznie to zniosła. Jakoś będzie.
Crochet- mi teraz dopiero powiedział ginekolog z tą wagą, u mnie to najpewniej po prostu ostatnie usg. Mój ginekolog nie robi tego nagminnie😁 szkoda ze nie oszacuje mojej wagi,która już jest ciężka na tym etapie +12 🤪🥲🙄🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2023, 22:05
-
Ja to bardziej z ciekawości interesuje się wagą 😉
A co do procedur medycznych, na które powinnyśmy wydać zgodę, to prawda. Z tym, że może zacząć się szantaż, że brak zgody może zaszkodzić dziecku itp. Tak jak to jest stosowane w niektórych szpitalach jeśli chodzi o nacięcie krocza byleby poród przyspieszyć 🙄Mvada lubi tę wiadomość
-
Ja mam zaznaczone zgody i na co nie wyrażam zgody w planie porody. Dużo wcześniej zdobyłam wiedzę zeby wiedzieć czego chce, a czego nie. Po to też hest partner zeby mojej godności i zdania pilnował. Z uwagi na to że lubią szantażowac emocjami itd. Uważam że jeżeli jest jakiekolwiek zagrożenie dla życia mojego dziecka to niech od razu tną, a nie będę się bawić w męczenie mnie, fizycznie nie boję się niczego, ale dla mnie to byłaby męczarnia psychiczna, wywoływania, wyciągania na siłę itp. Ja bym się już bała o zdrowie dziecka, więc albo wychodzi samo albo niech tną i ja mam pewność że dzieciak jest bezpieczny
-
nick nieaktualnyOczywiście wiem jakie mam prawa nie żyje w niewiedzy 🙂 ale nie mam zamiaru być mądrzejsza od lekarzy i położnych, wybrałam taki szpital który nie ucieka się do niefair myków aby nie rozmyślać nad takimi rzeczami i tego będę się trzymać. Ktoś kto uczył się kupę lat i specjalizował się napewno ma większą wiedzę niż ja doryczacą bezpieczeństwa mojego i dziecka.
Syn był okręcony pępowina i miał węzły prawdziwe,gdybym dywagowała za długo na temat swoich praw i obowiązków to niewiem czy byłby obecnie na świecie…. Po prostu wszystko zaczyna i kończy się na zaufaniu do danego miejsca,jak dla mnie.
A co do wagi to wiem ze to orientacyjne 🙂 ale jednak na dobrym sprzęcie jest to mniej prawdopodobne ze różnice będą znaczące 😁Angie_33, Agunieszka, anekar92, Mvada lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Oczywiście wiem jakie mam prawa nie żyje w niewiedzy 🙂 ale nie mam zamiaru być mądrzejsza od lekarzy i położnych, wybrałam taki szpital który nie ucieka się do niefair myków aby nie rozmyślać nad takimi rzeczami i tego będę się trzymać. Ktoś kto uczył się kupę lat i specjalizował się napewno ma większą wiedzę niż ja doryczacą bezpieczeństwa mojego i dziecka.
Syn był okręcony pępowina i miał węzły prawdziwe,gdybym dywagowała za długo na temat swoich praw i obowiązków to niewiem czy byłby obecnie na świecie…. Po prostu wszystko zaczyna i kończy się na zaufaniu do danego miejsca,jak dla mnie.
A co do wagi to wiem ze to orientacyjne 🙂 ale jednak na dobrym sprzęcie jest to mniej prawdopodobne ze różnice będą znaczące 😁
Zgadzam się z Tobą ☺️ Ja wybrałam taki szpital, któremu wiem że mogę zaufać. A plan porodu trzeba pisać? Bo ja jakaś zacofana standardowo 😂 można skądś to pobrać i np wydrukować i zaznaczyć jakieś gotowe odpowiedzi? 😅Mvada lubi tę wiadomość