Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi położna kazała masować brodawki jak mi skurcze po znieczuleniu zanikały. Więc coś w tym jest
To normalne, że po ściąganiu pokarmu więcej mi wylatuje też tam na dole? Ogólnie przez cały dzień taki jakby skapy okres, bardziej śluz z krwią taka jasna, a po sciaganiu wylatuje mi czerwona takim chlustem delikatnym. No i pobolewa od czasu do czasu. Nie wiem czy się martwić czy nie
Moje dziecko jest strasznym zarlokiem. Po kąpieli karmilam ją sciagnietym mlekiem z butli i dodałam Wit. D3 od razu. Za lapczywie jadła i chyba za dużo i orzygala tatę, bo on ją karmilnieekonomiczne mam dziecko.
W ogóle jestem w szoku jak skonstruowany jest kobiecy organizm, że jedna piersią karmie, a z drugiej kapie. I samo pomyslenie o dziecku wywołuje wykap
No i pierwsza kąpiel w domu zaliczona, wrzask był nie z tej ziemi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 19:21
Koralowa lubi tę wiadomość
-
Feeva, z tego co wiem, podczas karmienia (i pewnie odciagania pokarmu też) wydziela się oksytocyna, która przyspiesza kurczenie się macicy a tym samym częste jest, że zwiększa się w tym czasie ilość odchodów połogowych a w związku z obkurczaniem - czujesz też ból. Wydaje mi się to zupełnie normalne ale niech jakaś doświadczona Mama potwierdzi, bo ja wiedzę posiadam tylko teoretyczną.
Drugi skurcz po kilku godzinach.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Fermina chyba dobrze piszesz, bo mnie też tak położna tłumaczyła na szkole rodzenia
Co do masażu to powiem Wam, że jak tylko zaczynam masować sutki to mnie od razu brzuch twardnieje i mam takie delikatne skurcze... niestety nie są mocneW końcu się udało...
-
Ja po zakupach, ale bylo super, w koncu sie obkupilam i mam wszystko, co potrzebowalam. Wyrzucilam juz wszystko co nosilam w ciazy, bo nie moge patrzec na te rozciagniete koszulki i legginsy, ktorych nie cierpie, znowu smialo wlaze w jeansy.
Kira91, kattalinna lubią tę wiadomość
-
No wiem ze sie nie zanosi
skurczybyki sa jakie byly. Nic sie nie nasilaja. Wstalam po obzarstwie nieprzytomna. Jestem taka wypompowana ze zasne zaraz na siedzaco. Jak cos to do juterka
Spokojnych nocy Mamuskom -
Gratluję kolejnym "rozpakowanym" mamusią. Bardzo Wam zazdroszczę. Ja z jednej strony bardzo bym już chciała a z drugiej bardzo się boję. Jak sobie radzicie dziewczyny z lękiem przed porodem, bo ja mam wrażenie, że tylko ja się boję
Miałam kilka skurczów, ale przeszły, były silne takie podobne do kolki nerkowej, którą przeżyłam kilka razy i przypomniało mi się, że nie lubię takiego bólu
kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url]
-
Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamom, tyle was urodziło w czasie mojej nieobecności, że ciężko spamiętać
Feeva wrote:
To normalne, że po ściąganiu pokarmu więcej mi wylatuje też tam na dole? Ogólnie przez cały dzień taki jakby skapy okres, bardziej śluz z krwią taka jasna, a po sciaganiu wylatuje mi czerwona takim chlustem delikatnym. No i pobolewa od czasu do czasu. Nie wiem czy się martwić czy nie
Normalne, w trakcie wypływu mleka zwiększa się poziom oksytocyny a ta z kolei daje impuls do obkurczania się macicy.
Fermina wrote:Feeva, z tego co wiem, podczas karmienia (i pewnie odciagania pokarmu też) wydziela się oksytocyna, która przyspiesza kurczenie się macicy a tym samym częste jest, że zwiększa się w tym czasie ilość odchodów połogowych a w związku z obkurczaniem - czujesz też ból. Wydaje mi się to zupełnie normalne ale niech jakaś doświadczona Mama potwierdzi, bo ja wiedzę posiadam tylko teoretyczną.
Drugi skurcz po kilku godzinach.
Pierworódek często obkurczanie nie boli, ja po pierwszym porodzie nie czułam zupełnie nic. Teraz po drugim przy każdym karmieniu przez pierwsze 3-4 doby bolał brzuch jak przy okresie.
Co do masażu sutków - korciło mnie przed porodem użycie laktatoraAle nie odważyłam się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:43
Matylda
-
Anusias nie jesteś sama. Też się okropnie boje porodu ale tłumacze sobie, że kiedyś musi on nastąpić i wolę żeby to było jak najszybciej, bo za każdym razem kiedy muszę jechać na IP po wizycie u gin to cholernie się stresuje...
Tanda niby dobra myśl z tym laktatorem ale boję się jakiegoś nawału jeszcze przed porodem... chyba, że to niemożliwe?Anusias lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Anusias - ja też się boje. Tzn. boje się że coś pójdzie nie tak. Ból wiadomo... Będzie towarzyszył i dużo zależy jaki ma się próg bólu. No i poród jest czymś tak nieprzewidywalnym i boimi sie, bo nie wiemy co nas czeka.
Anusias lubi tę wiadomość
-
No właśnie o to mi chodzi Sela i jangwa_maua, ból bólem, przeżyłam kolki nerkowe to myślę, ze i poród przeżyję, ale boję sie nieprzewidywalnego. Czy maluszek zdrowy, czy pójdzie wszystko z planem, bo najbardziej w życiu nie lubię niepewności a wiadomo porodu niestety się nie zaplanuje
Musimy się nastawić, ze wszystko będzie dobrze i koniec
kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url]
-
Anusias wrote:No właśnie o to mi chodzi Sela i jangwa_maua, ból bólem, przeżyłam kolki nerkowe to myślę, ze i poród przeżyję, ale boję sie nieprzewidywalnego. Czy maluszek zdrowy, czy pójdzie wszystko z planem, bo najbardziej w życiu nie lubię niepewności a wiadomo porodu niestety się nie zaplanuje
Musimy się nastawić, ze wszystko będzie dobrze i koniec
Dokładnie, ja też najbardziej się boję, że dziecku coś może się stać. Ból przeżyło tyle kobiet to i my damy radę. Chyba nie ma co wiele myśleć, czytać i oglądać bo i tak nie jesteśmy w stanie tego zaplanować ani przewidzieć. Grunt to pozytywne myślenie, tyle kobiet dało radę to i my damy!!!!!!! A nagroda jest najcenniejsza!!!!!Mama32, Anusias lubią tę wiadomość
-
Idę spać, mała chyba cały dzień nie spi, a to się przeciąga, a to wypina, ...tam czymś puknie, na dole przy pępku posmyra i tak cały dzień. Czasami mam wrażenie że im wiecej ona sie rusza tym ja jestem bardziej zmęczona
a teraz jeszcze uderza w pecherz glowka i tak boli
Spokojnej nocy