Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
efwka83 wrote:kamciaelcia ja też mam w planach odstawić leki ale się waham, daj znać co Ci odpisze endo, bo ja też nie mam swojo endokrynologa, moj ginekolog kontrolował moje wyniki
ja w su,ie sama je kontrolowałam, a z nia takie graniczne konsultowałam, to ona dawkę z 25 na 37,5 mi podniosła
mam zamiar napisać wprost, o co chodzi, w jakiej znalazłam się sytuacji (ze z przyczyn ode mnie niezaleznych nie mam lekarza prowadzącego)i niech doradzi co robić po porodzie i kiedy umówić się do niej na wizytę
jednak dopiero wieczorem, bo tsh robią szybko, ft4 mam zazwyczaj o 17 -
Kamcia, zjadlabym taki chleb ze smalcem. U nas burza, psu odbija, zwariuje.
Bylam w rossmanie, ale nieogarnieta babka mi sie trafila, ledwo tam stalam juz i powiedzialam, ze nie chce tych pieluch jesli to ma tyle twac. Ganiala mnie po regalach zebym ich szukala, ja mowie ze raczej jak za grosz to na sprzedaz ich nie ma, a ona prosze tam sprawdzac, kolejka jak 150, dopiero zawolala za moja namowa kierowniczke aby jej to wyjasnila, to poszla po nie na zaplecze, ale nie zapomne min ludzi, patrzyli sie na mnie jak na dziada ktory zeruje
Uzupelnilam torbe znowu, wyprasowalam koszule, jestem gotowa ale nie psychicznie
Fermina, zgodzilas sie? Dwa tygodnie... ja bym nie dala rady, nie ma we mnie za grosz goscinnosci i w ogole nie rozumiem, kobieta ciezarna niedlugo rodzi a tu propozycja zeby sie ktos wprowadzal na dwa tygodnie, ja bym sie nie zgodzila. -
nick nieaktualnynat92 wrote:Ja tez wczoraj wizytowałam, moje dziecię to 3,5 kg ciałka- tak wczoraj pokazało usg. Niezly byczek! Podobnie jak u Ciebie- MajowaMamusia- szyjka powoli robi się miękka i zaczyna się skracać. Czyli coś tam zaczyna powoli się dziać.. z tym ze tez jestem zielona w temacie i nie wiem czy jest jakaś „reguła” na to:D. Znając ciążowe tematy- pewnie jej nie ma i równie dobrze mogę przenosić...
nat92 lubi tę wiadomość
-
Wydziergałam Was sobie na szydełku i teraz się Wami bawię
Np. zaraz wezmę się za Feevę za tego gofra i za Fatalitę za jej gościnność
Ja nadal mam głupie sny. Śniło mi się, że jestem w ciąży i leżę w szpitalu, jakaś kobieta za wcześnie urodziła i żeby ratować to dziecko, musiałam je włożyć sobie do brzucha, wiadomo którędy. Ale i tak się nie udało, doszło do zakażenia i urodziłam obie dziewczynki za wcześnie. No jakaś miazga z mózgu mi się zrobiła.
Synek puszcza rasowe bąki, moja krew
Nynka Ty się nie przejmuj, że dziecię wrzeszczy, przy przewijaniu, kąpaniu, czekając na cyca, ubieraniu, to normalne. Za jakiś czas zrozumie, daj mu czas i rób swoje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 14:14
Fermina, Feeva, Nynka, Fatalita lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
J.S. oczywiście, że wyśmiałam pomysł. Ci goście teraz w weekend mieli być ostatni a potem drzwi zamknięte, tylko najbliższą rodzinę wpuszczam, jakby co, a i to nie wszystkich.
Haha, sobie wyobrażam, jak się na Ciebie patrzyli, nie dość że dzieciak na pewno dla 500+ to jeszcze żebrze o pieluchy.
Hoope, mówisz że mózg ciążowy nie znika po porodzie? Oj niedobrze...
Gratuluję udanych wizyt, Nat, zdrowa waga.Nie wiem jak to jest z tymi szyjkami, moja niby pancerna, ale słyszałam historie w stylu: "dzień przed porodem byłam na wizycie, szyjka, długa i zamknięta, skróciła się do zera w kilkanaście godzin". Nie można im ufać.
Efwka, najlepiej jak zapytasz endo o zdanie nt. tabletek, zwłaszcza, że zaczęłaś brać jeszcze przed ciążą.. W niedoczynności ciążowej, jak piszą Dziewczyny, najczęściej się odstawia wraz z porodem, jeżeli w grę wchodzą wcześniejsze problemy, z porodem na pewno trzeba zmniejszyć dawkę, często radykalnie. Dobrze żeby Cię pokierował specjalista.
Dokończyłam prasowanie resztki ciuszków. KONIEC. Nie odpalam żelazka przez najbliższy miesiąc.
Nie mam słodyczy. Pomarańcze, jabłuszka, nawet kakao, to nie to samo.Smutno mi i źle. Tym bardziej, że ja wcale nie chcę ich tak żreć, jak głupia, ale muszę, no muszę po prostu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 14:04
-
Weźcie ode mnie już tę zgagę, bo zwariuję... Ostatnie kilka dni to jest jakaś makabra. Do tej pory paliło jak się za dużo na raz napiłam, schyliłam albo położyłam. Teraz pali niemal cały czas... Siedzę sobie spokojnie i za chwilę mam pożar. Wszystko co przynosi ulgę działa maks kilka minut.
Oliv, kasiia_p lubią tę wiadomość
Matylda
-
Tanda wrote:Weźcie ode mnie już tę zgagę, bo zwariuję... Ostatnie kilka dni to jest jakaś makabra. Do tej pory paliło jak się za dużo na raz napiłam, schyliłam albo położyłam. Teraz pali niemal cały czas... Siedzę sobie spokojnie i za chwilę mam pożar. Wszystko co przynosi ulgę działa maks kilka minut.
Mam to samo! Od kilku dni nie mogę przez to spać a jak zasnę to budzę się bo pali. Makabra jakaś. A ponoć pod koniec ciąży miała zniknąć a tu dupa blada.Oliv, kasiia_p lubią tę wiadomość
-
Fermina właśnie ja nie mam swojego endokrynologa, ten u którego byłam oddalony jest o 100 km ode mnie. Zawsze tarczyce miałam w normie tylko którys z tych ft3/4 miałam podwyższony i jak staralismy się o dziecko to tab to wyrównałam, a teraz hmmm nie widzę takiej potrzeby brania skoro wcześniej tego nie robiłam..nie wiem już sama, nie mam z kim tego skonultować.
-
Asix wrote:Mam to samo! Od kilku dni nie mogę przez to spać a jak zasnę to budzę się bo pali. Makabra jakaś. A ponoć pod koniec ciąży miała zniknąć a tu dupa blada.
Dajcie spokój, mi to cały przełyk płonie, im bliżej nocy tym gorzeja w nocy to już w ogóle jest dramat.
kasiia_p lubi tę wiadomość
Oliv
-
Fermina, dobrze, że wyśmiałaś
Niedługo rodzisz i Ci potrzeba darmozjadów na chacie
Teraz tylko spokój, spokój, spokój. Rodziny nie mają??
J.S rzeczywiście babka nieogar, jak ja poszłam po pieluszki (akurat nie było nikogo z klientów w pobliżu, więc nie patrzyli na mnie "o, na żebry przyszla, na pieluchy nie stać") to od razu pognała na zapleczeChyba logiczne, że jak NIE NA SPRZEDAŻ, to na półce ich nie znajdziesz
Chleba ze smalcem i ogóreczkiem kiszonym też bym zjadła
Chyba mi pożałowałyście tego gofera, bo mnie teraz taka zgaga pali, że się ogarnąć nie mogęHOOPE PRZESTAŃ SIĘ ZNĘCAĆ NAD MOJĄ LALECZKĄ!!
Gratuluję udanych wizytWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 14:49
Hoope lubi tę wiadomość
-
Fermina, myslalam ze sie zgodzilas
Tez bym ich wysmiala, dokladnie tak jak Feeva pisze - spokoj, spokoj i nic wiecej a na pewno nie goscie
Dokladnie tak sie na mnie patrzyli, jak na zebraczke ktora przyszla po pieluchy za grosz i zrobila niezla kolejke
Feeva, a ja tam poszlam i mowie no nie ma, jak ten pajac krazylam miedzy regalami, a ona mowi jeszcze do mnie „Musi pani je znalezc, ja nie moge odejsc ze stanowiska kasy”, to mowie zeby moze sie zapytala kierowniczki, bo tak nie dojdziemy do porozumienia, a ja nie bede latac jak opetana, przeciez wiadomo ze i tak ich nie znajde
-
a ja nadal nie mogę ich odebrać i już mi się mail przeterminował
z 5 razy pytałam w moim Rossmanie i albo babki twierdziły, że do nich nie przychodzą, albo że dostają 2-3 sztuki i teraz nie ma i żeby pytać. A do innego Rossmana daleko i się nie złożyło. Może jeszcze mój zdoła odebrać, ale tracę nadzieję
-
Ja dzisiaj byłam z siostrą po goferach w Rossmannie (siostra tam pracowała zanim zaszła w ciążę) i dostalysmy obie żel na opuchlizne i zmęczone nogi (mimo, że nie miałyśmy na aplikacji że mamy do odbioru, ale powiedziała kobita że mają tego od cholery)
ach, znajomości.
Jakby babka wiedziała czego potrzebujePosmarowalam i muszę przyznać, że jest lepiej! Bo od rana była tragedia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 15:58
Sela lubi tę wiadomość