Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nynka, u mnie chłodno, dokładnie 20.6 stopnia. Tylko na kąpiel podgrzewamy w jednym pokoju
Mała Matylda, wydaje mi się że pogoda też wpływa na zachowanie naszych maluszków. Mam nadzieję, że jutro będziecie mieć lepszy dzieńdziękuję za życzenia
Moje dziecko też nie da się nabrać na wydawany spacer. Tak jak Mała Matylda pisze m, jak się zatrzyma to wybucha bomba. W samochodzie też to tak działa
Słuchajcie, tak piszecie o smokach... Skrzat ma potrzebę glamania, od urodzenia mieliśmy smoczki Lovi ale pluł nimi i chyba gorzej go wkurzały, dzisiaj kupiłam z babydream w innym kształcie. Pierwsze podejście 3 poglamania, drugie podejście plucie. Wasze dzieci od razu wiedziały po co ten smoczek jest czy trzeba było je przekonywać do takiego rozwiązania?
W obu rodzajach smoków zbiera się woda.
Fatalita, gdzie jesteś?Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Hoope, weź mnie nie strasz, co to innego może być? Jak sie nie poprawi to a poniedziałek zrobię badanie moczu a potem ewentualnie do lekarza.
Też byłam nastawiona na pasteryzacje a potem się naczytalam o tym, że zabija wszystkie składniki odżywcze. Mrożenie podobno mniej ale chyba zostanę przy pierwotnym pomyśle. Poza tym nie wiem jak długo można przechowywać takie mrożonki.
Patk, po prostu masz w domu modelkę a nie tlusciocha, żarłoczka, jak ja na przykład.
Mała Matylda, gratuluję znalezienia tajnej broni na histerię.Udawanu spacer wygląda tak, że biegam między wózkiem a innym zajęciem, bo co chwilę słychać marudzenie, wtedy wożę chwilę, Mały odpada a ja biegnę robić coś innego i tak w kółko.
Rurki windi są super, nam się dziś skończyły i odkryłam inny sposób - delikatnie rozchylilam pośladki na wysokości odbytu, tak żeby go trochę "otworzyć".Efekt ten sam.
Jutro biorę na spacer Męża, zobaczymy jak będzie tym razem. Raz już tak miałam w Krakowie, jak Ty, Majowa, poszłam biegać na łąki i jechało za mną auto, zatrzymało się a ja postanowiłam zawrócić bo przed nami już tylko same bezdroża były a wcześniej jeszcze jakaś cywilizacja. Kiedy mijalam gościa, otworzył szybę i mi opowiedział dokładnie co by ze mną robił.. W życiu tak szybko nie bieglam do zabudowań.
Kamcia, dobrze że wrociliscie bezpiecznie.
Nynka, super ze się udało!
Mamy dziś dzień mikro-drzemek, chyba z 10 po 15 minut. No i cyc cały czas. Julek chyba przestaje lubić wózek.. znowu musiałam zawracać, bo ryk. Oby mu przeszło bo do tej pory to była jedyna pewna gwarancja snu.
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nynka, ciesze się
Ja nie miałam takich przygód jak Wy na szczęścieAle bieglabym do domu z balasem po kostki.
Moja Mania ma skok, jestem pewna.
Od dwóch dni nieodkladalna, jak się ją odłoży to pisk i histeria, rączki cacy, ciągle Cyc, śpi przy cycu. Podczas snu w pewnym momencie wyrzuca ręce i nogi do góry, jakby się czegoś wystraszyła, w szoku jest i zaraz płacze. I tak kilka razy pod rząd. Póki jej nie dam cycka to się nie uspokoi. Jak śpi to też w pewnym momencie się budzi, szuka cycka, a jak złapie to tak lapczywie ssie, jakby to był ostatni raz w jej życiu. Marudna jest. No i miałam ostatnio wrażenie, że mam jakby mniej mleka, aż się wystraszyłam.
Oby szybko przeszło...
U nas jest gorąco bo nad nami dach z papą... W lato 25-30st w mieszkaniuWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 18:58
-
nick nieaktualnyJa właśnie nie wiem czy w pajacu i tuliku jest ok, czy będzie jej zimno? W domu dzisiaj 22 st.
Moja tez dzisiaj maruda, zjadla,spała na rękach z 20.min odłożyłam,za 10 min się obudziła i znowu cyc doi jakby pół dnia nie jadła.
Dzisiaj dziecko mi sie zaksztusiło, całe szczęście że byłam w pokoju, obudziła się i po chwili płacz i duszenie się, aż mi łzy poleciały. Nie wiem czy jakiegoś kłaka z rączki włożyła sobie do buzi,czy to ślina bo teraz jej cieknie non stop. Teraz boje się wyjść z pokoju i ją samą zostawić.
Powiem Wam że ten nasz Mały Cud nadal sprawia że jak na nią patrze to płacze ze szczęścia, w nocy tak przy karmieniu mnie wzięło. Dzisiaj rano czułam sie taka szczęśliwa,lezelismy sobie w trójkę w łóżku, Mała spała a my się nią zachwycaliśmy -
Fermina nosz kurde nie wiem, w sumie nie podałaś jakie masz objawy tylko podejrzenia
Ta historia z facetem straszna a jedyne co mi przychodzi do głowy to: mogłaś włączyć endomondo
Jestem czasem półgłówkiem, wiemKaty, Fermina lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, pewnie by mnie do reprezentacji w sprincie wzieli bez pytania.
Boli przy sikaniu ale nie bardzo i - o dziwo - nie zawsze, zaczwrwieniona okolica cewki moczowej - jak silne obtarcie, boli bez sikania, jak sobie żyje po prostu, kłuje. No i 37,0℃. Wydzieliny nie jestem pewna, bo mi się jeszcze odchody pologowe nie skończyły i to może być od tego. Brzmi jak cewka? Czy szukać dalej?
Feeva, niech mija jak najszybciej. Ja u nas się zastanawiam czy nie przechodzimy skoku. Od dwóch dni tylko rączki i cyc. Na rękach anioł, odlozony momentalnie wrzeszczy jak obdzierany że skóry. Oby to był skok, bo wiadomo by było, że przejdzie.
Majowa, ja też się nadal rozklejam nad Małym i nadal czasem nie wierzę, że jest. Krztuszenie też przeżyłam już dwa razy - również podczas snu - mnie uspokaja monitor oddechu w łóżeczku, ale on tam spać nie lubi.Kiedy śpi gdzieś indziej, raczej nie odchodzę, bo się boję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 20:59
-
Fermina no tak 50%/50% cewka. Weź tą witaminę C i żurawinę, sikaj jak najczęściej, jak nie pomoże a i nie pogorszy się, to może otarcie albo wręcz odparzenie. Bardzo długo nosisz podpadki/wkladki a jest ciepło. Temperatury wyższej przy cewce raczej się nie ma.
Fermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Coś mi nie idzie to motanie chustą. Chyba nie do końca wiem jak mocno to zaciągać, mały się już potem denerwował. Musze poćwiczyć i mam nadzieję że będzie lepiej. Fermina może jak masz ten tantum rosa to spróbuj też, może faktycznie tak jak pisze Hoope to odparzenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 21:23
Fermina lubi tę wiadomość
-
Feeva, u nas dokładnie tak samo, też obstawiam skok. Dziś piłam femaltiker bo mi panna po pół godziny na jednym cycku wisiała, gdzie normalnie 5 minut i pozamiatane. Drzemki chyba 4 w ciągu dnia i jak na nią bardzo krótkie bo max godzinę. Poza skokiem chyba się nałożyła wizyta babci, pogoda i stres matki przed wyjazdem. Nastawiam się na słabą noc...
Też potrafię łezkę szczęścia uronić
Fermina, ja podobnie miałam na początku połogu. Dużo sikalam i wietrzyłam, nie zdążyłam nawet po nic sięgnąć i przeszło.
W tym momencie u mnie 23 stopnie przy otwartym balkonie. Ale odczuwalna sporo nizsza.
Cola, dziś właśnie o tym myślałam jak motałam Anię. Ale raczej musi być mocno, żeby dziecko się trzymało bezpiecznie.Fermina lubi tę wiadomość
-
Cola pomału i dojdziesz do perfekcji w wiązaniu chusty
mnie czasami też się za słabo dociągnie jak dzieć w histerii wiązany, później muszę dociągać, szczególnie mam luzy u samej góry jak kark.
Dzisiaj od 18 męczyła moje dziecie okropna kolka. Za chiny nie dało się go uspokoić. A jak na złość od 2 dni znowu zaczęłam jeść nabiał. Teraz to już sama nie wiem czy to wina tego nabiału czy nie. Może przez 2 dni jeszcze zobaczę czy się coś poprawi czy nie, jak nie to znowu przestane jeść. Ogólnie był płaczliwy od jakiś 4 dni, dlatego sama nie wiem czy to wina tego nabiału. Nawet jeść nie chciał, bo wypluwał i strasznie się darł, a nie jadł 4 h... masakra.
Zrobiłam mu masaż po kąpieli i uspokoił się, ale za 15 min znowu histeria.
Już płacze razem z nim, bo sama nie wiem jak mu pomóc.W końcu się udało...
-
nick nieaktualnyFeva ja mam tak od tygodnia, codziennie czekam na powrót męża.
Mi też tygodniami pasuje na skok, oby, nkech już to minie.
A dzisiaj sama do jutra rana, padam, plecy mi wykoncza się.
Powiem, Wam że w takie dni jak ostatnio tak się troche dołuje, że się zorganizować nie mogę, jak mały padnie wole posiedzieć przyznam niż coś sprzątać. Jak ja z dwójką kiedyś dam rade, jak ja dam teraz rade jak Bąk podrośnie o_O
Dzisiaj pierwszy raz chyba marzyłam o samotnym wieczorze...aż mi głupio, że tak myślałam bo kocham nad życie tego małego histeryka, ale serio chociaż pare godzin samemu nawet bez męża.. -
Kattalinna też zlopie Femaltiker od wczoraj wieczora, bo jak zwykle ściągalam wieczorem po 180ml tak przez kilka dni 90 i dalej nic. Ani kropelki więcej.
Właśnie sciagnelam 120ml czyli jest lepiej.
W ciągu dnia też praktycznie cały dzień wisiała na cycach, tylko zmieniałam z jednego na drugi, widziałam ze leci a Mania i tak palce ssala. A zazwyczaj possie 10-15min i zasypia.
Mania przy jedzeniu płakała, na rekach płakała, Maz ja karmil i się poddał. Wzięłam ja, polulałam, dałam jeszcze butle, odbilam i dziecko zabite. Nawet się nie obudziła jak odkładalam do łóżeczka.
Jutro mija 9tygodni, a drugi skok jest między 7,5-9,5 czyli mi pasuje.
Też czasem uronie lezke jak patrzę na to moje Cudo. Szczególnie jak obdarzy mnie serią uśmiechów. Zacalowalabym ją na śmierć.
Edit: Mojemu dzieciu coś się śni niedobrego. Wydaje dziwne dźwięki, jeczy i krzywi się jakby miała się zaraz rozplakac.
Polozylam jej moją koszulkę po całym dniu i jakby jest spokojniejszaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 22:29
-
Fermina no może i modelka ale po kim się pytam???!!! Z pewnością nie po 80kg matce
Może ona taka fit larwa po ojcu.
Wiecie co u mnie na oknach łazi, a w sumie lata... mrówki... te ze skrzydłami... boję się okno otworzyć bo akurat moskitierę zdjęła jak okna mylam... ohydne są i zjadają się wzajemnie .Fermina lubi tę wiadomość