Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaty Ty to się masz z tym psem.
Zapomniałam napisać, zachcialo mi się kimnąć na brzuchu bo bardzo lubie a tyle nie spałam, budze sie piżama zalana,mam nauczkę.
A tak swoją drogą żebra mnie dalej bolą. Gin mówił że pewnie nic takiego że mi może trochę obtłukli przy przekładaniu na łóżko, a ja dobrze wiem że to przy cc bo pamiętam jak czułam ucisk aż tchu nie mogłam złapać. Nikt mi nie powie że to nic takiego i boli 2 miesiące, oczywiście już mniej ale jednak. -
Wiem, ale chodzi o to, ze on nie jest taki, ze ktos wejdzie, a on sie rzuci.. Owszem troche skacze, ale nic po za tym
Zaraz dojdzie do tego, ze go kaza w kojcu trzymac, co w sumie nie byloby glupim pomyslem, ale tylko wtedy jakbysmy byli poza domem...
-
nick nieaktualny
-
Hoope i Kamcia, a liczy się ciągiem czy z miedzykarmieniami?
Fatalita, najlepsze życzenia :* cieszę się że noce już Wam się powoli normują, jeszcze sporo tych pobudek ale i tak lepiej niż było, jak pisałaś że Wiki nie śpi praktycznie wogole. Akurat spacery u nas wyglądają tak samotrzeba się trzymać tego co pisze Hoope, niedługo będzie lepiej
Kattalinna, miłej drogi Wam życzęi sympatycznego pobytu, na ile jedziecie? Jesteś mistrzuś pakowania, my na wyjazd weekendowy mieliśmy całe kombi bambetli
Katy, maaasaaakra z tym psem. I z sąsiadem.
Pogoda faktycznie do dupy. Skrzat dzisiaj jedzie do babci, a my na zakupy i do kina, więc też biorę się za pakowanie. I mycie głowy. Tzn. jeśli panicz pozwoli się odłożyćFatalita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja Gwiazda dopiero cyca, wstała jakieś 20 min temu, nockę odsypiała
Ja psom nie ufam jeśli chodzi i dzieci,zwłaszcza dużym psom, Katy Twoj jest jakiś nadpobudliwy albo jeszcze młody,ale nie zostawiaj Kamila sam na sam z psem nawet na chwile, może być o niego zazdrosny,a może nie będzie chciał zrobić nic złego,ale to tylko pies i nigdy nie wiadomo. My wyjeżdżamy w czwartek na chrzciny, zaczęłam robić liste co muszę wziąść dla Małej i dla siebie,jeszcze bede musiała mężowi powiedzieć co ma spakować bo pewnie zapomni połowy. Pojedziemy jak cygany -
Az mi sie odechcialo isc na to wesele bo juz mam humor zepsuty od rana
Kontaktowałam sie juz z behawiorystka, jeszcze w tym miesiacu do nas przyjedzie..
Przepraszam, ze ja tak tylko o sobie, ale pisze w nerwach i nie bardzo ogarniam...Pojechal chlopak z tesciowa do weterynarza z nim... -
Jak liczymy z międzykarmieniami to moja też tyle śpi
i nawet zmiany pieluch przesypia
Wowka, jeżdżenie busami nauczyło mnie kompaktowego pakowania. Jak kupiliśmy samochód, to wszyscy mówili: zobaczycie, będziecie brali wszystko. Potem: zobaczycie z dzieckiem. Mam zatem za punkt honoru przyjęte, że z dzieckiem i własnym autem też się da -
Fatalita wszystkiego najlepszego:***
Katy Ty to faktycznie mam rozrywkę z tym psiakiem, moje spaniele też takie nadpobudliwetakże wiem co masz. Dobrze, że pojechaliście do weta (ps.a tak żartobliwie babci się pewnie należało ugryzienie, bo nie jest jego panią, żeby go za obroże chwytać. To dlatego też ją chwycił heh
) moja suczka jest taka, że nikomu nie da dotknąć pyszczka tylko swojemu panu (bratu) teraz zaczęła mnie pozwalać, bo ktoś ją musi czesać i grzywke obcinać hehe.
Moje dziecie od wczoraj płacz i prężenie... ale mam wyrzuty sumienia z tym mlekiem. Ale któraś z Was pisała, że ból brzuszka może byc też od słodyczy, a ostatnio podjadłam więcej i teraz sama nie wiem od czego. Mąż mówi, żeby nie jeść słodyczy i zostawić na pare dni mleko i zobaczymy...Katy, Fatalita lubią tę wiadomość
W końcu się udało...