Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie nadążam nad Wami, czytałam na bieżąco donpoludnia, teraz otwieram forum znowu 4 str do nadrobienia
Byłam dzisiaj w szpitalu sie zarejestrować, pani doktor zrobiła usg, przeprowadzila wywiad i stwierdziła że mimo choroby neurologicznej która obecnie jest uspiona radzi rodzić naturalnie, tłumaczac że cesarke to jednak operacja, że duża ingerencja w ciało itp itd. Jestem więc spokojniejsza. W duchu sie tylko śmiałam że po raz kolejny co innego zalecają lekarza w PL a co innego w DE. W każdym bądź razie wyszłam zadowolona, oczywiście zaznaczyła że porod raczej będzie przed terminem, dziecko ma już główkę tak nisko osadzona że już się nie przekroci, jak to powiedziala dobra pozycja startowana dzień dzisiejszy 2950gr. Mówi że jest już mniej wód plodowych i lozysko powoli wapanieje, starzeje sie dlatego stwierdza że mała przyjdzie szybciej na świat.
I oby tak rzeczywiście było, bo dzisiaj co 1,5h wstawałam do toalety a jak wracałam do łóżka to z myślą że chyba muszę znowu tam iść
Wróciłam tylko do domu to dopakowałam torbę do szpitala i pozostaje nam czekać.
P.S. jeżeli chodzi o materac to my mamy pianka-lateks.kattalinna, Mała Matylda, Fermina lubią tę wiadomość
-
Saperek wrote:O to super jedynym słowem robia tak jak chcesz nic nie narzucają
A miałaś swoje ubranka? na stronie piszą że jeśli chce to można swoje położna powiedziała mi że nie muszę zabierać koleżanka znowu że miała swoje ale używane bo jej coś tam zabrali i nim oddali
Korzystałam ze szpitalnych, żeby nie zabierać kolejnej torby bo jednak taki noworodek to tu uleje, tu zakupka i nie wiadomo ile tego trzeba wziąć. Raz starczy jedno na cały dzień a innym razem trzeba co chwilę przebrać.Matylda
-
W szpitalu z tym wlasnym mlekiem i sprzętem to chodzi i higiene...aby rodzic mógł coś sam dziecku podac, przygotować powinno być stanowisko do tego w tym steryzlizacja
Nawet na kardiochirurgii nie moglam mieć wlasnego mleka. Zglaszalam jakie, ile porcji i w jakiej ilosci, kuchnia to przygotowywała na caly dzien
I u nas w szpitalu dokarmiaja najczesciej mlekiem hipp
Syn nadal pije
On byl dokarmiany na polecenie neonatologa ku niezadowoleniu położnych ktore dla własnego widzi mi się chciały po swojemu
Oczywiście niektore sa położonymi z powołania. Pomogą i już
Pisałam nie raz że doradca laktacyjna sama się poddala w przypadku mojego synanie widziała szans na kp z jego strony. Ale na do widzenia glupie gadki typu że ona by mnie jeszcze zostawiła kilka dni na oddziale by przekonać do kpi to nie raz usłyszałam.
-
Czytam Was na bieżąco, ale jakoś nie mam weny do pisania. Siedzimy na działce 3 km od mieszkania w razie W. Kilka skurczy zaboli i potem cisza. Oczyszcza mnie wciąż. Teraz umyłam auto, żeby jakoś rozruszć mała, na wieczór zapowiedziałam mężowi, że go wykorzystam i tyle.
Mysle jak Witch, że to potrwa...
Współczuję dodatniego GBSa
Tanda, mała jest przecudnaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 18:57
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
kamciaelcia wrote:Tanda
Jest przeslodka
Ale wyglada na starszą niż noworodek
A przypomnij ile ma twoja starsza córka??
Starsza ma 2,5 roku. I też mi każdy mówił, że nie wygląda jak świeżo urodzony noworodek tylko już taki starszykamciaelcia lubi tę wiadomość
Matylda
-
Czesc
Tanda, mala slodziutka :*
Kattalina, wspolczuje dodatniego GBS
Hoope, dzieki, kupilam nakladki dzisiaj w smyku ale zanim przeczytalam jakie polecasz, to kupilam z chicco
Fatalita, trzymam kciuki...
Feeva, masakra, ta twoja corka to niezle uparta jest
My dzisiaj nocka piekna.
Polozna byla, maly wazy teraz 2800 ale wiecie poczulam sie taka beznadziejna... przyszla, mowie ze nie umiem go przystawic to mialam wrazenie, ze zjechala mnie za modyfikowane chociaz daje mu raz dziennie, a reszte odciagam i karmie z butelki. Powiedziala ze mam hiperlaktacje i dlatego moje dziecko sie dlawi, ale mam mu robic obrot i wtedy bedzie ok - wszystko super, robie obrot i on nagle mi zasypia i juz nie je, mam wrazenie ze sie nie najada a waga rosnie przez to mm.
Dzisiaj w nocy go przystawialam i masakra ciagle mi sie dlawil, ale spal, tylko ze nie wiem - 3 minuty ssania i 3 godziny spania, to chyba nie jest normalne, boje sie ze mi zaraz z wagi poleci bo nawet piersi nie oproznia.
Wiec dalej jestem w dooopie tak naprawde. Mowi do mnie ze mam nie wychodzic na spacer tylko skupic sie na laktacji, karmic karmic i nic wiecej, przystawiac co chwile, wiecie ja chce ale ja lezalam 3 tyg w szpitalu, potem znowu i teraz siedze w domu ja po prostu juz dostaje na glowe, a ona twierdzi ze mam nie wychodzic, lezec w domu i kazdy ma kolo mnie skakac a ja mam tylko karmic i sie na tym skupiac. Mam nie sciagac bo wg niej wszystko zaburzam, a modyfikowane to w ogole mam wyrzucic najlepiej bo ona nie wie kto mi takich glupot nagadal ze mam dawac, a pediatra to jakiegos z kosmosu wzielam - takie odnosze wrazenie.
Ja dzisiaj poduszke kupilam do karmienia to mowi ze co to jest, za twarda itp a ja specjalnie jechalam zeby to wszystko kupic a skad mam wiedzic ze to jest zle.
Ech czuje sie beznadziejnie mam dola i w ogole przez to wszystko.
Sorry ze marudze ale piersi mam jak wielkie balony, wszystko mnie boli, leci mnostwo a ja ciagle jestem z tym sama pomimo wizyty i jeszcze moj maly sie dlawi tym moim mlekiem, boje sie ze cos mu sie stanieNie odbija masakra
-
Oliv jeśli chodzi o badania to po przyjęciu miałam robioną morfologię, hormony tarczycy, mocz, usg. Wczoraj i dziś badanie ma fotelu, no i codziennie ktg. Jeśli chodzi o ból w trakcie badań, to przy badaniach na wizytach u lekarza prowadzącego bolało bardzo, a wczoraj (młody lekarz) i dziś (młoda lekarka) nic nie czułam, żadnego dyskomfortu. Może to dlatego, że szyjka się już przygotowuje do porodu, a może po części zasługa Aniballa. Albo po prostu byli delikatni. Ogólnie lekarze dyżurujący bardzo mili (głównie mężczyźni są), a z położonymi to bardzo różnie, najmilsza jest taka najmłodsza.
Wczoraj na KTG już się konkretne skurcze pisały i zaczęłam się cieszyć, a dziś znowu cisza
Tanda oczywiście muszę zaraz obadać tą cudowną butelkę. Chcę odciągać w razie potrzeby, żeby mąż mógł karmić. Muszę dokupić jeszcze pokrowiec termiczny na butelkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 20:04
-
A ja byłam właśnie na ponad 2h spacerze i też miałam pierwsze skurcze. Chwilę szłam, skurcz, musiałam na krótko aż stanąć i dalej szłam i tak kilka razy. Teraz juz leżę w domu i odpoczywam i na szczescie cisza. Chyba się muszę bardziej oszczędzać przynajmniej jeszcze przez te 5 dni
Ale to tez ciężko bo ja nie potrafię wysiedzieć w jednym miejscu. -
Tanda wrote:Nam anestezjolog przedstawiła całkiem odmienną statystykę, jak dobrze pamiętam to wszystkich powikłań łącznie wg. jej danych było w sumie kilka %, na pewno nie aż 30.
Ja nie podaję polskiej statystyki, to były dane z UK, zdaje się, że to był szpital w Birmingham. UK ma dużo większe doświadczenie w zzo, połowa porodów w tym kraju jest z zzo. To też dane z tego szpitala. Oglądałam dużo dokumentów, nawet z Rosji. Tam też rytunowo podawali zzo, ciekawi mnie tylko czy faktycznie czy pod publikę. Tylko, że w UK kobiety generalnie nie czuły za mocno bólu partych a w Rosji na końcu znieczulenia już nie było w ogóle. Co kraj to obyczaj.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Jednocześnie warto wziąć pod uwagę dwie inne statystyki, mamy najwyższy w Europie wskaźnik cc przy jednoczesnym byciu w czołówce najniższej śmiertelności noworodków.
No, doczytałam wszystko.
Tanda córeczka śliczna, jaka rezolutna buziaZdjęcia przekłamują, dzieci na żywo wyglądają inaczej. Są mniejsze, delikatniejsze, młodsze.
Tylko ja na fotach wychodzę jak pawian
Katy co to za położna co każe dziecko dopajać wodą gotowaną? Jeśli karmisz na żądanie to absolutnie niczego nie podawaj! Jeśli dziecku chce się pić, possie tylko trochę i odpadnie, mleko na początku gasi pragnienie. Dopiero później syci. W ogóle w dzień jest bardziej pitne w nocy bardziej kaloryczne i sycące.
Dziewczyny skąd bierzecie takie położne oszołomy?
J.S nastepna. Aż mi Was żal, serio. Zamiast wsparcia macie szarlatanki.
J.S mój synek też się krztusi. Mleka leci dużo i szybko. Możesz mu robić chwilowe przerwy, możesz ten pierwszy rzut mleka ściągnąć obok, wylać, zamrozić. Przez osłonki kontrola jest nieco lepsza, mleko zbiera się w pojemniczku, można obok wycisnąć i karmić dalej. Dziecko nie nadąża z połykaniem, nie ma jeszcze dobrej koordynacji oddech-ssanie-połykanie, dlatego też się krztusi. Je przy tym pazernie. Można też robić krótsze przerwy, karmić co dwie godziny a nie co trzy.
Mnie też niepokoi to krztuszenie ale dzieci rosną, mają apetyt, pieluchy zasikane, czyli trzeba przeczekać i ewentualnie próbować zmniejszyć podaż mleka do dzióbka. Czy to pomoże? Nie wiem. Ja karmię na żądanie, czasem co dwie, czasem co cztery, zwykle co trzy godziny. Krztusi się głównie w dzień bo je chaotycznie, wierci się, odrywa, dyszy i jest niecierpliwy. Łatwiej mi go ogarnąć gdy jest zawinięty w kokon, je też wtedy spokojniej. A osłonki chicco też powinny być ok. Tylko cena nie ok, smyk ma morderczą marżę.
Jak oderwać dziecko od cyca? Trzeba wsunąć delikatnie palec w kącik ust dziecka i wpuścić powietrze aż się odessie
Żeby się najeść kiedyś mówili niemowlę potrzebuje minimum 20 minut ssania. Teraz uznaje się 10. Nie robimy mu komfortowej sytuacji gdy przysypia. Dotykamy bródkę, odkrywamy kocyki, nie ubieramy za ciepło, nie bujamy w trakcie. Przebieramy przed karmieniem. Mówimy do dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 20:57
J.S lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Poodkurzalam, pomylam podlogi, poprasowalam. A teraz leze pod ktg na sali przedporodowej. Wszystko pozamykane na cztery spusty, skurcze coraz czestsze. Czekamy na dalszy rozwoj sytuacji
Feeva, ibishka, malwka08, jangwa_maua, Fatalita, J.S, Wowka, XKamaCX lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, witaj w klubie gbs +
Kupiłam materacyk lateks-kokos, Hevea Krzyś za 259 zł.
Tanda, Matylda jest przesłodka
Feeva, nie nastawiaj się jeszcze na wywoływanie, dopiero jutro termin. U części z nas poród zacznie się po terminie, ale bez wspomagania
Masz ostateczny termin do kiedy możesz czekać licząc na samoistną akcję?
Saperek, cieszę się, że badanie wyszło prawidłowo
J.S, bardzo mi przykro, że jest Ci trudno, a chaos informacyjny sprawia, że czujesz się jeszcze bardziej zagubiona. Nie mam doświadczenia, więc nie poradzę Ci niczego odnośnie karmienia, ale uważam że rezygnacja ze spacerów nie będzie dla Was dobra – aby jak najlepiej dbać o Igorka potrzebujesz też zatroszczyć się o własną higienę psychiczną, a życie w izolacji Ci nie służy. Mocno ściskam za Was kciuki, mam nadzieję, że doświadczone mamy coś poradzą
Mama32, oszczędzaj się do czasu ciąży donoszonej, to dla dobra maluszka
Ola_Ola, kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 20:43
kattalinna, Mama32, J.S lubią tę wiadomość