Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
J.S. wpadaj!
Plany się trochę zmieniły, bo zamiast na hamaku, będę leżeć na kocu nad jeziorem, bo pogoda przepiękna! Calą noc bolało mnie podbrzusze, nieomylny znak, że należy mi się odpoczynek po aktywnym tygodniu.
Feeva, przechodzisz samą siebie.Niedziela jeszcze długa, może coś się ruszy, czego Ci baardzo życzę.
Katy, jak tam noc?
Fatalita, współczuję. Oby się akcja szybko rozkręciła. Też nie wiem czemu Cię nie puścili do domu, tylko tam musisz kwitnąć. U siebie miałabyś opcje spróbować wszystkich "S" na przyszpieszenie. Tymczasem trzymam mocno kciuki, żeby córa się pojawiła w mig na świecie.J.S, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Fatalita szybkiego porodu!
A ja nie wiem, czy wytrzymam do czwartkowej cesarki. Od wczoraj boli mnie kość łonowa przy każdym kroku i brzuch twardnieje. Jutro mam lekarza. Poza tym zSnelam dzis przed 6. Zaczynam sie denerwować - jakieś głupie mysli, ze co jak cos pójdzie nie tak. Tragedia dzis z moja głowaFatalita lubi tę wiadomość
-
Kasia, tez mialam leki ale nie boj sie, tez mialam mysli ze cos pojdzie nie tak i cos moze mi albo dziecku sie stac. Obawa zawsze jest ale musisz sie pozytywnie nastawic.
Ja teoretycznie ciecie powinnam miec 10 maja ale prosze jak zycie sie potoczylo, tez moze bedzie u ciebie szybciej, ja bylam zaskoczona wiec paychika nie zdazyla sie przygotowac wiec moze i dobrze
Fermina, jade do ciebie :* zazdroszcze bardzo!
Kamcia, napisalam priv
Mama idzie sie relaksowac do wanny, tata skreca przewijak, maluszek spi. Dzisiaj noc rewelacja, tradycyjnie co 3h pobudka bez zbednego marudzenia, takze sie wyspalam. Powoli bedziemy sie szykowac na spacer.Fatalita, kamciaelcia, kasiia_p, Mała Matylda, Feeva, kattalinna, Fermina lubią tę wiadomość
-
Dzięki. Zdrzemnęłam się półtora godzinki, teraz lecę wybadać miejsce do spacerów.
Ogólnie dziwnie, bo odpieli mi ktg kiedy pisały mi się skurcze co 3 minuty poza skalą. Dochodziłam do 170 i położne się dziwiły, że tego nie czuje. Sama nie wiem czemu moja szyja taka oporna i czy naprawdę mam aż tak wysoki próg bólu.
Co do medykalizacji...to chyba może być problem. Chcą wywoływać poród dziewczynie obok, która jest 39+?. Pytali czy nie chce cewnika, żelu prosto-bla-bla, a przecież mogliby normalnie zalecić chociaż te schody. Nie wiem
P.s. feeva, skacz po mężuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 11:19
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualny
-
Fermina, nawet niezle, w koncu zasnelismy po 1, a o przed 6 byla pobudka
A pozniej sobie dosypialismy do 9 prawie:p Tylko niestety nie udalo mi sie teleportowac dziecia do lozeczka...
Nynka, ja karmie z jednej jak maly mi zasnie przy niej, a jak jest aktywny (co w dzien jest norma ostatnio) to z dwoch :p
Dzisiaj rocznica śmierci mojego taty wiec sie wybieramy na cmentarz i potem na jakis spacer, z tej "okazji" dzisiaj chyba pierwszy raz Kamilek dostanie smoka niestety bo tak to na pewno bedzie histeria..Dalam mu na probe i wygladal na zdziwionego, ale raczej mu sie spodobalo..Smiesznie wygladal z tym smokiem ;pFermina lubi tę wiadomość
-
J.S wrote:Kamcia, ta moja polozna...
Ona nawet tego nie dotknela, nawet nie sprawdzila mi brzucha tylko na zasadzie - aha, nie ma juz szwow wiec jest ok, kontrola u gina. Kompletnie sie tym nie przejela, zreszta podobno ona nie znosi cc, wiec moze dlatego mnie olala, bo moze gdybym rodzila naturalnie, to mialaby do mnie inne podejscie, a tak w sumie mnie olala. Mam tylko nadzieje, ze sie obejdzie bez wiekszych problemow z ta blizna i pologiem. Z jednej strony patrzac jaka mam pieprznieta polozna, to nawet dobrze ze jade za 3 tygodnie tylko nie wiem jak to bedzie, jak bedzie trwal jeszcse u mnie dosc mocny polog. Moze ta wizyta polega na sprawdzaniu czy macica sie dobrze obkurcza? Nie mam pojecia, zobaczymy
Moja siostra też miała tak wcześnie pierwszą kontrolę i USG jej wtedy robił. Na fotel zaprosił ją jak skończy krwawić.Matylda
-
Fatalita jak taki wysoki próg bólu masz to może wcale nie będziesz czuła że rodzisz
A po Mężu nie poskacze, nie ma opcji, bo jawnie mi powiedział że się boi i pierwsze seksy jak mi tam wszystko po porodzie wróci do normyTo co ja będę biedaka stresować
Gratuluję dziewczyny przespanych nocy
Mnie bolało od rana okresowo podbrzusze i twardnialo, teraz też twardnieje ale nic konkretnego się nie dzieje. Ehh...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 12:32
-
Tydzień temu kupiłam ananasa po dyskusji tutaj. W końcu go otworzyłam bo musiał dojrzeć. Rety, jaki pycha! Słodki i soczysty jak z puszki. Młoda od razu ma czkawkę
Ja rodzić się nie wybieram. Nic nowego nie następuje, brzuch sukcesywnie minimalnie jakby w dół, ale nie tyle, żeby można było jednoznacznie stwierdzić że się obniżył.
Córa od czasu do czasu gmera przy szyjce. Pewnie jutro i tak się okaże, że wciąż pancerna i ponad 2 cm.Sela lubi tę wiadomość
-
Fatalita, kciuki nadal zaciśnięte
Ktg kłamieu Fatality się pisze, a nie boli i akcja stoi, u mnie się nie pisało, a bolało, a rozwarcie pędziło.
Po za tym, jest niedziela. Koniec weekendu a jakoś mało tych dzieciaczków
Nynka, ja też karmię podobnie jak Katy. W nocy idzie z jednej, w dzień mniejsze karmienia z jednej, a większe z dwóch. A Ty jeszcze budzisz na karmienie w nocy?
Próbujemy się wyszykowac na spacer, ale Skrzat się jeszcze dopycha na drogę. I dzisiaj w planie ten grill co to wczoraj nie byłomam ogromną ochotę na warkę 0.0%, czy ktoś zadzwoni po pomoc społeczną jak obalę ją na spacerze?
kasiia_p, Mała Matylda lubią tę wiadomość