Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas też cycek musi być, chociaż u nas bardziej działa tak że musi być jedzenie przed snem, nawet jeśli nie zaśnie przy cycku.
Hoope rozumiem że probujecie samodzielnie przygotowane czy słoiczki? Ja się zastanawiam czy jak rozszerzać zaczniemy to samemu gotować czy te słoiczki. Nie mam żadnych babeczek ze wsi, u których bym była pewna że nie pryskane i w ogóle -
Katy ja miałam tak samo jak Wy. Teściowie chodzili na górę się kąpać, bo na dole nie mieli ciepłej wody. Jak tylko po ślubie się wprowadziłam to przestali. W maju zrobiliśmy ściane oddzielającą góre od schodów, bo nagle nagminnie zaczęli korzytać ze strychu , a wiadomo wtedy chcąc nie chcąc zaglądali do nas. Kazałam zrobić ścianę i drzwi. Mieli duuużo wątów o to ale wprost mi nic nie powiedzieli. Teraz wchodząc na strych muszą się dosłownie przeciskać przez wąską szczeline jaką mają zostawioną (taką na dwa schody heh). Dzięki temu mam spokój. Chociaż i tak czasami przyjdą na górę co mnie doprowadza do szewskiej pasji (teść jeszcze ok ale jak ta franca wchodzi to robie wszystko, żeby jak najszybszej sobie poszła)
A i drzwi koniecznie bez szyb o zamykane na klucz hehWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 22:25
Katy lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Matko, Sela, dobrze że zasieków tam nie macie.
Nieodmiennie współczuje wrednych tesciowych i konieczności życia w bliskim sąsiedztwie..
Katy, zaraz po obudzeniu też marudzi na cycka?
Czyli że ja mam jakieś inne dziecko, że sobie nie życzy jeść po kąpieli?Za to kąpiel bez pełnego żołądka jest u nas nie do wykonania.
Nie pochwalilam się. Udało mi się odciągnąć pierwsze 100 ml.Już myślałam, że nic z tego nie będzie bo poprzednie próby to było 20 i 10 w wielkich bólach. Pomogło odwrócenie uwagi. Porcja powędrowała już do zamrażarki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 22:36
Katy, Sela, kattalinna, Hoope lubią tę wiadomość
-
Sela, dobrze, ze juz jestescie oddzieleni :p Najbardziej mnie wkurza to, ze chlopak jest dla niej poblazliwy (wiadomo to jego mama, ale jednak) czasem troche za bardzo...Moze jednak powinnam sie bardziej postawić, jak on nie chcial mieszkac z moja mama to bylo dobrze...
Fermina, w sumie chyba troche mniej...Ogólnie to naprawde wolalam jak wisial na cycku calymi dniami niz tak jak jest teraz
Dziwne bo dziewczyny na kwietniowkach tez narzekaja na swoje maluchy wiec tak jakby Kamil byl na tym samym etapie, a jednak jesli chodzi o niektore rzeczy to jest w tyle.. -
Fermina mało brakło i byłyby zasieki hehe
Katy mój też nie chciał mieszkać u moich, dlatego postawiłam warunek - nie chce widywać tej francy heh
A powiedzcie mi czy dwie dorosłe osoby zmieszczą się z tyłu w aucie jak jest fotelik?? Bo moim zdaniem nie(w aucie takim jak np. astra, megan, clio, laguna)
Edit. Do szczupłych nie należąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 00:17
W końcu się udało...
-
Laurka, różnie ściągam. Zazwyczaj około 120ml, ale bywa też 80ml lub 200ml. W nocy więcej zazwyczaj. Ale mam subiektywne wrażenie, że mam mniejszą ilość mleka. Albo Skrzateł dużo więcej je.
Sela, w mojej toyocie avensis nie zmieszczą się wygodnie. A chyba większa od tych co wymieniłaś...
Ja też nieustannie współczuję historii z tesciowymi. Chyba za bardzo lubię swoją, żeby z nią mieszkać
Za to nie lubię wpadajacego bez zapowiedzi teścia. Akurat jak jadą inni goście, albo już stoimy w butach do wyjścia gdzieś. Albo jak idę na drzemkę z Małym. Ostatnio on przyjechał a my wyszliśmy, bo byliśmy umówieni
Pierwsza pobudka check.
Edit. Tak poszłam wcześnie spać... a teraz nie mogę usnąć. Cholera, a myślałam że nocne warty to już tylko z dziećmi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 01:49
Sela lubi tę wiadomość
-
Wowka, trzymam kciuki za sen
Fermina, cieszę się, że to nic poważnego :* ...a gik to miejsce po wkłuciu igły
Wiki straciła skille. Już tak ładne noce miałyśmy, a teraz częstsze wybudzanie
Powiedzcie mi, czy to, że dziecko dobrze przybiera może wykluczyć alergie pokarmowa? Jakoś wciąż się doszukuje jej symptomów u małej.Wowka lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Nie oszalalam.
Ale moje dziecko z całą pewnością tak.
Najpierw nie mogłam usnąć, a jak mi się zrobiło ciepło i dobrze to obudził mnie krzyk. Nogi za łóżeczkiem, dziecię na brzuchu. Przez godzinę lulałam, odkładałam, kladlam się i był znowu krzyk od "nie chce leżeć na brzuchu i podnosić głowy, jest noc i chciałbym spać, zrób coś, uśnij mnie!". U nas w łóżku też źle. W końcu usnął wygięty w chińskie s. To po półtorej godziny już głodny. Ale udało się oblaskawić panicza wspólnym snem na kanapie, teraz jeszcze się tuli. Wstalabym, ale nie mam serca. I cierpliwosci, tak w razie czego -
nick nieaktualnyWidzę, że dzisiaj u każdego słabo. Ja po pierwszej pobudce się poddalam i wzięłam młodego do łóżka. A wszystko przez to że zapomniałam o tych ochraniaczach a ten pchal nogi miedzy szczebelki ja nie wiem czy go to bawi czy mu ta łatwiej leżeć... ale za to w łóżku już całkiem ładnie spał
-
U nas nie byłoby najgorzej gdyby nie to, ze nie zdazylam zasnac, a maly juz sie obudzil wiec musialam go wziac do siebie:p Myslalam, ze teraz cos jeszcze przysniemy, ale niestety, pospal 10min i koniec. Lezy i bawi sie stopkami :p
A przed 9 musimy byc na szczepieniu... -
Noc do d...To już taka trzecia nie wiem co te dziecko chce!!!!i jeszcze czeka nas pewnie dzień meczydupy, pewnie będzie głodna a nie zje, dopiero jak spać pójdzie.Do tego ropieje jej oczko, przemywam narazie solą fizjo ale zbytnio nie pomaga
Dziś myje okna na dole a potem jadę na zakupy spożywcze to się zrelaksuje
Jak pomyślę za 2 tyg o chrzcinach z tą maruda i powrocie do pracy to robi mi się gorąco
Katy powodzenia na szczepieniuKaty lubi tę wiadomość