Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie zapowiada sie dzisiaj piękna pogoda, porządki zrobione, pościel się Wietrzy, pranie się robi, czas na spacer z psem.
Wieczór wynagrodzę sobie lodami. Dzisiaj założyłam sobie jeszcze w planie, że zrobię zakupy i wykąpie i obetnę psa bo już tak zarosl. Mam nadzieję że dam radę to wszystko dzisiaj zrobić.
Aaaa czy prasowanie też dzisiaj ogarnę? Hmm może do północy zdążę.
Nie dzwonili w ciągu dwóch tyg od lekarza, więc chyba wszystko wskazuje na to ze GBS ujemny
Póki co ruszam na spacer, może mała uśnie, bo od rana sie gimnastykuje, ten mój brzuch to chyba z plasteliny jest.
Gratuluję nowo upieczonym mamom, Ja też już chce, ale póki co ciszaSela lubi tę wiadomość
-
haha
ja miałam w planach że siebie obetne i pofarbuję oraz męza
mąz obcięty, dla mnie terminu nie mieli
farba lezy i tez sie nie wyrobie (a potem na ciemno nie chce im poduszek brudzić w szpitalu)
syn za to dla odmiany odwiedzi fryzjera (no ja w poniedziałek juz nie moge), a każda kolejna wizyta to większa histeria (tak naprawde nie chcecie kudłatych chłopaków, kiedy to zaczyna sie scinanie włosów od 9.m.ż.)Mama32 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa zaczelam dzis porzadnie sprzatac mieszkanie. Poddalam sie po pierwszym pokoju. Brod mnie przerasta. Tu jest wiecznie brudno, niewazne ile bym sprzatala. Sam kurz
Na dodatek zero pomocy. Po tym jednym pokoju bylam czerwona jak burak. Chyba zostaje mi sprzatanie na raty.
Na porod tez na razie sie u mnie nie zanosi. Mam jeszcze dwa tygodnie, ale nie chcialabym przenosic
-
J.S wrote:Kamcia, moj odbije nawet dwa razy, odkladam go i np po 2 h jest ulans. Jeszcze bokiem to rozumiem ale nosem mnie przeraza, to nie jest pod cisnieniem na pewno (moze poza wczorajszyn) po prostu idzie mu nosem wszystko i bokiem
Podkladam mu z tylu zeby lezal tylko na boku a w innych pozycjach tylko pod nadzorem
Mam monitor ale boje sie ze on nie daj Boze jakby zaciagnal to bedzie machal raczkami i nie wiem czy wtedy sie zalaczy
Ja juz jestem na tym etapie ze prawie nic nie robie tylko go pilnuje bo boje sie ze uleje i ja nie zdaze zareagowac
Moja starsza tak ulewała jak jej mleko nie pasowało. Zmieniliśmy i była duża poprawa.
Sela wrote:A powiedzcie jak dziecko tak ulewa to przy odkładaniu do łóżeczka to najlepiej na boku układać? Może tak spać cały czas na tym boku, czy po pewnym czasie trzeba położyć na plecki?
Moja śpi większość czasu na boczku albo brzuszku. Nie lubi na plecach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 13:21
Sela lubi tę wiadomość
Matylda
-
Dziecko absorbuje na tyle, że nie mam czasu regularnie zaglądać a potem mam nadrabiania na pół dnia
Gratulacje Feeva
Też zemdlałam przy pierwszym wyjściu do toalety, mąż mnie w ostatnim momencie złapał. Potem jeszcze kilka dobrych godzin nie umiałam wstać, takie zawroty głowy miałam.
W ciuchy wbijam się sprzed ciąży, waga obecnie pokazuje 2kg mniej niż waga startowa sprzed ciąży
Problem tylko w tym, że nie mam prawie nic w czym wygodnie wyciąga się cyca.
Jakaś jedna koszula na krótki rękaw, dwie na długi i to wszystko. W domu po prostu zdejmuję bluzkę całkiem, na wyjścia będę musiała coś kupić. Nawet staników do karmienia mam tylko dwa, nie kupowałam tym razem bo poprzednio kp nie wyszło. Wspomagam się sportowymi na noc, ciągle piorę bo zaraz zaplamione mlekiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 14:05
Matylda
-
Sela, pozostaje nam wierzyć, że jakoś damy radę..
Boże, Tanda, zazdro. Mogę zapytać ile przytyłaś w ciąży? Ja się znowu boje wejść na wagę, bo słodycze pożeram nadal na tony. Mam jakąś blokadę psychiczną, bo teściowa opowiadała, że w pierwszej ciąży przytyła 17 kg i była wielkim, tłustym, słoniem, potem chyba jakoś po 8 w następnych. I mi te +17 jawi się jako jakiś horrendalnie ogromny wynik teraz i jestem przerażona, że do tego dobiję, mimo że wg mojego Gina przy mojej początkowej wadze nawet 18 byłoby w normie. Jak zwykle - logika swoje, ciążowa psychika swoje.
W ogóle, jestem już w takim stanie psychicznym, że zaczęłam zazdrościć suce sąsiada, która się właśnie zaczęła szczenić. Jak śmiała przede mną? Identyfikowałam się z nią od jakiegoś czasu, bo przejawiała podobny poziom ociężałości i zniechęcenia - a przynajmniej na taką wyglądała, no i co teraz?
Chyba do tej pizzy dorzucę ze dwa piwa. Pasują do dzisiejszego nastroju.Sela, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Fajnie, że możecie coś w domu zrobić, ja np. dzisiaj mogę jedynie zmieniać cyca i dźwigać bobaska. Nawet kawy z rana nie dopiłam. Co ja mówię, ledwo dotknęłam ustami
Młody jest dziś nieodkładalny, jestem psychicznym wrakiem, czuję, że ukradł mi mnie i jestem już tylko obsługiwaczką jajek. Jak mu to dzisiejsze coś nie przejdzie, to rezygnuję.
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Też bym zjadła pizzę ale córka chce mc donalda. Nawet ona przeciwko mnie. Dobrze, że w lodówce czeka tort czekoladowy (ma urodziny) to się pocieszę.
Mamy jechać do galerii po prezent a ja myśle tylko o tym jak bardzo i kiedy junior zacznie robić sceny.
Można trzymać niemowlę w bagażniku?❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, witaj w klubie dzisiaj, mamy caly dzien histerie od rana, jest nieodkladalny. Pojechalismy na zakupy i zrobil nam scene w sklepie, chcialam tez do galerii ale nie ma opcji bo wiem co to bedzie.
Ja jeszcze nic nie jadlamWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 14:34
-
nie zdążyłam jedynie umyć podlogi na przedpokoju bo synus troche wczesniej wstał a nie mam gdzie go zamknąć...jest tak parno, że podłogi schną po 30 minut!
wieczorem dokończe
jeszcze żarło
mieso wczoraj kupiłam, dis przyprawię i jutro upieke...potem niech sobie goście i niegoście radza sami -
My bylismy dzisiaj z dzidzia na zakupach i na szczescie histeria zaczela sie jak juz wracalismy, ale i tak "przygoda" nas nie ominela
Wyobrazcie sobie, ze moj chlopak przez nieuwage zostawil na dachu samochodu portfel (z dokumentami i moja karta bankowa) i telefon. Zorientowal sie spory kawalek dalej i o dziwo telefon byl, reszty niestety nie wiec od razu zadzwonilam do banku blokowac karte i wrocilismy sie pod sklep z nadzieja, ze gdzies tam jest portfel, ale nie bylo
Chlopak zly, ja zla, Kamil sie drze, no masakra. Pojechalismy do domu, ja zostalam i karmilam malego, a chlopak pojechal zglosic na policje. A tu nagle dostaje wiadomosc na fb od obcej babki, ze znalezli ten portfel :p Normalnie cud, myslalam, ze juz jestesmy w dupie, a jednak sa uczciwi ludzie jeszcze :p
Feeva, zycze szybkiego powrotu do sil :* Pokaz nam MarysieHoope, kattalinna lubią tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4fc0453ced93.jpg
Oto i ona
No i mamy sukces, sama poszłam do kibla bez zaliczenia gleby
A i mam chrapaczke... Grunt, że sympatyczna.
W ogóle leżymy we dwie na porodowej sali jeszcze, bo na oddziale nie ma miejsc, a tu odwiedziny tylko 15-17Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 14:58
Katy, amygdala, Sela, jangwa_maua, Mała Matylda, Kira91, Hoope, kamciaelcia, Cola87, Wowka, Tanda, Fatalita, malwka08, kattalinna, Kitkat, pawojoszka, pawojoszka, MajowaMamusia, XKamaCX, Lukrecja, J.S, D_basiula, Fermina, Nynka, Mycha666, Witch15 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny