Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A my kończymy dziś 2 miesiące
5,56 kg i 62 cm dzieciaczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 13:11
Katy, Wowka, Feeva, Sela, J.S, Mycha666, D_basiula, MajowaMamusia, Fatalita, Mała Matylda, pawojoszka, Cola87, Hoope, kattalinna, Fermina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny. Ja jestem na wakacjach u rodziny. Nie mialam jeszcze okazji Was nadrobic. Synek spokojnie zniosl podroz, w samolocie tez. Na drugi dzien byl troche marudny jak na niego. Mysle, ze to przez to, ze nowe otoczenie i ludzie
kamciaelcia, Mała Matylda, pawojoszka, MajowaMamusia, Hoope, Sela, D_basiula, kattalinna, Fermina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
I ja. Wymeczona jak nie wiem co.
Moje dziecko nie spi od godziny 5 rano. Nie licze tych 5 minutowych drzemek. Spacer nie, chwila ciszy i wrzask, tylko rece i to w taki sposob aby mogl ogladac swiat.
W ogrodku zle. W domu zle. W bujaku nie. Tylko rece i rece, ale po chwili tez mu sie nudza, a ja skacze, zabawiam, nosze, tancze, pokazuje a wszystko na nie. Ooooraaaaaany, jaka jestem padnieta a do tego usypiam go juz 1,5h i rezultatu nie widac, teraz przysnal to mam chwile.
No to ponarzekalam, dzieki za przeczytanie
Czy po porodzie okresy sa takie mocne? Ja zawsze mialam skape a teraz sie czuje jakbym miala polog doslownie.
Kamcia, cudny szkrabek -
nick nieaktualnyMoja też dzisiaj cycuś, potrafi jeść co godzinę,albo i częściej. Od 19.30 próbuje ją odłożyć,co się przebudzi nie da rady jej uspać tylko cyc, poje 10 min i przysypia, nie moge jej dobudzić żeby dalej jadła. Już kimneła z 15 min odłożyłam ją ale nie, pospała troche i na nowo.
Po poronieniu pierwszy okres miałam taki obfity jak nigdy,musialam podpaske zmieniać co chwila, to po porodzie pewnie też bardziej obfity będzie.
Ile miesięcy po porodzie przy karmieniu piersią czeka się na pierwszy okres? Jest jakaś regula? -
Ja też jestem
Rozpisałam się, pożaliłam na trudny dzień, a potem wcisnęłam "anuluj". Nie będę tego odtwarzać, napiszę tylko że u nas dwie długie akcje z bólem brzuszka, po jednej rano i po południu oraz znikoma ilość snu w ciągu dnia. Mała marudna, ta pogoda ewidentnie jej nie służy. Do tego lekki katar utrudniajacy jedzenie, my z mężem też zakatarzeni. Oby jutro było lepiej.
-
Katy strasznie współczuję tych kolek. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej miną.
Majowa to liczmy po cichu, że to jednak skok i szybko minie. U mnie już 4 dzień... dzisiaj poszliśmy na grilla do znajomych o jak szybko zaszliśmy tak musieliśmy wracać, bo się tak darł. Cycek be, ręce be, a wózek najgorszy... jak wracaliśmy to zasnął i śpi już 1.5h aż się boję co to będzie jak wstanie.Katy lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualnyJeju dziewczyny dopiero co odetkalo mi pierś...zmuszalam dziecia do ssania przez godzine, wisialam nad nim, z pod pachy, na leżąco, z poduchy, znienawidzi mnie na bank...ale udało się, cyc boli jakby mnie ktoś pobił.
Współczuję Wam takich dni, też mi się takie zdarzają ale u mnie zawsze ratunkiem jest wózek... -
Ibishka, podczytuje Wasz watek czasami i wlasnie mialam pytac jak sie u Was dokladniej te problemy ukazuja? Np. przy jedzeniu? No i wspolczuje bardzo bo u nas nie trwa to dlugo a juz mam powoli dosyc
Trzeba przetrwac :*
Hoope,maly urodzil sie 23 dni przed terminem wiec liczmy, ze 2.5 miesiaca...