💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
Pepper wrote:Dziewczyny ja rodzę w lipcu. Czy możecie mi polecić lampkę i podgrzewacz do butelek?
Pozdrawiam wszystkie mamusie
😀 🤩
Lampkę mamy Gosund ze zmiennymi kolorami i super się nam sprawdza. W nocy używamy niewybudzającego czerwonego i ew. na przewijanie podjasniamy. 🙂 Można sterować z telefonu i ustawić sceny, itp.
Podgrzewacza nie mamy bo 100% KP.
Crochet, Mvada, Pepper lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
nick nieaktualnyMoja jutro kończy miesiąc i od 3 dni mało co spi. Zasypia tylko praktycznie przy cycu, ewentualnie jak ją nosimy w rożku. W wózku chwilę pośpi jak ją odkładamy i bujamy nim a jak przestaniemy to chwila i oczy jak 5zł 🤡 w nocy od 22 tak maks do 1 pospi a pozniej cyc co godzine, w dzień tez czesto cyc bo tak najlepiej zasypia więc ja juz jestem zmęczona na maksa. Tak jak mi w dzien orzesypiała po 2-3h po tym tak z 1h aktywnosc i znowu spała i w nocy tez było w miare ok tak ostatnio dramat 😭 czasami meczy sie ze zrobieniem kupy, bo sie prezy i wygina ale ogolnie robi normalne kupki. Wiec nie wiem czy jakiś skok ma czy o co jej chodzi 😭 juz sie zastanawiam czy moze nie dojada z cycka ale czasem je 15 min i puszcza a czasem z godzine z dwoch cyców wiec mleka chyba mi nie brakuje.
Mvada lubi tę wiadomość
-
anekar92 Z tym karmieniem, to nie ma co się martwić jeśli ładnie przybiera na wadze i brudzi odpowiednią ilość pieluszek.
My po szczepieniu. Mały póki co śpi a bardziej ja to przeżyłam niż on 😔
Wzięliśmy szczepionkę 6w1 Hexacima (bo bardziej dostępna jest i tak nam zalecili w przychodni), na Ritawirusa Rotareq refundowany i Penumokoki Prevenar - 13. Meningokoki powinniśmy zaszczepić są 2 tygodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 15:30
Mvada, anekar92 lubią tę wiadomość
🐻
-
Mu mamy hnb i już przywykłam do tego, że dziecko w dzień śpi tylko na spacerze albo ma turbo drzemki po 10 minut 😆
Dzisiaj szczepienie, mam nadzieję że pójdzie wszystko ok. Ciekawe co lekarz powie na wage małej, no mamy już około 6kg😅
Byliśmy wczoraj u fizjo i dostaliśmy ćwiczenia żeby zapobiega powstającej asymetrii 😄 bardzo jej się podobają 😊
anekar92, Crochet lubią tę wiadomość
-
Podpytywałam już na kwietniowych mamach, ale podpytam jeszcze tutaj. Czy planujecie szczepić maluszki na meningokoki? Jeśli tak to kiedy? Teraz i tak ma dużo szczepień i już sama nie wiem. Ta szczepionka na meningokoki jest podobno bardzo bolesna 😔🐻
-
Jak u was po badaniu bioderek? U nas wyszła dysplazja lewego stawu. Mamy zakupić poduszkę frejki i za 6 tygodni kontrola 😢
W Ogóle to jakoś szybko to badanie było, chociaż to bioderko lewe dłużej jej sprawdzał. Nawet się zastanawiam nad kontrolą u innego lekarza. Można to zrobić prywatnie, czy trzeba mieć skierowanie? Jak to u was wyglądało? -
Robiłam od razu prywatnie, badanie obu bioderek trwało około 25 minut, wszystko wyszło w porządku. nie trzeba mieć skierowania prywatnie, płaciłam 350zl
U nas po szczepieniu albo masakra albo mamy alergie pokarmową, jutro wizyta u lekarza 🥺
Agunieszka lubi tę wiadomość
-
U nas bioderka ok. Mieliśmy jakieś badanie ogólne a później usg. Samo usg też było szybkie 🤷♀️ Robiliśmy na NFZ. Dostaliśmy tylko inf. żeby się zgłosić na kontrolę za 3 m-ce już bez skierowania.
Agunieszka szybko wykryte więc się wyleczy. Trzymam kciuki, żeby na kolejnej kontroli było ok.
My chyba też mamy jakąś alergię. Mały jest wysypany na całym ciele. Na razie odstawiłam jajka.
U nas chyba był w końcu skok rozwojowy. Rano ujrzałam inne dziecko. Dużo uśmiechów Było. Oczywiście też marudził, ale nie tak jak w poprzednich dniach.
Jednak ostatnie 3 tygodnie to była masakra. Mały ciągle marudził albo płakał. W ciągu dnia może pół godziny było tak, że poleżał sobie sam (w sensie ciągle się pojawiałam obok etc.). Nie płakał tylko wtedy, gdy go miałam przy piersi. Na rękach się prężył niemiłosiernie, że utrzymywanie go było problematyczne i ciężkie (także płacz nie wynikał chyba z potrzeby noszenia). W piątek dał nam koncert życzeń i jak zaczął o 18, to skończył o 22. Nic nie pomagało, ani chusta ani okłady termoforem. Psychicznie już wysiadałam. Na spacerach również wył. Jak z nim wychodziłam, to miałam ból brzucha, że znów się zacznie i nie będę w stanie go uspokoić. Czułam się z tym strasznie, że nie potrafię uspokoić własnego dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2023, 21:08
Agunieszka lubi tę wiadomość
🐻
-
Samo badanie szybkie było, ale nawet lekarz stwierdził, że są 2 kwestie przemawiające za dysplazją: 1-dziewczynka, 2- z położenia pośladkowego.
Nie twierdzę, że diagnoza jest zła. Sama zaobserwowałam przy przewijaniu, że inaczej wygina nóżki. Będziemy nosić poduszkę (już zamówiona) i jestem dobrej myśli, że za 6 tygodni będzie ok.
Crochet
U nas tak było jakiś tydzień temu. Całe popołudnie płacz jak na jedzenie. Tylko przy jedzeniu się uspokajała, chyba ją nawet przekarmiliśmy i płakala w końcu z przejedzenia. Już miałam do położnej dzwonić. Tylko co powiedzieć, że dziecko płacze, brak innych objawów. Pomogła kąpiel, wyjątkowo długa. Uspokoiła się na tyle żeby nawiązać z nią kontakt, utulić, podjeść odrobinę i zasnąć.
Od tamtego dnia, nie codziennie, ale bywa, że jest nieodkładalna i marudna, szczególnie popołudniami. Zdarzyło mi się zrezygnować z wyjścia na spacer, bo nie potrafiłam zapanować nad jej humorem.
Ogólnie to nie podanie jedzenia na czas kończy się takim płaczem, że dobrze jest mieszkać w domu, bo sąsiedzi nie słyszą (chociaż nie mam 100% pewności 😉). Czasem mam wrażenie, że mi bębenki w uszach pękną. Podkarmienie np. Przed kąpielą, żeby była spokojniejsza, nie jest rozwiązaniem. Ona musi mieć całość od razu. Jak się przyssa, to do końca ciąnie.
Crochet lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, moja mama umarła. Przegrałyśmy okrutna walkę z nowotworem. Mały ma 7 tygodni wiec nie będzie jej pamiętał. Zdążyła go potrzymać i potulic kilka razy i zaśpiewać mu jedna kołysankę, co ciagle słyszę w swojej głowie. Nie wiem jak sie pozbierać i uśmiechać sie do małego. Nie mogę uwierzyć w to, ze moje macierzyństwo będzie naznaczone ta tragedia. Mama namawiała mnie, ze to juz czas na dziecko, ze mam sie nie bać bo ona mi pomoże. Tylko na moja mamę mogliśmy liczyć, była przy nas zawsze bez proszenia o pomoc. Nam nie udało sie jej pomoc.
-
Dziewczyny, a kiedy byłyście na pierwszej wizycie u fizjoterapeuty dziecięcego?
Czy ktoś Was skierował czy raczej chodzi się prywatnie?
Mała ma 4 tygodnie, na razie nic niepokojącego nie zauważyliśmy, mieliśmy USG bioderek w trybie pilnym, ale wszystko wyszło okej.
Zastanawiam się tylko czy powinniśmy się prywatnie umówić do fizjo tak kontrolnie czy można dostać jakieś skierowanie od pediatry?
Mvada lubi tę wiadomość
-
Ja mam zapisana wizytę za tydzień. Wybrałam się prywatnie choć nic niepokojącego się nie dzieje. Chciałabym, aby fizjo obejrzał małego.
Wydaje mi się, że jeśli nic się nie dzieje z dzieckiem, to chyba nie ma wizyt na NFZ.
Mvada lubi tę wiadomość
🐻
-
nick nieaktualnyForeveryoung wrote:Dziewczyny, moja mama umarła. Przegrałyśmy okrutna walkę z nowotworem. Mały ma 7 tygodni wiec nie będzie jej pamiętał. Zdążyła go potrzymać i potulic kilka razy i zaśpiewać mu jedna kołysankę, co ciagle słyszę w swojej głowie. Nie wiem jak sie pozbierać i uśmiechać sie do małego. Nie mogę uwierzyć w to, ze moje macierzyństwo będzie naznaczone ta tragedia. Mama namawiała mnie, ze to juz czas na dziecko, ze mam sie nie bać bo ona mi pomoże. Tylko na moja mamę mogliśmy liczyć, była przy nas zawsze bez proszenia o pomoc. Nam nie udało sie jej pomoc.
Wyrazy współczucia kochana, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz 🥺 Pamiętaj jednak, że Twoja mama na pewno chciałaby byś się nie smuciła i cieszyła macierzyństwem. Wiem, że to trudne ale masz małego człowieczka u boku i musisz być silna. Niestety taki nasz los. Nowotwór to najgorsze paskudztwo, ale Twoja mama na pewno jest w lepszym miejscu i już nie cierpi. Poznała swojego wnuka i odeszła spokojna ❤️
Foreveryoung lubi tę wiadomość
-
Foreveryoung tak bardzo mi przykro 😔 Wyrazy współczucia 😢pocieszający jest fakt, ze zdążyła go poznać i przytulić. Moze to banał, ale nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych, opowiadaj mu dużo o Babci ❤️ trzymaj sie i bądź dzielna dla swojego synka. Mocno Cie przytulam 😘
Foreveryoung lubi tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
