Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale ja byki sądzę tel mi tu zmienia :p pozycja na brzuchu też się u nas sprawdzała choć nie lubiana ale chwilę polezala a potem pierdki szły.
Życzę wam spokojnych nocek, u mnie pobudka pewnie między 1 a 2.Fajne tak coś napisać a nie tylko z tajniaka podczytywac.kattalinna, D_basiula, Sela lubią tę wiadomość
-
Laurka - No nie ładnie tak po cichaczu się dowiadywać co i jak.
No i licze sie z tym ze bede musiala kupywać dwa staniki w różnych rozmiarach i zszywać jr w jeden
w ogóle mam nażarlam się bobu i chyba eksploduję zaraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 22:15
-
Ehh tak zle to chyba jeszcze nie bylo..Zawsze jak nie chcial spac to kladlam go kolo siebie, dawalam cycka i zaraz zasypial, a teraz drze sie jeszcze bardziej
Edit. Spi, ale ile mnie to nerwow kosztowało...az mnie cos kluje pod zebrami terazWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 22:51
-
nick nieaktualnyKaty mój też marudzi na brzuchu, ale dla mnie to najlepsze rozwiązanie na bąki, kilka minut i pierdzi jak stary dziad
Ostatnio go zmuszam nawet przed jedzeniem.
Poza tym na brzuchu dzieci powinny być nawet kilka razy dziennie, zeby wzmacniać mięśnie brakow, karku, pleców i nie pamiętam co jeszcze ale ważne -
Sela narazie to mi sie 5 min udało z nim pochodzić bo się potem denerwował. Przez ten czas było ok, nic mnie nie uwierało. Ale na instrukcji nawet pisze że że względu na nierównomierne obciążenie zalecają nosić od 15-30 minut w jednym ciągu. To taka opcja na zrobienie czegoś w domu lub tak jak ja głównie planuje na szybki spacer z psami.
Sela lubi tę wiadomość
-
Katy, my jak usypiamy Leosia to najpierw lulamy na spobie, a jak tylko zaśnie idcrwzu na brzuszek do łóżeczka. Wcześniej kładliśmy na plecki czy boczek i po chwili był ryk, a na brzuchu potrafi 4h spać. Możesz spróbować jak my na śpiocha...
W końcu się udało...
-
Pierwsza pobudka za nami. Skrzat najedzony, a ja dbam o jego kolejne posiłki.
W ostatnim czasie wyjmuję za każdym razem dziecko śpiące w poprzek w łóżeczku. Chyba wyjmę klin podwyzszajacy, bo i tak się nie sprawdza.
Też ćpacie zapach swoich dzieci? Po jedzeniu, jak mały zasypia to wtulam mu się w szyjkę. On tak obłędnie pachnie. Uwielbiamkattalinna lubi tę wiadomość
-
Katy, moj tez nie lubil, ale codziennie po kilka razy go ukladalam nawet tylko na 1-2 minuty zanim sie rozdarl i teraz juz jest lepiej. Doszlo do tego, ze potrafi sam z siebie zasnac na brzuchu, bez zadmego lulania, glaskania, po prostu wpatruje sie i po chwili pada.
Wowka, taaak, za kazdym razem
Takie noce moge miec jak dzisiaj. Chyba nie chce pisac, bo zaraz cos sie sknoci
19-23:30, 24-3:30 i zobaczymy co dalej. Lulam bo nie chcial zasnac sam, wyglada na sennego. Biore do sievie, nie nede ryzykowac spaniem w lozeczku zeby sie rozbudzil. -
A my zaliczamy karmienie po rekordowej przerwie bez pobudki. Jadl o 20 i dopiero teraz ksieciunia namawiamy na zjedzenie zacnej porcji. Bo on ciut pociągnął, beknal i śpi. Nie raczy zassac więcej
Edit
Śmieje się przez sen, słodko przeciaga ale butli nie chcekarmienie trwało 25min a tak by było 5min
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 04:54
-
U nas standardowo pobudka o 1 i 5 ale się rozbawila i szalała a ja niekoniecznie...Ale zaczyna ziewac to może zaliczy jeszcze mała drzemkę bo moje dzieci to ranne ptaszki i długo nie pospia a matka to by chętnie, ja to raczej typ sowy.
Katy współczuję wam tych kolek u niby po 3 mies powinno być ok a tu gorzej.A niedługo znowu zeby sie zaczną choć Filip ok je znosił
Jangwa współczuję kluc małej ale jak trzeba to trzeba, by kolejne szczepienie 1 mamy, 4 klucia
Dziec przysypia to idę skorzystać jeszcze -
Wygoniłam mamę z pokoju... W sumie wyprosiłam, bo kilka razy "proszę" padło. Byłam cierpliwa na wiele uwag: trzymaj pod paszke, przykryj, przecież nie chce dodać - o, ona przecież chce spać (a mówiłam, nie rusz bo śpiąca...), załóż czapeczkę i nie wiem co jeszcze. Tłumaczyłam, olewalam, mam dystans choć wkurw rośnie. Ale jak o 5 rano staję na uszach żeby pomóc dziecku, które cierpi bo ją meczu kupa i bąki, jak udaje mi doprowadzić do ulgi, bo dziecko spokojne zasypia mi na ręku a babcia stwierdza że jej niewygodnie tak (pozycja jak w foteliku) i do dziecka "Aniu, co ta mama ci robi" (oczywiście sepleniąc, bo do dziecka nie można normalnie) no to czegoś takiego nie zdzierżę. Teraz moje maleństwo śpi spokojnie na brzuszku. Wcześniej jeszcze porządnie ulala i się uśmiechnęła. Faktycznie, zrobiłam jej krzywdę...
Wowka, do weekenduale jak nie wytrzymam to się do siostry przeniosę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 06:29
-
A ja się wyspalam a reszta śpi...słyszę że leje...nareszcie bo u nas serio nie padało choć dookoła tak. I tak rozmyślam że dobrze byloby korzystać i spać...ale na szczęście mam telefon. Maleńki coś się kręcił o 7 więc wzięłam go koło siebie. Na pewno to nie brzuszek ufff nie chcę powtórki z wczoraj
I muszę pamiętać że mam dziś lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 07:29
-
Fajnie jest mieszkać bez mamy, bez teściowej a jeszcze fajniej mieć mamę, która się nie wtrąca tylko uczy "jak teraz jest".
U nas deszcz od wczoraj. Wszystko wilgotne, nie znoszę wilgoci. I jeszcze cały dzień nie było ciepłej wody. Nie no, cieszę się, że nie muszę dźwigać wiadra ze studni ale płacę za to ciężkie pieniądze i chciałabym, żeby działało.
Co do wacików do pupy, się mi przypomniało, to ja robię chyba inaczej niż wszyscy. Biorę 3-4 sztuki, moczę pod kranem z ciepłą wodą i wycieram tyłek. Super czyszczą w ten sposób. Jak mokre chusteczki tylko samą wodą. Żadnych misek koło mnie.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Dzien dobry (mam nadzieje)
U nas leje od wczoraj z malymi przerwami
Kamil pospal do 5 w lozeczku :o potem po 7 mnie obudzil stekaniem, poszlam go przebrac i znalazłam zaschnieta kupe...
Oby dziejszy dzien, a zwłaszcza wieczor byl lepszy bo oszaleje..Juz chlopak ma do mnie pretensje, ze ciagle sie wydzieramWowka lubi tę wiadomość