Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Osłonki na piersi na pewno w każdej aptece, przypuszczam, że w rossmanie też są.
Saperek, a przez te upały nie pijesz więcej? No a druga sprawa, to nacisk dziecka na pęcherz. Jeżeli nie odczuwasz jakiegoś dyskomfortu, bólu, pieczenia czy czegoś podobnego to pewnie nic się nie dzieje. Myślę, że do obserwacji, ale jak masz się stresować to konsultacja z lekarzem. Kiedy robiłaś ostatnio badanie moczu? -
Efwka między innymi Małżonek właśnie. Padły słowa które nie powinny, bo też miał zły dzień i nie przemyślał do końca. No cóż. Grunt, że przeprosił, bo do tej pory mu to ciężko przez gardło przechodziło
Saperek na też czuję parcie na pęcherz cały czas. Nawet jak wstanę z kibla i wyjdę z łazienki to muszę wracać bo mam wrażenie że zaraz się posikam. I rzeczywiście sikam. Czuję się jak baba z prostatą
Może to po prostu ucisk dzieciątka?
Katy jutro ma być chłodniej, więc może i Kamilek będzie spokojniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 22:56
Katy lubi tę wiadomość
-
W zeszłym tyg miałam badania było ok
jutro idę odebrać wyniki gbs i chyba zrobię badania moczu to tylko 6 zł i będę mieć pewność bo lekarza mam dopiero 15 maja jak coś pójdę wcześniej
dodatkowo teraz mam większe ciśnienie na dobre wyniki moczu ze względu na poród w wodzie -
Hej dziewczynki
U nas jest super, malutka najpierw zasypiala jak tylko poczuła cyca. :p jakies magiczne moce, bo zasypiala w sekunde. Ale teraz je pięknie. Większość dnia przespała. Teraz nakarmilam ja o 21 i nadal sobie śpi.ale ladnie i sporo je.
Co do mnie. Jedyne co mi jest to jak robię siusiu to delikatnie mnie czasem cos szczypnie, ale to chyba przy zwyklej infekcji dolu szczypie bardziej. Boli mnie tylko tą cholerna macica jak sie kurczy. Zwłaszcza jak karmie albo tylko o tym pomysle :p i tyle. Normalnie chodzę, krwawię, ale tez malutko juz. Polozna jak mi sprawdzala krocze to mówi ze tak jakbym w ogole nie rodzila. A nie minelo nawet 24 h od porodu. Sama jestem w szoku.
Sam porod opisze wam jak juz wrócę do domu. Bo musze się otrząsnąć.
Kattalina szpital jest na prawdę super. Wiadomo ze to zalezy od ludzi, ale jak na razie na 20 osób jedna trafiła mi sie wkurzając i miałam ochotę ja czymś trzepnąć
Nie wiem jak to jest, ale tez leze na sali z patologia :p i to jeszcze taka, ktora ciągle totalnie ciągle gada. Ale w sumie jest na prawdę mila.
Dzidzia ma niby 55 cm, a wszystkie ubranka na 56 na niej wiszą. Oszukali mnie czy jak
Powodzenia dla kolejnych dziewczyn i aż mi się serce sciska jak pomyśle co was czeka :* zle to wymyśliła matka natura. Oj zle. Ale trzymam kciuki za was :* potem jest najwspanialsza nagroda na świecieWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 00:57
XKamaCX, malwka08, Patk, Sela, kattalinna, pawojoszka, Feeva, Mała Matylda, Fermina lubią tę wiadomość
Zuzanka już z nami
-
Myślałam że wszystkie już po nocach śpią, że tu taka cisza, ale widzę że nie
Kelegena, jak dobrze że dobrzemoje 55cm akurat pasuje w ubranka 56. A z inną koleżanką rozmawiałam i na 55cm musiała dokupić 50. Co oni inne miarki mają?
Ja tu już nie trzymam warty, robię za bufetową mojego syna -
Dzień dobry
Z zazdrością czytam o Waszych maluchach i z jednej strony już nie mogę się swojego doczekać, a z drugiej zaczęłam się strasznie stresować tym wszystkim. Mam nadzieję, że podołam
Saperek jak i tak idziesz do labu to faktycznie możesz zbadać te siuśki będziesz spokojniejsza, ja cały czas latam siku i tak jak Feeva wyjde z łazienki i zaraz wracam, bo znowu mi się chce... w nocy to chyba z 5 razy byłam.
Katy na dzisiaj zapowiadali minimalne ochłodzenie, chociaż u mnie już zaczyna robić się gorąco... może faktycznie Kamilkowi było za gorąco wczoraj. Oby dzisiaj było lepiej
Katy lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Ibishka, Ulli, śliczne maluchy
To prawda, że te nasze dzieci majowe są niesamowicie piękne
Mycha, musisz dopytać. U mnie jest wprost napisane, że przed porodem trzeba uiścić w kasie szpitala 50 zł na poczet ciuchów dla osoby towarzyszącej. Takie obejście prawa nieodpłatności za poród rodzinny
Kira, jeżeli te przepowiadacze sa regularne i Cię niepokoją to jak najbardziej odwiedz IP. Z tym, że już w donoszonej spodziewaj się, że może będą chcieli Cie zostawić na obserwacje. Ja stricte przepowiadaczy chyba nie mam, raczej mocne stawianie się/twardnienia brzucha. Nie wiem czy to to samo.
Katy, Twój maluch za chwilę skończy miesiącjak to się stało?
W ogóle nie rozumiem takiego grilla, żeby młoda matka nie miała jak zjeść, bo dziecko...a goście zabawa na całego.
Saperek, tak jak mówi Kamcia. Infekcje raczej szczypia i dają "wrażenie", że się chce. Choć podobno infekcje układu moczowego w ciąży to norma. Ja strasznie często latam do ubikacji. Rozważałam już przyczepienie cewnika, bo zbankrutuje na papierze toaletowym.
Nie pisałam już wczoraj, bo nie chciałam zapeszać. Ogólnie od wczoraj strasznie się oczyszczam. Czuje, że mała coraz niżej i mocniej napiera. Doszły mi wczoraj jakieś kłucia z krzyża, ćmienia w podbrzuszu i byłam przekonana, że w nocy coś się wyklaruje sensowniej. Obudziłam się w nocyh owszem, ale nie przez skurcze, tylko przez dalsze oczyszczanie. No i miałam jakąś nocną potrzebę chodzenia po domu. Rozważałam spacer po parku o 2 w nocy, ale wtedy to mąż już na pewno wysłałby mnie do psychiatryka. Zasnęłam o 3. Wstałam o 5, nic się nie dzieje. Jestem jakaś zorana psychicznie.
Dzidzia ma jeszcze czas, ale wolałabym żeby to poszło w jedną lub w druga stronę.
To namarudziłam, jak na ciężarówkę przystałoMała Matylda lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Dzień dobry
Przeczytałam i wracam spać. Póki jęczybuła śpi. Trafił mi się wrażliwy mężczyzna oraz wrażliwy syn wrażliwego mężczyzny.
J.S osłonki są wszędzie, sklepy dzieciowe, wszystkie apteki, rossman. Polecam avent i medele.
No i co jeszcze, proszę zacząć rodzić, bo chcę, żeby już wszystkie narzekały na nieznośne wrzaski
Dobranoc.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Fatalita, tez mi ciezko uwierzyć, ze juz miesiac bedzie mial
Moze dlatego tak wyszlo, bo nikt z nich nie ma jeszcze dzieci :p
To szykuj sie powoli bo moze faktycznie cos sie zaczyna
Bylam przed chwila pobrac krew na TSH, kolejka byla wyjatkowo duza, zaraz za mna przyszla dziewczyna w ciazy i chciala wejsc bez kolejki, jak sie babka jedna zaczela burzyc to masakra..Az sie ciesze, ze sama nigdy nie chcialam skorzystac bo zaoszczędzilam sobie nerwow :p -
Mnie ostatnio pani w rossmanie z końca kolejki, całkiem sporej zawołała
najpierw zadzwoniła po drugą kasę, następnie przeprosiła kolejną osobę i uprzejmie poprosiła o poczekanie a ona obsłuży panią w ciąży. No coś pięknego
nikt się nie burzył i w ogóle. Całe szczęście, że w koszyku same dziecięce rzeczy akurat miałam to już w ogóle wiarygodnie było
Katy, będziecie teraz musieli wprowadzić nowe standardy wśród znajomych. Faktycznie dla nich nic nie zmieniło się, doszedł fajny bobas tylkotrudno oczekiwać, że sami z siebie zmienią przyzwyczajenia, no bo skąd mają wiedzieć jak to jest
Wy się tego uczycie właśnie, nauczą się i znajomi, tylko musicie im komunikować co i jak. Niestety, życie tak działa, że pewnie się Wam towarzystwo wykruszy, część się wymieni na tych dzieciatych. Pewien etap życia za Wami i to nie wróci
Katy, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Mnie ostatnio też Pani kasjerka w rosmanie i mięsnym z końca kolejki poprosiła. A najlepsze były ok. 10 letnie dziewczynki, które w kinowej toalecie mnie przepuściły A było ich chyba z 10. Strasznie mile to było, mam nadzieję, że moja córcia też taka będzie
Asix, kattalinna, Wowka, Mała Matylda, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
O tak, też dziewczynka w spożywczym mnie puściła, a trochę niechcący sama jej wlazłam ale chciałam ją puścić przed siebie. Nie chciała, a taka onieśmielona i przejęta się wydawała przy tym! Amygdala, to, jakie będą nasze dzieci, w dużej mierze zależy od nas. Jestem dobrej myśli
amygdala lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry i znowu nikt nie rodzi ? Przecież jak wszystkie zaczniemy naraz to dziewczyna listy uaktualniać nienadazy.
Katy znajomi muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji tak jak mówi kattalinna. Musisz głośno mówić czego ci potrzeba ,pozatym niektórzy się boją takiego maluszka zwłaszcza jak swojego jeszcze nie mają . Jedno mogę ci poradzić nie przyzwyczajaj ludzi że sama ze wszystkim sobie poradzisz i że to nic takiego bo pies z kulawą noga się nie zainteresuje tobą i twoimi potrzebami ,uwierz wiem co mówię całe życie próbowałam być silna osoba która ze wszystkim sobie sama poradzi to teraz wszyscy uważają że tak jest i nikt nawet nie pomyśli że mogę być zmęczona albo mieć gorszy dzień.
Mnie bolą piersi tak jakbym już karmiła ,szyjka to mnie tak nawala że spać nie mogłam ale innych objawów brak ,mała się jeszcze nie spieszyKaty, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kattalinna melduję się
dziś już po KTG, skurczy brak. Chciałam się dopytać dziś na obchodzie ile max będziemy czekać, ale lekarz powiedział, że porozmawiamy w trakcie badania, więc czekam. Leżę na trójce we dwójkę. Druga kobitka ma dziś mieć cesarkę - bliźniaki. Wczoraj o 21 położyli na trzecie łóżko nowoprzyjętą ze skurczami. O 1 w nocy zabrali ją na porodówkę. Nie wyspałam się przez nią, a raczej przez położne, które cały czas się kręciły. Potrzebuję kofeiny.
-
Fatalita ja od wczoraj czuje mega wiercenie i skurcze przepowiadające coraz częstsze . Przyszły tydzień będzie gorący w porodach coś czuje .
A wczoraj jeszcze sobie karczku z grilla pojadłam mniami . -
a ja dziś musze L4 załatwić...mam nadzieje, że o mnie nie zapomnieli, bo bede w czarnej du...od tygodnia sie tym martwie...musze iść do lekarza w czasie jego wizyty prywatnej, ale w tym samym gabinecie, co chodzę na nfz. W ty, gabinecie ma juz być wypisane L$, on ma mi je po prostu podać...jesli położna zapomniała i tych druczków z poradni nie ma, ja nie mam l4...a dziś ostateczna data wypisać je wstecz
no ciekawe...
a jutro ostatnie usg-doppler z biometrią