Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva, współczuję opryszczki
mi z kolei jedno oko zaszło ropą i martwię się żeby nie przeszło na małą.
U mnie była 20:41 porodu i ostatecznie mała dostała 10 punktów
Mała Matylda, super że przejęłaś listę.
Wiki póki co chyba będzie z nami spać. Przytulna do mamy budzi się w nocy co 3 godziny i ze spokojem je i zasypia bez płaczu. W łóżeczku histeria i pobudka co pół godziny. A miało być inaczej... :pHoope, Mała Matylda, kattalinna lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Dobra, a co oznacza taki fakt że jakby bladorozowa wkładka i kilka czerwonych skrzepów od wczoraj od 21? Innych objawów brak. Wstałam i znowu się pojawiło.
Na 12 mam wizytę, czekać czy jechać? Jak na złość mąż dzisiaj od 8 do 21 na nadgodzinach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 08:30
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Feeva wrote:Mała Matylda, dzięki
Aktualizuj tak, jak wrócę do domu to już bbCode się zajmęurodziłam 40+3
Poprawiłam informację i pogrubiłam czcionkę, resztę zostawiam Tobie
Mam nadzieję, że wkrótce zamienimy się miejscami - Ty wrócisz do domu i prowadzenia listy, a ja przejmę miejsce na Żelaznej
Hoope, poproszę o dwie szpileczki - jedną pod biustem, aby brzuch wreszcie opadł i Mała zeszła niżej, a drugą w okolicy szyjki, niech ta zołza zacznie się skracać i rozwierać
Fatalita, uzupełniłam daneWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 08:43
Hoope, Feeva, BrumBrumek lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Kattalinna, Patk to teraz kolej na Was
Wczoraj wieczorem miałam spore skurcze ale przez noc ucichły
Pewnie pojawiły się po tym "masowaniu" sutków, ale dzisiaj za to bolą jak cholera i chyba ich nie dotknę heh.
Nat daj znać co u Ciebie??
W końcu się udało...
-
Mała Matylda super, że przejęłaś listę. Myślę, że najsensowniej byłoby jakby listę prowadziły "nierozpakowane" mamusie. Z dzieckiem już jest to dosyć trudne. Ostatnia rozpakowana z majówek sama dopisze się do listy
Na Kubę mówimy ostatnio Mały Terrorysta. Przechwaliłam go 3 dni temu, że noc minęła spokojnie (mąż śpiący w innym pokoju zdziwił się, że przespał całą noc) i 2 ostatnie daje czadu. Droga mleczna wciąż wyboista. Wczoraj pierwszy dzień bez mm, samo KP, ale Młody leniwie ciągnie i boję się, że spadnie z wagi, bo nie opróżnia piersi do końca. Kiedy idziecie na pierwszą wizytę do pediatry? Myślę, żeby się zapisac za kilka dni. Położna była wczoraj pierwszy raz ale nie miała wagi. -
Patk wrote:Dobra, a co oznacza taki fakt że jakby bladorozowa wkładka i kilka czerwonych skrzepów od wczoraj od 21? Innych objawów brak. Wstałam i znowu się pojawiło.
Na 12 mam wizytę, czekać czy jechać? Jak na złość mąż dzisiaj od 8 do 21 na nadgodzinach...
Hej, Patk u mnie tak się właśnie zaczęło. O 3 w nocy poleciało trochę podbarwionych wód, więc olałam wizytę (którą też miałam umówioną na ten dzień), bo to podbarwienie mnie zaniepokoiło i pojechałam do szpitala. Tam nie byli przekonani czy to już, ale zostawili mnie, podpięli do ktg, skurcze stopniowo rosły i ostatecznie urodziłam tego samego dnia o 22
I w szpitalu te wody też mi tak podciekały, właśnie przy zmianie pozycji. Koło 14 chlusnęły, ale to była trochę chyba interwencja położnej.
Tak czy inaczej trzymamy kciuki z OląWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 09:55
Patk lubi tę wiadomość
-
Jangwa, a jak u Ciebie? Masz skierowanie do szpitala,czy masz sie stawic tydzien po terminie (jesli nie urodzisz)??
Ja w poniedzialek ktg I wizyta, a tydzien pozniej wywolanie. Pewnie tak sie to u nas potoczy.... -
Wowka, ale poszlo nosem takie zwazone mleko? Czy po prostu ustami?
Ja czytalam, ze to albo od zbyt duzej ilosci i dlatego dziecko zwraca, za duzo nalykalo sie powietrza podczas jedzenia, zla pozycja, zbyt szybkie odlozenie itpNie wiem czy to wiarygodne zrodlo dlaczego tak sie dzieje, ale naczytalam sie o tym jak szukalam o swoim problemie dlaczego maluszek mi ulewa, odpukac na razie tylko czasami bokiem ale juz zakonczyl te akcje nosowe, mam nadzieje ze to sie juz nie powtorzy bo zawal...
-
nick nieaktualnyA ja wstalam dzis wczesniej na wizyte do poloznej. Malo tego, wybralam sie pieszo. Czekalam pol godziny, a ona sie nie zjawila. Okazalo sie, ze myslala, ze spotykamy sie w drugim miejscu (jej blad, wyraznie mi powiedziala gdzie byc). No i tym sposobem przeszlam 2x2km na marne. A o 15 powtorka