Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ta mini to z body rozmiar 68. Nie zapina się już. Zapomniałam o tej sukience a to ostatni dzwonek. Kiedyś mnie zbeszta za to
a gondola mała z każdej strony się robi... ale może teraz trochę będzie przerwy w rośnięciu 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 16:58
-
nick nieaktualny
-
Kattalinna no mój Leo od wczoraj właśnie tak dzwiga głowę jak leży na pleckach, mało tego jak go tylko chwyce za rączki to chce się podnosić i się cholernie wścieka jak go nie chce posadzić. Mówiłyście, że nie wolno podnosić za rączki, dlatego tego nie robie ale jest taki wrzask jak nigdy... już sobie wyobrażam jaka będzie we wtorek jego radość jak pani dr go tak chwyci i posadzi przy badaniach heh.
Ale jak leży na brzuszku to nie prostuje tak ładnie rączek
długa droga przed nami ale i tak jest progres, bo wcześniej wytrzymywał pare sekund na brzuszku, a teraz idziemy w minuty heh
W końcu się udało...
-
Sela, Anna od 1,5 miesiąca przeważnie na brzuchu śpi i dużo z aktywnego czasu także to robi postępy. A główkę od początku ładnie trzymała. Tylko co z tego jak i tak się ciągle nie przekręca?
Wariancja tylko na brzuchu tak wychodzi. W innych okolicznościach, bez szans.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 17:45
Sela lubi tę wiadomość
-
Śliczne dziewczynki :*
Mnie infekcja intymna dopadła. Taka Konkretna. Kupiłam jakieś globulki które mi poleciła farmaceutka Gynauxil, mam nadzieję że pomoże
Ostatni raz miałam gruuuubo przed ciąża. Eh...
Tak swędzi i piecze, że zaraz zwariuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 17:49
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
Przeterminowala mi się jutro najwcześniej mogę kupić
Nie wiem skąd mi się przypaletala. Nie wiem czy nie po tym urazie ostatnim po seksie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 18:41
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
Cześć dziewczyny. Znowu nadrobiłam. Udało się, bo syn był łaskawy i spał po południu ładnie 2 godziny. To się rzadko zdarza i tylko wtedy gdy leżę obok.
Dzieciaczki cudne, oczywiście bez dwóch zdań.
Feeva, Wowka zdrówka. Niestety sezon przeziębień tuż tuż. I te pierdykane pogody. Rano chłodno, zaraz potem skwar. Idzie zwariować. Za małą mam torbę przy wózku na wszystkie ewentualne konfiguracje ubraniowe, jak wychodzimy na dłużej.
Feeva piękne włosy. U mnie tak lecą od miesiąca, że już mi prawie zakola się zrobiły. Wzięłam skierowanie do dermatologa. Rozumiem, że muszą nadrobić, ale w życiu nie miałam takich rzadkich włosów ;( Mąż mnie nastraszył, że jego koleżanki kuzynka wyłysiała po ciąży i nosi perukę. Wolę dmuchać na zimne.
Katy ja też przegapiłam skrzeczącego Kamilka Kiedy ja byłam taka młoda jak Ty
Wowka wrzucę zdjęcie wieczorem jak dziecia uśpię. Akurat wzięłam się za przeglądanie zdjęć. Mężowi laptop padł i to mnie w końcu zmotywowało, żeby wywołać zdjęcia, bo mogę kiedyś wszystko stracić. Póki co zrobiłam fotoksiążkę z 3 pierwszych miesięcy życia Kubusia. Fajna sprawa. Polecam.
Z okazji ukończenia 4 miesiąca chwalę się, że pierwszy raz od nie wiem kiedy wyspałam się dzisiaj. Kubala spał ciurkiem 20.00-6.00. Druga noc w historii bez pobudki. Nakarmiłam i uśpiłam, a sama wstałam. Jeszcze wczoraj 6 godzina to był dla mnie środek nocy, a dziś rześka jak skowronek. Ciekawe kiedy następna taka noc. Pewnie nie za szybko.
Kattalinna jesteś zadowolona z tej sówki projektora? Załuję, że nie kupiliśmy karuzeli z melodyjkami na baterie. Teraz już chyba za późno, ale zastanawiałam się nad jakimś pluszakiem z funkcją pozytywki.
Moje dziecko spało na brzuchu raptem 2 razy i to tylko w dzień, gdy samo się obróciło na naszym łóżku. Nie mam pojęcia jak go odkładać na brzuch, żeby się nie obudził. Normalne odkładanie jest często wyzwaniem.
Byłam wczoraj pierwszy raz na fitnessie po porodzie. Tata został sam z synem przez 1,5 h. Obyło się bez ofiar choć miałam obawy.
Wowka lubi tę wiadomość
-
Mycha, najlepszego dla Kubusia
Sówka jest fajna, przede wszystkim śliczna w nocy jest wielkie wow i oczy z orbit jak widzi gwiazdki. W dzień jest radość i gadanie do sowy. Nie wiem czy ja bym ją sama wybrała ale bardzo się cieszę, że kto ją mamy. Pluszaka można prać bo brzuszek się wyjmuje, można ściszać, melodyjki mogą lecieć po kolei albp zapętlona jedna, granie i świecenie niezależne od siebie. Fajna ogólnie. Tylko uwaga: na stronie i na pudełku jest błąd, informacja o bateriach AAA a jest na zwykłe paluszki AA.
Na brzuch odkładam jak wyjdzie czasem muszę poprawić, jak się wierci to głaszczę po pleckach. Tylko nie można za wcześnie, musi spać, nie przysypiać.
Mycha666 lubi tę wiadomość
-
Piękne dzieci, śliczne zdjęcia no i zacne uda
A tego, była wczoraj ta pielęgniarka środowiskowa. I zaleciła ćwiczenie przez podciaganie za rączki do siadu. Także tego. Ale nie ciągnięcie flaka do góry tylko zachęcanie, żeby dziecko podciągało się za ręce. Samo. A my trzymamy za przedramiona i palce w rączkach. Baryłka przeszczęśliwy bo uwielbia i robi tak od dawna.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Słuchajcie to podciągać czy nie? Bo zglupiałam. U nas był spacer i nowy dyduś został zaakceptowany,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 12:02
kamciaelcia, Mycha666, Wowka, Kwiatkowa24, Feeva, Katy, Hoope, Sela, wariancja, pawojoszka, D_basiula, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Katy, dzieciaku, ładna rodzinka z Was
Kattalinna, Ania zacna, te udka jakie dożywione śliczna jest, okrąglutka
Skrzat przy niej to anorektyk
Patk, Baśka czarująca, odrastają jej nowe włoski, nie?
Fermina, myślałam, że ja mam wielką imprę jutro, ale bijesz mnie na głowę
Feeva, współczuję swędzenia miałam tak raz i to było okropne.
Hoope, moja lekarka twierdzi tak samo jak Twoja położna. Czyli można podawać palce, trzymać przedramiona, żeby dziecko usiadło, nie można podciągać miękkiego ciałka na siłę do góry.
A zatem ja też sprawiam mojemu dziecku taką przyjemność
Mycha, ja też cały czas się zbieram do zrobienia fotoksiażki, ale jakoś nie idzie mi... Na okoliczność padniecia wszystkich sprzętów zakupiłam dysk przenośny. I dalej czekam na zdjęcie jubilata Kubusia najlepszego!
Zrobiona jestem. Za każdym razem dzień przed gośćmi mówię sobie że nigdy więcej. A dzień po mówię, że chce jeszcze i częściej. Nie mniej ciagnę językiem po podłodze.
Edit. Taką jestem zarobiona, że zapomniałam że zazdroszczę Ani sukienki. Sama bym taką założyła chociaż hmmm, też mam grube udka, a jestem w takim wieku ze już nikt się nimi nie zachwyca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 22:20
Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
Julia ❤
Jano ❤
[
