Maj-Czerwiec 2017 3city
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, my właśnie zrobiliśmy w Szczecinie test podwójny przeziernosc karku plus pappa. W Niemczech są trzy usg na kasę i poza tym wszystko bardzo drogie, dlatego zawsze badania łącze z odwiedzaniem rodzinki. Połówkowe będę robiła w Gdyni u dr. Bockowskiego, który prowadził moja pierwsza ciąże. Przeziernosc karku jest u nas super, serducho ksiazkowo 160 uderzeń, dzidzia ma 5,7 cm. Czy wy tez tak panikujecie przed każdym usg? Ja przy pierwszej ciąży wszystko na spokojnie brałam, potem poroniłam koło 11 tygodnia i teraz po wizycie u lekarza kilka dni spokoju a potem znowu panika. Wymioty i ból piersi mi już odpuściły, co tez na początku spowodowało panikę ze symptomy sie cofają, ze coś pewnie nie tak. Mój mąż żeby mnie trochę wyluzować zabrał mnie na kolacje tam gdzie ślub braliśmy. Teraz sie cieszę już na mój wyjazd do rodziców do Gdyni 30 listopada wtedy tez będę mogła trochę odpoczac oni zapewniają rozrywkę mojemu 4 latkow, który ma teraz fazę 'dlaczego' a ja mam częste bóle głowy ;(
wersja z OM
-
Cześć,
U mnie niedziela w łóżku i zasmarkana.
Prenatalne mam jutro. Już dziś niestety mam nerwy. Wczoraj robiłam badania. Morfologia super hemoglobina mi się podniosła:) ale w moczu niestety znów te paskudy E.coli. Zobaczymy co mi powie jutro lekarz.
-
Velvet929 wrote:Cześć,
U mnie niedziela w łóżku i zasmarkana.
Prenatalne mam jutro. Już dziś niestety mam nerwy. Wczoraj robiłam badania. Morfologia super hemoglobina mi się podniosła:) ale w moczu niestety znów te paskudy E.coli. Zobaczymy co mi powie jutro lekarz.
Velvet929 ja miałam w pierwszej ciąży też miałam E. coli, dostałam urosept i coś tam z żurawiną. Zmieniłam też zwykły płyn do higieny intymnej na specjalny dla kobiet w ciąży. Wszystko zależy ile tych E. coli było w moczu. U mnie nie było dużo. -
No w sumie wszędzie mogą się pojawić. Ale przenioslysmy się po konkretnej sytuacji która mam nadzieje juz się nie pojawi...
My dzisiaj tez wizyta. Sporo z nas dzisiaj coś ma tylko ja chyba najpóźniej nie doczekam do tej 19.20
Miłego dzionka wszystkim życzę oby szybko zleciał
-
Kurcze, ale historia z tymi bliźniakami, masakra.
Ja miałam dzisiaj wizytę na 10, na którą nie dotarłam. Nie mogłam wyjechać autem z hali garażowej, bo robili bramę i sorry ale mnie nie wypuszczą... nawet nie pytajcie co mnie strzeliło. Zadzwoniłam do gina, że podjadę taksówką chociaż po zwolnienie, bo wiedziałam, że mnie nie przyjmie, bo ma komplet i wyjeżdża po pracy na szkolenie...
wizytę mam za tydzień we wtorek. Jutro jestem umówiona na nfz do gina i już miałam nie iść ale się przzejdę, żeby zobaczyć czy wszystko jest ok.
Czy któraś z Was chodzi prywatni i czasami na nfz? Bo ja pierwszy raz i nie wiem jak to wygląda, co ja mam powiedzieć tej na nfz, że chce do niech chodzić tylko po skierowania na badania? Głupio tak... -
Ju14- ja nie pomogę niestety z lekarzem na NFZ nie mam doświadczenia, ale chyba głupio tak powiedzieć jak się lekarza nie zna, że chce się tylko skierowania.
Ja bym powiedziała, że chciałąm przyjśc szybciej, ale nie było terminów, że masz za sobą np jedną wizytę prywatnie, ale nie zakładał jeszcze książeczki ciąży itp jeśli już i miała 2 osobne, jeśli nie chcesz by jeden lekarz wedział o drugim. Będziesz sobie spokojnie chodzić prywatnie, a na NFZ po skierowania na badania.
Ju14 lubi tę wiadomość
-
No właśnie głupio tak... a z tym brakiem miejsc to prawda, bo dzwoniłam jeszcze przed testem ciążowym, bo chciałam zmienić lekarza. Moja lekarka przeniosła się do Gdyni i jest mi totalnie nie po drodze i daleko.
No ale jak okazało się, że jestem w ciąży to umówiłam się standardowo prywatnie.
Kurczę, ale chyba się jednak przejadę jutro na zwiady
dziewczyny dajcie znać jak po wizytach! -
Hej dziewczyny,
Ju14 ja po moich "przejściach" również prowadzę ciąże prywatnie i na nfz. Tyle, że moja ginekolog(nfz) zna mnie już długo, wie co przeszłam. Spokojnie daje mi skierowania na wszystkie badania (inaczej chybabym zbankrutowała) i u niej biore L4.
Idź normalnie na wizytę na nfz, pokaż dotychczasowe wyniki i jakby pytała, czemu tak późno zaczęłaś prowadzić u niej ciąże odpowiedz, że dotychczasowy lekarz się przeniósł lub że poprostu nie stać cię na prywatne wizyty przez 9 msc.
Ja mam 2 karty ciąży, żeby się Panie dr nie dublowały. -
Ja już po badaniach. Przezierność w porządku ale kość nosowa nie do oceny. Za tydzień może mój lekarz prowadzący dojrzy. Fasola się obraziła na cały świat-bo co będą ją podglądać i mimo ze siedziałam w gabinecie prawie godzinę i przewracałam się z boku na bok, to nie było widać noska bo nie chciało się odwrócić. Przez brzuch nic za cholerę nie dało się zobaczyć,miałam USG dowcipne.Zrobiłam też PAPPĘ bo lekarz zalecił i za dwa tygodnie idę do genetyka. Maluch ma 6,5cm. Poza brakiem możliwości oceny noska to wszystko jest ok. Płci też nie pokazało-wstydliwe jest maleństwo.
Hope_ lubi tę wiadomość
-
Velvet a to trafił Ci się mały łobuziak. Na pewno ma piękny nosek tylko mamę chciał trochę powkurzać
A czemu, aż za 2 tyg idziesz do genetyka? Ja wynik Pappy miałam tego samego dnia, przesłałam go mojej gin i ona mi od razu wyliczyła ryzyko.
A ja też maiłam usg dopochwowe, ginka nie mogła się nadziwić, że tak szczupła jestem a przez brzuch nic nie widać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 13:32
-
Velvet - na pewno nosek będzie! po prostu się łobuziak droczy. ja na pappe też będę czekać 2 tygodnie, bo tak jest w medicover, że się czeka na analizę wyników (zostawiam im ksero USG od lekarza z certyfikatem FMF i oni pobierają krew i gdzieś to wysyłają). MArlena - no to już spory maluszek Super
Ja do wieczora to nie wiem jak wytrzymam, już mi się strasznie dłuży! Do tego nawalają mnie okropnie plecy w krzyżu - jakieś sposoby??? I mam dośc tych mdłości moje samopoczucie to sięga dna - zaczął się 13sty tydzień - litości... idźcie sobie mdłości!