Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc. Wpadlam bo sie gotuje. Musze to wyrzucic bo inaczej dzieci dostana rykoszetem. Rzygac mi sie chce na widok mojego meza.
Sytuacja i atmosfera w domu beznadziejna. A ja co rusz lzy ronie bo kuzwa sil nie mam.
Dziekuje za uwage.Zanim zostaliście poczęci - PRAGNĘŁAM WAS,
Zanim się urodziliście- KOCHAŁAM WAS,
Zanim minęła 1 godzina Waszego życia - BYŁAM GOTOWA ZA WAS UMRZEĆ.
2016&2018 -
Koralowa, po to jest forum. Lepiej tu, niż żeby się oberwalo niewinnym dzieciom. Probowalas rozmawiać. Mężem? Faceci to, w wiekszosci, emocjonalne ameby. Trzeba im prostymi słowami wszystko tłumaczyć po kolei. Efekty są czasem spektakularne. Dużo, dużo spokoju dla Ciebie. :*
Uli, opis brzmi zachęcająco.Gratuluję jeszcze raz.
Ja postaram się opisać dziś, już z domu. Jestem po badaniu, lekarz mówi, że wszystko się super goi, nic od strony cewki niepokojącego nie widać, mam ćwiczyć i powinno przejść. Mam nadzieej, zobaczymy.
Nie mogę się doczekać aż pokażę Julkowi jego dom.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 10:29
Hoope, kattalinna, Wowka, Sela lubią tę wiadomość
-
Fermina nie byłam u urologa bo miałam. Iść jeśli nie przejdzie do końca połogu. Minęło całkowicie po 4 tyg. Ważne żeby chodzić często do WC siku i nie wstrzymać. Jednocześnie przy kp bardzo dużo pić. Ja tez panikowalam. Płakałam mężowi jak ja pójdę na spacer z dziećmi i takie tam. Polecam też kulki po połogu; )
Fermina lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Hej
Uli, gratulacje :p spora dziewczynka
Pisalam posta juz wczesniej, ale nie dokonczylam i nie wyslalam bo udalo mi sie isc jeszcze spać, a w tym poscie narzekalam na niewyspanie haha :p
U mnie taki upal, ze nie ma czym oddychac normalnie
A wgl nie wspominalam Wam jakiego mam "kochanego" tescia. Jak sie dowiedzial, ze bedzie mial wnuka to sie nawet wzruszyl, a teraz co? Kamil ma prawie 2 miesiące, a on go widzial ze 2 razy w tym raz przechodzac kolo nas..Przykro mi tym bardziej, ze jest jego jedynym dziadkiemPrzypominam, ze mieszkamy razem i to jest kwestia wejscia po schodach, a ja mu nie bronie przyjsc tylko, ze na trzezwo, a taki ostatnio jest bardzo rzadko...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 10:37
-
Uli gratuluję
Kira teraz za Ciebie kciuki
Fermina życzę rychłego powrotu do domku,
Koralowa co z tym Twoim Mężem się dzieje?
Jestem zachwycona dzisiejszą nocą. Jak pisałam Mała spała od 23-5, nakarmilam, w łóżeczku usnac nie chciała, jeszcze w międzyczasie walnela kupala i wzięłam ja do nas do łóżka. Spalysmy do 10w końcu jestem wyspana.
Ale się ukrop już dziś robi...kkarolina89, Fermina, kattalinna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja tez mam nerwy, jeszcze z tym monitorem wszystko sie skumulowalo.
Siedze u fryzjera teraz, bo wygladam jak czarownica z tym odrostem.
Nic nie rozumie, wszystko sama sprzatac, robic, niby pomaga ale jakos nieudolnie mam wrazenie.
Moj dzis synek idealny. Na przewijaku cisza, w nocy od 21-1 a pozniej zawyl monitor, takze nie spal do 3 ale od 3 do 7 i od 7 do 10. Zero krzyku, wszystko na spokojnie, na skok bylo za szybko, wiec co to bylo?
Wczoraj na brzuszku lezal bez placzu 30 minut, kapiel tez spokojna, jestem zachwycona. -
Fermina, trzymam kciuki za powrot do domu
Feeva, bardzo ladnie ci spi, ja w tym okresie moglam o tym pomarzyc, chodzilam jak zombie i nie wysypialam sie wcale.
Katy, nie dziwie ci sie, ze ma przychodzic trzezwy do dziecka. Co twoj chlopak na to?
U nas tez ukrop.Fermina lubi tę wiadomość
-
Ja dla odmiany spalam 4 godziny. Jestem zła na cały świat. Jeszcze durnowata 18 latka ma chore gardło, no "biedna", ale jak wozi się z chłopakiem autem z klimą albo żłopie zimną colę w taki upał to biedna nie jest. A teraz muszę na leki wydawać. Duża i głupia. Nie tylko mężowie są uciążliwi i irytujący. Jak długo za jej głupotę i ośli upór my będziemy płacić.❤ Bartuś już z nami
15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Uli,gratulacje!!!
Zostalam przyjeta na oddzial, porobili badania. Mialam jako 3 dzis rodzic, bo jedna przede mna przyszla na porodowke od razu, potem jechala poloznych kolezanki corka z 5cm rozwarciem, a tu do porodu sa 2 stanowiska (tak zrozumialam). Mialam byc trzecia. Po czym pani doktor powiedziala,ze dzisiaj rodzic nie bede I Maz moze jechac do domu. Nie wyobrazacie sobie mojej wscieklosci. Plakalam dwie godziny az sie nie moglam opanowac nawet przy lekarzach I pielegniarkach. No ale wszyscy mili,pocieszali. Do porodu dzis jest JUZ 6 pań. Czemu nie ma w tym mnie? ;(
Ja wiem ze to juz tuz tuz,juz jestem w szpitalu... ale te nerwy mna targaja po prostu... leza ze mna dwie panie,jedna tez tydzien po terminie, druga 11dni.. ehhhh. Pomarudzilam
Edit: sasiadka 11dni po terminie zabrana na porodowke. Przyszla ostatnia na oddzial.Skurczy tez 0. Co za sprawiedliwosc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 11:53
-
My się szykujemy na spacer, spodenki i bodziak na długi rekaw..czy ja go nie przegrzewam...?
Dzisiaj była położna, mały 4760 waży, czy nadal pozostaje klcuszkiem tego forum?
Czy któraś jest już po szczepieniach??
Koralowa o co poszło?my wszystkie chyba jesteśmy nabuzowane i wiele nam nie trzeba do płaczu i wybuchu, przynajmniej u mnie tak jest.. -
Kira, rozumiem Twoja wściekłość. Wyrycz się, a potem idź sobie że spokojem postać pod prysznicem, zrób sobie peeling jak masz, umyj włosy i delektuj się resztkami spokoju i czasu tylko dla Ciebie. Za chwilę nie będziesz mogła nawet ze spokojem się wy***ć :*
My dzisiaj też ciężka noc, mała co chwilę się budziła. Podejrzewam, że temperatura też robi swoje. Gorąco w tym szpitalu strasznie...
Czekamy jeszcze na rentgena, jeżeli będzie w porządku on i saturacja To jutro wychodzimy.
U małej stwierdzili wrodzoną wiotkość krtanii i najprawdopodobniej to spowodowało sobotnią sytuację. Małej przy delikatnym ulaniu po prostu zapadła się krtań i nie mogła złapać powietrza. Dobrze, że znamy przyczynę. Źle że może się to powtarzać.Kira91 lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Witam
Uli gratulacje niezły klocuszek .
Widzę że hormony szaleją . Po ostatnim porodzie jedno zdanie mojego męża wystarczyło żebym mu zrobiła taka hryje jakiej chyba wcześniej nie widział z mojej strony ,a wyłam po tym trzy dni . Biedne te nasze chłopy z naszymi hormonami .
Pamiętacie jak ostatnio pisałam że wszystko tak się ładnie układa że tylko czekam aż coś pierdutnie? No to właśnie dostałam rachunek z wyrównaniem za prąd z ostatniego pół roku ponad trzy tysiące do zapłaty ,masakra ,no i sprawa w sądzie rodzinnym na koniec czerwca . Nie tyle obawiam się rozprawy co spotkania z teściowa bo będzie przesłuchiwana w charakterze świadka. Pozatym nie chciałabym zabierać dzieci na sprawę a też nie mam co z nimi zrobić . No to się też pozalilam żebyście nie myślały że tylko wam ciezkoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 13:08
-
Pawojoszka nigdy nie może być tak dobrze, żeby nie było źle. Co Wy macie auta na prąd, że taki rachunek? Sprawy w Sądzie współczuję, stres i strach gwarantowany.
Efwka przegrzewasz. Nie boisz się udaru? Potówki to pikuś. My na dwór nie idziemy bo jest za gorąco. Dopiero wieczorem.
Fatalita dobre i złe wieści. Wiecie jak postępować, gdyby problem się powtórzył? Dziecko z tego wyrośnie?
Kira już bliżej niż dalej❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
J.S spała tak ładnie dziś, ale nie chwalmy dnia przed zachodem
zobaczymy jak będzie dziś.
No właśnie jest mega gorąco, z dzieckiem w ciągu dnia na spacer w taką pogodę niet?
Fatalita dobrze, że znacie przyczynę. Mam nadzieję, że nie będzie się to powtarzać.
Pawojoszka 3tys!? BożeWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 13:37
-
Kira straszny tłok na porodówkach ze mną w nocy rodziły jeszcze dwie kobiety i dwie kolejne w kolejce na jedna położna masakra
Przykro mi ze musisz tak czekać ale choć to się łatwo mówi spróbuj się zrelaksować odpocząć i myśleć pozytywnie z każda chwila jesteś bliżej spotkania z swoim maleństwem trzymam kciuki