Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, dołączam do majowych mam . Mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda. Termin ok. 20 maja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 22:59
malwka08, Cola87, Katka., Hoope, Sela lubią tę wiadomość
18.12.16 - Aniołek (*) 6tc -
Skw, hej
Ja na ali zamawiam ubrania dla siebie, ale takze sugeruje sie ocenami innych. Zazwyczaj wszystko na mnje pasuje.
A ja dzisiaj mam brzuch jak balon, wzdecia takie ze hej nawet espumisan nie pomaga Niedlugo bede zywic sie sucharamk, zeby nie czuc sie jak beczka -
Anula mój gin nawet nie kazał mi badać progesteronu, więc nie wiem jaki mam. Ja przestałam robić badania na własną rękę, ponieważ tylko się stresuję. Stwierdził, że skoro są plamienia to należy podać duphaston, więc tak zrobiłam. Plamienia na chwilę obecną ustąpiły. Wiesz z tymi normami teź różnie bywa, jak czytałam na ovu wątek o progesteronie to dziewczyny miały bardzo duże różnice. Wydaje mi się, że to w dużej mierze zależy od organizmu. Ale myślę, że skoro plamienia nie ustępują to wzięłabym duphaston, on dziecku nie zaszkodzi, a moźe właśnie to jest przyczyną plamień.
-
Dzień dobry
Wczoraj gorszy dzień, ooo bardzo gorszy, mam nadzieję, że dziś będzie łaskawy.
Pamiętajcie dziewczyny, nie ma jednej drogi dla wszystkich. Plamienia to ruletka. Przyczyna jest zawsze, nie zawsze lekarz umie lub może ją znaleźć. Wiele ciąż z plamień rozwija się dobrze, wiele też przestaje. Nawet mama ginekolog pisała, że jeśli ciąża ma się nie utrzymać, to nic nie pomoże, ani leki ani leżenie. Mało tego, podała, że badania nie wykazały związku między leżeniem a donoszeniem ciąży. A mimo to, sama się położyła. Nikt nie chce odbierać kobiecie nadziei na dziecko. Gdy sama była w ciąży, która nie rokowała, przestała być lekarzem a zaczęła przestraszoną kobietą.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Cześć dziewczyny
Ja od wczoraj mam takie mdlosci, ze masakra. Dzisiaj rano to samo, wstalam tylko do toalety i od razu sie polozylam spowrotem, bo caly czas niedobrze. Tak mowilam, ze nie mam zadnych objawow a tu prosze, sa i one. Do tego jeszcze bol zoladka i problem z wyproznianiem sie... -
J.S wrote:Cześć dziewczyny
Ja od wczoraj mam takie mdlosci, ze masakra. Dzisiaj rano to samo, wstalam tylko do toalety i od razu sie polozylam spowrotem, bo caly czas niedobrze. Tak mowilam, ze nie mam zadnych objawow a tu prosze, sa i one. Do tego jeszcze bol zoladka i problem z wyproznianiem sie... -
Cześć Dziewczęta!
Nieśmiało do Was dołączam.
To mój 1cs, termin mam wyznaczony na 26.05.18 . Beta przepiękna ( w 7dpo już 9,75 !)i wspaniale wzrastała. 27.09 miałam pierwszą wizytę, mimo że było dość wcześnie, serduszko biło jak szalone, ale niestety stwierdzono dużą strefę odklejania trofoblastu. L4, bezwzględne leżenie, duphaston 4xd i luteina 3xd. Kolejna wizyta 11.10. Więc leżę i jestem przerażona.. Wstaję tylko do łazienki i to z wielkim strachem, że zobaczę krew.. Bo do tej pory nie plamiłam ani trochę. Dlatego dołączam nieśmiało, bo mimo strachu nadziei mi i Mężowi nie brakuje. A Wam na dzień dobry życzę bezproblemowych ciąż.malwka08, Hoope, Katka., Feeva lubią tę wiadomość
-
Witaj Fermina:) Będzie dobrze!!! Zobaczysz. Do wizyty coraz bliżej, ja również odliczam dni, bo mam 10.10;)
Mam mdłości od zeszłego poniedziałku. Wszystko smakuje obrzydliwie, metalicznie. Środę przehaftowałam. Mój kot był przerażony, nie odchodził ode mnie na krok. Ale nie to mnie najbardziej przeraża. Jestem tak nagazowana, że wstyd mi wychodzić z domu. Espumisan troszkę łagodzi, ale nie pomaga aż tak. Rano mam płaski brzuch a wieczorem wzdęty nie zależnie od tego co zjem. Biust mi pęka w szwach, ciężko mi spać na brzuchu.
To moja trzecia ciąża a pierwsza z tak intensywnymi objawami. -
Rilla, wczoraj bylismy w gosciach, myslalam ze pekne. Marzylam zeby tylko wrocic do domu, po prostu bylam jak tykajaca bomba, brzuch mnie bardzo bolal, bylam taka zagazowana. Eapumisan nie dziala w ogole na mnie, wszystko zaczyna sie po poludniu, mam to samo. To jest masakra
-
Dziękuję Rilla ( ze Złotego Brzegu? ) Mam nadzieję. Mi też biust rośnie i boli co baaaardzo cieszy mojego Meża, mnie mniej, mi się podobają male piersi . Ja nie wymiotuję i żałuję czasami bo może to na chwilę przerwałoby te mdłości. Do tego kłuje mnie ciągle, od samej owulacji lewy jajnik i to mnie już trochę denerwuje... To moja pierwsza ciąża więc nie mam pojęcia na co być przygotowaną. Jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy ze względu na zagrożenie poronieniem i nawet nie mam się gdzie wygadać. ( a byłoby komu! Moja siostra, kuzynka Męża i siostra Męża są w różnych etapach ciąży taki rok!)