Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Piotruś 3m.1t.4d.
(najtrudniej było mi policzyć kiedy to wypadało
)
waga 7150g
zjadł 5 posiłków (210+130+120+260+260)
w nocy raz wstało godz 2 (kolacja o 19 a sniadanie o 9)
długość (sama mierzę bo u nas w przychodni tego nie robią)na 2,5 miesiąca 63 cm a na prawie 4.miesiac 68 cm
-
JS, nasze dzieci jedzą podobnie (tylko ja mierzę na minuty), podżerają w nocy i rosną jak na drożdżach (chociaż to ogólny trend tutaj). Moja mama dziś mi zasugerowała, że mam grube dziecko, stąd pomysł żeby dawać wodę.
Cholera, jest to co wczoraj. 45 minut snu i odgłos ciumkania mnie dobiega. A dziś kąpiel była normalnie o czasie, dziecko padło mi przy próbie odbicia i zasnęła od razu po położeniu. Czyżby franca wyczuwała, że mama planuje jakieś wyjście z domu któregoś wieczora? No przecież jak ona codziennie tak się wybudza to ja nigdzie nie pójdę... Sic! -
JS, nie ma takiej zasady. Skrzat maksymalnie zjada 150ml od wielkiego dzwonu, a w nocy śpi z jedną, góra dwoma pobudkami. A jeśli zje 150ml to tak jak dzisiaj, konsumuje taką ilość przez półtorej godziny
Wogole po poszczepiennej senności mieliśmy mega aktywność. Skrzat zakończył drzemkę o 16:30 i dopiero teraz padł. Sukces i święto, w łóżeczku. Dwa razy dzisiaj usnął w kołysce, raz u nas w dużym łóżku i ostatni w łóżeczku. Jestem dumnaAle też jestem padnięta tym usypianiem go
Kattalinna, gdzie się wybierasz?
Ja jutro muszę zostawić Skrzata na pół dnia mamie. Mam wezwanie do sądu w Płocku. Nawet nie wiem w jakiej sprawie. Kawał drogi. Nie chcę go ciągnąć ze sobą w ten upał, będzie mu lepiej u babci pod drzewkami. -
j.s.
sprawdziłam
tak tego dnia zjadł 2x260ml
ale wczesniej zjadl "troszkę" bo 120
ale to rzadkośc, najczęściej jadł 5x200ml
i juz pamietam-Piotrus jadł przed kapiela, zaliczał kolacje o 18:30-19, więc nie było tego komfortu zasypiania przy butli (a z córką tak fajnie wychodziło-butla przed spaniem i przy butli juz zasypiała)
Patryk zaczyna pokazywać juz swoje przyzwyczajenia, ogólnie zjada przed spaniem po kapieli niezależnie od tego kiedy wczesniej zjadł, kłade sie obok i karmie, czasem przysypia, czasem nie, ale ogolnie kończy sie na odłożeniu do kołyski (niekiedy po małym lulanku)
dzis usnał przy odbijaniu, tzn nie odbił, ale usnąłnie zjadł za to za duzo
w upały jednak tak mamy, wtedy w nocy częściej się budzi, co nie oznacza że w nocy nadrabia, bo wtedy to w ogóle malusio je
podsumowując
Igorek w zaden z tych schematów się nie pisze (rzadko i dużo; często a mało) więc ciekawa jestem co z niego wyrośnie hihi -
Wowka, przez tę ostatnią dyskusję tu o wychodzeniu to mam wielką ochotę urwać się z domu. Oczywiście gdzieś blisko domu, żeby w razie kryzysu max 10 minut i dostarczyć cycka
wpadasz na piwo?
My do Płocka się wybieramy ale towarzysko na koniec miesiąca.Wowka lubi tę wiadomość
-
Kattalina, w sensie dawac wode zamiast mleka?
Wowka, no wlasnie, nie ma reguly. Moj oproznia butle dosc szybko, chyba ze przysypia juz, to wtedy to trwa i trwa
Kamcia, ja wlasnie karmie po kapieli i usypia przy butli zazwyczaj ale dodatkowo zawsze musze lulac raczej
Czasami w nocy budzi sie, zje 20 ml i dalej sobie spi te 2-3h
Nie ma zadnego schematu jedzenia, on po prostu je kiedy chce. Na pewno robie w ciagu dnia wiecej butli niz 5, no on nie dojada, ja duza czesc tez wylewam, nigdy nie wiem ile zje
Po szczepieniu zjadl 200 ml. Zrobilam najpierw 150 a potem dorabialam kolejne, bo byl glodny ale to taki jednorazowy przypadek
Sama nie wiem co z niego wyrosnie
Niech sobie je ale niech tez spi
-
kattalinna wrote:Wowka, przez tę ostatnią dyskusję tu o wychodzeniu to mam wielką ochotę urwać się z domu. Oczywiście gdzieś blisko domu, żeby w razie kryzysu max 10 minut i dostarczyć cycka
wpadasz na piwo?
My do Płocka się wybieramy ale towarzysko na koniec miesiąca.
Mi nie musisz dwa razy powtarzać
I zgrałaś się z moim mężem, który właśnie mówił że skoro Skrzat nawiązuje interakcje, to może by ich zapoznać z Aniąserio wygłosił ten pogląd jak brałam za telefon
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Nynka, zazdroszczę tego śmiechu
J.S kawał chłopa
Sela, Wowka, milo, że pytacieZ siostrą już dobrze, mleka ma więcej. Zatrzymało jej się po dwukrotnej narkozie.
Co do ochraniacza do łóżeczka to ja mam. Mania sprawnie przekłada główkę więc nie boje się, że się udusi, a tak się przekreca, że bardziej balabym się, że się poobija. Zdjęcie z dziś
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7ed18dc07c9f.jpg
Sama się tak przekrecila, leżała wzdłuż łóżeczka
Wypad na działkę udany, 50km w jedną stronę, więc podróż dluzsza.
Na dworze spedzilysmy pol dnia, wrocilysmy o 19,dalam cyca, Mania już przy cycu zasnęła na amen. Kapana była na spiocha, zjadła jeszcze 40ml (na działce o godz 17 zjadła 200ml) i padła. Totalnie. Mam nadzieję, że pospi ładnie po takim dniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 21:18
kattalinna, Wowka, kamciaelcia, Katy, Sela, Fatalita, Hoope, Cola87, D_basiula, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
bylismy dzisiaj nad wodą Filip się pluskał z koleżanką a Emilka zaliczyła półgodzinna drzemkę w wózku, potem śmiała się do liści z drzew, potem troche poznała świata a na koniec pobrykała na ręczniku, ogólnie grzeczna. Jutro też się wybierzemy bo to od nas około 6 km, a bylismy dopiero ok 17.30 i było bardzo przyjemnie. Jak wróciliśmy do domu to zbiegło się zmęczenie z głodem i tak się darła jak nigdy, dopiero poskutkowało włożeni do wózka i karmienie w wózku, zjadła 130 ml i śpi.
Wy tu mówicie o jakiś 250 ml, Emilka jak wciągnie 120 ml to sukces -
Jak byłam z Filipem w ciąży to tez pisałam na forum sierpniowe mamy 2011, dziewczyny urządziły taki zjazd sierpniówek z forum. Ja akurat nie byłam, bo mnie to ciężko gdzies dalej z domu wyciągnąć, a po 2 to Filip za bardzo towarzyski nie był, jak był mały. Ale z relacji dziewczyn potem na forum, wyjazd okazał się bardzo udany. Na pamiątkę miały takie fajne foto jak stoją wszystkie z wózkami. Z tego forum zawiązało się też wiele przyjaźni, które trwają do dziś. Ja też spotkałam się z jedną dziewczyną bo akurat mieszka w tej samej miejscowości co moja siostra.
AAA i na imię mam Dorota nie Laurakattalinna, Wowka, pawojoszka, Katy lubią tę wiadomość
-
Wowka wrote:Mi nie musisz dwa razy powtarzać
I zgrałaś się z moim mężem, który właśnie mówił że skoro Skrzat nawiązuje interakcje, to może by ich zapoznać z Aniąserio wygłosił ten pogląd jak brałam za telefon
ciekawa jestem czy Ania w ogóle spojrzy na Skrzata
nie to, że nie w jej typie, ale czasem ja się muszę nagimnastykować, żeby zwróciła uwagę mnie
dziś zwróciła uwagę na dziewczynkę w lustrze! Nie zaglądałyśny tam codziennie, ale do tej pory albo totalna zlewka albo ewentualnie zauważała mamę. Dziś była bardzo zdziwiona, że mama trzyma jakąś pannę
mierzyły się wzrokiem, był przez moment cień uśmiechu ale ostatecznie pozostał dystans. Jutro znowu je skontaktuję ze sobą
Myślę jednak, że Skrzat, jako dziecko z krwi i kości, w dodatku przystojniak nie byle jaki, może stać się obiektem zainteresowania. I zalotnych uśmiechów bo to potrafi od urodzenia
Wowka, Nynka lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, juz niedlugo Ania odkryje magię lustra
utrzyma jej sie to na najblizsze kilkadziesiąt lat
Skrzat narcystycznie się cieszy do tego gościa w lustrze i gada z nim inaczej niż z nami. Fajnie też reagował na dzieci w przychodni, myślę że by się z Anią dogadali
po za tym jaki facet nie chciałby poznać cudnej urody młodej damy, która od razu wie że uśmiechy rozmiekczają męskie serca
No to wyjścia mam dwa. Grill u mnie w wersji pikniku rodzinnego (mam listki brzozy, dużo), bądź w urlop mojego męża jedziemy do Was do parku BrodnowskiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 21:40
-
nick nieaktualnyFeeva ładnie bryka że taki obrót
Wowka, Kattalina a Wy z Płocka jesteście?
Mój uśmiecha się do lustra i tak śmiesznie głowę przysuwa do lustra
Już drugi dzień usypianie trwa godzinę, no masakra jakaś, najpierw awantura że spać, pocyca i na heheszki się zbiera, a za chwile matudzenie znowu... -
Nynka, nieeee
Kattalinna ze stolicy, ja z okolicy
ja jadę do Płocka do sądu, a Kattalinna niezależnie towarzysko
Odkąd Skrzat opatentowal przewroty na brzuch, to uparcie się przerzuca. Jak zasypiał to z 15 razy go odwracalam na bok lub na plecy, bo jak leży na brzuchu to ma przymus dźwigania głowy i dupa ze spania. W końcu usnął na boczku. Wchodzę teraz do sypialni a on jak? Na brzuchuA wcześniej nie chciał tak spać
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Auwff dziewczyny czytam, podziwiam piękne dzieci, jedno bardziej tłuste od drugiego, ale do gadania się nie nadaję.
Mamy tak potworny upał, że masakra. 30° w pokoju przy wiatraku i cieniu. Właśnie była burza, doszła wilgoć, tropiki normalnie.
Biedne to dziecko moje, po cycaniu jest mokry, w nocy muszę zmieniać pieluszki na których śpi, tak są spocone. Niech te upały się już skończą.
Pies cały dzień zieje.
My jeszcze zjemy loda, chłodnik zrobiłam, arbuza z lodówki wciągniemy a Baryła biedny ciepłe mleko od gorącej, mokrej matki.Fermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka