Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia znowu nawalił czyli zrobił to samo? Myślę że obojgu Wan jest bardzo trudno ale mimo wszystko podziwiam mężczyzn, którzy potrafią trwać mimo przeciwności, bo sporo z nich jednak ucieka.
Jeszcze będzie dobrze❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
W sumie nie znowu nawalil
I nawet nie jest mowa o grzechach ciężkich(typu zdradza, pije czy bije) ale czegoś brakuje, pewne drobiazgi się skumulowaly i zapadly w pamięci...nienawidzę po prostu się powtarzać. Więc tu pojawia się kwestia którą wszystkie znamy-facet to typ nierozumny -
Kattalinna, dzięki za podpowiedź, już się skontaktowałam z pieluchoteką.
Śliczne bobasy.Nam niestety spacer nie wyszedł, bo Mąz za późno wrócił, ale jutro nadrobimy.
Czy któraś z Was straciła po porodzie apetyt? Wmuszam w siebie jedzenie ale małe ilości, nie jestem w stanie więcej i kompletnie nie mam na nie ochoty.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Kamcia, fajnie ze jestes, szkoda ze sie nie uklada. Tez sie powtorze - bedzie dobrze, jakkolwiek mialoby sie nie ulozyc.
Fermina, ja mam apetyt, bez problemuMoze dlatego nadal mam kilogramy na plusie.
Moje dziecko spi od 15 z mala przerwa na jedzenie. Boje sie nocy. Czy to zwiastuje, ze nie bedzie spal w nocy?
U nas leje, burza, wichura.
Cudne dzieciaczki -
Fermina, bardzo się cieszę
Czy pytanie o to co mam i ile aktualne wb takim razie? Zresztą, dużo tetry to podstawa u nas
plus 4 otulacze i 2 pary wełnianych gaci.
Asix, śliczny ten wełniak. Ja puppi już planuję zakupić OS bo teraz mam wystarczająco.
Mąż uśpił dziecko. Miało być na chwilę, cyca szykowałam. Spała 2 godziny. -
JS, daj tej burzy trochę!
Ja jem zdecydowanie mniej niż w ciąży. I to nie jest nawet kwestia apetytu, a zapotrzebowanianajbardziej widzi to mąż, bo on zapewnia mi catering
Asix, mam jednego wełniaka od wełniaste, upolowałam cudem. I do tego 3 kokosi pul. Są super, teraz w te upały rzadko zakładamy ale nawet jak już to nic się z pupą nie dzieje. Rozmiar nb faktycznie malutki, są miękkie i zgrabne. Mam też pupusa jeden ale raczej jako awaryjny, rozmiar fajny ale gumki strasznie twarde i ten pul jakiś sztywny. 3 otulacze wełniane szyte czekają aż mała podrośnie bo to duże nb jednak. Mam też 2 sztuki aio: magabi i grovię. Te drugie spore nb, czeka. Magabi śliczne, mięciutkie i zgrabne. Ale to na wyjście na zmianę raczej traktujemy.
Ed: właśnie kupiłam śliczny otulacz oops z kieszeniamiale to już na przyszłość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 20:44
-
Kamcia, dobrze że się odezwałaś, martwiłam się już trochę i wiem że nie tylko ja. Przykro mi, że to dla Was taki trudniejszy czas, życzę aby to się wyjaśniło i poukładało w najlepszy dla Was sposób. Macie cudną pszczółkę
Asix, śliczny synek
Nynka, a z której strony Warszawy? Ja też mieszkam pod Warszawą, z tym że ja nadal jestem bezdzietnym wielorybem
Olciabos, oby to był czop. Moim zdaniem w takiej sytuacji jak nasza dla zachowania względnej równowagi psychicznej bardzo potrzebne są chociaż drobne przesłanki sugerujące że coś się jednak dzieje. U mnie dzisiaj niestety zupełna cisza. Zaraz wychodzę na spacer, może chociaż w szyjce coś zakłuje?
-
Na mnie nerwicowo każdy stres działa a przecież przed nami badanie słuchu i za miesiąc nieszczęsne bioderka...
W dodatku ciąża leczy z pewnych dolegliwości...a więc bez ciąży dopadła mnie meeeega alergia. Tzn zawsze swedza mnie oczy ale w tym roku deszczu u mnie zero(choć Gorzów zalalo) i wszystko pyli na raz
Nawet awaria auta się trafiła...ba! Jednego i drugiego. Niby nic takiego ale becikowe wpływa a część od klimy się popsula, w drugim okazalo się że tylko wentylek...
Syf w mieszkaniu bo w te upały nawet nic się nie chce. Dziś była nadzieja na burzę i deszcz. Nie bylo burzy, byl tyci deszcz. I w czasie deszczyku spacerowalismy -
Ja też nie mam apetytu ale myślę że trochę przez stres przez te problemy z sądami i to że ciągle wszystko w domu musi być na tip top bo nigdy nie wiadomo kiedy ktoś przyjdzie a znając złośliwość losu to akurat w tedy jak np. nie pozmywam od razu po obiedzie. Jakoś nie ubolewam nad brakiem apetytu może uda się coś zrzucić i zacznę się mieścić w przyzwoite rozmiary
-
U nas burza przeszła bokiem. Zero deszczu. Zdychamy...
Zastanawiam się czy mój dzieć w końcu uśnie na dłużej niż 15 minut. Cały dzień płacz z przerwami na jedzenie i przewijanie. Mąż mnie wkurzył, bo stwierdził, że pewnie młody się nie najada cyckiem i kazał butlę mm naszykować. Zacisnęłam zęby i czekałam. Oczywiście po butli znowu marudzenie i płacz. -
Moje dziecię dzisiaj nawet spokojne. Byłam w zusie, muszę w poniedziałek dymac jeszcze raz bo mi zakład pracy źle wypełnił formularz...
straciłam tylko godzinę ale za to zrobilysmy z mamą i siostra rundke po sklepach. Tata z Manią dał sobie ładnie radę, a nie było mnie prawie 3h. Fajnie się tak wyrwać
Też bym chciała burze ale nawet się nie zapowiada. Jutro coś ma zagrzmiec, zobaczymy.
Spacer o 18 zaliczony, słońce przymulily chmury więc nie było źle +lekki wiaterek. Po spacerze kąpiel, krzyku było jak nigdy, bo już była głodna. Dostała 2 cyce i spi, nad nią czuwa karuzela i świerszcza swierszczyki z pozytywki.
Śliczne dzieciaczki macie dziewczyny :*
MajowaMamusia współczuję przeżyć z Mężem. Mam nadzieję, że się poprawi.
Kamcia Tobie też tego życzę.
Co do kwilenia, to ja idę do małej dopiero jak zaczyna się drzec. Nie lecę jak tylko jeknie
Idę spać, padam na gębę, jeszcze mnie łeb ciśnie cały dzień...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 21:19
-
Haha
Patryk od razu się drzeon już się darl jak tylko głowę z brzucha wyciagneli. Wszyscy byli w szoku jak on krzyczy. Że to rzadkość przy cc. Krzyczal krzyczał, ale chwila ciszy przy poliku mamy. I serio długo mi go tak trzymali (mam przecież trzykrotne porownanie ). Oderwali od policzka i znów krzyk
neonatolog w szoku mowila ze za sam krzyk już mial 8/10 pkt reszta to tylko formalność. Jak zmierzyli mu cisnienie kolejny szok że tak idealnie. Więc Patrys krzyczy bez ostrzeżenia. Ale rzadko krzyczy. I tylko z jednego powodu-glodomorra!!jadlby i jadł...aż matka lepiej wie że nie głodny
-
Kamcia, jakbys mojego opisywala. Po wyjeciu tak sie darl, ze slyszeli go poza sala moi rodzice, a serio to bylo oddalone sala a korytarz, uspokoil sie dopiero przy poliku i ja go zabrali to znowu wrzeszczal.
Jak go wyciagneli to zza parawanu lekarz zrobil „akuku” zebym zobaczyla jego twarz, to wtedy tak dawal czadu
I tez nie kwili tylko od razu sie drze bo brzuch pusty -
J.s.
Córka była bąbelek-takie baki puszczala
Piotruś to robaczek-był taki śmieszny-chudy, na pleckach leżał i machal tymi konczynami
Masz pomysł na przezwisko dla Patryczka?? Bo jeszcze nic mi do głowy nie wpadło za ten krzyk
A z glodomorrą najgorsze jest to że zje często to mało. A jak mało to często. Po uczciwej porcji i śpi pięknie i wytrzymuje . Zjada czasem i 4miarki mm (a więc 140ml mieszanki) -
Kamcia nie mam pojecia, nasz juz ma tyle kaywek ze przestalam pamietac
Tez puszcza baki glosne i bardzo czesto, az sie budzi przez to
A widzisz a moj nie zjada malych porcji, tez mu czasami daje 4 miarki bo juz powoli te 3 go przestaja zadowalac, jednak on sie budzi od razu na konkretny posilek i jak np wariuje przy jedzeniu, wyciagam butle to histeria i musze mu dac bo sie nie uspokoi
Ile spi po takiej porcji 140ml?