Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No babcia jest troche sama sobie winna, a to, ze teraz nakrecila taka afere, ze sie wszyscy psa boja to juz w ogole...Chlopak wpadl na genialny pomysl (nie wiem czemu tego wczesniej nie wymyslilismy) ze zrobimy jeszcze jedna bramke, dzieki temu nikt kto bedzie przychodzil do babci nam go nie wypusci ani sie nie będzie bal wchodzić :p Pewnie poczatkowo bedzie sie buntowal, ale musi sie przyzwyczaic
Sela lubi tę wiadomość
-
Katy, dobrze że finalnie psiakowi nic nie jest. Druga bramka dobry pomysł
Jeśli w takim razie liczyć przerwy z karmieniem to moja śpi 21:30-9/9:15
Ja zaliczyłam wyprawę do pepco i Tesco. W pepco body po 5zl nakupowalam, w Tesco na wyprzedaży sukienki po 9zltatuś sam ponad 2h siedział z córką.
Ale jak wróciłam to od razu Mania ryk i do cyca. -
MajowaMamusia, u mnie tulik też nie wydłużył czasu snu, ułatwia tylko wyciszenie i zaśnięcie. Jak u was sprawdził się drugiej nocy?
Do wszystkich nie daję rady się odnieść, ale staram się uwzględnić jak najwięcej
Ja też codziennie na nowo zachwycam się moją córeczką, tęsknię za nią gdy śpi, ale gdy krzyczy marzę aby zasnęła
Nynka, bardzo się cieszę, że udało Ci się uporać z problemem
Może jest szansa aby mąż wyszedł z Małym na spacer albo go uśpił? U nas wieczorami tata układa córeczkę do snu, na tą okazję zostaje wyposażony w butlę odciągniętego mleka, a ja idę do wanny na dłużej i zabieram jakąś książkę. To pozwala mi zachować równowagę psychiczną i rekompensuje chwile gdy w ciągu dnia czasem brakuje czasu nawet na jedzenie czy skorzystanie z toalety.
Wowka, dziękuję. Dzisiaj faktycznie lepiej, Zosia jest spokojniejsza, chociaż zmartwiłam się bo rano był lekki katar. Mam nadzieję, że nie rozwinie się z tego nic więcej.
Moja córeczka od razu wiedziała do czego służy smoczek, ale ona ma wyjątkowo dużą potrzebę ssania, nawet według położnej laktacyjnej. Starałam się jak najdłużej odwlec wprowadzenie smoczka, bałam się że zaburzy nam odruch ssania (przecież Mała i tak ma z tym problem) ale w końcu się ugięliśmy, to naprawdę pomaga jej się wyciszyć. Staramy się go nie nadużywać, podajemy gdy widać, że potrzebuje i nie wkładamy do buzi gdy sama wypluje i go nie szuka.
Chyba rozszarpałabym męża po zmarnowaniu takiej ilości mleka, jakiś czas temu zrobiłam mojemu awanturę o 20 ml (początki karmienia)
Fermina, widzę że taki udawany spacer oznacza dla Ciebie nie mniej ruchu niż prawdziwy
Sela, bardzo współczuję kolek synka. Mnie położna laktacyjna wspomniała, że cukier może powodować problemy z brzuszkiem. Tak sobie teraz przypominam, że przedwczoraj wieczorem objadłam się ciastkami, a wczoraj Malutka miała wyjątkowo płaczliwy dzień i dużo gazów, więc może coś w tym jest.
Kattalinna, gratuluję takiej udanej nocy
Fatalita, bardzo się cieszę, że u Was też lepiej w tym zakresie, przesyłam najlepsze życzenia urodzinowe
Ze spacerami u nas często bywa podobnie.
Hoope, Kamcia, Wowka, Kattalinna, J.S – zazdrość mnie zżera! U nas standardowo 21-5 (z karmieniem ok. 1), a potem to już różnie bywa.
Katy, mam wrażenie że pies ciągle dostarcza Ci wrażeń. Dobrze, że nic mu nie jest, a Wy macie pomysł jak poprawić sytuację jego ucieczek
Od dwóch dni mam wrażenie, że mleka jest mniej (piersi miękkie, ściągam mniejsze ilości), wczoraj wróciłam do picia femaltikera, oby pomógł. Malutka też jakoś mniej chętnie ssie, chociaż gdy naciskam brodawkę mleko leci, do tego więcej ulewa, kilka razy było to już strawione mleko. Do tego rano katarek. Na łydkach ma małe krosteczki przypominające trądzik niemowlęcy – macie pomysł co to może być?
Fatalita, Wowka lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda, moja Ania też czasem z katarkiem się budzi. Pierwszy raz mnie wystraszył. Ale nic się nie dzieje to jestem spokojniejsza. Obstawiam, że to wynik wieczornego płaczu albo ulewania. Raz widziałam jak jej mleko nosem poszło, ile razy nie widziałam, nie wiem.
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeju dziewczyny znowu mam problem z tym cycem ;( ledwo się wykapalam tak mnie bolalo, az mnie boli jak ręką ruszam.
Tak jakby od połowy piersi w górę skała, małego na siłę przy tym cycu trzymalam i nic, ogrzewam, probowalam laktatorem no masakra.
Nie wiem czemu mi sie tak robi:( i to codziennie -
nick nieaktualnyMała Matylda u nas dzisiaj była ciężka nocka. Plus tulika że jie trzeba owijać dziecka tylko się wkłada i zasuwa,Zuzia lubi być skrępowana.
Na początku za smoczkiem nie przepadała, może od 2 tyg bardziej się interesuję ale głównie przy zasypianiu. Jak ją usypiamy to przytrymujemy smoczka,bo jak wypadnie to histeria. Jak zaśnie staram się wyciągnąć bo jak drzemie i jej wypadnie to płacze.
2 razy byłyśmy ba spacerze po 15 min, taka u nas piękna pogoda aż szkoda, ale co zrobić jak dziecko jadłoby co godzinę albo i czesciej, zaraz pewnie się obudzi to znowu jej dam cyca i na dwór podejście zrobimy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mnie ostatnio też się zrobiły twarde piersi i to właśnie po tym jak dzień wcześniej ściągnęłam trochę laktatorem, bo potrzebowałam ssaka zostawić z tatusiem. Od tej pory nie używam i jak narazie jest ok. Nie wiem czy ten laktator to zbieg okoliczności czy rzeczywiście jest coś na rzeczyW końcu się udało...
-
Mała Matylda mam to samo. Wcześniej po 3h od karmienia miałam piersi skały a teraz cały czas miękkie. Jak ścisne brodawke to mleko aż tryska. Laktatorem w ciągu dnia mniej ściągam, a jak Mała ssie to cały czas leci bo widzę w kapturku zebrane mleko no i Mani po policzku cieknie. Nie wiem ocb.
Albo ssie jakiś czas, nagle czuję ból bo mleko napływa i Mania nie nadąża lykac.
Nynka kurcze nie wiem co Ci poradzićnie uciskalo Cie nic?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 16:44
Cola87, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co zrobić, żeby dziecko podczas karmienia piersią nie połykało tyle powietrza??? No kurcze, bo moje dziecie się tyle nałyka, że później jest tylko płacz, bo brzuszek boli... już sama nie wiem co robić. Brodawke ma całą w buzi, a mimo wszystko jak je to aż słychać to powietrze w tym brzuszkuW końcu się udało...
-
No wiecie co.. Pół dnia człowieka nie ma na forum i drzemki dziecka na nadrobienie nie starcza.
Hoope, w zasadzie to nawet wygląda jak odparzenie.. wkładkę noszę czasem długo bo nie mam jak isc do lazienki. Poczekam do poniedziałku, będę obserwować. Dziękuję. :*
Ja się nadal boję motać ale Mąż się rwie i już się nauczył kangurka.
Sela kup sobie rurki windi na takie sytuacje, naprawdę przynoszą ulgę dziecku i rodzicom.
Nynka a ja w ogóle wolę siedzieć przy Małym, gdybym miała tylko mieszkanie i nie byłoby letnikow, tylko bym siedziała obok i się na niego patrzyła.
Tanda, też myślałam o gerberkach w tym kontekście, ale chciałam jak najzdrowiej się da. Mnie od czasu do czasu też bolą jamniki i nic się nie dzieje, może to jeszcze nie to u Ciebie.
Ja od nawalu mam ciągle miękkie cycki a pokarmu tyle, że nie zdarzyło się, żeby tej mój grubas zdołał oproznić jedna pierś podczas sesji karmienia.
Fatalita, najlepszego!
Katy, nasz pies co prawda od małego jest ekstra spokojny ale i tak różnica po tresurze jest ogromna. U nas Mąż chodził na szkółkę ale przekazywał mi wszystko i cwiczylismy w domu razem, teraz przewodnikiem jest nadal Mąż, to widać, ale kiedy go nie ma moje słowo jest święte.
Nynka, oj masakra, oby i tym razem szybko przeszło. Na temacie się nie znam i nie pomogę.
Mała Matylda, Julek ma szorstkie łyżeczki na piszczeli, podobno to rogowacenie przymieszkowe, ponoć ma przejść, może to to samo?
Sela, często odbijać podczas karmienia, karmić w pozycji naturalnej "pod górkę", wtedy polykac powietrze trudniej, tyle wiem.
Julek, jeżeli nie liczyć karmienia, odkąd podaje espumisan śpi od 21 do 8 rano.Kto by pomyślał.
Ale karmimy się najrzadziej co dwie godziny nadal i jedna zmiana pieluchy bo przesikuje wszystko.
Dziś mieliśmy trudny dzień, jest sobota i zmiana turnusu.A zaczyna się szczyt sezonu więc wszystkie miejsca noclegowe zajęte. Potem dla relaksu zaliczyliśmy pizzę w Łebie. To było moje śniadanie.
Rano wyrwalam się na spacer, sama bo Mąż musiał ogarniac domki i pół godziny później niż zwykle. Poszłam ta zwykła trasa, jeszcze nie zeszlam z asfaltu i już z daleka widziałam jak to samo auto zjeżdża z głównej w moją drogę. Koniec, nie idę tam więcej..
Edit: Co ten słownik w komórce wyczynia! Oczywiście bolą mnie jajniki a Julek ma szorstkie łydeczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 18:35
Fatalita, Sela, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
Nynka zmień pozycję karmienia, najlepiej na tą spod pachy. Zmieniaj pozycję co karmienie.
Oczywiście mój gwiazdor od 18-7 jadł, przez sen, bez otwierania oczu, bez odbijania i bez przewijania. Je i zasypia dalej jak kamień, nie muszę go usypiać.
Jak dobrze pamiętam największy kryzys przypadł w 6-7 tygodniu życia, potem zaczął się wyciszać. Nie od razu, bywały gorsze lub lepsze dni a teraz po prostu marudzi i trzeba postarać się, żeby płakał. Histerii już nie ma od jakiegoś czasu.
Nie byłam na diecie, karmiłam tylko kp, nie odciągałam mleka laktatorem, zdałam się na dziecko. Stosowałam kilka dni delikol, najczęściej po jedzeniu, czasem pół dawki przed i pół po. Właściwie krzyk skończył się z dnia na dzień ale też wyraźnie zmienił się charakter kupek. Zrobiły się żółte, bardziej grudkowate, bez śluzu.
Teraz kupy są luźne i zielonkawe wtedy, gdy często a krótko cyca. Zapewne przez dużą ilość "mleka do picia". Po całej nocy, rano, są grudkowate i żółte.
Jeśli chodzi o gazy, to nie tylko połykane z mlekiem powietrze, niestety. Część faktycznie jest od połykania ale drugie tyle tworzy się w samych jelitach.
Probiotyki, delikol na wyrównanie niedoboru laktazy i simetykon, to środki wspomagające. Reszta wymaga po prostu czasu. Ważne jest odbijanie po posiłku ale nie tylko wtedy maluch łyka powietrze. Także ze śliną, podczas krzyku itp. Dobrze jest dużo dziecko nosić w pionie, zwisające na ramieniu rodzica no i kłania się spanie na brzuszku. Im częściej, tym lepiej. Masować brzuszek także gdy nie boli, turlać na piłce, nosić na ręce brzuszkiem w dół w poziomie (oglądamy podłogę).Sela lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualnyFermina aż mnie ciary przeszły, masakra to pewnie jakiś psychol. Może warto zadzwonić na policję i powiedzieć że ktoś podejrzany się kręci.
My w pozycji "samolot" wiszenie na ręce naginamy na spacery. Wózek dzisiaj wyjątkowo be to 2 razy była na rękach. Oczywiście sie nasłuchałam od sąsiadek że nauczyłam na rękach to będę nosić. No to będę jak to mówi moja ciocia nie 18 lat, wiadomo że lepiej jakby chciała leżeć w wózku albo w łóżeczku,ale jak się drze to co mam ją zostawić. Ostatnio jak było 30 st nasłuchałam się że jej nóżki zmarzną, dzisiaj że ją zawieje. -
Fermina masz racje nie ma co ryzykować z tymi spacerami...masakra
Muszę kupić te rurki. W poniedziałek pojadę do apteki chyba, że jutro znajdę otwartą.
Muszę spróbować tego karmienia "pod górkę" (wygooglowałam i już wiem o co chodzi)
Wczoraj brzuszek był troszkę wzdęty ale dzisiaj jest mięciutki a płacz od wczoraj okropny. No tak strasznie płacze, a ja razem z nim. Nie wiem co mam robić. Gazy są, kupka też. Aż jest cały bordowy i pępek mu wychodzi, boję się, żeby nie zrobiła się przepuklina od tego płaczu. Nawet jeść nie chce. Pomemla sekunde i od razu histeryczny płacz, aż nóżkami kopie. A powiedzcie mi czy to może być jakiś skok?Fermina lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Dziękuję za życzenia
Fermina, uważaj kurczę. Mało to psycholi po świecie chodzi... współczuję
Mała Matylda, to mogą być potówki. Wiki miała na całym ciele w reakcji uczuleniowej na oliwkę nivea :(pomogła kąpiel w krochmalu.
Polecam serio! Zdziałała cuda, kuracja 5dniowa, a pomogła na wszystko: uczulenie, potówki, odparzenie przy szyjce i ciemieniuszkę.
Skórka jak aksamit
Łyżka mąki ziemniaczanej do kubka z zimna woda, wymieszać i do garnka z gorącą i gotować przez minutę i do wanienki
W stacjonarnych smykach mega promocje, bodziaki w wielopakach po 30 zł za 5 sztuk krótki i długi rękaw
Trochę obkupil mąż Wiki, bo we wtorek w Lidlu już nic nie dostałamktóra to robiła zakupy za 130 zł?
Nynka, najlepiej dostawiać na "wiszącej" piersi pochylajac się nad dzieckiem, wtedy kanaliki oprozniaja się równomiernie. Może rzeczywiście zmień stanik? Nie uciska gdzieś?
MajowaMamusia, u nas problem, bo ja czapki nie zakładamDo nikogo ie dociera, że za gorąco, że małej robią się potówki, że ewidentnie jej źle z ta czapką, bo się drze, że...no kuźwa bez przesady 30° i czapka. Ale no nie przemówisz.
Katy, dobrej zabawy na weselichu
Myślę, że ten pomysł z dodatkową bramką jest dobry. Twój piesio jest jaki jest, ale też myślę, że może trochę babci się należało. Może też szarpnęła mu tą obrożą, albo szczapiła go(?).
Mała Matylda, Katy lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Sela a pomiędzy płaczem nie szuka cycka, przypadkiem? Może ma tak silna potrzebę ssania? U nas np dziś jest tak, że Mały miał dużo bodźców i dużo do odreagowania przed snem, też był płacz i histeria, cycek był zły bo leciało z niego mleko. On potrafi świetnie ssać nieodzywczo ale czasem go trzeba najpierw wyspokoic bo jest za bardzo nabuzowany i się wscieka nieziemsko przy piersi, a to trwa. Skok na 7 tydzień też pasuje.
Majowa, w sumie nie miałabym co powiedzieć policji, stawać w lesie może każdy, boję się ze by mnie zlali. Ale blachy spisalam.Najgorsze jest to że u nas jest mało dróg wśród zabudowań, to jest mikro wiocha, będę musiała się kręcić e kółko albo po podwórku.