Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziecko mi dorasta, przyłapałam go na czytaniu książkiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 08:18
Fermina, Kwiatkowa24, kamciaelcia, wariancja, kattalinna, Katy, Feeva, Cola87, Fatalita, D_basiula, Hoope, Mała Matylda, Nynka, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cola, wszystkiego naj i jak najwięcej radości z Adasia! Prezent Ci zrobił taki, jaki umiał!
Wowka i dla Twoich jubilatów i solenizantki samych wspanialości!
Nawet tej Twojej, wyrodnej, Hoope, niech się wiedzie. Może coś jej się odmieni, wraz z wiekiem.
Pawojoszka, da się bez kawy, da, nawet w dobrym zdrowiu. A wcześniej było po 7-8 dziennie. Chociaż muszę przyznać, że ostatnio znowu mam ochotę.
Powiem Wam, że na pobudki nad ranem najlepiej działa spanie z cyckiem w pyszczku. My też zawsze mamy takie budzenie, a dziś pospaliśmy do 8.30 bez dodatkowych atrakcji. Co prawda Matka połamana przez wymuszoną pozycję, biodro mnie łupie, ale dzieć zadowolony. Nawet do pierwszej drzemki przetrwaliśmy bez objawów skoku, dopiero później nadeszły.
Laurka, ja Cię podziwiam, nie dałabym rady teraz wrócić do pracy. Jestem pewna, że z czasem będzie lepiej, przecież robisz to też dla dzieci w szerszej perspektywie.
Czy tylko ja przegapiłam filmik ze skrzeczącym Kamilkiem? Gdzie on?!
Kattalinna, Ty wielkoludzie! Ja mam 168 i wystarczy. Szpilki posiadam dla zasady, raczej nie używam.
Kwiatkowa, też tak mam, że tęsknię. Czasem chciałabym się wyrwać na dłużej ale chyba bym się po paru godzinach zapłakała za tym moim szkrabem.
Pawojoszka, z moczeniem nie pomogę, niestety. Pozostaje mi trzymać kciuki, żebyś odnalazła przyczynę, bo wtedy pewnie da się rozwiązać problem.
Wariancja, mi się kojarzysz z lekcją matematyki z podstawówki.W sumie jako wariacja kojarzyłabyś mi się z lekcją z liceum.
Monika - intelektualista!
Ale nas dużo wrześniowych.Taki piękny miesiąc na urodziny. Jak maj (kwiecień i czerwiec również, oczywiście).
Tylko ja jestem z końca.
Wczoraj Klusek został zważony i zmierzony. O ile z wagą (8100 na wadze niemowlęcej) jest na 95 centylu i się mieści jeszcze w skali to wzrostem (75 cm) i obwodem główki (45) jest wystrzelony w kosmos. Edit: Jednak dla główki 43 cm a ze wzrostem musiało się jej coś pokręcić, no bez przesady, sama go zmierzę jak się obudzi).Ma któraś w Was do czynienia z takim przypadkiem? Nie mam pojęcia jaki rozmiar kombinezonu kupować, skoro w trzy miesiące urósł 20 cm? Jakie Wy kupujecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 12:59
wariancja, kattalinna, Cola87, Hoope lubią tę wiadomość
-
majowa
na twoim mleku kaszka nie wyjdzie
mozesz robic i na wodzie i na mm
Piotrek zwykłej nie chciał i nie cghce (tym bardziej manny)
kupuje od zawsze instant bez cukru np hipp
nigdy jednak nie jadł ryzowej
lubi hipp
ponad rok na sniadanie łuzeczka jadł kaszke z owocami(ze sloika, tubki, miksowałam mrozone) na mm dopoki Patryk sie nie urodził -
Czy to możliwe że wczoraj rano było jeszcze super, a wieczorem rozpoczął się ten tak zwany skok. Oszaleję... Ja nie umiem nie spać w nocy. Chodzę wtedy wściekła! Nie wiem ile razy się budziła a może lepiej stwierdzić że wiem ile razy w ogóle zasnęła. Do tego wszystkiego kłótnia w nocy z mężem.
I mówicie że to ma się skończyć po 5 tyg. Nie, to jest niemożliwe.
Cola wszystkiego najlepszego, nie mam urodzin ale też życzyłabym sobie wszystkiego najlepszego na te chwile które teraz są.Cola87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To moj Kamil juz jest kurdupelkiem w takim razie? Ostatnio 63cm mial xd
Dał mi dzisiaj tak popalic..Darcie caly czas, mysle sobie wsadze do nosidla i wezmę na pole to moze zasnie. Taa, darcie jeszcze gorsze. To sobie mysle, ze moze w wozku (taka przewrotnosc) bedzie lepiej. Wytrzymal 10min i wracalismy czesciowo na syrenie, a częściowo on na rekach, a ja ledwo zipiac jeszcze musialam wozek pchac...Teraz w koncu zasnal przy cycku, ale obawiam sie, ze jak sie obudzi to znowu bedzie wszystko be...
Niech już mi przyjdzie ten okres bo tez moja cierpliwość jest na granicy... -
W życiu swoim miałam najpierw etap kompleksów z powodu wzrostu (najdłuższy jak dotąd) bo tylko wśród rodzeństwa byłam "normalna", a tak od przedszkola najwyższa wszędzie. To trwało prawie 30 lat aż zaakceptowałam mój wzrost, nawet chciałam więcej
teraz uważam, że jest dobrze jak jest. Mam 180 cm a najlepsza wysokość obcasa to 7 cm. Ale ostatni raz miałam na sobie prawie rok temu, najbliższa okazja to będą chrzcimy, zobaczymy jak będzie
Anna też niska nie będzie, dobrze że są chłopcy jak Julek
Piękna pogoda u nas. W parku w końcu cudnie bo spokój
Monika, czytanie jest sexyteż muszę kupić taką lekturę.
Jak mierzyć dziecko? Po ciałku to jak? Próbowałam na różne sposoby i różnie wychodzi... -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:majowa
na twoim mleku kaszka nie wyjdzie
mozesz robic i na wodzie i na mm
Piotrek zwykłej nie chciał i nie cghce (tym bardziej manny)
kupuje od zawsze instant bez cukru np hipp
nigdy jednak nie jadł ryzowej
lubi hipp
ponad rok na sniadanie łuzeczka jadł kaszke z owocami(ze sloika, tubki, miksowałam mrozone) na mm dopoki Patryk sie nie urodził
A z butli takiej do kaszek podawałas? Czy zawsze łyżeczką? -
zaczynasz od gniazdka na głowie i centymetr po kregosłupie przez posladek po nózce pod kolankiem do pietki. Tak malutkim dzieciom nie mozna nózek prostowac. Ja mierze na przewijaku, jak jest maz to trzyma małego na sobie
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Ostatnio, pierwszy raz od dawna ubrałam Pannie pajacyka. Wyglądała w nim tak słodko, taka kuleczka, myślałam, że ją pożre. Fermina, Twój Kulek dopiero musi jak pralinka wyglądać
Katy, Patk, trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się unormowało.Katy, Patk, Fermina lubią tę wiadomość
-
z Emilka i Piotrem od kaszki zaczynałam i stad dosc szybko-z owocami-było u nas takie sniadanie
ale kasza zapycha
niekoniecznie duze dzieci powinny jesc
teraz zaczne od warzyw owoców-by z kupa ruszyc, beda owoce to wprowadze kasze
ale ja mam zamiar zaczac zaraz -
Zmierzylam sama, wyszło mi 70, także ten.
Chyba entuzjazm wczoraj lekarke poniósł.
I dobrze bo byłabym skłonna i tym się martwić.. Kattalinna, dogadamy się.
My nie jesteśmy super wysocy, 168 i 180, ale Julek ma wysokiego dziadka, wujkow, dwóch pradziadkow też kawał chłopa byli więc teoretycznie gdzieś tam geny mogły zaszaleć..kattalinna lubi tę wiadomość