Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
J.S.
A ja jednak pytam z naturydla mnie niemiarodajne jest bezdotykowo, wystarczy sem/placz/jedzenie a temp rośnie
w dupce nie da sie ciągle dziecku mierzyć (co się jednak robi po podaniu leku) jak chore/słabe/marudne
nigdy pod pacha mnie nie rozczarowało
i nigdy lekarz nie zalecił inaczej
a dodam, że Patrykowi 2x mierzyłam-po ostatnim szczepieniu
dla mnie wahnięcia do 37,5 to wahnięcia a nie stan podgoraczkowy, u Piotrka po roku zdrowa temp spadła do 36,6
i ogólnie nie zamierzam zmieniać metody wiec wole wiedzieć dlaczego nie pod pacha -
nick nieaktualnyMy dzis spalismy do 7 z haczykiem,ale od 20. I potem jakos od 8 do 9, ale synek jakis taki marudny. W nocy czesto sie budzil, na S, czescie nie na dlugo.. No i jakos czesto je.
Ja mam Termometr bezdotykowy firmy beuer i jest kiepski. Zle pokazuje temp. W zwiazku z tym zamowilam Termometr pod pache, ale pomylkowo wyslali mi do pupki. Dokupilam tez pozniej pod pache, ale najbardziej zadowolona jestem z tego do dupki. Pomiar trwa 3 sekundy, mały nawet nie zdazy zamarudzic -
Kamcia, bo małe to się wierci i trudno pod tą pachą termometr utrzymać. Do tego elektroniczne często wskazują błędne pomiary, zwykłym "rtęciowym" to w ogóle nie wiem jak zmierzyć żeby 5 minut leżała spokojnie. Mój termometr dobrze wskazuje ale faktycznie nie wszystkim razom wierzę bo się wyrywała
Pawojaszka, dziś mamy wizytę u pediatry, będę chciała jakieś badania zrobić. Glikemię jej sprawdzali w szpitalu i było ok.
Katy, a Wy zasypiacie przy lampce? My przez długi czas mieliśmy w nocy na łóżeczku drucik ledowy - bardzo delikatne ciepłe światło. Spaliśmy wszyscy niby ok. Az poczytałam o niebieskim świetle, zdjęłam lampki i od razu zaczęła spać dłużej i spokojniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 10:17
-
Kattalinna
rozumiem
spiace się nie wiercija tak to praktykuje-wkładam pod paszkę w pozycji bocznej, nakładam raczke i czekam...
mam dwa elektroniczne, mierzą podobnie
odziedziczyłam rteciowy po babci-i Piotruś mi zbił, nad czym bardzo ubolewam, alkoholowych nie lubie(długi pomiar i dłuuuugo zbija się z podziałki)
a z dup[ka mam na mysli, ze jak śpi(zwłaszcza chore w końcu padło) to nie rozbiorę by zmierzyc i czekać)
Piotrek najwyższa temp miał 39,3 ale 2h czekałam na jej spadek...nie zlicze ile razy mierzyłam wtedy...pod pacha było najlepsze
ale nasza hipotermia 34 z hakiem była prawdziwa, my bylismy na granicy pedzenia do szpitalakattalinna lubi tę wiadomość
-
w sypialni mam kinkiet-z najsłabszą w mocy żarówka, zakryty poszewką a i tak nie włączam w nocy, na noc mam cały czas włączona maleńką lampeczkę do gniazdka, gniazdko zasłonięte drapakiem kota-tak karmimy, przewijamy czy nawet przebieramy w nocy, nie wyobrazam sobie światła w nocy...w sypialniach do tego podwójne rolety na oknie i scianie (żałuje że nie mam zewnetrznych)
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitamy, ależ tu się dzieje, zdrowia dla Anusi
Fatalita staram się zawsze Zuzi mierzyć temp jak jesteśmy dłuższy czas w domu, nie jest zgrzana np. płaczem i jest ubrana z reguły w body + spodenki.
Hoope liczę że ta temp to nic groźnego.
Patk Barbara cudna, mała pływaczka.
Mania też śliczna, gwiazda.
Wczoraj byliśmy u laryngologa- wszystko dobrze, popołudniu na usg jamy brzusznej- wszystko w porządku. W poniedziałek robimy morfo, crp, posiew i badanie ogóle moczu. Oby się już wyjaśniło i nie było nic groźnego.
Termometr mam https://www.ceneo.pl/48786963#tab=reviews nie wiem co o nim sądzić, kupiłam go bo ma b. dobre opinie, ale między nim, a tym u lekarki jest różnica o jakieś 0,3 st, więc nie wiem któremu wierzyć, trzymam się mojego.
Inhaloator cały czas chce kupić, myślałam nad Medel famili plus (używała któraś już??)- lekarka mówi, że jest dobry, polecała też z firmy Omron, zastanawiam się właśnie między Medel a tym co ma Mała Matylda Sanity pro. Nie wiem który wybrać, cenowo podobnie, oba mają maseczki dla dorosłych i dla dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 11:10
kattalinna, Hoope lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, kattalinna ale ta Twoja córcia to żartownisia. Na szczeście wszystko skończyło się dobrze.
Fermina mam podobny dylemat, dzisiaj mamy ortopedę a on do końca jeszcze nie wyzdrowiał (ma jakieś pojedyncze plamki) i temp. powyzej 37. Ale ide bo później znowu miesiąc czekania.
U nas noc całkiem spoko. Michał zasnął o 18:00 jak mąż wychodził do pracy, wstał o 6:17. Julka padła wczoraj o 20:00 miałam trochę czasu dla siebie.
A okres dostałam jak Misiek miał 2 miesiące mimo kp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 11:18
-
Księżniczka wstała po 11
ale to już była drzemka dzienna. Temperatura rośnie, teraz miała 35,9. W jej zachowaniu nic nie niepokoi. Dobrze, że ta wizyta niedługo to przestanę sobie wkręcać różne choroby...
Katy w nocy się śpi a nie ogląda dziecko. Na okoliczność zmiany czy karmienia można włączyć lampkę, ale na chwilę. I bardzo delikatne światło, najlepiej czerwone (nie daje komunikatu do mózgu że już dzień). A tak naprawdę do karmienia nie potrzebujesz. Oczy przyzwyczajają się do ciemności, odróżnisz Kamila od psa czy poduszkiKaty lubi tę wiadomość
-
Hej hej,
u nas pobudka o 8:30, ale nad ranem straaasznie się wierci. Jak wezmę ją na przeczekanie i nie pozwolę obrócić się na brzuszek, to chwilę się powierci i zasypia. Jak się obróci na brzuch to kaplica, głowa do góry i żyjemy, nieważne czy jest 4 czy 5 nad ranem (a takie dni są dniami złymi, bo o tej godzinie mamusia nie funkcjonuje). Przyczyną tego wiercenia się jest brzuch? Daje espumisan na noc, dawać jeszcze w nocy?
No i śpimy przy lampce, która świeci w podłogę i w sumie na noc zasypia przy niej, nie ma z tym większego problemu - tak się już przyzwyczaiła. Jak wyłączę lampke to mam kłopot z karmieniem w nocy;P Drzemkom za dnia sprzyjają zasunięte rolety i koc na oknach.
Kattalinna, mimo kiepskiego żartu córki cieszę się, że wszystko ok
Majowa, super, że wyniki ok. Trzymam kciukasy za poniedziałkowe -
Jednak pojechaliśmy, mam z głowy i się cieszę. Dziekuję za wszystkie głosy "na tak", pomogły mi podjąć decyzję. Wszystko w badaniu ok, brzuszek zbadany nie tylko pod kątem węzłów ale w ogóle i ciągłe ulewanie Julka to też na pewno nie refluks. Dobrze wiedzieć.
Węzły szyjne są w obrazie typowe dla infekcji, czyli z czymś walczył po prostu te 1,5 mca temu i teraz też, może z tym katarem co teraz przyszedł bo lekarka mówi, że się czasem powiększają dwa tygodnie przed objawami. Jestem spokojniejsza. Teraz tylko pożegnać katar i będzie dobrze.
Monika po moim dzisiejszego doświadczeniu - jechałabym też na badanie do ortopedy.
Lekarka pytała czy Julek potrafi sam siedzieć.Nie chciała wierzyć, że ma 3,5 miesiąca, nawet chwaliła, że kontakt trzyma jak dużo starsze dziecko. Mój słodki olbrzymek..
Dla mnie do 37,5 to też jest nic, stan podgorączkowy dopiero powyżej liczę.
Majowa, ciesze się, że badania dobrze wychodzą, oby tak dalej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 11:55
Wowka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
U nas noc w egipskich ciemnościach. Tak daje jeść w łóżeczku butelką. Trafiam w buzię po ciemku
przed zaśnięciem pokaz gwiazdek z projektora na wyciszenie po zabawie, później zgaszenie i sen. Skrzat kojarzy już kolej rzeczy i albo zasypia przy jedzeniu albo w ciemności, zazwyczaj sam w łóżeczku.
Włączenie telewizora, nawet jak Skrzat śpi (telewizor w sypialni) powoduje kręcioły i pobudki.
W dzień zasłaniam tylko rolety, są jasne, więc nie jest ciemno w sypialni, tylko słońce nie świeci bezpośrednio.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 12:15
-
Ehh, Julek może i duży, ale tego Skrzatowego kojarzenia, kiedy ma iść spać, ciągle mu brakuje.. Zazdroszczę..
My mamy włączoną lampkę nocną w pokoju obok - tam jest przewijak - i lekko uchylone drzwi. W nocy panują u nas ciemności egipskie (nie ma latarni dookoła) i ja, bez światła, nie widzę, gdzie Klusek leży a co dopiero, gdzie ma głowę i usta.
-
nick nieaktualnyFermina nam też każdy lekarz mówi że Zuza bardzo kontaktowa,wczoraj na usg się szarpała i płakała, po usg zaczepiała lekarke guganiem
lekarka się zdziwiła że ma niecałe 4 m a już taka ciekawa wszystkich. Ja zawsze mówię że jeszcze świat o niej usłyszy, może zostanie kimś sławnym
i wszyscy mówią" ależ ona na duże oczy", to po mnie, mi zawsze nowopoznane osoby zwracają uwagę na oczy.
Mam małą lampeczkę, ale zamowiłam teraz na ali taką małą bezpośrednio do kontaktu,bez światła chyba bym nakładkę sobie na klatę założyła zamiast na sutka
Wowka podobno jak się ściąga mleko tylo laktatorem to po 3 miesiącach laktacja zanika. Tak mi mówiła koleżanka,która urodziła wcześniaka,od początku ściągała i woziła do szpitala mleko,po miesiącu jak córeczka wyszła do domu nie było mowy żeby chciała doić cycusia, także karmiła 3m swoim mlekiem odciągniętym,potem tylko mm.Fermina lubi tę wiadomość