Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas noc zaczęła się dopiero o 23 (!) ale pobudka o 7.00 oczywiście. W nocy spał niespokojnie, wił się i jęczał a nad ranem zasikał siebie i nasze łóżko,bo naiwnie chciałam mu na spiocha zmienić jak zawsze pieluchę.
Coś mi się stało z cierpliwością. Już tak dobrze było, nic mnie nie wyprowadzało z równowagi a teraz zaczynam się znowu frustrowac. Chyba muszę jakąś medytację ogarnąć czy inną jogę.
-
Mnie tylko ciekawi, czy Wy tak w tych domach jesteście u siebie czy są to domy rodziców męża. Bo jeśli jest jak myślę, to żona syna jest gościem. I jedyny sposób na brak konfliktu to zamieszkanie osobno. Szczerze mówiąc gdyby do mojego domu wprowadziła się siksa syna i zaczęła mieć jakieś wymagania, szybko byśmy się pożegnały.
Gdzieś tam są rodziny, które mieszkają na kupie ale zwykle to mąż córki jest lepiej akceptowany niż żona syna. I bardzo rzadko takie wspólne mieszkanie jest zgodne.
Cena za niezależność jest wysoka ale jej warta.
Koszmarna noc, łeb mam jak cegła. Baryła spał na mnie od 5. Od 3 się rzucał. Do 3 jadł co godzinę. Ciężki dzień coś czuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 10:14
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ja wiem, ze nie jestem u siebie, ale nigdy jej nie zwrocilam na nic uwagi, zawsze robi to chlopak :p Wtedy tak na nas naskoczyla o te papierosy, ale w tym przypadku nie miała racji...
Boze, babka z trojaczkami, dwa placza rownoczesnie..Chyba czas przestac narzekac :pWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 09:17
Sela lubi tę wiadomość
-
U nas noc niezła. Od 21-3:45, potem do 6:30 i potem w łóżku ze mną do 8:30. Teraz leży i gada
Chyba ma już większą świadomość swojego głosu, bo nadaje cały dzień i wydaje przy tym dziwne dźwięki i się cieszy
Łapki i stopki też są ostatnio bardzo interesujące. Przygląda się im bardzo i nauczyła się ostatnio chwytać różne rzeczy
Odzyskalam dziecko, nie zapeszajac. Umie się sobą zająć dłużej już niż 5 minut, jest pogodna, nawet cycka wczoraj ssala!! A to sukces.
Ja lubie teściów ale nie chciałabym z nimi mieszkać, bo wiem że by się wtracali we wszystko. Teść może nie, ale teściowa... Lubi wrzucić swoje 2 grosze. Tym bardziej, jeśli chodzi o Manię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 09:23
-
Chcialabym cos napisac ale jestem tak wsciek ieta id niedzieli na mame ze nie mam sily. Nawet jesc mi sie nie chce a mysze bo co dam Oli? Zjadam 1 kanapke z dzemem przy drugiej mam juz zacisniete gardlo i wymiotowac mi sie chce. Tak mieszkamy razem. Wymyslila sibie cos i obrazona na caly swiat. Nawet osobno obiad sibie gotuje!!!
Ehh nie mam juz sily. Jak jej nie przejdzie to szukam mieszkania i sie wyprowadzamy. To nie na moje nerwy.
Ja odciagam laktatorem. W nicy zazwyczaj 1 raz ok 120 ml ale dzis bylo tylko 90 ml - stres.
W dzien staram sie co 3/4h to ok 90ml i tak pod wieczor podaje mm bo nie wystarcza mojego.Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
nick nieaktualnyMy w parku siedzimy, na dworzu jest już piekło w cieniu ujdzie. Zalatwilismy zgode na chrzest, ksiądz super oby więcej takich.
Dostałam ciuszki z 5.10.15 po dwóch tygodniach a miało być po 4 dniach także minus, jakościowo mnie zawiodły dobrze, że za 10 zl to mi nie żal, no i myślę że z 2 tygodnie grubcio w nich pochodzi, dobrze że część zamówiłam o dwa rozmiary za duże...
Ja nie wyobrażam sobie mieszkania ani z jednymi ani drugimi rodzicami, do swoich jade na jakieś dwa tygodnie bo mąż wyjeżdża i wyczuwam, że oszaleje.
A tesciowie ogólnie są spoko, ale sie rządzą i tesciowa troche wcina na siłę za nas chce coś robić, zwlaszcza przy małym. Już powiedziałam mężowi że teraz mały nie rozumie to spoko ale jak później tak bedzie to będą szły awantury...
A najlepsze jest to że magiczna datą kiedy zaczęli tak mocno ingerować był ślub ja nie wiem co to jest... -
nick nieaktualny
-
Ja też przerabiałam mieszkanie z teściową, no nie da się. Jeśli obie strony się nie szanują, nie mają osobnych choć wspólnych mieszkań, to się nie da. Nie ma intymności i samorządu, zawsze trzeba się z kimś liczyć, jak za dzieciaka. Jak się ma nóż na gardle, jakiś czas trzeba zagryźć zęby ale przecież nie da się tak żyć wiecznie. Gosposia może być tylko jedna
Kamcia ja nie wiem co to znaczy sam się zajął godzinę. Nie mam takich dzieci. Dopiero w wieku szkolnym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 10:33
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
Bo lekarka przyjmowala jakby z dwoch stron, z jednej na szczepienie, a z drugiej normalnie...A wiekszosc osob tam z małymi dzieciaczkami
Chlopak musial mnie sama zostawic bo by do pracy nie zdazyl dlatego wracalam taksówka...
A tych rodziców z trojaczkami to tym bardziej podziwiam bo tez sie naczekali...Podobno wazyly 1.5kg przy urodzeniu i jeszcze 4kg nie wazy ta najmniejsza, a ma 4 miesiace...Kamil taki wielki przy nich sie wydawal :o -
Katy ale macie szczepienie już z głowy
a jak się teraz Kamilek czuję?
Ja umylam okna na dole z roletami i mam dość, jeszcze na koniec wylalam wiadro wody na dywan- BOSKOO. Księżniczka śpi 2.5 godz pewnie noc odsypia
Hope ma rację polać jeju teściowej się jest w gościach dlatego ja bym się nie zgodziła, za pyskata jestem. Ja nawet z mamą jak mieszkałam to się dogadać nie mogłam.
Swiętej pamięci teściową była niekonfliktowa ale i tak bym nie chciała z nią mieszkać. No ale niestety sytuacja zmusza ze trzeba, też mieszkałam z mężem u rodziców ładnych parę lat ale przyznam się ze szału nie było. Teraz mieszkam od nich aż 100 metrów no ale na swoim